Microsoft stara się przejąć część udziału w rynku przeglądarek dzięki przeglądarce opartej na Chromium
Nowa przeglądarka Edge to nie to samo co Chrome i może po prostu przywrócić Microsoftowi pozycję na rynku przeglądarek
MS Edge został wydany jako część systemu operacyjnego Windows 10 w 2015 roku, próbując postawić za luki w zabezpieczeniach, powolność i inne przerażające cechy, które dla wielu reprezentował Internet Explorer lat.[1] Jednak przeglądarka MS Edge nie wystartowała zgodnie z oczekiwaniami Microsoftu, ponieważ przeglądarka internetowa pozostała prawie nieistotna od czasu jej premiery i nadal pozostawała w tyle za Internet Explorerem w kwietniu 2018 roku.[2]
Gigant IT musiał coś zrobić, bo użytkownicy wciąż nie byli przekonani, że przeglądarka Microsoftu jest warta ich czasu – i tak się stało. W grudniu 2018 roku firma ogłosiła, że jej nowy Edge oparty na Chromium jest w trakcie tworzenia. Zaledwie cztery miesiące później przeglądarka została wypuszczona do testów beta i pozostała na etapie do 15 stycznia, 2020, kiedy wieloplatformowy Edge oparty na Chromium (oparty na wersji Chromium 79) został ostatecznie wydany na publiczny.
Stary Edge był oparty na silniku renderowania stron internetowych Trident, który został później zastąpiony przez EdgeHTML, z których oba zawiodły. Nowy Edge zawiera teraz silnik Chromium z wieloma ulepszeniami firmy Microsoft. Dodatkowo wydanie umożliwia również korzystanie z przeglądarki na różnych platformach, w tym macOS, co sprawia, że jest to pierwsza przeglądarka wydana przez Microsoft kompatybilna z urządzeniami Apple od stycznia 2006.[3]
Czy nowy Edge oparty na Chromium jest wart czasu i czy odniesie sukces (więcej) niż jego poprzednicy? Przekonajmy się, co ma do zaoferowania nowa przeglądarka Microsoftu.
Użytkownicy mogą teraz dostosować przeglądanie dzięki rozszerzeniom ze sklepu Chrome i korzystać z nowego Edge'a na wszystkich platformach
Wstępne testy nowej wersji Edge Beta wykazały, że przeglądarka nie była czymś wyjątkowym, a wielu twierdziło, że jest to tylko zmieniona skórka przeglądarka Chromium.[4] Aplikacje Google nie działały, a użytkownicy byli przekierowywani do sklepu Microsoft. Jednak stabilne wydanie 15 stycznia pokazało, że istnieje wiele funkcji, z których użytkownicy chcieliby skorzystać.
Wydanie stabilne nadal wygląda jak uproszczona wersja Chromium – ale nie ma w tym nic dziwnego, bazuje na jego kodzie. Wersja beta nie pozwalała użytkownikom instalować rozszerzeń ze sklepu Google Web Store – teraz problem został rozwiązany, a użytkownicy mogą odwiedzać inne sklepy i dodawać wszystkie dostępne tam rozszerzenia. Poza tym interfejs użytkownika jest bardzo zrozumiały i uproszczony (również wydaje się znajomy), nowe strony ładują się szybko, rozszerzenia instalują się tak samo szybko, jak w Chrome itp.
Oprócz nowych funkcji Microsoft oferuje również użytkownikom ochronę przed złośliwymi witrynami internetowymi i nieautoryzowanym dostępem do danych przeglądania, zapewniając wgląd w to, jak dane użytkownika są zebrane, umożliwia przesyłanie strumieniowe 4K, zapewnia zintegrowane funkcje MS Office i czytnika PDF, a także nagradza użytkowników kartami podarunkowymi Amazon za korzystanie z Bing i wiele, wiele więcej.
Po pobraniu Edge opartego na Chromium użytkownicy będą mogli zaimportować istniejące nazwy użytkownika, hasła, dane przeglądania i wszystkie inne przydatne informacje z Chrome lub innych przeglądarek. Poza tym nowa wersja Edge umożliwia użytkownikom korzystanie z niej na wszystkich platformach, w tym Windows 10, Windows 8, Windows 7, macOS, iOS i Android.
Czy nowy Edge jest konkurentem Chrome?
Patrząc wstecz na czasy, gdy Netscape był wybieraną przez użytkowników przeglądarką (a raczej nie było z czego wybierać), wiele rzeczy się zmieniło. Netscape już dawno zniknął, ale jego miejsce zajął Internet Explorer, a większość użytkowników nie przejmowała się zbytnio używaną przeglądarką — o ile mają dostęp do Internetu. W tamtym czasie myśl o powstaniu nowej firmy jako dominującej siły high-tech w branży przeglądarek internetowych była prawie niemożliwa.
Jednak Google jest teraz standardem, jeśli chodzi o przeglądanie Internetu – nazwa została nawet osadzona jako nowy standard nakazywania komuś wyszukaj coś w Internecie – „Przejdź do Google to”. Przez ostatnie cztery do pięciu lat Google dominował na rynku ze zdumiewającym 50% + udział w rynku.[5] Pomimo swojej popularności, spotkał się również z dużą krytyką dotyczącą filtrowania wyników wyszukiwania, włamań do prywatności, złośliwych aplikacji w swoich sklepach i innych problemów.
Chociaż nowy Edge wygląda jak Chrome, to nie to samo – ma wiele implementacji od Microsoftu, a model biznesowy jest bardzo zróżnicowany. Jak wspomniano, Google był już wcześniej krytykowany za problemy z prywatnością użytkowników i jest wdrażany z wyłączonymi wszystkimi ustawieniami prywatności. W międzyczasie Edge jest dostarczany z prywatnością ustawioną na „Zrównoważoną”, która blokuje trackery z różnych witryn w zamian za mniej spersonalizowane wrażenia z reklam.[6]
Być może MS Edge da użytkownikom możliwość wyboru alternatywy dla przeglądania międzyplatformowego. Poza tym konkurencja zawsze dąży do rywalizacji i doskonalenia stron – co jest dobrą rzeczą.