Chrome króluje na rynku przeglądarek, podczas gdy Microsoft Edge pozostaje na czwartym miejscu
Microsoft ogłosił nową wersję Internet Explorera jako „szybszą i bezpieczniejszą przeglądarkę dla systemu Windows 10. Jednak pomimo faktu że Windows jest jednym z wiodących systemów operacyjnych na świecie, jego własna przeglądarka prawdopodobnie nie prześcignie ulubionego Google Chrom.
Najnowsze badania autorstwa Udział w rynku netto pokazuje, że w czerwcu 2017 r. Chrome miał prawie 60 proc. udziału w rynku, pozostawiając na drugim miejscu Internet Explorera, a na trzecim Firefox. Microsoft Edge, pomimo swoich wybitnych funkcji, utrzymuje się na czwartej pozycji z zaledwie 5,65% udziałem w rynku.
Próby Microsoftu, aby przekonać użytkowników, że Edge jest najlepszy, wydają się nieskuteczne
Wygląda na to, że Microsoft robi wszystko, aby udowodnić, że Edge jest lepszy od konkurentów. Firma przedstawia następujące argumenty:
- Korzystanie z Edge zapewnia dłuższą żywotność baterii laptopa – według Microsoft komputer z przeglądarką działa do 77% dłużej niż Firefox i 35% dłużej niż Chrome.
- Firma chwali się również szybkością Edge'a, twierdząc, że działa do 27% szybciej niż konkurencyjny Google Chrome i 51% szybciej niż Firefox.
- Wreszcie firma twierdzi, że Microsoft Edge jest bezpieczniejszy niż Google Chrome – ich zdaniem ich produkt może chronić użytkowników przed atakami typu phishing.
Wydaje się jednak, że nawet wszystkie pozytywne funkcje, które ma Edge, nie mogą zmniejszyć popularności Chrome. Nawet po wysiłkach Microsoftu, aby zmniejszyć liczbę użytkowników Chrome, uniemożliwiając użytkownikom systemu Windows 10 S ustawienie Chrome lub Firefox jako domyślne przeglądarki, Google Chrome nadal króluje na pozycji ulubionej sieci użytkowników przeglądarka.
Jednak powodem, dla którego użytkownicy tak mało prawdopodobne jest zamiana Chrome na Edge, może być związany z samym uruchomieniem Edge. Wygląda na to, że firmie nie udało się zaimponować potencjalnym użytkownikom już przy pierwszym podejściu – użytkownicy narzekali na wady takie jak słaba obsługa rozszerzeń, brak elastyczności, problemy z prywatnością i wydajnością oraz brak wieloplatformowości przeglądarka.
Chrome, IE i Firefox zostały uznane za najpopularniejsze przeglądarki internetowe, mimo że są głównym celem cyberprzestępców
Musimy powiedzieć, że Microsoft Edge otrzymał z czasem pewne ulepszenia, a korzystanie z niezbyt popularnej przeglądarki internetowej ma wiele zalet. Nie zapominajmy, że Chrome jest celem numer jeden cyberprzestępców rozpowszechniających złośliwe rozszerzenia przeglądarki, a Firefox jest numerem jeden.
Przykłady takie jak „Nie znaleziono HoeflerText" lub "Dodaj rozszerzenie do opuszczeniaOszustwa dowodzą, że cyberprzestępcy atakują głównie użytkowników Chrome i Firefox. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że te dwie przeglądarki są dwoma najczęściej używanymi narzędziami do surfowania po Internecie w skali globalnej.
Widać, że Microsoft potrzebuje dużo czasu i cierpliwości, a wyraźnie – kreatywności, by podbić serca użytkowników. Obecnie korzystanie z przeglądarki jest poniżej oczekiwań, a sytuacja raczej nie zmieni się w najbliższej przyszłości.