Konsultanci Trumpa dowiedzieli się o wyborcach ze swoich profili na Facebooku

Facebook zakazuje Cambridge Analytica, Christophera Wylie i Aleksandra Kogana

Konsultanci Trumpa wykorzystują dane użytkowników Facebooka do kampanii prezydenckiej

Według najnowszych wiadomości konsultanci Trumpa wykorzystali dane z Facebooka do profilowania potencjalnych wyborców podczas jego kampanii prezydenckiej. Informacje od ponad 50 milionów użytkowników Facebooka zostały zebrane i wykorzystane nie tylko do poznania ich preferencji, ale także do wyświetlania reklam politycznych[1].

Dr Aleksandr Kogan jest profesorem psychologii na Uniwersytecie w Cambridge i pomógł konsultantom zdobyć dane o potencjalnych wyborcach poprzez aplikacja do przewidywania osobowości o nazwie „thisisyourdigitallife”. We wniosku stwierdzono, że informacje są wykorzystywane do badań przez psychologów podczas. Kogan dostarczył go bezpośrednio Christopherowi Wylie[2].

Mimo że osoby, które pobrały aplikację, automatycznie wyraziły zgodę na zbieranie różnych informacji, Facebook uzna takie działania za naruszenie Zasad Platformy i nie pozwoli już powiązanym stronom na korzystanie z ich usługi[3]:

W oczekiwaniu na dalsze informacje zawieszamy SCL/Cambridge Analytica, Wylie i Kogan z Facebooka.

Opracowana aplikacja w większości zbierała szczegółowe informacje o cechach osobowości użytkowników

Tradycyjne firmy analityczne wykorzystują poprzednie zapisy głosowań i historię zakupów do budowania profilu potencjalnego wyborcy. Jednak te informacje nie mogą pomóc w precyzyjnym przewidzeniu ich zachowania. Podobnie założyciel Cambridge Analytica, C. Wylie skontaktował się z A. Kogan o pomoc.

Według ujawnionego e-maila aplikacja Kogana na początku ujawniła następujące informacje o użytkownikach Facebooka[4]:

  • otwartość;
  • sumienność;
  • ekstrawersja;
  • ugodowość;
  • neurotyzm;
  • satysfakcja życiowa;
  • ILORAZ INTELIGENCJI;
  • Płeć;
  • wiek;
  • poglądy polityczne (konserwatywne/liberalne/libertariańskie/niezaangażowane);
  • religia;
  • stanowisko;
  • koncentracja przedmiotów uniwersyteckich;
  • samoujawnienie;
  • uczciwość ;
  • samokontrola.

Później aplikacja „thisisyourdigitallife” podała szczegółowe informacje o lokalizacji swoich użytkowników, „polubieniach”, a nawet danych o ich znajomych. Korzystając z takich informacji, konsultanci Trumpa mogli powiązać preferencje ludzi z przybliżonymi lokalizacjami i mieć szerszy pogląd na to, jak dotrzeć do potencjalnych wyborców.

W oficjalnym oświadczeniu Paul Grewal, wiceprezes i zastępca głównego radcy prawnego mówi, że Cambridge Analytics, C. Wyliego i A. Kogan potwierdził, że zniszczyli zebrane informacje[5]. Jeśli jednak te twierdzenia są fałszywe, Facebook jest gotowy do podjęcia działań prawnych:

Zobowiązujemy się do energicznego egzekwowania naszych zasad w celu ochrony danych osobowych. Podejmiemy wszelkie niezbędne kroki, aby tak się stało. W razie potrzeby podejmiemy kroki prawne, aby pociągnąć ich do odpowiedzialności za wszelkie niezgodne z prawem zachowanie.

Facebook poprawił swoje zabezpieczenia, aby chronić użytkowników

Platforma mediów społecznościowych dokonała kilku zmian w ciągu ostatnich pięciu lat, aby zapewnić bezpieczeństwo każdemu użytkownikowi Facebooka. Obejmuje to zmiany w procesie weryfikacji nowych aplikacji dla Facebooka. Teraz wszystkie aplikacje proszące o szczegółowe informacje o użytkowniku są kierowane do Procesu Przeglądu Aplikacji, gdzie programiści są dokładnie sprawdzani i proszeni o potwierdzenie ich zamiarów.

Dodatkowo Facebook przypomina, że ​​użytkownicy mają możliwość wyboru, jakie informacje chcą podać, a które zabezpieczyć:

Zanim zdecydujesz się na korzystanie z aplikacji, możesz przejrzeć uprawnienia, o które prosi programista, i wybrać informacje, które chcesz udostępnić. Możesz zarządzać tymi uprawnieniami lub je cofać w dowolnym momencie.