Zapisane przez Apple Watch: historie naszych czytelników

Często nazywam moje urządzenia Apple ratownikami. Ominęłoby mnie 99 procent moich spotkań bez pomocy alarmów mojego iPhone'a, ale może być trochę przesadą stwierdzenie, że umrę bez mojego HomePoda. Dla wielu z was, którzy napisali historie o tym, kiedy urządzenia Apple uratowały dzień, nie było potrzeby hiperboli! Po raz kolejny dotarłeś do niesamowitych opowieści o swoich iPhone'ach, zegarkach Apple i AirTags, które przyszły ci na ratunek. Odtworzę tutaj kilka z nich, zredagowanych ze względu na miejsce i przejrzystość.

Jak każdy dobry dramaturg, znam wartość rosnącej akcji, więc rozgrzejmy się kilkoma historiami o niższej stawce, zanim przejdziemy do życia i śmierci. W końcu Twoje urządzenia Apple ratujące dzień to nie tylko coś, co zdarza się w sytuacjach kryzysowych. Może to być codzienność, jak ilustruje ta historia Boba:

„Moja żona i ja umieściliśmy AirTagi w naszych samochodach, bagażu, portfelu, torebce i kluczach. Portfel wypadł mi kiedyś z tylnej kieszeni w kinie i nie zdawałem sobie z tego sprawy, dopóki nie wróciłem do domu. Użyłem Find My i zlokalizowałem mój portfel w kinie. Uff! To byłaby katastrofa”.

Życie iPhone'a

Odkryj ukryte funkcje swojego iPhone'a

Codziennie otrzymuj jedną wskazówkę (ze zrzutami ekranu i jasnymi instrukcjami), dzięki czemu możesz opanować iPhone'a w zaledwie minutę dziennie.

-Bob Z.

AirTags to całkiem nowy dodatek do rodziny urządzeń Apple, ale zrobiły dużą różnicę dla tych z nas, którzy mają skłonność do gubienia naszych rzeczy. Być może czytałeś wiadomości o liniach lotniczych, które twierdziły, że bagaż pasażerów zaginął, tylko po to, by pasażerowie sami odnaleźli swoje walizki za pomocą swoich AirTagów. Poniższa historia Cliffa może być nieco mniej efektowna (nie ma tu wielkiego złoczyńcy z linii lotniczych), ale jego AirTag był dla niego nie mniej przydatny:

„Oddałem samochód do warsztatu około dwóch mil od mojego domu. To był dość chłodny dzień, ale zdecydowałem, że po prostu pójdę do domu na piechotę i pojadę z powrotem następnego dnia, aby odebrać samochód, kiedy będzie gotowy.

Zameldowałem się, załatwiłem formalności i ruszyłem w stronę domu. Mój iPhone i Apple Watch powiadomiły mnie jakieś dwie minuty później, że zostawiłem klucze. wręczyłemkluczyka do samochodu mechanikowi, ale nieumyślnie zostawiłem w samochodzie pęk kluczy razem z kluczem od domu. Na szczęście klucze miały przymocowany AirTag. Wróciłem do sklepu, wyjąłem je z samochodu i poszedłem do domu.

Gdybym nie dostał tego ostrzeżenia, przeszedłbym 2,3 mili i dotarł do domu bez możliwości dostania się do mojego zamkniętego domu. Musiałbym wezwać ślusarza, a może poczekać kilka godzin, aż moja żona pojedzie do domu i otworzy mi dom. Było około 35 stopni Fahrenheita. Wpłynęłoby to również na moje dochody: zajmuję się telezdrowiem z domu i miałem zaplanowane spotkania, które mogły wymagać odwołania.

Więc proszę bardzo. Ekosystem Apple ratuje sytuację”.

-Cliff H.

Dzięki mnóstwu funkcji związanych ze zdrowiem i bezpieczeństwem, takich jak wykrywanie upadków, aplikacja EKG i nie tylko, nie było dla mnie zaskoczeniem, że większość Twoich historii dotyczyła zegarka Apple Watch. (Dziękuję za to: mając twoje historie w moim arsenale, może w końcu uda mi się przekonać moich rodziców, że zegarki Apple są tego warte!) Oto niektóre z moich ulubionych:

„Moja żona i ja piszemy przewodniki po szlakach we współpracy z Texas Parks and Wildlife.

Cztery lata temu pracowaliśmy nad przewodnikiem po Franklin Mountains State Park. Jest to największy miejski park stanowy w kraju i znajduje się w El Paso w Teksasie. Aby złożyć przewodnika, przechodzimy każdy szlak wielokrotnie, w obu kierunkach, a następnie łączymy szlaki w wędrówki, a następnie wędruj tymi w obu kierunkach, aby zobaczyć, który najlepiej podkreśla krajobraz, geologia itp. Tak, dużo spacerujemy.

Często wędrujemy kilka razy dziennie. Po porannej wędrówce poczułem się niezwykle zmęczony (oszalały), a mój Apple Watch Series 3 dał mi ostrzeżenie AFib (migotanie przedsionków). Nawet nie wiedziałem, że mój zegarek to robi. Zignorowałem pierwszą instancję, nie bardzo rozumiejąc, na czym polega problem. Sytuacja powtórzyła się dwa dni później.

Po powrocie do Austin następnego dnia mój lekarz wysłał mnie do kardiologa. Tydzień później miałam ablację. Wow! Zegarek Apple w znaczący sposób przyczynił się do mojego zdrowia i dobrego samopoczucia.

Od tamtej pory mam zegarek Apple Watch (obecnie Ultra) na nadgarstku. Zegarek może wiele zdziałać z punktu widzenia zdrowia, a także pomóc w opracowaniu naszego przewodnika”

-Robert F.

Podczas gdy doświadczenie Roberta w tworzeniu przewodników po szlakach jest z pewnością wyjątkowe, reszta jego historii jest inna. Wielu z was pisało o otrzymywaniu potencjalnie ratujących życie alertów AFib z zegarków Apple:

„Kupiłem sobie Apple Watch. Po kilku miesiącach użytkowania zegarek zaczął powiadamiać mnie, że mam migotanie przedsionków i jeśli nie zostanie zdiagnozowane, powinienem jak najszybciej zgłosić się do lekarza. Wizytę miałam za kilka tygodni, więc czekałam, aż zapytam lekarza. Od razu zrobiła EKG, wróciła na salę i powiedziała, że ​​dzwoniła do szpitala i czekają na mnie. Po trzech dniach pobytu w szpitalu zostałem skierowany do kardiologa i otrzymałem zabieg korekcji migotania. Być może uratowano mnie przed udarem lub zawałem serca. Kilka miesięcy później mój Apple Watch wskazywał puls powyżej normy, co wymagało ablacji.

Zegarek nie wskazuje na migotanie przedsionków od czasu moich zabiegów na sercu.

-Anonimowy

„W zeszłym roku rozpocząłem chemioterapię klasycznego chłoniaka Hodgkina. Reakcja na chemioterapię różni się w zależności od osoby. Byłam na drugim zabiegu, kiedy postanowiłam się zdrzemnąć. Mój zegarek Apple „obudził mnie” w środku drzemki z ostrzeżeniem, że moje tętno jest wysokie. Sprawdziłem to i moje tętno przekroczyło 150 uderzeń na minutę. Zadzwoniłem na infolinię chemioterapeutyczną i zasugerowali, żebym natychmiast pojechał na ostry dyżur. Po przybyciu na ostry dyżur moje tętno zbliżało się do 200 i przeszedłem na migotanie przedsionków. Dzięki odpowiednim zabiegom byli w stanie mnie ustabilizować i opanować sytuację. W wyniku tego epizodu zmienili mój „koktajl chemii” i nie miałem żadnych dalszych incydentów. Od października 2020 r. jestem wolny od raka!”

-Fritza Jacobiego

Gratulacje, Fritz! Cieszymy się, że jesteś wolny od raka i że Twój zegarek Apple był przy Tobie, kiedy najbardziej go potrzebowałeś. Dla wielu z was doświadczenia z tymi funkcjami zdrowotnymi sprawiły, że staliście się wielbicielami Apple Watch.

„Moje doświadczenie zaczęło się od operacji kręgosłupa, w wyniku której przez siedem dni nie brałam leku rozrzedzającego krew. Mój zegarek Apple powiedział mi, że moje tętno przekroczyło 120. Zadzwoniłem pod 911 i zostałem przewieziony do szpitala, gdzie odkryli, że mam skrzepy krwi w płucach. Byłem dwa dni na robieniu zdjęć.

Miałem pierwszą wersję zegarka, więc zdecydowałem się na aktualizację do najnowszej wersji, którą noszę na co dzień”.

- Karen B.

W przypadku niektórych naszych czytelników ich zegarki Apple pomogły potwierdzić obawy, które mieli, nawet jeśli ich lekarze początkowo nie byli tym zaniepokojeni.

„Podczas pierwszej fali przestojów związanych z COVID medycyna przeniosła się do Zooma. Od tygodni miałem bardzo silny kaszel, więc mój lekarz, który rozmawiał ze mną na Zoomie, przepisał mi antybiotykibez posiewu, sprawdzania poziomu tlenu we krwi lub słuchania klatki piersiowej. To była medycyna przez zgadywanie. Znajomy przypomniał mi, że mój zegarek Apple Watch może sprawdzić poziom O2 we krwi. Przetestowałem to i stwierdziłem, że moje O2 wynosiło 79 procent [nota redaktora: normalny poziom tlenu we krwi wynosi od 95 do 100 procent]. Miałem infekcję, która nie reagowała na antybiotyki. Powiedziałem lekarzowi, jaki był odczyt, a ona kazała mi iść na ostry dyżur. Myślę, że to uratowało mi życie”.

-Jay F.

Wielu z was było pod wrażeniem funkcji bezpieczeństwa zegarka Apple Watch, zanim jeszcze były potrzebne w prawdziwym kryzysie.

„Byłem psem w laboratorium mojej córki, kiedy byli w podróży poślubnej. Na spacerze pociągnął i zostałem przeciągnięty po ziemi. Mój zegarek Apple zapytał mnie, czy potrzebuję pomocy! Po dokonaniu inwentaryzacji zdałem sobie sprawę, że wszystko jest w porządku i wybrałem NIE. Minutę później zapytał, czy jestem pewien, i wybrałem tak. Dzięki temu czułem się chroniony i bezpieczny”.

-Beverly K.

Dobrze jest wiedzieć, że Twoje urządzenie jest do Twojej dyspozycji, nawet jeśli nie potrzebujesz natychmiastowej pomocy. Ale staje się wręcz ratujący życie, kiedy go potrzebujesz.

„Siedziałem na podwórku, obserwując bawiące się moje szczenięta i ciesząc się pięknym dniem. Kiedy nadszedł czas, aby wejść, wszedłem po kilku stopniach do tylnych drzwi. Kiedy przekręciłem swoje ciało, aby drzwi burzowe całkowicie się otworzyły, moje szczenięta wbiegły do ​​środka. Zacząłem podchodzić do wejścia, kiedy poczułem, że łamie mi się prawa noga. Natychmiast upadłem na bok schodów i wylądowałem na plecach z natychmiastowym bólem. Nikogo nie będzie w domu przez kilka godzin, a nasze duże podwórko jest zasłonięte drzewami i krzewami, tak że nikt nie może go zobaczyć. Kiedy odzyskałem oddech, próbowałem krzyczeć tak głośno, jak tylko mogłem, bezskutecznie.

Usłyszałem, jak mój zegarek wydawał dźwięki i zobaczyłem, że wykrył upadek, a ponieważ nie odpowiedziałem na ich zapytanie, zadzwonił pod 911. Nie jestem pewien, na ile byłoby to niezawodne, z trudem wyciągnąłem iPhone'a z kieszeni, otworzyłem go i wybrałem numer 911. Opowiedziałem osobie, która odpowiedziała, co się stało. Wszystko poszło gładko, kiedy przybyli ratownicy medyczni, którzy przenieśli mnie z jękiem na nosze i do karetki. Zawsze będę wdzięczny, że miałem te urządzenia tego dnia. I jestem jeszcze bardziej ostrożny, aby zawsze mieć przy sobie jedno lub oba”.

-LH

Po przeczytaniu tych wszystkich wstrząsających historii cieszę się, że wszyscy, którzy przyczynili się do tego, są tutaj, aby im opowiedzieć! W zeszłym roku Apple wprowadziło wiele nowych funkcji związanych ze zdrowiem i bezpieczeństwem dla iPhone'a i Apple Watch, w tym wykrywanie awarii i alarmowe SOS przez satelitę. W przyszłości prawdopodobnie usłyszymy więcej historii o tych technologicznych ratunkach. Co za wspaniała wymówka, aby nigdy nie rozstawać się ze swoimi urządzeniami!