Firma Apple zaprezentowała swój niestandardowy układ MacBooka drugiej generacji, M2, w którym brakuje kluczowego elementu, który ma większość laptopów.
Wczoraj podczas swojego przemówienia na WWDC 2022 Apple zrobił coś, co tak naprawdę robi tylko raz na kilka lat. Zaprezentowała nowy sprzęt na swojej największej wystawie oprogramowania. Firma z Cupertino ogłosiła wprowadzenie drugiej generacji krzemu do komputerów Mac, M2, wraz z dwoma nowymi komputerami stacjonarnymi, w których jest on wbudowany: MacBookiem Air i 13-calowym MacBookiem Pro.
Niestety M2 nadal ma poważne ograniczenia, które miał M1. Obsługuje tylko jeden monitor zewnętrzny. Według stron specyfikacji Apple dotyczących MacBooka Air i 13-calowego MacBooka Pro mogą one obsługiwać jeden zewnętrzny wyświetlacz o rozdzielczości do 6K przy 60 Hz.
Żeby było jasne, nie jest to kwestia władzy. Gdyby tak było, możesz z łatwością użyć wielu wyświetlaczy 1080p zamiast jednego wyświetlacza 6K, ale to nie zadziała.
Tylko kilka komputerów Mac Apple Silicon obsługuje więcej niż jeden monitor zewnętrzny. Wszystko, co ma M1 Pro, obsługuje dwa, a M1 Max i M1 Ultra obsługują cztery. Port HDMI zapewnia obsługę dodatkowego wyświetlacza, więc M1 Mac Mini obsługuje dwa, a Mac Studio obsługuje pięć.
Jednak nowy MacBook Air i 13-calowy MacBook Pro obsługują tę samą liczbę wyświetlaczy zewnętrznych, co ich poprzednicy: jeden. W istocie oba te komputery mają być komputerami klasy podstawowej. Nawet 13-calowy MacBook Pro nie powinien nim być Zawodowiec wersja składu; jeśli chcesz prawdziwej mocy, wybierz M1 Pro lub M1 Max w modelach 14- lub 16-calowych.
Istnieją rozwiązania tego problemu. Możesz dokupić adapter DisplayLink, który pozwoli Ci na korzystanie z dodatkowych ekranów, ale jeśli masz zamiar rozpocząć ostrzał wydawać pieniądze na obejścia, możesz pomyśleć o zakupie MacBooka, który obsługuje wiele problemów wyświetla. Jeśli chcesz tego w MacBooku Air, możesz poczekać na M3.