Samsung Galaxy S23 przechodzi certyfikację z szybkim ładowaniem 25 W

Łatwo jest ekscytować się jesienią, gdy nadchodzi jeden z najbardziej pracowitych okresów w roku po technologię konsumencką, a różne firmy organizują wydarzenia, podczas których prezentują to, co najlepsze oferta. Ale jeśli chodzi o przecieki, to nigdy nie jest za wcześnie, aby zacząć i wygląda na to, że dzisiaj poznaliśmy małą ciekawostkę na temat niezapowiedzianego Samsunga Galaxy S23. Najwyraźniej urządzenie przeszło certyfikację sieci i wygląda na to, że telefon jest testowany z szybkim ładowaniem 25 W i nadal może na nim polegać.

Chociaż prędkość ładowania 25 W niekoniecznie jest zła, wielu producentów smartfonów z Androidem już dawno odeszło od prędkości ładowania poniżej 30 W. Zdecydowali się na wyższe prędkości ładowania, szczególnie jeśli chodzi o linię produktów wyższej klasy. Chociaż w tym scenariuszu nie ma nic dobrego ani złego, klienci przyzwyczaili się oczekiwać szybszego czasu ładowania, co oznacza, że ​​ich urządzenia spędzają mniej czasu na ładowarce, a więcej w rękach. Chociaż prędkości ładowania mogą się różnić w zależności od firmy, niektóre przekraczają granicę 100 W, co pozwala skutecznie naładować telefon od zera do pełna w około 20 minut. Oczywiście nie jest to normą i inni przyjmą skromniejsze podejście, oferując prędkości ładowania wahające się od 30 W do 80 W.

Warto zauważyć, że prędkość ładowania 25 W podana w certyfikacie dotyczy tylko Galaxy S23. Zawsze istnieje szansa, że ​​model z wyższej półki będzie oferował lepszą prędkość ładowania. Obecnie, Galaxy S22 Plus I Galaxy S22 Ultra obsługuje szybkie ładowanie o mocy 45 W. Miejmy nadzieję, że Samsung nie zdecyduje się na utrzymanie tej samej prędkości ładowania i zamiast tego w przyszłym roku popchnie sprawy nieco dalej. Jeśli chodzi o inne szczegóły dotyczące nadchodzącej linii Samsunga Galaxy S23, istnieje duża szansa, że ​​nowa linia przybędzie z procesorem Snapdragon firmy Qualcomm.

W poprzednich latach Samsung zdecydował się na podział swoich zapasów, przy czym niektóre jednostki korzystały z własnego procesora Samsung Exynos, a inne były wyposażone w układ SoC Snapdragon firmy Qualcomm. Wielu krytykowało ten proces, zwłaszcza że testy porównawcze wykazały, że oferta Qualcomma jest lepsza od Exynos Samsunga. To nawet nie jest zagłębianie się w problemy z przegrzaniem i dławieniem. Naturalnie mamy sporo czasu do premiery Galaxy S23, która ma nastąpić w pierwszej połowie 2023 roku.


Źródło: Lodowy wszechświat (Świergot)