5 największych kamieni milowych w historii iPhone'a

iPhone miał kilka ikonicznych momentów na przestrzeni lat.

Od 2007 roku Apple wypuszcza na rynek nowe modele iPhone'a każdego roku. W tym momencie świat dostał w swoje ręce ponad trzydzieści unikalnych modeli, które charakteryzują się różnymi specyfikacjami, cenami i ekskluzywnymi produktami. Naturalnie wiele z tych ulepszeń ma charakter przyrostowy lub nie warto o nich wspominać. Z tego powodu porzucimy większość tych wydań, aby skupić się na pięciu największych kamieniach milowych w historii iPhone'a.

1 iPhone 4: aparat skierowany do przodu

Źródło: Yutaka Tsutano za pośrednictwem Wikimedia Commons

iPhone 4 z 2010 roku był prawdopodobnie najbardziej godnym uwagi iPhonem od czasu premiery oryginalnego modelu, ponieważ jako pierwszy wprowadził przedni aparat. W tamtych czasach, na długo przed tym, jak selfie zawładnęło światem cyfrowym, jego głównym celem było umożliwienie rozmów wideo FaceTime. Jednak użytkownicy w końcu zaczęli używać tego obiektywu do robienia sobie zdjęć bez pomocy drugiej osoby. Obecnie wielu użytkowników bardziej polega na przednich aparatach niż na tylnych, a dzięki tej popularności firmy stale poprawiają jakość swoich zdjęć.

Jednak nie chodziło tylko o aparat FaceTime; w iPhonie 4 wprowadzono elegancką, szklaną konstrukcję, z której słynie wiele nowoczesnych smartfonów. Nawet wtedy smartfony z wyższej półki nadal były brzydkie, gdyż producenci wspólnie próbowali rozszyfrować formułę projektową. Konstrukcja iPhone'a 4 wyprzedziła swoje czasy, oferując wygląd premium, który jest niemal obiektywnie atrakcyjny. Ten projekt faktycznie doprowadził do niesławnej „Antennagate”, w ramach której użytkownicy zgłaszali zrywanie połączeń, gdy trzymali telefon w lewej ręce. Doprowadziło to jednak do powstania kultowego cytatu Steve’a Jobsa „You’re hold it źle” i pojawiły się zabawne memy.

Oprócz tych zmian iPhone 4 zawierał także kilka znaczących ulepszeń ekranu. Firma Apple po raz pierwszy wprowadziła wyświetlacz Retina w iPhonie, który charakteryzował się gęstością 326 ppi, co stanowiło znaczący postęp w porównaniu z 163 ppi. Taka gęstość pozostanie domyślną gęstością pikseli na iPhone’ach przez wiele lat, włączając w to niektóre stosunkowo nowe modele, takie jak iPhone XR.

2 iPhone 5s: czujnik Touch ID

Źródło: Paliwo

Trzy lata później, w 2013 roku, Apple wypuścił iPhone'a 5s, który po raz pierwszy był wyposażony w czujnik Touch ID w przycisku Home. Czujnik był na tyle szeroki, że mieścił się w czubku zwykłego palca, więc użytkownicy mogli uwierzytelniać się, po prostu zakrywając go jednym z zarejestrowanych palców. Tymczasem większość producentów OEM Androida wciąż próbowała znaleźć sposób na wdrożenie każdy niezawodny skaner linii papilarnych. Dla porównania, Samsung nie dołączył go do premiery Galaxy S5 w 2014 roku. Nawet wtedy Samsung wymagał przesunięcia palcem w pionie w celu uwierzytelnienia. Apple nie tylko przybył na imprezę wcześniej, ale także zaoferował doskonałe wykonanie.

Na tym nie koniec iPhone'a 5s. W szczególności znalazł się w nim chipset A7, który był pierwszym 64-bitowym procesorem mobilnym Apple. W tamtym czasie wielu uważało, że to przesada w przypadku smartfona. Jednak producenci telefonów z Androidem ostatecznie poszli w ich ślady, wraz z kontynuacją rozwoju mobilnych systemów operacyjnych udoskonalić i zaoferować bardziej wymagające funkcje, które zasadniczo zmieniły te urządzenia w mini komputery.

Oprócz Touch ID i wzmocnienia procesora, iPhone 5s oferował najlepszą i najtrwalszą konstrukcję iPhone'a w historii. Miał minimalistyczną, opakowaną aluminiową obudowę, bez nierówności aparatu i innych nieprawidłowości. Choć jest za mały, a jego grube ramki są nie do przyjęcia według dzisiejszych standardów, nadal pozostaje ponadczasowym arcydziełem, które oznaczało koniec szerokiego projektu oryginalnego iPhone'a.

3 iPhone 6: dwa nowe rozmiary

Źródło: Kārlis Dambrāns poprzez Flickr

Każdy koniec jest nowym początkiem, a wraz z wycofaniem oryginalnego projektu iPhone'a pojawiła się nowa forma. iPhone 6 z 2014 roku był najcieńszym iPhonem w historii (6,9 mm), a także największym. Po raz pierwszy Apple zaoferował klientom iPhone'a w dwóch rozmiarach: model zwykły i model Plus. Oba były znacznie większe od swoich poprzedników, przy czym pierwszy oferował wyświetlacz o przekątnej 4,7 cala, a drugi o przekątnej 5,5 cala.

To prawda, że ​​to wydanie nie było idealne, ponieważ to właśnie ta seria doprowadziła do powstania „Bendgate”, w którym iPhone'y wyginały się podczas użytkowania. Mimo to oferta znormalizowała większe iPhone'y i do dziś Apple nadal oferuje dwie opcje rozmiaru, zaspokajając potrzeby jak największej liczby użytkowników.

4 iPhone X: koniec z fizycznym przyciskiem Home

Źródło: Apple

iPhone X został wprowadzony na rynek jako „jeszcze jedna rzecz” po premierze iPhone’a 8 w 2017 roku. Nie trzeba dodawać, że jego wprowadzenie na rynek z okazji 10. urodzin iPhone’a jest jednym z najważniejszych kamieni milowych Apple, jakie widzieliśmy do tej pory. Po raz pierwszy Apple upuścił fizyczny przycisk Home. X dał także początek niesławnemu wycięciu, w którym umieszczono czujniki Face ID, na których dziś polegamy, i był to pierwszy iPhone obsługujący bezprzewodowe ładowanie Qi (wraz z modelami iPhone'a 8). Chociaż teraz jesteśmy zależni od ładowania MagSafe i Dynamic Island, iPhone X niewątpliwie położył podwaliny pod te technologie.

5 iPhone 14 Pro: dynamiczna wyspa

Wreszcie mamy iPhone’a 14 Pro, co jest prawdopodobnie najbardziej godną uwagi wersją od czasu X. W przypadku iPhone'ów Pro z 2022 r. Apple ostatecznie wycofało się z kontrowersyjnego wycięcia na rzecz zupełnie nowej wyspy Dynamic Island, która łączy elementy oprogramowania z fizycznym wycięciem w wyświetlaczu. Był to także pierwszy iPhone, w którym wprowadzono technologię zawsze włączony wyświetlacz które umożliwiło użytkownikom przeglądanie aktualnych informacji bez budzenia telefonów. Nie wspominając o tym, że zapewnia znaczne ulepszenie aparatu, podnosząc rozdzielczość głównego czujnika z 12 MP do 48 MP. Jasne, seria iPhone'ów 14 nie była ogólnie aż tak innowacyjna, ale pokazała, że ​​Apple wciąż jest gotowy na wypróbowanie nowych rzeczy.

Czy iPhone 15 Pro będzie następny?

Jeśli pogłoski okażą się prawdziwe, Apple może w końcu wycofać port Lightning i zastosować USB Type-C w modelu iPhone'a 15 I iPhone’a 15 Pro. Nie wspominając o tym, że mógłby zastąpić przełącznik wyciszenia, który istniał w każdym iPhonie, mapowanym przyciskiem akcji. Ponadto tegoroczna premiera może oznaczać koniec pudełkowanego podwozia ze stali nierdzewnej, ponieważ firma z Cupertino może tym razem zdecydować się na zaokrągloną tytanową ramę. Biorąc pod uwagę te potencjalne zmiany, z pewnością wydaje się, że tegoroczne iPhone’y premium wyznaczą kolejny kamień milowy. Nawet jeśli tak się nie stanie, nie eliminuje to potencjału iPhone'a 16 i nowszych modeli.