Prawie trzy lata temu Google oficjalnie uruchomił Stadia, usługę gier w chmurze dostępną w większości produktów wyposażonych w połączenie internetowe. Dzisiaj Google ogłosił plany zamknięcia usługi i trwałego jej zamknięcia. Pomimo tego, że jest znakomita obsługa, głównym powodem zamknięcia był fakt, że nie zyskał on tak dużego zainteresowania użytkowników, jak liczył Google.
Chociaż ta wiadomość z pewnością mocno wpłynie na zwolenników Stadia, Google przynajmniej stara się naprawić sytuację, oferując zwrot pieniędzy za cały sprzęt Stadia zakupiony w Google Store. Obejmuje to między innymi wersję Founders Edition, Premiere Edition, Play and Watch z pakietami Google TV oraz kontrolerem Stadia. Co więcej, firma zwróci również pieniądze za zakupy gier wraz ze wszelkimi dodatkami zakupionymi w sklepie Stadia. Niestety, subskrypcje Stadia Pro nie będą uprawniać do zwrotu środków.
Firma Google nie posiada obecnie żadnych procedur dotyczących zwrotu środków, ale oświadczyła, że po sfinalizowaniu sprawy wyśle e-maile z dodatkowymi informacjami i zaktualizuje stronę pomocy technicznej. Zwrot pieniędzy otrzymają także osoby, które zamówiły jakiekolwiek gry w przedsprzedaży. Ci, którzy dokonali zakupu sprzętu w sklepach stacjonarnych, niestety nie będą mieli szczęścia, ponieważ zwrot pieniędzy za te produkty nie zostanie zwrócony. Firma ma nadzieję, że większość zwrotów, którymi może zająć się, zostanie przetworzona do połowy stycznia 2023 r.
Chociaż usługa zacznie się wycofywać, gracze nadal będą mogli nadal mieć do niej dostęp swoje mecze do 18 stycznia 2023 r., czyli całkiem sporo czasu na dokończenie wszelkich gier i załatanie wszelkich luźnych kończy się. Google stwierdził, że w okresie zawieszenia mogą wystąpić problemy z grami, szczególnie z funkcjami związanymi z handlem, ale większość gier działa prawidłowo. Na szczęście technologia leżąca u podstaw Stadii nie pójdzie na marne, ponieważ firma widzi możliwości zastosowania tej technologii na innych platformach i usługach. Na koniec udostępniono informację, że członkowie zespołu Stadii znajdą nową pracę w innych częściach firmy.
Źródło: Google