Microsoft zabija dziś Internet Explorera... w pewnym sensie

Internet Explorer jest o krok bliżej swojej śmierci, ponieważ od dzisiaj użytkownicy będą przekierowywani do nowej przeglądarki Edge w systemie Windows 10.

Internet Explorer w końcu dobiega końca. Można by pomyśleć, że stało się to już dawno temu, ale dziś Microsoft zaczyna przenosić wszystkich użytkowników Internet Explorer na Windows 10 w kierunku nowej przeglądarki Edge, a z biegiem czasu IE zniknie całkowicie.

Ten minęło już sporo czasui właściwie tego można było się spodziewać Microsoft całkowicie zabiłby Internet Explorera od dzisiaj, ale tak nie jest. Pomimo wszystkich ostrzeżeń poprzedzających tę datę, Microsoft nadal woli zachować spokój. Według firmy Internet Explorer będzie „stopniowo przekierowywał” użytkowników do nowej przeglądarki Edge. W nadchodzących miesiącach coraz więcej użytkowników będzie widzieć przeglądarkę Edge otwierającą się przy próbie otwarcia IE, aż w końcu przejście zostanie zakończone. Microsoft nie podaje jednak, kiedy proces ten się zakończy.

Jedną z największych funkcji Edge'a w porównaniu z innymi przeglądarkami jest tryb Internet Explorer, który został zaprojektowany specjalnie, aby pomóc użytkownikom, którzy nadal korzystają z funkcji specyficznych dla IE. Aby pomóc użytkownikom w przejściu, gdy użytkownicy zostaną przekierowani do Edge z przeglądarki Internet Explorer, zobaczą Przycisk „Załaduj ponownie w trybie IE” na pasku narzędzi, dzięki czemu mogą szybko zobaczyć stronę, którą próbują otworzyć w nowym przeglądarka.

Oczywiście wszystko to dotyczy użytkowników systemu Windows 10 i dotyczy to każdej edycji systemu operacyjnego – Home, Pro, Enterprise, Education i IoT. Windows 11 został już dostarczony z całkowicie usuniętą przeglądarką Internet Explorer, więc tak naprawdę nic się nie zmienia dla użytkowników, którzy już dokonali aktualizacji do nowego systemu operacyjnego.

Internet Explorer przez lata cieszył się reputacją powolnego, nadętego i niezbyt bezpiecznego, więc dla większości użytkowników prawdopodobnie nie będzie to miało większego znaczenia. Ponieważ jednak przeglądarka była tak popularna pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku, niektóre witryny biznesowe nadal na nim polegają, jeśli chodzi o starsze funkcje, dlatego to przejście zostało przeciągnięte lata. Teraz będzie to trwało nieco dłużej, ponieważ Microsoft zdecydował się stopniowo odsuwać użytkowników od IE, zamiast całkowicie rezygnować ze wsparcia.