Jeśli uważasz, że 350 dolarów to za dużo na czytnik e-booków, nie zgadzam się z tym. Kindle Oasis warto kupić nie raz.
„Uwielbiam zapach książki”.
„Po prostu nie da się pokonać wrażenia prawdziwej książki”.
„Naprawdę lubię przekopywać się po księgarniach stacjonarnych i znajdować to, co chcę przeczytać”.
– Chyba jestem po prostu staromodny.
To wszystko, co słyszałem od ludzi na temat tego, dlaczego wolą czytać książki w formie fizycznej, a nie cyfrowe. To także ludzie, którzy nigdy nie korzystali z Amazon Kindle Oasis.
A dlaczego mieliby to zrobić? To czytnik e-booków, którego ceny zaczynają się od 249,99 dolarów. Kiedy powiedziałem znajomym, że pierwszy kupiłem za 359 dolarów (model 3G – zaczynał od 289 dolarów), zapytali mnie, co jeszcze potrafi. Jeśli naprawdę nie lubisz czytać książek, a są to przeważnie książki elektroniczne, trudno uzasadnić zakup e-czytnika z wyświetlaczem E Ink za więcej pieniędzy niż podstawowy model iPada.
Wiele osób, z którymi rozmawiam, które nadal wolą książki w formie fizycznej, nie wyszły poza mały ekran w swoich telefonach, aby wypróbować książki cyfrowe. Poza tym niektórzy ludzie próbowali tabletek. Jednak bardzo niewielu z tych miłośników książek wypróbowało czytnik e-booków, a dokładniej:
jeden z Kindle’ów które są popularne na Amazonie.Kiedy po raz pierwszy zdecydowałem się na Kindle, zdecydowałem się na Paperwhite. Był to jeden krok wyżej od modelu podstawowego, ale nie sądziłem, że potrzebuję wodotrysków i gwizdków Kindle Voyage, który był wówczas produktem z najwyższej półki.
Absolutnie nienawidziłem Kindle Paperwhite. W przeciwieństwie do pierwszego i jedynego Kindle, jaki kiedykolwiek kupiłem – czyli Kindle 4, który został wydany w 2011 roku – Paperwhite nie miał fizycznych przycisków po bokach do przewracania stron. Pamiętajcie, że stary Kindle nie miał nawet ekranu dotykowego (ani przedniego oświetlenia), więc do przewracania strony potrzebne były przyciski. Uważam, że jest to prawdziwy problem dla Paperwhite. Bez tych przycisków i konieczności dotykania ekranu w celu przewracania stron korzystanie z urządzenia jedną ręką było prawie niemożliwe.
Zwróciłem Kindle Paperwhite. Nie robił dla mnie niczego, czego naprawdę oczekiwałem od e-czytnika.
Interludium: Zalety korzystania z e-czytnika
Zawsze korzystałem z Kindle do moich e-booków, ponieważ korzystam ze wszystkich platform, a Amazon jest najbardziej otwarty spośród tych dużych. Próbowałem Apple, Google, Barnes i Noble Nook, a nawet krótkiego okresu Microsoftu w sprzedaży e-booków. Amazon ma również najlepszy sprzęt. Ale ostatecznie usługi, z których korzystam, są zazwyczaj najbardziej dostępne w większości miejsc, a w przypadku e-booków jest to Kindle.
Książki cyfrowe mają wiele zalet i chcę to omówić, zanim porozmawiam o Kindle Oasis.
- Nie zajmują miejsca: nie muszę nosić w torbie dodatkowej rzeczy, nie muszę też trzymać książek na półce. Wszystkie moje książki są przechowywane na urządzeniach.
- Zakładki nie są już potrzebne: książki Amazon Kindle synchronizują się z Twoim kontem, więc nieważne, czy podnosisz Kindle urządzeniu, aplikacji Kindle na iPadzie, czytniku internetowym online lub aplikacji Kindle na telefonie lub czymkolwiek innym, wykryje to, gdziekolwiek jesteś odpuścić. Amazon jest także właścicielem Audible, przeznaczonego do audiobooków, i zakładając, że tytuł jest zgodny z WhisperSync for Voice, zsynchronizuje nawet Twoje miejsce pomiędzy książką Kindle a audiobookiem Audible.
- Nie musisz myśleć o oświetleniu: dzięki e-bookom możesz czytać w łóżku i nie musisz się o to martwić uzyskanie odpowiedniego oświetlenia, które zachowa Twoją atmosferę i jest nadal wystarczająco jasne, aby Cię nie skrzywdzić oczy. Kindle mają własne oświetlenie, podobnie jak tablety i telefony.
- Cała zawartość jest na wyciągnięcie ręki: tak jak możemy to zrobić dzisiaj w przypadku muzyki, filmów i programów telewizyjnych, dzięki sklepowi Kindle możesz natychmiast uzyskać dostęp do dowolnej książki. Czasami obejmuje to wyczerpaną książkę, którą zawsze chciałeś dostać w swoje ręce.
Czytnik e-atramentowy ma również szczególne zalety:
- Żywotność baterii wynosi od dni do tygodni: w przypadku e-czytnika E Ink żywotność baterii po prostu nie jest już czymś, o czym myślisz.
- Koniec z odblaskami: jeśli jesteś wystawiony na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, ekran E Ink jest niezwykle łatwy w obsłudze. Nie musisz się martwić o regulację jasności.
- Łączność komórkowa zmienia grę: nie byłem pewien, w której sekcji to uwzględnić, ale wspomniałem o tym specjalnie w odniesieniu do czytników e-ink, ponieważ Amazon faktycznie oferuje bezpłatną usługę komórkową na Kindle, o ile płacisz składkę przy zakupie urządzenie. A dlaczego nie powinno? Korzystasz z usługi, aby kupić jej produkty. Oczywiście oznacza to również, że jeśli czytasz w pociągu lub w innym miejscu, w którym nie ma Wi-Fi, Twoje miejsce w książce, którą czytasz, zostanie zsynchronizowane i będziesz mógł kupować nowe książki w drodze.
Przedstawiamy oazę Amazon Kindle
Po zwróceniu Kindle Paperwhite za 119 dolarów do czytania używałem tylko tabletu. Kindle Voyage za 199 dolarów nie wydawała się czymś, co rozwiązałoby moje problemy, a jeśli tak, to nie sądzę, że warto próbować.
Niedługo potem Amazon ogłosił nowe urządzenie, które wcześniej ukrywałem w przeciekach: Kindle Oasis. Widziałem projekt, który wyciekł i wydawał mi się radykalnym, dziwnym i szczerze mówiąc głupim pomysłem. Ale kiedy zostało to formalnie ogłoszone, wszystko nabrało sensu i chciałem taki.
Kindle Oasis (z rodziny Kindle ósmej generacji) został zaprojektowany do obsługi jedną ręką. W rzeczywistości nie wyglądał na symetryczny, co było jedną z rzeczy, które sprawiały, że projekt wydawał się zbyt radykalny. Jedna strona, zwana grzbietem, była grubsza, dzięki czemu łatwiej było ją chwycić jedną ręką. Na górze tej strony znajdowały się dwa przyciski służące do przewracania stron. Co więcej, Oasis był pierwszym Kindle'em wyposażonym w akcelerometr, więc jeśli jedna ręka się zmęczy, możesz przełożyć ją do drugiej, a ekran będzie wiedział, że się przewróci. Natychmiast urządzenie praworęczne może stać się urządzeniem leworęcznym.
To jednak nie wszystko, bo ważył zaledwie 4,6 uncji (4,7 uncji w przypadku modelu 3G). Ponieważ wnętrzności urządzenia znajdowały się w grubszym grzbiecie, reszta – czyli część obejmująca wyświetlacz 300 ppi – była ultracienka. Miał grubość 0,07–0,18 cala i był niesamowity.
Biorąc pod uwagę, że był to najcieńszy i najlżejszy Kindle w historii, Amazon poszedł na kompromis w sprawie baterii, aby to osiągnąć. Według Amazona do zestawu dołączona była pokrywa baterii, która pozwalała na ładowanie przez wiele miesięcy.
Był to także najdroższy Kindle w historii, którego cena zaczynała się od 289,99 dolarów. Jednak to mi nie wystarczyło. Na model 3G wydałem 359,99 dolarów. Jak powiedziałem powyżej, wydawanie dodatkowej kwoty na komórkę na Kindle jest oczywiste. Dlaczego miałbym wydawać tyle pieniędzy na czytnik e-booków, tylko po to, by nie rozwiązać problemu związanego z łącznością w podróży?
Absolutnie pokochałem ten produkt. To idealny e-czytnik, gdy jestem poza domem i gdy leżę na plecach w łóżku. Ta rzecz została zaprojektowana głównie bez wad i używam go do dziś.
Jedyną wadą była obudowa baterii. Zawsze miałem problemy z podłączeniem go, a w pewnym momencie nawet go wymieniłem. Okazało się, że nie byłem jedyny.
Przyszła druga Kindle Oasis... i kompromisy
Kiedy Amazon ogłosił wprowadzenie drugiej generacji Kindle Oasis, pochodzącej z dziewiątej generacji produktów Kindle, od razu się zgodziłem. Model pierwszej generacji był czymś, co nazwałem technologią zmieniającą zasady gry. To było coś, czego nie byłam pewna, czy naprawdę potrzebowałam, a co wpasowało się w moje życie jako coś, bez czego nie mogłabym żyć. W tamtym czasie byłbym skłonny dokonywać aktualizacji co roku, gdyby ulepszenia były wystarczająco dobre; w końcu należę do grona osób, które mają już regularne cykle aktualizacji telefonów, tabletów i smartwatchów.
Wciąż 300 ppi, nowy Kindle Oasis może pochwalić się większym, siedmiocalowym ekranem. To brzmiało miło. Niestety był też cięższy (6,8 uncji) i grubszy (0,13–0,33 cala). W tym momencie nie był dużo lżejszy niż mój Kindle Paperwhite o pojemności 7,6 uncji, który zwróciłem. Mimo to pomyślałem, że rozkład ciężaru będzie dotyczył głównie kręgosłupa. Kupiłem model 4G LTE za 349,99 dolarów.
Dużą zmianą, która uczyniła go grubszym i cięższym, był nie tylko większy ekran; miał większą baterię i nie używał już pinów do podłączenia do obudowy baterii. Zatrzymałem ten produkt i podobał mi się, ale ostatecznie wróciłem do modelu pierwszej generacji.
Amazon pozostał przy tym projekcie w trzeciej wersji Kindle Oasis (10. generacji), która jest obecna. To nadal najlepszy e-czytnik, jaki możesz kupić, a teraz ma możliwość regulacji temperatury światła. Jeśli go kupisz, na pewno go pokochasz. Dzieje się tak jednak również dlatego, że prawdopodobnie nie miałeś do czynienia z modelem pierwszej generacji.
Jak Amazon mógł nakłonić mnie do wydania 350 dolarów na kolejną Kindle Oasis
Jedyne, czego naprawdę chcę, to Kindle Oasis z projektem pierwszego i ulepszeniami, które otrzymały pozostałe modele. Bardzo chciałbym, żeby USB Type-C było wodoodporne, może ze poprawioną specyfikacją dla lepszej responsywności.
Bardzo chciałbym zobaczyć 4G LTE. Mój oryginalny Kindle Oasis był wyposażony w 3G, a od 2021 roku, kiedy operatorzy zaczęli wyłączać 3G, już nie działa. Jedynym sposobem na uzyskanie dostępu do Internetu jest połączenie Wi-Fi.
Jedną rzeczą, która tak naprawdę mnie nie obchodzi, jest żywotność baterii i Amazon również musi przestać toczyć tę bitwę. Jedną z największych zalet e-czytnika E Ink jest tygodniowa praca na baterii i jestem więcej niż szczęśliwy, że mogę poświęcić cztery tygodni, które dostałbym ze zwykłym Kindle i zamieniłbym go w jeden lub dwa tygodnie z czymś równie cienkim i lekkim jak pierwszy jeden. Myślę, że większość miałaby podobne odczucia.
Jeśli chodzi o żywotność baterii, sposób korzystania i sposób myślenia dostosowuje się do możliwości urządzenia. Kiedy to piszę, jestem w pociągu, a bateria mojego telefonu jest dość słaba, co wiąże się z niskim poziomem niepokoju. Nawet przy zaledwie tygodniu pracy baterii ładowanie nadal nie stanowi problemu w przypadku e-czytnika. Jeśli zaczniesz ładować go raz dziennie lub dwa, wtedy naprawdę stanie się to problemem. Ale dopóki ładowanie pozostaje na później, wszystko jest w porządku. Nie ma potrzeby wymuszać wielomiesięcznego czasu pracy baterii.
Mogę się mylić. Wszyscy, których znam, którzy kupili większe modele drugiej lub trzeciej generacji, są zachwyceni tym produktem. To też w porządku. Amazon mógłby nazwać tę listę życzeń Kindle Kindle Oasis Mini, a ja kupiłbym ją w mgnieniu oka. Przecież wydałem 349 dolarów na większy i rzekomo lepszy Kindle Oasis drugiej generacji, a nadal korzystam z pierwszej generacji.
Oaza Amazon Kindle
Amazon Kindle Oasis ma siedmiocalowy wyświetlacz o rozdzielczości 300 ppi, jest wodoodporny i ma unikalną konstrukcję, która umożliwia obsługę jedną ręką.