Google długo zastanawiało się, w jaki sposób chce zaimplementować nawigację gestami w Androidzie. Po takim czasie gesty Androida Q nadal to bałagan.
Wydaje się, że w 2019 roku każde urządzenie z Androidem musi mieć przynajmniej opcję nawigacji gestami. Samsung, OnePlus, Huawei i wielu innych chińskich producentów jest teraz fabrycznie wyposażonych w opcję sterowania gestami. Próbując wyprzedzić problem, zanim naprawdę dojdzie do prawdziwej fragmentacji, Google pracuje również nad opracowaniem zestawu gestów. Najnowsza wersja beta Androida Q firmy Google przyniosła ze sobą: nowy zestaw gestów nawigacji systemowej. Te gesty były poprawiony i zmieniony przez cały proces beta Androida Q. Niestety, najnowsze rozwiązanie Google dotyczące nawigacji gestami nie jest dla mnie wystarczające i czuję się jak coś przykręconego do Androida, zamiast intuicyjnego, sprytnego i pomocnego systemu do poruszania się urządzenie. Przyjrzyjmy się, dlaczego teraz jest w nich taki bałagan.
Krótka historia nawigacji
Aby właściwie opowiedzieć o nawigacji gestami Google w 2019 roku, trzeba chyba zacząć od początku. We wrześniu 2008 roku HTC wypuściło G1, pierwszy komercyjnie dostępny telefon z Androidem. Chociaż od tego czasu w Androidzie prawie wszystko się zmieniło, G1 został wyposażony w dwa przyciski, które pozostały w Androidzie mniej więcej w obecnej formie: Wstecz i Strona główna. Tak naprawdę przycisk Wstecz na poziomie systemu był cechą definiującą i wyróżniającą Androida od samego początku.
Od kilku lat urządzenia z Androidem, takie jak mój ukochany Nexus One, są wyposażone w cztery-układ przycisków: Strona główna, Wstecz, Menu, Szukaj.
Choć wielu producentów zmieniało kolejność, z nielicznymi wyjątkami taki był wówczas układ Androida. W 2012, Android 3.0, rozpoczął deprecjację przycisku menu (przycisk wyszukiwania został już usunięty). Chociaż w tamtym czasie była to kontrowersyjna zmiana, rozumowanie Google było rozsądne. Same menu zawsze były znakiem zapytania. Ukryte menu, które może zawierać opcję, której szukasz, ale którą można znaleźć tylko po naciśnięciu przycisku w celu sprawdzenia, nie jest jasne i komunikatywne. Aplikacje dostosowały się do tej zmiany i zaczęły dodawać przycisk menu do swoich pasków narzędzi.
Począwszy od Androida 4 w 2013 r., „waniliowe” urządzenia były wyposażone w znany już układ nawigacji z ostatnio używanymi aplikacjami. Od lat trzymamy się tego układu i układu przycisków. Jednak w przypadku linii post-Nexus Pixel Google zaczął trochę eksperymentować.
Oryginalne Google Pixel i Pixel 2 były wyposażone w standardowy, najnowszy układ, ale Pixel 3 (i Android Pie) został wprowadzony na rynek z nowym dwuprzyciskowym schematem sterowania „gestami”. Przycisk strony głównej pozostał, podobnie jak ogólnosystemowy przycisk Wstecz, ale ostatnie aplikacje zostały teraz zastąpione gestem przesunięcia w górę. Podobnie jak usunięcie przycisku menu, tak duża zmiana na poziomie systemu spotkała się z krytyką i zamieszaniem. Jednak w przeciwieństwie do usunięcia przycisku Menu, ta zmiana w rzeczywistości nie zapewniła użytkownikowi korzyści. Pasek nawigacyjny pozostał na tej samej wysokości i prawdopodobnie działał wolniej niż zwykłe dotknięcie przycisku. Możliwe, że te gesty były odpowiedzią na iPhone'a X, który zapewniał pełne gesty nawigacyjne w całym systemie, ale wyglądało to na zmianę dla samej zmiany.
Gesty w Androidzie Q – próba modernizacji
Obecnie wielu producentów OEM Androida opracowało własne systemy gestów. Wiele z nich jest podobnych do iPhone'a X, szczególnie w geście Home. Wraz ze zbliżającą się premierą Pixela 4 (i Androida Q) Google ma zamiar wypuścić kolejną metodę nawigacji systemowej, która jeszcze bardziej uwzględnia gesty. Widzieliśmy, jak te gesty ewoluowały w wersjach beta Androida Q, ale teraz, gdy jesteśmy w wersji beta 5 i zbliżamy się do ostatecznej wersji Q, prawdopodobna „ostateczna wersja” tych gestów zaczyna nabierać kształtu. Szczerze mówiąc, gesty są kiepskie.
Na początek przyjrzyjmy się, jak działają te nowe gesty. Po wybraniu nawigacji na pełnym ekranie pasek nawigacji w większości znika i zostaje zastąpiony małą poziomą linią u dołu. Ten pasek wygląda bardzo podobnie do paska głównego na iOS, tylko jest mniejszy. Gesty działają również w bardzo podobny sposób jak w iOS. Przesunięcie w górę od paska w aplikacji spowoduje przejście do ekranu głównego (zgrabny efekt sprężystości ikon adaptacyjnych pomaga sprzedać ruch). Przesunięcie w górę i przytrzymanie spowoduje wyświetlenie przełącznika najnowszych aplikacji. Przesuwanie poziomo wzdłuż dolnego paska spowoduje przewijanie najnowszych aplikacji, podobnie jak w iOS.
Tutaj sprawy się komplikują. Zawsze ważny przycisk Wstecz, który nadal jest kluczowym elementem nawigacji w Androidzie, został przeniesiony do przesuwania po obu stronach ekranu. Przeciągnięcie od zewnątrz wyświetlacza do wewnątrz aktywuje przycisk Wstecz po obu stronach.
Gest cofania można aktywować z całej wysokości wyświetlacza, chyba że klawiatura jest otwarta. Jeśli klawiatura jest otwarta, musisz przesunąć palcem nad klawiaturą lub zamknąć klawiaturę z paska nawigacyjnego. Na koniec, w wersji Beta 5, Google dodał te małe półkoliste wskaźniki w dolnym rogu po obu stronach, aby wykonać gest Asystenta, który przesuwa palcem z dowolnego dolnego rogu.
Większość gestów Androida Q jest taka Cienki; Apple i inni producenci już to ludziom przedstawili i choć nie nazwałbym ich intuicyjnymi, w większości działają wystarczająco dobrze. Z gestem Wstecz są jednak spore problemy i bardzo chciałbym, żeby Google ponownie przemyślał cały system.
Problemy i zamieszanie
Mój pierwszy i główny problem dotyczy korzystania z aplikacji. Zacznijmy od tego, że większość aplikacji na Androida ma rozszerzenie Szuflada nawigacji. Ten poręczny, wysuwany panel jest obecny w wielu aplikacjach, a wiele lat korzystania z Androida nauczyło mnie, jak przesuwać palcem od krawędzi, aby go otworzyć. Można nacisnąć menu Hamburger u góry, aby otworzyć szufladę, ale przy coraz większych i wyższych telefonach jest to problematyczne. Ponieważ gesty otwierania tylnej i szuflady nawigacji są funkcjonalnie identyczne, wykonanie jednego z nich bez aktywacji lub potknięcia się o drugi jest niezwykle wybredne, trudne i denerwujące. W Androidzie Q Beta 5 Google próbuje to naprawić z metodą „zacznij przesuwać i pauzować” w celu otwarcia szuflady, a nie Wstecz, ale z mojego doświadczenia wynika, że jest to niezwykle zawodne.
Zmuszanie się do używania gestów Google od wersji Beta 5 pokazało mi, w ilu aplikacjach często otwieram szufladę nawigacji. Oto (bynajmniej nie wyczerpująca) lista aplikacji, których obsługa za pomocą gestów jest obecnie nieco bardziej uciążliwa:
- Gmaila
- Sklep Play
- Dosłownie każdy klient Reddit
- Niezgoda
- Zachowaj notatki
- Świergot
Oczywiście nie jest to problem nie do pokonania, ale wydaje się, że jest niepotrzebny. Mamy tu lata bezczynności programistów, z którymi walczy nowy gest Androida Q.
Kolejnym problemem, jaki mam z gestem Wstecz, jest to, że nie jest on spójny ani komunikatywny. Trzeba przyznać, że zachowanie całego systemu Androida zawsze było trochę dziwne. W niektórych aplikacjach zamknie aplikację, a w niektórych sytuacjach może przenieść Cię między aplikacjami, a ostatecznie wrócić do domu. Typową sytuacją jest otwarcie aplikacji z poziomu programu uruchamiającego, a następnie naciśnięcie przycisku Wstecz (przynajmniej raz), aby wrócić do programu uruchamiającego.
Na iOS, z którego wielu twierdzi, że Google zrezygnował z gestów, nie jest to możliwe. System operacyjny Apple jest bardziej „skoncentrowany na aplikacjach” i poza ekranem głównym nie wymaga żadnego gestu umożliwiającego przejście z aplikacji z powrotem na ekran główny. W większości aplikacji na iOS przeciągnięcie od (tylko) lewej krawędzi jest traktowane jako gest cofania. Jest to komunikowane użytkownikowi poprzez subtelną animację nowego widoku nasuwającego się z prawej krawędzi. Zatem naturalnie i intuicyjnie przesunięcie w przeciwnym kierunku spowoduje „cofnięcie się”.
Tego rodzaju przepływ i animacja po prostu nie działa z tylnym interfejsem użytkownika Androida. Jeśli uruchomię aplikację ze stacji dokującej, zostanie ona „powiększona” i wyświetli się ikona. Nic w animacji nie wskazuje, że „powrót” poprzez przesunięcie od dowolnej krawędzi przeniesie użytkownika do ekranu głównego. Powtórzę: nie jest to jakiś spektakularny sukces, ale mamy już ponad dekadę doświadczenia z mobilnymi systemami operacyjnymi i wydaje nam się, że to krok wstecz, jeśli chodzi o intuicyjną pracę z użytkownikiem.
Na koniec mam jeszcze kilka drobnych problemów z gestem cofania Androida Q. Gdy klawiatura jest otwarta, tracisz możliwość przesuwania do tyłu po krawędziach, niezależnie od wysokości klawiatury. Jeśli ktoś chce użyć gestu cofania, aby zamknąć klawiaturę, musiałby przesunąć telefon w górę i przesunąć palcem nad klawiaturą.
Na razie w starej lokalizacji przycisku Wstecz pozostaje przycisk „zamknij klawiaturę”, który może pomóc. Dla mnie jest to dość pomieszane. Wreszcie, i jestem całkowicie skłonny przyznać, że może to być po prostu coś, co robię za pomocą gestu, a nie przycisku, nie ma możliwości wielokrotnego naciskania przycisku, aby cofnąć się o kilka warstw. Nierzadko zdarza mi się rozmawiać w Hangouts (Nadal jestem na Ciebie zły, Google) i po prostu „szybko naciśnij” przycisk Wstecz, aby wrócić do ekranu głównego. Alternatywnie, czasami jesteś kilka warstw głębiej w przeglądaniu Twittera lub Reddita i chcesz kilka razy nacisnąć przycisk Wstecz, aby wrócić do głównego kanału. Wielokrotne naciśnięcie przycisku zawsze będzie łatwiejsze niż równoważna liczba przesunięć.
Napraw gesty Androida Q, Google
Szczerze mówiąc, korzystam z Androida Q Beta 5 od premiery i po raz pierwszy zmusiłem się do używania gestów podczas korzystania z Pixela 3 XL. Nadal nie sprawia mi to przyjemności i ciągle muszę walczyć z chęcią powrotu do nawigacji za pomocą 2 lub 3 przycisków. Wiele gestów Androida Q sprawia wrażenie, jakby Google nadrabiał zaległości lub po prostu powielał to, co już robią iOS i EMUI. Nie sprawia to wrażenia głęboko przemyślanego i spójnego doświadczenia. Wydaje się również, że jest wolniejszy pod niemal każdym względem niż układ z 3 przyciskami sprzed prawie dziesięciu lat. Wiem, że jesteśmy bardzo blisko wydania Androida Q i jest prawdopodobne, że wiele z tego, co zobaczymy w wersji Beta 5, trafi do stabilnej premiery Q. Mam jednak nadzieję, że prędzej niż później wymyślą coś lepszego. Na razie przynajmniej mogę wrócić do układu z trzema przyciskami lub pigułki.