Apple już od dłuższego czasu rozmawiało, ale teraz ludzie rozmawiają o czymś innym. Ich debiutowi w hiperkonkurencyjnym sektorze motoryzacyjnym towarzyszyły internetowe spekulacje na temat tego, co zamierzają dalej robić. Przyjrzyjmy się i sprawdźmy, co tak naprawdę dzieje się w Apple i ich grę na rynku samochodowym.
Samojezdne samochody
Wydaje się, że ich uwaga przesunęła się z tworzenia samochodu elektrycznego na tworzenie oprogramowania do samodzielnej jazdy. Tradycyjne podejście sprzedażowe w Dolinie Krzemowej, które całkowicie mija się z celem w zakresie przewidywania przyszłości, tym razem jest nieobecne, a podejście wydaje się tym razem znacznie bardziej ostrożne.
W 2014 roku w siedzibie głównej w Cupertino rozpoczął się projekt Tytan. Jej zadaniem było stworzenie elektrycznego. Ale wewnętrzne kłótnie i fakt, że Tesla miała w tym momencie nie do pokonania przewagę, spowodowały, że projekt został rozwiązany w 2016 roku.
Mówi się, że Bob Mansfield przejął i przekształcił projekt w taki, który miałby opracować samochód autonomiczny. W sierpniu 2018 r. Doug Field, inżynier z Tesli, został ponownie zatrudniony, więc naturalnie rozmawiano, że Apple ponownie rozwija samochód, a nie tylko rozwija oprogramowanie.
Obecnie spekuluje się, że Apple wypuści swój samochód gdzieś między 2023 a 2025 rokiem. Uważa się, że ten produkt będzie punktem kulminacyjnym dekady dla Apple, a produkcja zaprojektowanych przez Apple chipów zostanie zlecona firmie TSMC.
Testy drogowe
W 2017 roku kalifornijski D.M.V. udzielił Apple zezwolenia. Mogli przetestować swoje autonomiczne samochody na drogach publicznych. Wkrótce pojazdy te można było zobaczyć jeżdżące po Cupertino z szeregiem czujników i kamer na pokładzie do kwietnia tego roku.
Do maja 2018 r. firma Apple miała na drogach 70 takich pojazdów, niektóre z nich wyposażone w nowy sprzęt LIDAR. Apple chce mniejszego, tańszego i lepszego sprzętu LIDAR-owego i w tym celu przeprowadziło rozmowy z wieloma producentami LIDAR-ów. Pracuje również nad projektem o nazwie PAIL, który oznacza „Palo Alto to Infinite Loop”. Ten projekt będzie służył jako autobus dla pracowników w rejonie Doliny Krzemowej.
Budowanie zespołu
W 2008 roku Steve Jobs postanowił nie angażować Apple do budowy samochodu, ponieważ chciał rozwinąć maksymalny potencjał iPhone'a. Do 2015 roku wszystko się zmieniło i zatrudnili dyrektora ds. Badań i rozwoju Mercedes Benz, Johanna Junhwirtha.
Jest to kontynuacja trendu zatrudniania ludzi z branży motoryzacyjnej do przyłączenia się do projektu samochodowego Apple, który obejmuje byłych pracowników takich firm jak Tesla, Ford, Chrysler i General Motors. Zatrudniono również osoby, które pracowały dla mniejszych firm, takich jak Mission Motors i Andretti Autosport.
Spekuluje się, że projekt samochodowy ma własny zakład i znajduje się w Sunnyvale w Kalifornii. Odbywa się to prawdopodobnie pod dachem firmy przykrywkowej o nazwie SixtyEight Research. Mitologiczne nazwy greckie zostały dodane do budynków na tych stronach, co nawiązuje do oryginalnej nazwy projektu Tytan.
Cięcie kosztów
Apple zainwestował również w chiński odpowiednik Ubera, Didi Chuxing. Ma to sens, ponieważ usługa przywołania przejazdu byłaby bardzo chętna do obniżenia kosztów. Apple zyskałby również bogatą wiedzę z rzeczywistych doświadczeń w Chinach bez konieczności pociągania do odpowiedzialności zgodnie z prawem amerykańskim, które nadal stanowi jedną z głównych barier dla pojazdów autonomicznych.
Istnieją doniesienia, że Quanta dostarcza Apple tak zwane „Rozwiązania autonomicznej jazdy”. Wygląda na to, że Apple’s jest złożony i wieloaspektowy i jest odpowiednikiem projektu Manhattan w Dolinie Krzemowej.
Dzieje się coś bardzo dużego i ważnego, ale wszyscy będziemy musieli poczekać i zobaczyć, co się stanie. Pojazdom autonomicznym wciąż brakuje lat do bycia praktycznymi i niezawodnymi przez cały dzień, każdego dnia, ale jest jeden gigant technologiczny, który stawia na przyszłość.