Świeżo ujawnione rendery Pixela 6 Pro wydają się pokazywać radykalne przeprojektowanie, w tym dwukolorowy tył, zakrzywiony wyświetlacz i nie tylko.
Według doniesień Google ma wprowadzić m.in poważne zmiany w Pixelu 6, a świeżo ujawnione rendery po raz kolejny wydają się pokazywać, czego się spodziewać, w tym dwukolorowy tył, zakrzywiony wyświetlacz i nie tylko.
Cyfra udostępnił w czwartek rendery z OnLeaks – przeciekającego źródła z nienaganną historią – rzekomo przedstawiającego Pixel 6 Pro, dzięki czemu możemy dobrze przyjrzeć się rzekomo ostatecznej formie urządzenia. Obrazy te są rzekomo makietami z plików CAD, podczas gdy obrazy, które wyciekły wcześniej, były makietami odtworzonymi z obrazów na żywo. Podobnie jak na zdjęciach, które widzieliśmy w zeszłym tygodniu, Pixel 6 Pro wygląda inaczej niż wszystko, co widzieliśmy w ostatnich latach w ofercie urządzeń mobilnych Google. Urządzenie charakteryzuje się poziomym układem aparatów i dwukolorową kolorystyką – w tym przypadku górna część telefonu jest w kolorze spalonego pomarańczu, a reszta tyłu jest w matowej bieli.
Render pokazuje, że Pixel 6 Pro będzie wyposażony w potrójny aparat, który może zawierać obiektyw szerokokątny, peryskopowy teleobiektyw i nieznany trzeci obiektyw. Google potwierdził już Pixel 6 zostanie zaprojektowany aparat fotografować bardziej zróżnicowane odcienie skóry, ale nie spodziewaliśmy się zobaczyć towarzystwa Wreszcie dopasuj inne flagowce premium, dołączając szeroki I teleobiektyw.
Zdjęcia: Digit / OnLeaks
Telefony Pixel od lat są wyposażone tylko w jeden aparat, ale to się zmieniło, gdy Google wypuściło serię Pixel 4 z dodatkowym teleobiektywem. Następnie w przypadku Pixela 4a 5G i Pixela 5 Google zamienił teleobiektyw na ultraszerokokątny czujnik. Wreszcie, wydaje się, że w przypadku Pixela 6 Pro Google uwzględni oba czujniki, choć wymagają one ogromnych ulepszeń. Nie mamy jeszcze dokładnych szczegółów na temat optyki aparatu, ale bez wątpienia szczegóły te wyciekną w nadchodzących tygodniach. Oczekuje się, że „normalny” Pixel 6 będzie miał konstrukcję podobną do Pixela 6 Pro, ale może mieć konfigurację z dwoma aparatami zamiast układu z trzema aparatami.
Z przodu Pixel 6 Pro będzie rzekomo miał ogromny zakrzywiony wyświetlacz o przekątnej 6,67 cala (prawdopodobnie OLED) i pojedyncze, wyśrodkowane wycięcie na aparat do selfie. W ubiegłym roku analityk ds. wyświetlaczy Ross Young zasugerował że Google pracuje nad telefonem Pixel z 6,67-calowym wyświetlaczem i częstotliwością odświeżania 120 Hz i wygląda na to, że może mieć rację. Chociaż nie znamy jeszcze częstotliwości odświeżania, ale biorąc pod uwagę inne ulepszenia, które Google najwyraźniej wprowadza we wszystkich obszarach, możliwe, że tak się stanie.
Całkowite wymiary urządzenia to około 163,9 x 75,8 x 8,9 mm i 11,5 mm grubości. Oczekuje się, że Pixel 6 Pro będzie także wyposażony w czujnik odcisków palców wbudowany pod wyświetlaczem jak już wcześniej informowaliśmy, będzie to prawdopodobnie moduł optyczny, a nie ultradźwiękowy.
Cyfra twierdzi, że Pixel 6 Pro będzie również wyposażony w podwójną konfigurację głośników stereo z głośnikiem górnym i dolnym oraz funkcję ładowania bezprzewodowego. Ładowanie bezprzewodowe może zostać ulepszone po kilku zmianach zauważyliśmy do bezprzewodowego ładowania HAL firmy Google Androida 12. Skoro mowa o Androidzie 12, możemy się spodziewać, że Pixel 6 i 6 Pro też takie będą z najnowszą wersją Google. Google może podjąć odważny ruch oferując 4-letnie aktualizacje systemu operacyjnego teraz, gdy mogą wysłać urządzenie we własnym zakresie wewnętrzny krzem o nazwie kodowej „whitechapel”. Ultraszerokopasmowy (UWB) może być uwzględniony więc możesz odblokuj obsługiwane samochody później tego roku.
Urządzenie przypomina trochę Nexusa 6P, którego producentem był Huawei. Ten telefon został uznany za jeden z pierwszych sukcesów Google’a i gdybyśmy nie wiedzieli lepiej, powiedzielibyśmy, że jest to duchowy następca, co nie oznacza, że jest to coś złego.
Oczekuje się, że Google nie zaprezentuje serii Pixel 6 aż do jesieni, więc bardzo wcześnie możemy przyjrzeć się nowemu projektowi. Do tego czasu wszystko może się zmienić, ale to, co początkowo wydawało się szaloną przebudową, z każdym dniem wydaje się coraz bardziej realne.