Android 12 to był gorący bałagan. W przypadku Androida 13 sytuacja uległa tylko poprawie.
Powrót do wydarzeń poprzedzających wprowadzenie Androida 12 — ekscytujące nowe przeprojektowanie na horyzoncie dla największych systemu operacyjnego na świecie, a na rynek miała trafić zupełnie inna seria smartfonów z tym. Kod źródłowy Androida 12 spadł nieco ponad miesiąc przed nowymi telefonami Pixel, co było trochę dziwne, ale nic nadzwyczajnego. Potem wystartowała seria Google Pixel 6 i zdaliśmy sobie sprawę, że gdzieś, w jakiś sposób, coś poszło nie tak.
Patrząc wstecz, Android 12 był wyraźnie niedopracowanym systemem operacyjnym, któremu przydałoby się trochę (czytaj: dużo więcej) dopracowania. Najlepszym tego przykładem była seria Google Pixel 6, choć część problemu mogła wynikać także z zmagań Google z własnymi problemami związanymi z procesorem. Niemniej jednak zaobserwowaliśmy problemy pojawiające się na lewo i prawo w OnePlus, Samsungu oraz inne problemy i opóźnione aktualizacje serii Pixel 6 o kilka miesięcy, zanim sytuacja w końcu się ustabilizowała. Gdzie to wszystko poszło nie tak?
Android 12 był bałaganem z wielu powodów
Starszy redaktor techniczny w firmie Esper, Mishaal Rahman, nazwał Androida 12 „największą aktualizacją systemu operacyjnego dla Androida od czasu Androida 5.0 Lollipop” w oświadczeniu złożonym Krawędź. Tyle się zmieniło zarówno wizualnie, jak i pod maską, a dla wielu użytkowników było tona w rezultacie problemów. OnePlus sam uporał się z problemami związanymi z Androidem 12, Samsung Galaxy Z Flip 3 i Fold 3 napotkały liczne problemy z programem beta, a gdy opadł kurz, Google ogłosił pierwszą w historii kwartalną publikację platformy beta. Było to prawdopodobnie wynikiem zamieszania, które pozostawiło najnowsze telefony firmy daleko w tyle pod względem poprawek zabezpieczeń.
Właściciele urządzeń z serii Google Pixel 6 otrzymali aktualizację z listopada 2021 tydzień później niż oczekiwano. Następnie, wkrótce po udostępnieniu aktualizacji z grudnia 2021 r. garstce użytkowników, jego wdrożenie zostało odwołane z powodu problemów z łącznością.
Wiele firm zostało całkowicie oszukanych w tym procesie.
Jego opóźnienie było szczególnie problemem, ponieważ as Espera wskazuje, że aktualizacja ta została prawie naprawiona 100 błędów w Androidzie 12. To jest działka błędów, na których naprawienie użytkownicy musieli długo czekać. Ogromna aktualizacja Androida w połączeniu z sezonem świątecznym sprawiła, że sytuacja tylko się pogorszyła, szczególnie w przypadku błędu, który uniemożliwiłoby właścicielom urządzeń wzywanie służb ratunkowych w pewnych warunkach.
Wiele firm zostało całkowicie oszukanych w tym procesie, a OnePlus od razu przychodzi na myśl. Biorąc pod uwagę zmieniające się trendy w firmie, plan zakładał połączenie OxygenOS i ColorOS w jedną, ujednoliconą bazę kodu. Zasadniczo był to podwójny cios; nie tylko wgrałbyś zupełnie inny system operacyjny oparty na Androidzie w porównaniu z tym, który obecnie posiadasz, ale aktualizacja z Androida 12 również powodowała problemy. Najlepszy scenariusz po aktualizacji był taki, że wszystko po prostu... działało, ale szybko okazało się, że dla większości użytkowników przywrócenie ustawień fabrycznych po zainstalowaniu aktualizacji było najłatwiejszym sposobem na przywrócenie telefonu do użytku. Nawet wtedy nie było jeszcze wspaniale.
OnePlus wydał później aktualizację, która rozwiązała pozostałe problemy, ale dopiero po anulowaniu wdrożenia pierwszej nieudanej próby OxygenOS 12.
Na ratunek przychodzi Android 13
Natomiast Androida 13 jest bardzo dużo nie taki sam jak Android 12. Jego wdrożenie na urządzeniach Google Pixel tchnęło nowe życie w modele takie jak Pixel 6, a w telefonach Pixel 7 nie odnotowano dotychczas żadnych opóźnionych aktualizacji ani poważnych problemów z oprogramowaniem. Istnieją pewne raporty dotyczące problemów związanych z przesuwaniem, ale nie dotyczą one każdego użytkownika, co prowadzi mnie do wniosku, że tak nie jest rygorystycznie problem z Androidem 13. Również, Samsung wdraża już One UI 5 na obsługiwanych urządzeniach, a także ColorOS 13 i OxygenOS 13. Po ich aktualizacjach nie zgłoszono żadnych poważnych błędów dla żadnego z tych smartfonów, co z pewnością dobrze wróży. Anegdotycznie odkryłem też, że Samsung Galaxy S22 Ultra tak Wreszcie użyteczne, które, zaufaj mi, nie jest zbyt niską poprzeczką do wyczyszczenia po doświadczeniu, które zdobyłem.
Można jednak argumentować, że w Androidzie 12 QPR3 wszystko jest w porządku Naprawdę zaczął odbierać. Chociaż wydawało się, że Google nieco zepsuł komunikację po QPR2 (ponieważ użytkownicy spodziewali się, że będą mogli przejść od razu do Androida 12L zamiast następnej bety QPR), wokół końcowych wersji beta QPR2 i pierwszych wersji beta QPR3, stało się jasne, że było wiele ulepszenia. W rzeczywistości niektórzy użytkownicy przeszli do programu beta, aby uzyskać bardziej stabilną wersję Androida 12 – tak zły był Android 12.
Niemniej jednak dla zwykłych użytkowników Android 12 QPR3 jest miejscem, w którym naprawdę wszystko jest w porządku normalna Ponownie. Wydajność wreszcie była płynna, nie było już przypadkowych zacięć, spowolnień i awarii, a wydawało się, że Google’owi udało się nawet trochę zapanować nad czasem pracy na baterii. Nie było jeszcze rewelacyjnie (zwłaszcza z Pixelem 6, niezależnie od tego, ile optymalizacji wrzucił na niego Google), ale było w znacznie lepszym miejscu. Android 13 zawierał wiele tych ulepszeń i optymalizacji, ale niezależnie od tego jasne jest, że Android 12 przez większość swojego cyklu życia po prostu nie spełniał oczekiwań.
Co się stało z Androidem 12?
Prawdopodobnie istnieje kilka powodów, dla których Android 12 był bałaganem, poza tym, że był to tak poważny przegląd systemu operacyjnego. Google ma ustalony harmonogram, w którym pracuje nad systemem operacyjnym, zanim przejdzie wyłącznie do naprawiania błędów, i wydłużenie tego harmonogramu rozwoju wkroczyłoby w naprawianie błędów lub nawet w następny rozwój cykl.
Co więcej, Android 12 został również opracowany, gdy nadal obowiązywały zasady Google dotyczące pracy z domu. Jasne, firmy już wtedy zorientowały się, że można pracować z domu, ale w przypadku tak dużej modernizacji mogło to zahamować rozwój. Chociaż jestem zwolennikiem polityki pracy z domu, z pewnością mogę powiedzieć, o ile łatwiejsza może być praca nad projektem w bliskiej odległości. Google ściągnął pracowników z powrotem do biur dopiero w kwietniu tego roku, po tym jak od marca 2020 r. pracownicy pracowali praktycznie wyłącznie z domu.
Chociaż ostatecznie wszystko zostało wyjaśnione, dotarcie do tego punktu zajęło dużo czasu. Android 13 to najlepsza jak dotąd iteracja Androida, i choć zdecydowanie jest to o wiele bardziej iteracyjna aktualizacja w stosunku do Androida 12, nikt nie powiedział, że to coś złego. Nie możemy się doczekać Androida 14 ponieważ w miarę udoskonalania Androida przez Google i odtąd sytuacja powinna być już tylko lepsza.