Seria Huawei Nova to interesująca seria chińskiej firmy skierowana przede wszystkim do młodszych ludzi, dostępna w bardziej przystępnej cenie. Zwykle zawiera pewne funkcje na poziomie flagowym, ale w przypadku innych można je obniżyć, a Huawei Nova 10 Pro trzyma się tej filozofii, dodając trochę blasku.
O ile to warte, jest to ta sama stara sytuacja Huawei, jak w przypadku każdego innego urządzenia wcześniej. Nie dostajesz Sklepu Play, dostajesz AppGallery i wszystkie te same problemy, które mogłeś mieć w przeszłości z AppGallery, nadal mają tu zastosowanie. Nie oznacza to, że nie ma żadnych ulepszeń — właściwie AppGallery zaczyna być dla mnie całkiem przyzwoitą alternatywą. Jednak dla większości osób nie jest to jeszcze poziom, na który warto się przestawić. W większości przypadków działa całkiem nieźle, ale nie jest idealne i nadal często mam problemy z niektórymi zadaniami.
Podoba mi się Nova 10 Pro jako smartfon, ale jak zwykle sytuacja z oprogramowaniem może być czasami trudna do pokonania, szczególnie ze względu na cenę.
HUAWEI Nova 10Pro
Huawei Nova 10 Pro to stylowy smartfon z wyższej półki średniej firmy Huawei, który zawiera w sobie całkiem fajną technologię fotograficzną.
Huawei Nova 10 Pro: dane techniczne
Huawei Nova 10 Pro | |
---|---|
procesor |
Lwia paszcza 778G 4G |
Wymiary i waga |
|
Wyświetlacz |
|
Kamera |
|
Pamięć |
8 GB RAM-u, 128 GB/256 GB |
Bateria |
4500 mAh |
Sieć |
Tylko LTE, 4G |
Czujniki |
Optyczny czujnik odcisków palców w wyświetlaczu, akcelerometr, barometr, czujnik żyroskopowy, czujnik geomagnetyczny, czujnik Halla (analogowy), czujnik zbliżeniowy, czujnik światła |
Porty |
USB typu C 2.0 |
system operacyjny |
Androida 12 z EMUI 12 |
Zabarwienie |
Czarny, srebrny, zielony, fioletowy |
Cena |
Zaczyna się od 699 € |
O tej recenzji:Otrzymałem Nova 10 Pro do recenzji od Huawei podczas mojej ostatniej wycieczki na targi IFA w Berlinie. Chociaż firma sponsorowała moją podróż, aby wziąć udział w tym wydarzeniu wraz z innymi przedstawicielami mediów, nie miała żadnego wpływu na treść tej recenzji.
Projekt
Wygląd Huawei Nova 10 Pro jest ładny, choć nieco przesadzony. Przód telefonu jest całkiem ładny, z dużym 6,78-calowym wyświetlaczem AMOLED 120 Hz. W lewym górnym rogu znajduje się wycięcie w kształcie pigułki na aparat, w którym znajdują się dwa aparaty skierowane do przodu. Nie jest to jednak funkcja odblokowywania za pomocą twarzy – jeden z nich to przedni aparat o rozdzielczości 60 MP do selfie, który obsługuje pole widzenia do 100 stopni, a drugi to teleobiektyw z 2x powiększeniem.
Jednak z tyłu sprawy naprawdę się dzieją błyskotliwość. Moduł aparatu jest otoczony złotym pierścieniem, a główny czujnik znajdujący się pośrodku wyspy aparatowej również jest otoczony złotem. Tył telefonu wykonany jest z metalu o lekko teksturowanej fakturze, a na dole znajduje się logo firmy Nova... także w złocie. W większości wygląda dobrze, ale myślę, że moduł aparatu jest trochę tandetny.
To chyba „młodzieńczy” projekt, o co oczywiście Huaweiowi chodziło. Dobrze leży w dłoni i nie mam zbyt wielu zastrzeżeń poza tym, jak bardzo jest przesadny. Gdyby nie szalone złote pierścienie, myślę, że byłby to jeden z moich ulubionych projektów w wydanym w tym roku telefonie budżetowym. Dołączone etui robi zakryj trochę złota, więc możesz go użyć, jeśli chcesz.
Na górze i na dole znajdują się podwójne głośniki, całkiem przyzwoita hatyka, a wyświetlacz jest zakrzywiony. Na dole znajduje się także optyczny czujnik odcisków palców pod wyświetlaczem. Wszystko to zwiększa wrażenie premium telefonu, zwłaszcza że zakrzywione wyświetlacze (pomijając praktyczność) są zwykle zarezerwowane tylko dla flagowych smartfonów. Widzieliśmy, że pojawia się coraz więcej opcji ze średniej półki, ale zadaniem Huwaei Nova 10 Pro jest uzyskanie jak najbardziej flagowego modelu.
Huawei Nova 10 Pro: Aparat
Aby być uczciwym wobec Huawei, firma tak naprawdę nie straciła kontaktu, jeśli chodzi o aparaty. Nova 10 Pro ma całkiem niezły system kamer. Część najpotężniejszego sprzętu fotograficznego trafia jednak do przedniego systemu kamer, oferującego ultraszerokokątny aparat o rozdzielczości 60 MP. To całkiem wysokiej jakości sensor, który wygląda dobrze i myślę, że ma to sens w przypadku rynku docelowego, do którego skierowane jest to urządzenie.
Kolejną całkiem fajną funkcją jest teleobiektyw 2x znajdujący się w przednim aparacie. Czy widziałeś kiedyś film na platformie mediów społecznościowych, na którym widać, jak użytkownik przybliża coś za sobą? Jest to Dokładnie do czego to służy. To nie do końca mój klimat, ale umieszczenie go w telefonie skierowanym do młodszych osób ma sens. Jakość też nie jest zła, a szerokość ultraszerokokątnego świetnie nadaje się do zmieszczenia wielu osób na jednym zdjęciu. Poniższe selfie są skompresowane, ale nieskompresowane wersje można znaleźć w albumie Flickr.
Wreszcie aparaty z tyłu również są całkiem niezłe. Zauważyłem w szczególności, że dobrze sobie radzą przy słabym oświetleniu, a podczas nocnego spaceru zrobiłem kilka naprawdę imponujących zdjęć. Co dziwne, podczas robienia zdjęć w dzień nieba natknąłem się na dziwactwa, ale wyobrażam sobie, że z czasem można to naprawić. Możesz przeglądać nieskompresowane zdjęcia w albumie Flickr umieszczonym poniżej.
Huawei Nova 10 Pro: EMUI
Huawei Nova 10 Pro ma fabrycznie załadowany system EMUI 12 oparty na systemie Android 12. Jak już wiesz, nie ma usług Google Play, więc aby uzyskać aplikacje, musisz skorzystać z własnej galerii aplikacji Huawei. Z biegiem czasu na pewno będzie lepiej. W sklepie można znaleźć aplikacje specyficzne dla regionu, a każdego dnia dodawanych jest coraz więcej aplikacji. Niektóre irlandzkie i niemieckie banki nadal nie są na nim dostępne, ale na pewno jest to lepsza sytuacja niż kiedyś.
Niestety, większości ludzi nadal trudno polecić telefon Huawei, pomimo całego wysiłku i postępu, jaki włożono w niego. To już się zbliża, a ja Wreszcie zrozumieć, skąd firma pochodzi w swoich wysiłkach związanych z HMS, ale to nie wystarczy ktokolwiek może korzystać z telefonu Huawei. Dostępne są opcje budżetowe, które oferują wiele możliwości Huawei, ale dzięki usługom Google Play przełączanie się i pobieranie wszystkich ulubionych aplikacji jest tak łatwe jak nigdy dotąd. Uważam jednak, że Curve Pay pomaga wypełnić pewne luki, ponieważ był to główny powód, dla którego nie mogłem wcześniej dokonać zmiany.
Problem w tym, że przejście na telefon Huawei oznacza przejście do zupełnie nowego ekosystemu. W ten sam sposób użytkownik może przełączyć się z Androida na iPhone'a, dla celów argumentacji użytkownik może przełączyć się z „Androida” (jak go znamy) na EMUI Huawei. To wszystko Android, ale skok na EMUI jest o wiele większym przeskokiem i wymaga zapoznania się z zupełnie nowym ekosystemem z jego własnymi dziwactwami. Po przejściu na iPhone'a nie będziesz mieć dostępu do wszystkich aplikacji, ale w sklepie App Store dostępnych jest wiele alternatyw.
Jednak to zrobiłbym działałoby, gdyby nie to, że nie każda niezbędna aplikacja znajduje się w AppGallery. Gdyby moje aplikacje bankowe były w AppGallery, gdybym mógł konsekwentnie używać telefonu do płacenia w sklepach i gdybym mógł łatwo odbierać e-maile na telefonie, byłbym zainteresowany. Jednak nic takiego nie ma miejsca i zainstalowanie innej aplikacji do obsługi poczty e-mail, takiej jak Blue Mail (które rekomenduje Huawei) również nie jest idealnym zamiennikiem Gmaila. Zauważyłem też, że czasami wyszukiwanie w AppGallery/Petal Search jest okropne i muszę zamiast tego przejść do przeglądarki, aby wyszukać w niej aplikację. Doskonałym przykładem tego, na jaki się natknąłem, był 3DMark.
Rozumiem już, do czego zmierza Huawei i jest to stworzenie czegoś zupełnie nowego różny ekosystem. To nie jest Android (no cóż, jest, ale to nie ten sam ekosystem) i oczywiście nie jest to też Apple. Huawei chce być trzecim graczem. To już powoli zmierza, ale dopóki nie zostaną rozwiązane problemy, dla większości ludzi jak dotąd trudno jest uzasadnić tę zmianę. Myślę jednak, że trzeci gracz w kosmosie to niezła konkurencja, a jak to mówią, nie od razu Rzym zbudowano. Może nie jest jeszcze dobrze, ale kto wie, co przyniesie przyszłość AppGallery.
Powiem jednak jedno: dlaczego dalej ziemia czy po otwarciu AppGallery pojawia się reklama na ekranie powitalnym?
Huawei Nova 10 Pro: Wydajność
Huawei Nova 10 Pro ma wersję 4G Snapdragon 778G i jest całkiem niezłym wykonawcą. Przy normalnym użytkowaniu nie zauważysz żadnych problemów, a poradzi sobie praktycznie ze wszystkim, co tylko się da. Jedyne opóźnienie, jakie napotkałem podczas korzystania z tego urządzenia, występowało w wizjerze aparatu podczas robienia zdjęć i przełączania aplikacji, ale jest rzadkie i chwilowe.
Jednakże, podobnie jak w przypadku tego chipsetu, zawiera on dość słabą kartę graficzną. Nie będziesz grać na tym telefonie, ponieważ Adreno 642L pozostaje w tyle za większością konkurencji i nie przetrwa wielu gier. Kiedy testowałem ten chipset w Honorze 70, miał on trudności z osiągnięciem stabilnej liczby klatek na sekundę w Genshin Impact na najniższych ustawieniach. Jeśli chcesz mieć telefon do gier, powinieneś unikać tego telefonu, chyba że jesteś zwykłym graczem. Będziesz mógł grać w gry takie jak PUBG, Call of Duty'a, Lub świątynny bieg, ale będziesz musiał nieco zmienić ustawienia grafiki.
Niemniej jednak nie będziesz mieć żadnych problemów z używaniem telefonu w normalnych przypadkach. Przeglądanie Internetu, wysyłanie SMS-ów do znajomych, robienie zdjęć – wszystko to będzie działać prawie bez żadnych problemów. Jest to świetny chipset dla osób, które po prostu korzystają ze swoich telefonów normalnie i nie wymagają zbyt intensywnego użytkowania.
Ładowanie i żywotność baterii
Kolejną cechą charakterystyczną Huawei Nova 10 Pro jest prędkość ładowania. Pakując ładowarkę o mocy 100 W w pudełku, naładowanie telefonu od 0% do 100% zajmie 20 minut. Dla rynku docelowego taka duża prędkość ładowania ma sens, ponieważ jest skierowana do osób, które są w ruchu i mogą potrzebować ładowania swoich telefonów w krótkich seriach.
Co więcej, własne oprogramowanie EMUI Huawei jest całkiem niezłe pod względem czasu pracy baterii, podobnie jak chipset. Bateria tego telefonu była przyzwoita przez kilka dni, kiedy używałem go jako codziennego sterownika, i była w stanie przetrwać cały dzień. Było to jednak dalekie od mojego normalnego przypadku użycia, jaki miałbym na innych telefonach, ponieważ nie mogłem korzystać ze wszystkich moich aplikacji. W rezultacie Twój przebieg z pewnością będzie się różnić.
Czy warto kupić Huawei Nova 10 Pro?
Huawei Nova 10 Pro cierpi na te same problemy, co każde urządzenie Huawei przed nim w ciągu ostatnich dwóch lat, a mianowicie trudno go polecić niemal każdemu. Recenzowałem Huawei P50 Pro na początku tego roku i bardzo mi się podobał. Naprawdę zaczynam rozumieć, co firma robi, jeśli chodzi o AppGallery. Mimo to obecnie niezwykle trudno jest mi przejść na pełny etat. Nie ma wszystkiego, czego potrzebuję, i choć dociera, to go nie ma Teraz.
Innymi słowy, dopóki się nie pojawi, trudno go polecić. Aparaty są doskonałe, ale pomiędzy ceną tego urządzenia (699 euro to dość drogo jak na to, co jest w ofercie tutaj) i trudności, jakie niektórzy mogą mieć jako przeciętny konsument, naprawdę nie wiem, jak polecić ten telefon. Gdyby Revolut był Twoim głównym bankiem i nie zależało Ci na tym, aby powiadomienia e-mailowe były zawsze na czas, to może ten telefon byłby łatwiejszy do sprzedania. Obecnie jednak tak nie jest. Tak bardzo, jak bardzo bym tego chciał.
HUAWEI Nova 10Pro
Huawei Nova 10 Pro to stylowy smartfon z wyższej półki średniej firmy Huawei, który zawiera w sobie całkiem fajną technologię fotograficzną.
Mimo wszystko ten telefon to dobry znak, którego Huawei naprawdę słucha i że sprawy idą naprzód. AppGallery jest ulepszana z dnia na dzień, a dzięki zlokalizowanemu podejściu do każdej usługi aplikacji (istnieją irlandzkie wersji aplikacji w AppGallery, co robi na mnie wrażenie), zaczynam osiągać punkt, w którym myślę I Móc polecam to. Ten dzień jeszcze nie nadszedł, ale realny konkurent w branży kosmicznej jest przynajmniej zawsze dobry dla konsumentów. Jest to także telefon na tyle wyjątkowy pod względem połączonych funkcji, że myślę, że Huawei zaczyna rozumieć, że aby prosperować, musi znaleźć niszę, która się sprawdzi. To może być początek.