Znawcy Microsoftu zasugerowali, że Windows 10 może zostać gruntownie odświeżony w interfejsie użytkownika w 2021 roku pod kryptonimem „Sun Valley”.
Microsoft rzekomo planuje w przyszłym roku gruntowną zmianę oprawy wizualnej systemu Windows 10. O projekcie odświeżenia interfejsu użytkownika, znanym wewnętrznie jako „Sun Valley”, krążą plotki od kilku lat. Zrzuty ekranu ulepszonego programu Microsoft Groove (który go postarza!) wyciekły jakiś czas temu, ale nic nie dały. Teraz wygląda na to, że Microsoft planuje wydanie aktualizacji w czwartym kwartale 2021 r., która będzie stanowić część szerszej kompilacji systemu Windows 10 „Cobalt” (21H2).
Według Centrala Windowsa, powinniśmy spodziewać się zmian w menu Start (które dopiero co został zaktualizowany), Centrum akcji, pasek zadań i przeprojektowany interfejs Eksploratora plików. Od czasu kafelkowej rewolucji w systemie Windows 8 nie wprowadzono żadnych ogromnych zmian w wyglądzie i działaniu systemu Windows, więc z pewnością jest to spóźnione ze względu na to, co jedno ze źródeł opisuje jako „ożywiające”. Spodziewaj się większego wykorzystania WinUI w całej powłoce systemu Windows i dołączonych aplikacjach, co powinno się pojawić koniec tych kilku ostatnich irytujących momentów, w których przełączanie między UWP a Win32 jest mniejsze niż bezszwowy. Wyzwaniem dla zespołu będzie znalezienie skutecznego zastosowania Fluent Design na skrzypiącym, starym pulpicie systemu Windows, którego części nadal wyglądają niemal identycznie jak 30 lat temu.
Biorąc pod uwagę osiągnięcia Microsoftu w wprowadzaniu zmian wśród użytkowników, którzy nie są gotowi lub nie są zainteresowani, miło jest usłyszeć ta Dolina Słońca może być w pewnym stopniu całkowicie opcjonalna, z możliwością przełączenia z powrotem do bieżącego interfejsu użytkownika na kartach, gdzie możliwy. Oczywiście w przypadku każdego projektu, nie mówiąc już o tak dużym jak ten, terminy mogą się przesunąć i Sun Valley możemy zobaczyć dopiero w 2022 r., ale Microsoft najwyraźniej chce wypuścić go w przyszłym roku, jeśli to możliwe. W dawnych czasach korzystalibyśmy już z systemu Windows 11, więc nie jest zaskakujące, że system Windows 10 spóźnił się z nowym malowaniem.