Wyciekły render daje nam pierwsze spojrzenie na następcę OnePlus Nord N10

Wyciekły render następcy OnePlus Nord N10, „Ebba”, dał nam pierwsze spojrzenie na kolejny niedrogi smartfon OnePlus.

W ubiegłym roku OnePlus rozszerzył swój horyzont poza sferę flagową i wkroczył w segmenty smartfonów ze średniej półki i budżetowych. Pierwszym krokiem w tym kierunku było OnePlus Nord, który oferował najwyższej klasy smartfony średniej klasy w przystępnej cenie. Następnie firma wprowadziła na rynek Europy i Ameryki Północnej przystępną cenowo serię Nord N, składającą się z: OnePlus N10 i OnePlus N100. Chociaż nie spodziewamy się, że chiński producent OEM w najbliższym czasie odświeży serię OnePlus Nord N, pojawił się nowy wyciek dało nam wczesny wgląd w to, co prawdopodobnie może okazać się ostatecznym następcą OnePlus Nord N10.

Seryjny przeciekacz Steve „OnLeaks” Hemmerstoffer właśnie to zrobił upuszczony pierwszy render nadchodzącego urządzenia OnePlus, które jego zdaniem „będzie sprzedawane za kilka miesięcy jako następca Nord N10”. Urządzenie podobno nosi nazwę kodową „Ebba” i choć niewiele wiadomo na temat jego wewnętrznego sprzętu, render, który wyciekł, ukazuje ogólny projekt urządzenia.

Zaczynając od tyłu, pierwszą poważną zmianą, którą zauważamy, jest pominięcie czwartego czujnika aparatu – prawdopodobnie monochromatycznego czujnika 2 MP. W każdym razie potrójna konfiguracja aparatu ułożona pionowo w prostokątnym module nadaje, naszym zdaniem, urządzeniu znacznie czystszy wygląd. Kolejną zauważalną zmianą jest przeniesienie skanera linii papilarnych z tyłu na prawą ramkę. Urządzenie ma wymiary 162,9 x 74,7 x 8,4 mm (10,3 mm z wybrzuszeniem tylnego aparatu) i podobno ma błyszczący plastikowy tył i metalową ramę.

Przechodząc do przodu, powiedziano nam, że OnePlus „Ebba” ma ten sam 6,49-calowy wyświetlacz z otworem, co OnePlus Nord N10. Na dole widzimy maskownice głośników, port USB typu C, główny mikrofon i gniazdo audio 3,5 mm. To na razie wszystko, co wiemy na temat tego rzekomego następcy OnePlus Nord N10. Ale jak to zwykle bywa w przypadku niezapowiedzianych telefonów OnePlus, to dopiero początek i prawdopodobnie w nadchodzących tygodniach nowe urządzenie będzie pojawiać się w różnych przeciekach.