Nowy raport Nathana K. pokazuje, że prędkość ładowania Google Pixel 2 XL jest funkcjonalnie ograniczona do 10,5 W, mimo że moc znamionowa wynosi do 18 W. Czytaj!
Konsumentom przez długi czas wydawało się, że wraz ze wzrostem pojemności baterii w smartfonach, w naturalny sposób wydłuży się także czas ładowania. Aby rozwiązać problem, wiele firm pracowało nad różnymi metodami szybszego ładowania. Na przestrzeni lat zaobserwowaliśmy rozwój różnych standardów, takich jak USB Power Delivery, Qualcomm Quick Charge, Adaptive Fast Charge firmy Samsung, SuperCharge Huawei i OnePlus Dash Charger, żeby wymienić tylko kilka.
Jednak implementacje ładowania różnią się w różnych smartfonach. To, że telefon A i telefon B korzystają z Qualcomm Quick Charge 3.0, nie oznacza, że ich prędkość ładowania jest równoważna. Tak naprawdę czas ładowania telefonu zależy od wielu czynników, poza zastosowaniem standardu ładowania.
Porównaliśmy różne standardy ładowaniai odkrył, że funkcje ładowania Dash w telefonach OnePlus oraz SuperCharge w telefonach Huawei sprawdzają się najlepiej pod względem szybkości ładowania, wydajności cieplnej i wydajności. W naszym porównaniu zauważyliśmy, że Pixel XL ładował się powoli, a prędkość ładowania nie była konkurencyjna w porównaniu z innymi urządzeniami, mimo że jego moc znamionowa sięgała 18 W. Nie było to spowodowane jakąkolwiek usterką USB-PD, ale faktem, że napięcie zostało ograniczone.
Teraz, w nowym raporcie autorstwa Nathan K.odkryto, że nowy Piksel 2XL niesie ze sobą również podobne ograniczenia. Ściśle mówiąc, nie jest to „problem”, ale zdecydowanie jest to nieszczery marketing, dodanie do listy problemów z urządzeniem.
Nathan K. przeprowadził test ładowania na Pixelu 2 XL i udostępnił swoje wyniki w Google+. W swoim raporcie wspomina, że Google Pixel 2 XL ładuje się wolniej, niż oczekiwano. Użytkownicy już komentowali, że według nich ich urządzenia Pixel 2 XL nie ładowały się tak szybko, jak powinny, a ich doświadczenia zostały teraz potwierdzone.
Do Pixela 2 XL dołączony jest zasilacz ścienny, który ma reklamowaną pojemność umożliwiającą ładowanie telefonu prądem o mocy do 18 W. Jednak na wykresie mocy i temperatury nie ma przypadku, aby w czasie ładowania ładowarka pobierała prąd o mocy 18 W. Moc zaczyna się od około 15 W na początku, ale w ciągu kilku minut spada do nieco powyżej 10 W. Pixel 2 XL ładuje się z tą szybkością do około 50 minut cyklu, od którego się zaczyna stopniowo zwalniać aż do końca cyklu przy pełnym naładowaniu (od 15% akumulatora) trwającym 2,5 godziny. Maksymalna zarejestrowana temperatura wyniosła 32,6°C.
Nathan K. zauważył, że w Google Pixel pierwszej generacji zastosowano wielostopniowe szybkie ładowanie litowo-jonowe: trzy etapy prądem stałym, po których następuje końcowy etap stałego napięcia. Jednak Pixel 2 XL wykorzystuje pojedynczy stopień prądu stałego, po którym następuje stałe napięcie.
Sugeruje, że przyczyną niskiej prędkości ładowania Pixela 2 XL jest to, że Google i LG starają się unikać obciążania baterii, aby zmaksymalizować jej żywotność. Zamiast stawiać na wydajność, producenci „wyjątkowo konserwatywnie podeszli do prądu ładowania i temperatury”. Można to zrobić, aby uchronić baterię przed problemami z jej degradacją, takimi jak te, z którymi borykał się Nexus 6P.
Na koniec zauważył, że 5-calowy Google Pixel również ładuje się maksymalnie 15 W w porównaniu z reklamowanymi 18 W. Mniejsza bateria (2770 mAh) Google Pixel „uzasadniała tę różnicę w mocy”. W przypadku Pixela 2 XL różnica jest znacznie większa.
Na razie nie wiadomo, co Google ma do powiedzenia w odpowiedzi na to nowe rozwiązanie.
Źródło: Google+: Nathan K.