Recenzja aparatu Huawei P30 Pro: Dowód na to, że zakaz Huawei szkodzi innowacjom

Huawei P30 Pro z czterema aparatami zapewnia wspaniałe wrażenia fotograficzne, ale czy jest to najlepszy aparat? Przeczytaj naszą szczegółową recenzję, aby dowiedzieć się więcej.

Ludzka pogoń za rejestrowaniem wspomnień ma tysiące lat. Natomiast koncepcja posiadania więcej niż jednego aparatu w smartfonie jest stosunkowo młoda. Jeśli jednak rozciągniemy tę oś czasu na mniej więcej ostatnią dekadę, zaobserwujemy duży rozwój w tej niszy. w krótka historia smartfonów z dwoma aparatamipierwsi pionierzy, tacy jak HTC i LG, odłożyli na bok wydajność smartfonów, aby opracować coś, co wyróżniłoby ich urządzenia, co spowodowało, że urządzenia ogólnie były kiepskie. Kilka lat później firmy takie jak Huawei i LG zaczęły eksperymentować z bardziej praktycznymi zastosowaniami podwójny aparat, ale dopiero wejście Apple na arenę z iPhonem 7 Plus otworzyło drogę śluzy. Od tego czasu wielu producentów zeszło z łodzi pod wpływem dynamiki, jaką zapewnił iPhone’owi szeroki zasięg.

Podwójne aparaty są obecnie powszechne, ale jesteśmy na etapie, w którym wkrótce trzy aparaty zostaną znormalizowane, zwłaszcza że Apple może wskoczyć na ten trend. Tymczasem Huawei, który zawsze wydaje się skłonny do podkradania się do Apple, już wyprzedza swoje cztery matryce kamer i zoom peryskopowy w jego najnowszym klejnocie – Huawei P30 Pro, który trzymał mnie haczykowaty.

Fora Huawei P30 Pro XDA

Używam Huawei P30 Pro od kilku miesięcy i przez ten okres korzystałem z niego intensywnie, żeby zrobić sobie trochę oszałamiające obrazy, pozostając głównie w swojej strefie komfortu, przede wszystkim dlatego, że znakomity zoom optyczny pozwala na wszystko bliższy. To niesamowite, jak Huawei jest pionierem w łączeniu nienagannej technologii ze sztuką utrwalania chwil na zdjęciach. Przez cały ten czas stale borykam się z jednym pytaniem: gdzie wytyczyć granicę pomiędzy okrętem flagowym a okrętem flagowym? przystępny flagowiec? Być może odpowiedź kryje się w niesamowitych możliwościach zoomu Huawei Mate 30 Pro, które I omawiałem obszernie w moich pierwszych wrażeniach smartfona. Teraz, po miesięcznym romansie z Huawei P30 Pro, udało mi się stworzyć podstawy do tego, by lubić ten telefon przy większości okazji podczas robienia zdjęć.

Huawei P30 Pro ma wiele do pokochania, a pewne niepowodzenia są również omówione w poniższych segmentach. Poza tym warto dowiedzieć się, jak smartfon wypada na tle konkurencji, zwłaszcza ukochanego Pixela 3, który ma zdobył wiele serc dzięki (przyjemnie) zaskakującym fotografiom nocnym i nieskazitelnie szczegółowym zdjęciom dziennym, co Google ma nadane również Pixelowi 3a. Niezależnie od tego, czy jesteś nałogowym miłośnikiem fotografowania, czy też osobą, która czeka na idealny kadr i chwilę przed wyciągnięciem aparatu z kieszeni, Huawei P30 Pro powinien z łatwością przykuć Twoją uwagę. Ale jak długo warto cię uzależniać? Mam nadzieję, że moje 2-miesięczne doświadczenie powinno dać ci przybliżone pojęcie.

Dane techniczne aparatu Huawei P30 Pro

Ze względu na swój wysoki wzrost Huawei P30 Pro może na pierwszy rzut oka wydawać się urządzeniem onieśmielającym. Wzór 3D z tyłu wraz z zakrzywionym wyświetlaczem prawdopodobnie spowoduje więcej komplikacji, zwłaszcza jeśli nie jesteś zbyt zachwycony dużymi telefonami. Ikony w EMUI 9.1, większy i teraz bardziej rozmieszczony niż w EMUI 9, przystosowanie się do niego może zająć trochę czasu. Ale gdy już to wszystko zostanie uporządkowane, można bezpiecznie zwrócić uwagę na tył smartfona i poświęcić kilka dobrych chwil, aby nie czuć się przytłoczonym czterema aparatami. Huawei to nie jest pierwsza marka, która zastosowała konfigurację z czterema kamerami, ale z całą pewnością można ją okrzyknąć jako pierwszą firmę, która przypisała im wartościową użyteczność.

Do zdjęć głównych Huawei P30 Pro wykorzystuje czujnik 1,17 cala o rozdzielczości 40 MP, który ma ten sam efektywny rozmiar czujnika, co jego wcześniejsze flagowce, takie jak P20 Pro i Mate 20 Pro. Jednak obiektyw zaprojektowany wspólnie z Leiką i połączony z tym czujnikiem w P30 Pro ma większą przysłonę f/1.6. Huaweia zwiększono przysłonę z f/1.8 w P20 Pro do f/1.7 w Mate 20 Pro, a to skutkuje lepszą czułością światło. Od czasu wymiany Huawei P30 Pro Huawei wybrał czujnik RYYB zamiast konwencjonalnego czujnika RGGB zielone filtry z żółtymi na sensorze pozwalają głównemu sensorowi Huawei P30 Pro wpuścić aż o 40% więcej światło. To z kolei daje algorytmom więcej szczegółów do analizy i manipulacji, aby lepiej opanować obraz.

Co więcej, zdjęcia o rozdzielczości 40 MP wykonane za pomocą czujnika są skalowane do rozdzielczości 10 MP poprzez łączenie pikseli w grupy w celu uzyskania dodatkowego światła. (Chociaż można także robić zdjęcia w rozdzielczości 40 MP, domyślnie wybrany jest tryb 10 MP.) W rezultacie główny moduł aparatu smartfon z łatwością może uchwycić znacznie więcej światła niż którykolwiek z jego konkurentów, co czyni go szczególnie doskonałym do fotografowania w słabych warunkach światło. Firma twierdzi, że ten czujnik ma szerszy zakres ISO niż nawet lustrzanki cyfrowe, wahający się od 50 do 409600 (jest kilka takich czujników, jak Sony A7SIII, które mają tak wysoką wartość ISO). To założenie powinno całkowicie spodobać się maniakom aparatu, nawet jeśli jest mało prawdopodobne, aby zwiększyć czułość ISO do tego stopnia. Oczywiście majstrowanie przy tej funkcji nie powoduje żadnej szkody, a może być przydatne, jeśli znasz się na branży fotograficznej. Przy wartości ISO 409600 można uchwycić drobne szczegóły nawet w ciemnych scenach, choć przy przewidywalnej ilości szumów. Do opanowania obrazu potrzebna będzie również pewna ręka, najlepiej statyw. Ale z drugiej strony umieszczenie tych funkcji w aparacie smartfona nadal pozwala docenić cuda innowacji w smartfonach.

A skoro mowa o jego cudach, Huawei P30 Pro ma jeszcze jeden w postaci konfiguracji peryskopu, która pozwala na 5-krotny zoom optyczny i łączny zoom do 50-krotny. 5-krotny zoom wymaga zwykle dłuższej ogniskowej, dlatego Huawei stosuje pryzmat prostokątny, który prostopadle załamuje padające światło. Zamiast więc stosować standardowy moduł, w którym światło rozchodzi się wraz z grubością smartfona, światło rozchodzi się wzdłuż szerokości. Technologia ta została po raz pierwszy zaprezentowana przez OPPO na MWC 2017, ale Huawei pokonał swojego chińskiego konkurenta i stał się pierwszą marką, która wprowadzić to komercyjnie. OPPO pojawiło się miesiąc później Seria OPPO Reno, który równie dobrze radzi sobie z zoomem – chociaż ostateczne wyniki mogą się różnić w zależności od wielu różnych aspektów. W przyszłości możemy spodziewać się, że coraz więcej producentów smartfonów zastosuje tę technologię, odkąd Samsung niedawno potwierdził, że ją rozpoczął masowa produkcja modułów kamer z 5-krotnym zoomem optycznym.

Ten czujnik 1/4 cala do optycznego powiększania odległych obiektów ma rozdzielczość 8 MP wraz z dużym czujnikiem 125 mm i ma to pozornie kompensować małą przysłonę f/3.4, która ma poradzić sobie z ograniczeniami przestrzeni wewnątrz obiektywu. ciało. Podobnie jak główny obiektyw, teleobiektyw również posiada funkcję OIS, dzięki czemu lekki ruch ręki nie powoduje odrzucenia obiektu poza zasięgiem wzroku (lub poza zasięgiem wizjera), co oznacza wyczerpujące doświadczenie, z którym wszyscy mamy do czynienia w przypadku starszych telefonów i urządzeń cyfrowych Powiększenie.

Trzeci czujnik w matrycy jest przeznaczony do fotografii szerokokątnej, umożliwiając uchwycenie dużej przestrzeni. Dzięki szerokiemu kątowi widzenia wynoszącemu 107° czujnik o rozdzielczości 1,27 cala i rozdzielczości 20 MP może sprytnie uchwycić niesamowite krajobrazy i sprawić, że zdjęcia panoramiczne będą wydawać się błahe. Niezależnie od tego, czy jest to wysoki budynek, czy piękna sceneria, obiektyw szerokokątny może naprawdę dobrze Ci służyć. Obrazy są w rzeczywistości skalibrowane do powiększenia 0,6X i uważam, że ta elastyczność powiększania i pomniejszania może sprawić wrażenie, jakbyś był radzenie sobie z obracającym się obiektywem – trochę banalnie, ale może skutecznie zwieść użytkowników, którzy tradycyjnie polegają na aparatach zamiast na swoich smartfony.

Ten czujnik, wyposażony w obiektyw z przysłoną f/2,2, umożliwia także wykonywanie fotografii supermakro i umożliwia ustawianie ostrości na obiektach znajdujących się w odległości nawet 25 mm (niecałej cala). Ponieważ zarówno czujnik, jak i obiektyw są mniejsze niż pozostałe dwa, obrazy będą miały problemy ze światłem. Co więcej, ten obiektyw nie ma OIS, chociaż pomniejszony obraz zmniejsza wpływ drgań aparatu.

Oprócz tych trzech czujników Huawei P30 Pro ma także czujnik czasu lotu, który skutecznie wykrywa odległość obiektu i zapewnia atrakcyjne rezultaty podczas wykonywania zdjęć portretowych. Tego czujnika, podobnie jak w Honor View20, można również używać do grania w gry wykrywające ruch i wykonywania m.in różnorodne funkcje AR – na przykład bezdotykowe pomiary długości, powierzchni lub objętości – które Czy dostępne dla użytkowników w Chinachw Europie, a ostatnio w Indiach.

Huawei P30 Pro pozwala płynnie przełączać się między różnymi czujnikami i wykorzystywać je wszystkie do robienia zdjęć i filmów, a jednocześnie umożliwia przełączanie między obiektywami bez przerywania nagrywania. Ograniczenie czasowe filmów 4K przy 30 klatkach na sekundę może rozczarować, jeśli szukasz wyczerpującego pakietu produkcyjnego na smartfonie. Aby zrekompensować ten brak, firma dodała tryb podwójnego widoku do smartfona, co pozwala na używanie obiektywu głównego i obiektywu zmiennoogniskowego obok siebie w celu nagrywania wideo na podzielonym ekranie. Ta funkcja ułatwia powiększanie w zakresie od 2X do 15X, ale nie otrzymałem jeszcze aktualizacji, która to umożliwia.

Z przodu Huawei P30 Pro ma aparat do selfie 32 MP umieszczony w maleńkim wycięciu w kształcie litery U. Aparat ten ma stałą ostrość i przysłonę f/2.0. Aby ulepszyć swoje selfie, możesz skorzystać z automatycznego trybu HDR, upiększania AI, trybu portretowego i szeregu filtrów. Przedniego aparatu można także używać do obsługi emoji AR, które śledzą ruch Twojej twarzy.

Ogólnie rzecz biorąc, nie ma żadnych argumentów przeciwko wspaniałości Huawei P30 Pro pod względem sprzętu fotograficznego, co prowadzi nas do kolejnego ważnego elementu fotografii na smartfonie – doświadczenia z oprogramowaniem.

Dane techniczne

Huawei P30 Pro

Wyświetlacz

  • 6,47-calowy wyświetlacz OLED;
  • 1080x2340;
  • 19.5:9;
  • HDR10

SoC

7 nm HiSilicon Kirin 980:

  • 2x Cortex-A76
  • 2x Cortex-A76
  • 4x Cortex-A55

Baran

8 GB

Składowanie

128/256/512 GB

Możliwość rozbudowy

Do 256 GB dzięki zastrzeżonej karcie nano-pamięci (w gnieździe SIM 2)

Bateria

4200 mAh; Dzięki szybkiemu ładowaniu 40 W i szybkiemu ładowaniu bezprzewodowemu 15 W, bezprzewodowe ładowanie zwrotne

Czujnik odcisków palców

Optyczny wyświetlacz

Tylna kamera

  • 40MP, f/1.6, OIS+
  • 20 MP, f/2.2, ultraszerokokątny +
  • 8 MP, f/3,4, teleobiektyw z 7,8-krotnym zoomem optycznym i 10-krotnym zoomem hybrydowym +
  • 3D ToF
  • Laserowy AF
  • Podwójna lampa błyskowa LED

Przednia kamera

32MP

Klasa IP

IP68

Wersja Androida

EMUI 9.1 oparte na Ciasto z Androidem

Zabarwienie

Aurora, Oddychający Kryształ

Interfejs aparatu i funkcje

Choć funkcje oferowane przez Huawei P30 Pro są urocze i innowacyjne, interfejs aparatu – łącznie z odpychającymi (moim zdaniem) czcionkami – nie zmienił się zbytnio od zeszłorocznego P20 Pro. Jak zwykle w innych urządzeniach Huawei, aplikacja aparatu w P30 Pro umożliwia wybieranie różnych opcji w celu przełączania z głównego trybu zdjęć do innych dostępnych trybów. Po lewej stronie trybu fotograficznego znajduje się tryb Portret, Noc i Przysłona, a po drugiej stronie to tryb Wideo i Pro wraz z szeregiem różnych funkcji umieszczonych w sekcji Więcej na odległość Prawidłowy. Nieco frustrującym aspektem interfejsu aparatu jest to, że w przeciwieństwie do aplikacji aparatu większości innych producentów nie można przełączać się między różnymi trybami, przesuwając palcem po interfejsie. Niezależnie od tego wydaje się, że Huawei szczegółowo zastanowił się nad ustaleniem priorytetu rozmieszczenia funkcji w oparciu o to, jak często użytkownicy będą z nich prawdopodobnie korzystać.

Wracając do centralnego ekranu, czyli trybu fotograficznego, jest on identyczny z interfejsem aparatu, który widzieliśmy na wcześniejszych urządzeniach Huawei, ale na wypadek, gdybyś wcześniej z nich nie korzystał ani nie widział, dam ci zniszczony. U góry znajduje się pasek z ikonami przełączania różnych opcji. Ikony te są łatwo rozpoznawalne – poza pierwszą ikonką aktywującą HiVision, odpowiednik Huawei do Google Lens. HiVision pozwala bez wysiłku identyfikować artykuły do ​​zakupów, tłumaczyć tekst w czasie rzeczywistym i skanować kody QR licz kalorie w popularnych produktach spożywczych, owocach i warzywach, a na koniec wykrywaj przedmioty i informuj, co to jest Czy. Funkcja Identyfikuj odróżnia również przedmioty, które można kupić od tych, których nie ma, a następnie wyświetla monit o zakup tych, które można kupić, co tradycyjnie czyni je zbędnymi. Oprócz HiVision na górnym pasku znajdują się przełączniki lampy błyskowej, ulepszeń AI, wzmocnienia kolorów i ikona otwierająca panel Ustawienia.

Jednym z unikalnych elementów aplikacji Aparat w Huawei P30 Pro jest suwak z boku, którego można używać do zmiany zoomu od 0,6x aż do 50X. Aby szybko przełączać się na różne poziomy powiększenia, suwak zawiera stopnie dla trybu szerokokątnego, a także opcje powiększenia 1X, 5X i 10X. Alternatywnie możesz także użyć gestu uszczypnięcia, aby powiększyć, ale suwak ogranicza powiększanie do zadania wymagającego użycia jednego palca. Zakładając, że na P30 Pro prawdopodobnie będziesz dużo przybliżać, ten dodatek jest niezbędny. Dla mnie emuluje także dotykowość obrotowego pokrętła w lustrzance cyfrowej.

Drobne zirytowanie (lub coś, co uważam za czkawkę) polega na tym, że chociaż możesz stukać w stopnie przybliżania w danym okresie, robienie tego, gdy suwak jest widoczny, może spowodować przeskakiwanie do losowych liczb. Na przykład, jeśli używasz powiększenia 2X i chcesz przełączyć się na 5X, gdy suwak jest aktywny, prawdopodobnie wylądujesz na, powiedzmy, 4,7 lub 5,2, zamiast trafić dokładnie w to samo miejsce. Na szczęście suwak minimalizuje się po kilku sekundach pozostawania nietkniętym lub zaraz po dotknięciu innego miejsca interfejsu użytkownika.

Co więcej, w oparciu o scenę sztuczna inteligencja automatycznie optymalizuje kolor, chociaż można wyłączyć tę funkcję. Algorytm samodzielnie przełącza się także w tryb Super Makro, gdy wykryje, że obiekt znajduje się bardzo blisko.

Tryb fotograficzny ma najwięcej funkcji i najwyraźniej jest funkcją wyróżniającą się w Huawei P30 Pro. Opcje dostępne w pozostałych trybach są mniej lub bardziej intuicyjne, jednak wyróżnię te, które się wyróżniają, abyś nie czuł się przytłoczony natłokiem funkcji. Zaufaj mi, istnieją mniej sztuczek, niż mogłoby się początkowo wydawać ale nauczenie się interfejsu wymaga trochę czasu i wysiłku. Począwszy od trybu portretowego, od razu można uzyskać efekt bokeh, ale jeśli chcesz to ulepszyć lub pobawić się teksturą rozmycie tła, możesz dotknąć ikony w lewym dolnym rogu, aby wybrać pomiędzy różnymi trybami, które oprócz podkreślania twarzy lub obiektu dodają tło do tła centrum. Moim ulubionym jest efekt oświetlenia scenicznego, inspirowany oczywiście iPhonem X, który całkowicie przyciemnia tło i podkreśla skupioną na osobie osobę. Warto zauważyć, że powiększanie w trybie portretowym jest ograniczone do 3X.

Po przejściu do trybu nocnego funkcja działa na podstawie analizy światła otoczenia i automatycznego ustawiania timera dla zdjęcia z długim czasem naświetlania. Zamiast po prostu dostosowywać czas ekspozycji, aplikacja aparatu nakłada na siebie wiele zdjęć wykonanych w różnym czasie, tworząc dynamiczne i dobrze oświetlone zdjęcie. Dobrą rzeczą w trybie nocnym jest to, że obsługuje on pełny zoom 50X, ale pozwala uzyskać to, co najlepsze te bardzo powiększone obrazy w nocy wymagają stabilnego ustawienia telefonu — najlepiej na komputerze statyw. Jeśli chcesz wziąć sprawy w swoje ręce i nie pozwolić, aby algorytm o tym decydował, możesz ustawić czas otwarcia migawki, poziom ISO lub jedno i drugie.

Przechodząc do trybu przysłony, zasadniczo pozwala on na zmianę głębi ostrości poprzez zmianę wartości przysłony, co pomaga w tworzeniu zdjęć wyglądających jak zrobione lustrzanką cyfrową. Uważam, że dzieje się to tylko za pomocą oprogramowania, ponieważ pod obiektywem nie widać żadnego ruchu. Podobnie jak w trybie portretowym, przybliżanie w tym trybie jest ograniczone do 3X i nie ma możliwości oddalenia do trybu szerokokątnego. Chociaż Huawei mógł połączyć funkcje związane z przysłoną z trybem portretowym, dodanie tego trybu samodzielnego umożliwia użytkownikom profesjonalnym dostrojenie wyników.

Po prawej stronie trybu Zdjęcie znajduje się Wideo, w którym możesz powiększyć do 15X i wybrać inteligentne filtry, takie jak wyostrzenie kolorów AI, rozmycie tła i filtry kolorów, takie jak vintage, suspens i świeży. Są one również dostępne w innych najnowszych flagowcach Huawei, w tym Mate 20 Pro. Poza tym istnieje możliwość wyboru poziomu upiększania i opcji wzmacniania koloru. Dalej po prawej stronie znajduje się tryb Pro, w którym możesz ustawić czułość ISO, czas otwarcia migawki, wartość ekspozycji, autofokus i balans bieli (w tym ręczne ustawienie temperatury barwowej).

Po prawej stronie znajduje się Więcej, które zawiera mnóstwo różnych opcji, które Huawei chciał dodać, ale nie wiedział, gdzie je umieścić. Najważniejsze opcje obejmują zwolnione tempo, panoramę, zdjęcia poklatkowe, ruchomy obraz i super makro. Tryb HDR nadal jest w tym menu, a przyczyna tego jest niejasna, chociaż spekuluję, że Huawei może nie chcesz, aby użytkownicy tak często korzystali z trybu HDR lub mogą zamiast tego polegać na trybie nocnym (który w zasadzie wykorzystuje dynamiczny HDR strzały). Poza tym istnieją inne tryby, z których prawdopodobnie będziesz korzystać znacznie rzadziej, a są to między innymi Monochromatyczny, Malowanie światłem (w tym tryby do rejestrowania jasnego graffiti, jedwabistej wody, szlaków komunikacyjnych i śladów gwiazd, a większość z nich wymaga stojaka), naklejki, filtry, efekty obiektywu AR (słaba i opóźniona implementacja Animoji), czy wreszcie tryb podwodny, który wymaga specjalnej obudowy, mimo że Huawei P30 Pro ma stopień ochrony IP68 ocena.

Ogólnie rzecz biorąc, interfejs użytkownika wydaje się naprawdę rozbudowany, ale oswojenie się ze wszystkimi funkcjami zajmie sporo czasu. Z drugiej strony, Huawei P30 Pro zapewni Ci zaangażowanie, gdy będziesz co jakiś czas odkrywać nowe funkcje w powolnym procesie nauki. Mając to wszystko na uwadze, możemy spokojnie przejść do jakości aparatu w smartfonie.

Wydajność aparatu Huawei P30 Pro

Huawei P30 Pro ma za zadanie „przepisać zasady fotografii” i jak możemy to zrozumieć mnogość funkcji dostępnych w interfejsie aparatu, jest dobrze zaopatrzony, aby mieć na to szansę. Przez ostatnie kilka miesięcy korzystania ze smartfona, udało mi się zaskoczyć mnie wydajnością zdjęć. Dzięki konfiguracji z czterema kamerami, w której każdy czujnik ponosi indywidualną odpowiedzialność, Huawei zaprojektował ten smartfon tak, aby dobrze działał w całym spektrum funkcji.

Jak powiedziałem wcześniej, mnogość funkcji może być oszałamiająca, dlatego w zasadzie skupię się na głównych zaletach Huawei P30 Pro. Funkcje te obejmują super mocny zoom, tryb Ultra Wide, tryb nocny i tryb portretowy. W artykule omówione zostaną również obszary, w których funkcje mogą się nakładać.

Funkcje, jakie oferuje Huawei P30 Pro, są bardzo kuszące i potrafią odwrócić naszą uwagę od głównego czujnika RYYB, który już wyróżnia smartfon na tle innych wycenionych urządzeń. Specjalny czujnik, jak wspomnieliśmy powyżej, przepuszcza o 40% więcej światła, a efekt jest wzmocniony przez łączenie pikseli w grupy, co dodatkowo zwiększa wnikanie światła. W rezultacie obrazy okazują się jasne, ciepłe i nasycone. Poza tym, że są bogate w kolory, obrazy są wolne od jakichkolwiek zniekształceń strukturalnych. Jeśli chodzi o kolory, chociaż jesteśmy świadkami pewnego wzrostu temperatury obrazów na górze, ciepło nie wygląda nienaturalnie ani sztucznie. Co więcej, żółknięcie dodaje również przyjemnego kontrastu do ciemniejszych odcieni. Efekt dodatkowej odrobiny żółtego światła będzie bardziej widoczny w późniejszych sekcjach, gdy porównamy obrazy z głównego czujnika z pozostałymi.

Do fotografii nocnej jest to jeden z najlepszych sensorów aparatu w smartfonie z szeroką przysłoną f/1.6. Nawet jeśli tryb nocny nie jest włączony użytkowania, światło widoczne przez kamerę jest w rzeczywistości większe niż to, co większość ludzi jest w stanie zobaczyć, co czyni go kolejnym zaskakującym elementem smartfon. Chociaż ilość szczegółów jest wyraźnie mniejsza, a szum znacznie wyższy w warunkach ograniczonego oświetlenia, Huawei P30 Pro nadal radzi sobie doskonale z zachowywaniem szczegółów na zdjęciach.

Idąc dalej, przyjrzyjmy się najbardziej ekscytującej rzeczy, która przykuwa uwagę Huawei P30 Pro – jego 50-krotnemu super zoomowi.

50-krotny super zoom

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​najbardziej fascynującą cechą Huawei P30 Pro jest niesamowity zoom. Uzyskanie 10-krotnego zoomu na smartfonie bez niszczenia powstałego obrazu to jedno z najbardziej satysfakcjonujących doświadczeń, jakie zapewnia smartfon. Chociaż konfiguracja peryskopu umożliwia „hybrydowe” powiększanie do 10-krotnego powiększenia zamiast wcześniej zdefiniowanych pomiarów, Sprawna sztuczna inteligencja Huawei automatycznie określa, kiedy należy przełączyć się z obiektywu głównego na teleobiektyw. Przełączenie to odbywa się w zależności od ilości światła. Zauważyłem głównie, że ustawienie teleobiektywu włącza się w przypadku powiększenia 5X w świetle dziennym (lub w scenariuszach o podobnych warunkach). ekspozycja), ale nie jest on uruchamiany, dopóki zoom nie przekroczy 10X, gdy zdjęcia są robione przy oświetleniu wewnętrznym lub przy noc.

Dla jasności, teleobiektyw jest przeznaczony do 5-krotnego zoomu optycznego i jest obiektywem stacjonarnym. Nie uzyskasz więc funkcji powiększania zbliżonej do tej, jaką oferuje rolowany obiektyw w aparatach cyfrowych lub lustrzankach cyfrowych. Mimo to, Huawei P30 Pro zapewnia ostre i czytelne obrazy nawet przy większych powiększeniach, co jest dowodem na to, że firma wysiłki. Nie wydaje się, aby Huawei nakładał obecnie obrazy z więcej niż jednego czujnika, ale jeśli tak się stanie w przyszłości, wyniki mogą być wręcz zadziwiające.

Praktycznych zastosowań tej funkcji jest wiele, ale moje plebejskie ja skupiało się głównie na poglądach, które można łatwo porównać. Oto kilka zdjęć z rosnącym powiększeniem po kolei.

Zdjęcia wykonane obiektywem zmiennoogniskowym mają zauważalny zielonkawy odcień. Być może ten chłodniejszy odcień ma równoważyć tendencję czujnika RYYB do rejestrowania cieplejszych tonów. Wygląda na to, że Huawei ulepszył oprogramowanie, aby złagodzić temperaturę zdjęć rejestrowanych za pomocą czujnika RYYB. Obrazy mają niezwykłą jakość i niski poziom szumów przy powiększeniu do 10X, ale powyżej tego momentu stają się rozmyte. Chociaż 50-krotny zoom może wydawać się ekscytujący na papierze, wyniki nie są zbyt przekonujące. Bez OIS niezwykle trudno jest zapobiec drganiom bez użycia statywu. W rezultacie obrazy nie są ostre i charakteryzują się znaczną aberracją.

Jest jedno zastosowanie 50-krotnego zoomu, które jest zbyt dobre, aby je przeoczyć, a jest nim jego zdolność do fotografowania Księżyca. Huawei uznał fotografię księżyca za jedną z zalet P30 Pro i udało mi się też uchwycić różne fazy księżyca. Nie mogę się nadziwić, gdy z perspektywy czasu widzę, że te zdjęcia zostały zrobione bez użycia żadnego sprzętu do zamontowania telefonu. Księżyc ma różne kolory, ponieważ zdjęcia zostały wykonane o różnych porach i różnych nocach, także przy różnym poziomie zanieczyszczenia w Delhi.

Szeroki kąt

Podczas gdy czujnik zoomu przybliża obiekty, czujnik szerokokątny w Huawei P30 Pro pozwala poruszać się dalej bez konieczności cofania się o krok. Przy polu widzenia 107° moduł szerokokątny ułatwia uchwycenie szerokiego obszaru. Klikanie obrazów w trybie szerokokątnym sprawiało mi taką samą przyjemność, jak powiększanie za pomocą P30 Pro. Jak wspomniano wcześniej, jest to czujnik 1,27″ 20 MP z przysłoną f/2.2.

Sądząc po tym, do czego został zaprojektowany, czujnik ten rejestruje całkiem przyjemne obrazy szerokokątne. Po pierwsze, nie ma efektu rybiego oka, ani zakrzywionych, ani prostych linii. Zauważalne jest jednak przekrzywienie perspektywy obrazu w porównaniu z głównym sensorem. Jest to najbardziej widoczne w wyniku przesadnego kąta, jeśli smartfon jest pochylony i nie jest idealnie prostopadły do ​​podłoża, ale przy odrobinie wprawy da się to pokonać.

Jak widać na filmie przedstawiającym interfejs aparatu, suwaka zoomu można także używać do przełączania trybu szerokokątnego. Alternatywnie możesz zsunąć palce, aby przełączyć się do trybu. Tryb szerokokątny działa płynnie w trybach Wideo, Nocnym i Pro, poza głównym trybem Zdjęcie.

Podobnie jak w przypadku obiektywu zmiennoogniskowego, z tych samych powodów na zdjęciach widoczny jest zielonkawy odcień. W porównaniu z głównym czujnikiem kolory nie są zbyt głębokie, a niektóre obiekty na płótnie mogą wydawać się prześwietlone lub wyblakłe. Obrazy mają większą ilość cieni i mniej szczegółów niż główny czujnik. Porównanie bezpośrednie, takie jak powyższe, sprawia, że ​​są one bardziej zauważalne.

W nocy czujnik przepuszcza znacznie mniej światła niż czujnik główny. Dlatego aplikacja Aparat potrzebuje nieco więcej czasu na klikanie szerokokątnych zdjęć w nocy niż standardowo. To z kolei zwiększa ryzyko dyfrakcji wzdłuż krawędzi lub pewnego rodzaju aberracji chromatycznej. Dzięki temu obiektyw najlepiej radzi sobie w dzień i przy mocnym świetle. W niektórych scenariuszach z fiestą kolorów lub dramatycznym oświetleniem, np. podczas zachodu słońca, obrazy mogą wydawać się bardziej kontrastowe, a tym samym mieć artystyczny urok.

Tryb nocny

Tryb nocny w Huawei P30 Pro to kolejna uderzająca funkcja, z której firma jest niezwykle dumna. Tryb ten, podobnie jak w przypadku poprzednich flagowców Huawei, zwiększa czas naświetlania, aby wpuścić więcej światła. Ale zamiast zrobić pojedyncze zdjęcie z długim czasem naświetlania, tryb nocny Huawei P30 Pro wydaje się zszywać wiele zdjęć przy różnych poziomach ekspozycji, aby upewnić się, że wszystkie części kadru są odpowiednio dopasowane oświetlony.

Wraz ze wzrostem ekspozycji największa widoczna poprawa występuje w słabo oświetlonych częściach obrazu. Wraz ze wzrostem atmosfery wzrasta również ilość szczegółów. W przypadku równomiernie przyciemnionych obrazów efekt trybu nocnego jest drastyczny i fascynujący. Chociaż główny czujnik jest już biegły w scenariuszach przy słabym oświetleniu, dodatkowy bit z trybu nocnego naprawdę całkowicie poprawia jakość obrazu.

Jak na ironię, gdy tryb nocny jest używany do rejestrowania scen przy nierównomiernym oświetleniu lub w świetle dziennym, dzieje się tak często tworzy silny efekt HDR, który niekoniecznie daje takie rezultaty, jakie mógłbyś uzyskać przeznaczony. Aby temu zaradzić, istnieje możliwość ustalenia poziomu ISO i czasu otwarcia migawki, co spowoduje zastąpienie ustawień AI, a nawet w pewnym stopniu zniwelowanie efektu HDR. Kontrolowanie poziomu ISO i zwiększanie czasu otwarcia migawki może również pomóc w ograniczeniu szumów, ale ręczne sterowanie jest praktycznie takie samo, jak w dedykowanym trybie Pro. Uważam, że Huawei mógł po prostu dodać dodatkowy przełącznik ISO, nie dając użytkownikom możliwości ręcznego kontrolowania czasu ekspozycji, ponieważ nie dodaje to nic poza redundancją funkcji.

Na szczęście tryb nocny działa także z pozostałymi dwoma czujnikami. Ponownie, podczas korzystania z czujnika zoomu, zielonkawy odcień jest widoczny, chociaż jest bardziej stonowany w porównaniu do zdjęć przy świetle dziennym. Łatwo jest uchwycić ślady poruszających się obiektów, ale nieruchome elementy kadru okazują się dobrze oświetlone i szczegółowe. Oczywiście wyniki nie będą tak szczegółowe jak zdjęcia w świetle dziennym, ale wyniki w żaden sposób nie rozczarowują – nawet jeśli nie będą w stanie Cię zadziwić.

Korzystanie z trybu nocnego z czujnikiem szerokokątnym może nie być zbyt skuteczne, ponieważ czujnik jest mniejszy i ma węższą aperturę niż pozostałe dwa. Co więcej, ponieważ brakuje mu OIS, utrzymanie stabilności może być naprawdę trudne. Oto przykład:

Super makro

Obiektyw szerokokątny w Huawei P30 Pro pełni także funkcję obiektywu makro, który może ustawić ostrość na obiektach z bliskiej odległości 25 mm (prawie cala). Ponadto wbudowany tryb Super Macro umożliwia uzyskanie aż do 3-krotnego zoomu cyfrowego i szerokiego kąta widzenia, co zwiększa elastyczność. Choć jego możliwości są fascynujące, obrazom brakuje tej bogactwa, jakie zapewnia główny czujnik, a różnice są takie same, jak w przypadku obrazów szerokokątnych.

Obrazy wyglądają atrakcyjnie, jeśli oglądasz je na samym smartfonie. Ale przejście na większy wyświetlacz następuje wtedy, gdy zniekształcenia stają się widoczne. Brak nasycenia w trybie Super Macro to coś, co sprawia, że ​​tęsknię za więcej, zwłaszcza że główny czujnik rozpieszczał moje zrozumienie. Niemniej jednak, jeśli Twoim jedynym celem jest sprawianie, by obiekty wyglądały na znacznie większe niż ich rzeczywisty rozmiar, to powinny one spełnić ten cel.

Mając to na uwadze, obrazy powinny być wystarczająco dobre, jeśli zamierzasz udostępniać je w mediach społecznościowych. Gwoli uczciwości, właśnie tego oczekuje się od większości użytkowników i dlatego Huawei P30 Pro wypada w tym obszarze – choć nie śpiewająco.

Portrety

Maleńki czujnik pod lampą błyskową w Huawei P30 Pro, jak wspomniano w poprzednich sekcjach, to czujnik czasu lotu (ToF), który określa, jak daleko obiekt znajduje się od smartfona. Wykorzystuje te informacje do rozsądnego tworzenia efektu rozmycia tła. W połączeniu z głównym czujnikiem ten czujnik ToF skutecznie oddziela tło od osób, na których jest ustawiona ostrość, zapewniając doskonałe zdjęcia portretowe.

Ponieważ podstawowe oprogramowanie odgrywa również rolę w wykrywaniu głębi ostrości, może nie działać prawidłowo w przypadkach, gdy części pierwszego planu i tła nakładają się lub mieszają kolory. Jeśli można wybaczyć Huawei P30 Pro, że tutaj (podobnie jak wiele innych smartfonów, w tym flagowców), to dokładność rozmycia jest znakomita i w większości satysfakcjonująca. Niestety nie ma możliwości zmiany intensywności rozmycia, co niektórym użytkownikom może wydawać się agresywne. Co więcej, nie ma możliwości późniejszej regulacji punktu ostrości. Oto kilka zdjęć portretowych, które wykonałem Huawei P30 Pro. Jeśli chcesz stworzyć dowolny wzór w tle, możesz wybierać spośród różnych trybów.

Otwór

Tryb portretowy w tym smartfonie jest nieco wybredny w kwestii twarzy i może nie zawsze działać, gdy ich nie znajdzie. Ale w zamian Huawei dodał osobny tryb przysłony, który umożliwia fotografowanie obiektów z przekonującym efektem bokeh. Kierując się standardową zależnością między przysłoną a głębią ostrości, możesz zwiększyć intensywność rozmycia tła, zmniejszając przysłonę.

Ponieważ przysłona we wszystkich obiektywach Huawei P30 Pro jest w rzeczywistości stała, jest to w większości obsługiwane przez oprogramowanie. Możesz powiększać i pomniejszać w zakresie od 1X do 3X, aby zmienić punkt ostrości dla efektu. Później można regulować stopień rozmycia tła, edytować punkty ostrości w Galerii, dostępna jest także opcja zastosowania filtrów, aby uczynić obrazy bardziej interesującymi.

Selfiki

Ponieważ selfie stało się częścią naszego stałego apetytu na technologię, tak jest rygorystycznie abyśmy porozmawiali o tym, jak radzi sobie przedni aparat Huawei P30 Pro. Zacząłem od wrażenia, że ​​w smartfonie wyposażonym w różnorodne funkcje, które zdobią tylny aparat, selfie schodzą na dalszy plan – i w większości się to potwierdziło. W przeciwieństwie do poczwórnego aparatu z tyłu, w przypadku 32-megapikselowego aparatu do selfie z przysłoną f/2.0 nie mam wrażenia, że ​​wiele się dzieje. Zdjęcia wykonane tym przednim aparatem nie są złe; są przyzwoicie szczegółowe, odpowiednio oświetlone i dobrze radzą sobie z reprodukcją kolorów, ale to wszystko! Korzystanie z czterech aparatów z tyłu pozostawiło we mnie wrażenie, że przedni aparat będzie równie spektakularny, ale niestety tak nie jest.

Jak zapewne zauważyłeś, zdjęcia nadają się do umieszczenia na koncie na Instagramie, ale sprawią, że będziesz chciał więcej. Chociaż ogólna struktura twarzy i włosów została zachowana, szczegóły wydają się ginąć po powiększeniu zdjęć. Tradycyjnie Huawei słynęło z agresywnego upiększania nawet przy wyłączonym trybie. Chociaż w Huawei P30 Pro zostało to do pewnego stopnia stonowane, widać wyraźne wygładzenie. Chociaż może to być pochlebne użytkownikom, z przykrością stwierdzamy, że wygląda to nienaturalnie i chcielibyśmy, aby Huawei poprawił to w przyszłości za pomocą aktualizacji.

Jeśli chodzi o zdjęcia portretowe, od dawna niepokoiło mnie to, że na zdjęciach nie ma rozmytego tła. Później odkryłem, że można to włączyć, wybierając jeden z efektów geometrycznych wzorów w tle. Dodatkowy krok jest bezcelowy (lub nieefektywnie zakomunikowany), ponieważ w trybie Zdjęcie możesz także kliknąć selfie bez rozmycia tła.

I wreszcie, chociaż HDR nadal jest oddzielnym trybem ukrytym w sekcji „Więcej” aplikacji Aparat w Huawei P30 Pro, jest on zintegrowany z główną sekcją Zdjęcia aplikacji do selfie. Nie mamy pewności, czy jest to zamierzone działanie, czy też dlatego, że tylny aparat w smartfonie jest na tyle dobry, że faktycznie potrzebuje HDR.

Chociaż szanse na zakup Huawei P30 Pro do selfie, a nie tylnego aparatu, są bardzo nikłe, w takim przypadku zalecamy poszukać gdzie indziej.

Filmy

Pomimo tego, że Huawei P30 Pro wydaje się całkiem muskularny pod względem fotograficznym i odcina konkurencję na większości frontów, czuje się źle przygotowany na wideo bitwę. Chociaż umożliwia nagrywanie wideo w rozdzielczości 4K, liczba klatek na sekundę jest ograniczona do 30 klatek na sekundę ze względu na ograniczenia dostawcy usług internetowych w HiSilicon Kirin 980 firmy Huawei. Dla porównania, serie Galaxy S9, Galaxy S10, Galaxy Note 9, OnePlus 6, a nawet znacznie tańszy POCO F1 obsługują nagrywanie w rozdzielczości 4K przy 60 kl./s.

Na filmach ciepło wytwarzane przez czujnik RYYB jest znacznie wyraźniejsze w porównaniu ze zdjęciami. Jakość tych filmów jest akceptowalna, a OIS w aparatach działa zauważalnie dobrze, co może być naprawdę pomocne, jeśli nie nosisz ze sobą statywu ani innego uchwytu. Oto przykładowy klip w rozdzielczości 4K (Indie to hałaśliwy kraj, więc będziesz mi wdzięczny za wyciszenie tych filmów). Smartfon wprawdzie wykorzystuje obydwa mikrofony do nagrywania dźwięku przestrzennego, ale mają one trudności z odfiltrowaniem szumu wiatru.

Na szczęście powiększanie jest również obsługiwane w trybie wideo, choć jest ograniczone do 15x. Przy powiększeniu 5X jakość wideo 4K pozostaje nieskazitelna, ale w klatce widać widoczne drgania i wibracje.

Przy 10X drżenie jest nasilone, a wideo prawie ciągle się trzęsie. Poza tym w tym momencie rozmycie staje się widoczne.

W nocy czujnik RYYB w Huawei P30 Pro wychwytuje światło w niesamowitym stopniu. Szczegóły na filmie 4K nocą pozostają wyraźne nawet w miejscach słabo oświetlonych.

Nagrywanie wideo z 5-krotnym zoomem w nocy nie daje jednak przyjemnych rezultatów. Oprócz braku światła w porównaniu z głównym czujnikiem, obiektyw zmiennoogniskowy Huawei P30 Pro ma problemy z ustawianiem ostrości z równą zręcznością. Tutaj także pojawia się zielonkawy odcień.

Huawei P30 Pro może nagrywać filmy w rozdzielczości 1080p z szybkością 60 klatek na sekundę. Oprócz oczywistego spadku jakości wraz z niższą rozdzielczością, następuje niewielki spadek nasycenia, a ogólna klatka może być nieco blada w porównaniu z wideo 4K.

W nocy wideo 1080p przy 60 klatkach na sekundę jest ciemniejsze niż filmy 4K. Jest to oczywiste i oczekiwane, ponieważ każda klatka ma o połowę mniej czasu na uchwycenie światła.

Huawei P30 Pro obsługuje także wyższą liczbę klatek na sekundę w przypadku filmów w zwolnionym tempie. Wideo w zwolnionym tempie 120 klatek na sekundę jest nagrywane w rozdzielczości 1080p, co pozwala na zachowanie szczegółów w dużym stopniu. Po nagraniu wideo możesz przyciąć długość spowolnionej części w galerii.

Biorąc wszystko dwa razy wolniej, czyli przy 240 fps, jakość wideo spada do 720p. To sprawia, że ​​wideo jest wypełnione szumami optycznymi, co w zasadzie czyni go bezużytecznym, jeśli chcesz go wykorzystać do jakichkolwiek celów artystycznych.

Wreszcie, smartfon obsługuje także zwolnione tempo przy 960 klatkach na sekundę, ale jego czas trwania jest ograniczony do 10 sekund (końcowego klipu wideo, a nie nagrania). W tym trybie nie można przyciąć wideo i w zasadzie nie ma możliwości majstrowania przy nim. Ilość szumów jest bardzo widoczna, a film wymaga jasnych scenerii, aby uniknąć migotania.

Można stwierdzić, że o ile smartfon naładowany jest innowacyjnymi i intrygującymi funkcjami pod względem fotograficznym, o tyle Huawei nie poświęcił takiej samej ilości (a nawet połowy) uwagi filmom. Biorąc pod uwagę cenę smartfona, spodziewaliśmy się kilku dodatkowych funkcji w tym obszarze.

Stabilizacja

Podczas gdy obraz wideo z urządzenia przenośnego jest dość stabilny, gdy się nie poruszasz, filmy odtwarzane podczas chodzenia również wychodzą całkiem nieźle. Jasne, w tym przypadku widać pewne drgania, ale obraz jest dość stabilny i niezawodny, jeśli nie tak dobry, jak w przypadku gimbala. Być może dzieje się tak dlatego, że poza mechanizmami stabilizacji wbudowanymi w obiektyw, Huawei wykorzystuje stabilizację AI, aby zapobiec wstrząsom na duchu i radzi sobie całkiem nieźle.

Porównanie z Google Pixelem 3

Zanim obdarzymy Huawei P30 Pro tytułem smartfona z najlepszym aparatem, musi on przejść ostatni test, a mianowicie zmierzenie się z uznanym Google Pixel 3. Do czasu premiery Huawei P30 Pro Piksel 3 był w centrum mojej uwagi, zwłaszcza że jest w stanie uzyskać wspaniały obraz świata za pomocą tylko jednego aparatu, ale do tego porównania odłożyłbym na bok swoje uprzedzenia. Myślę, że wielu użytkowników może nazwać Mate 20 Pro Huaweia lepszym aparatem niż Google Pixel 3 (mój nieświadomy ja zlekceważyłbym to, nazywając to subiektywnym), ale rozsądniej jest porównać Huawei P30 Pro z Google Pixel 3, ponieważ P30 Pro jedynie pogłębia wiedzę Mate 20 Pro, zarówno pod względem sprzętu, jak i oprogramowania, zamiast być prawdziwym zamiennikiem lub konkurent.

Przyznaję również, że jeszcze zanim zaczniemy to starcie, bitwa o Huawei P30 Pro jest już w połowie wygrana ze względu na jego dodatkowe funkcje, a mianowicie. teleobiektyw z 5-krotnym zoomem i ultraszerokokątnym obiektywem. Ale to porównanie jest przeznaczone dla tych, którzy wolą zachować minimalizm i chcą wyższej jakości niż większej użyteczności aparatu w swoim smartfonie. Oprócz korzystania z dodatkowych obiektywów, Huawei P30 Pro wykorzystuje większy czujnik, a także obiektyw z szerszą przysłoną dla głównego aparatu. Do tego jeszcze czujnik RYYB to dodatek do kłopotów Google’a. Pixel 3 ma tylko mocny szkielet w postaci optymalizacji oprogramowania i bezkonkurencyjnych algorytmów fotografii obliczeniowej, które pomagają mu zabezpieczyć swoją pozycję.

Przechodząc od razu do porównania, oba smartfony dają niemal identyczne wyniki ze swoimi głównymi aparatami. Jak widać w tej recenzji, zdjęcia wykonane Huawei P30 Pro są w większości cieplejsze, szczególnie podczas klikania zdjęć obiektów. Zdjęcia wykonane Pixelem 3 mają moim zdaniem bardziej naturalny i atrakcyjny odcień. Tutaj pozornie inteligentniejsze algorytmy Pixela 3 sprawiają, że jest on bardziej wszechstronny i dynamiczny, a w przeciwieństwie do Huawei P30 Pro nie podąża za trendem. Myślę, że to świadczy o inteligencji sztucznej inteligencji.

Podobną tendencję można zaobserwować, gdy porównamy obrazy kliknięte w trybie nocnym Huawei z Night Sight Google'a. Zdjęcia wykonane Google Pixelem 3 są zauważalnie jaśniejsze pomimo krótszego czasu naświetlania i podobnych wartości ISO. Można to ponownie przypisać specjalistycznej wiedzy Google w zakresie oprogramowania.

To, co sprawia, że ​​skłaniam się ku Google Pixel 3, to jego niesamowita szybkość klikania zdjęć. Jeśli korzystasz z urządzenia Pixel, znasz proces przechwytywania niewypolerowanych obrazów i pracy nad nimi w tle, a jednocześnie umożliwiający wykonanie większej liczby zdjęć jednocześnie. Chipset Pixel Visual Core w Google Pixel 3/3 XL (a także starszym Google Pixel 2) ułatwia to superszybkie przetwarzanie obrazu. Z drugiej strony Huawei P30 Pro nie spieszy się, aby najpierw kliknąć zdjęcie, a następnie je przetworzyć, często tracąc zrobione nim zdjęcie. Podobnie, jeśli chodzi o tryb nocny vs. Noktowizor, Google Pixel 3 rzadziej rejestruje rozmyty obraz w trybie nocnym niż Huawei P30 Pro z funkcją Tryb nocny i to znowu można przypisać szybkości obu urządzeń, jeśli chodzi o uchwycenie tego, co najlepsze za chwilę.

To, co wyciągniesz z tego porównania, zależy od tego, czego oczekujesz od aparatu smartfona. Jeśli chodzi o fantastyczne sztuczki, takie jak super zoom lub ultraszerokokątne ujęcia, to Huawei P30 Pro powinien mieć większy sens, natomiast jeśli planujesz ogranicz się do fotografii o węższym spektrum, ale uzyskując nieznacznie lepszą jakość zdjęć, Google Pixel 3 powinien być dobry wybór. Ponieważ Google Pixel 3 ma podwójny aparat z przodu, zdecydowanie poleciłbym go zamiast Huawei P30 Pro, jeśli także chcesz robić dobre selfie.

Konsekwencje zakazu dla Huawei

Kilka tygodni temu prezydent USA Donald Trump wydał rozporządzenie wykonawcze uniemożliwiające Huawei pozyskiwanie surowców swoje dostawy od firm w USA. W rezultacie wiele dużych firm zerwało stosunki handlowe Huaweia. Zakaz pojawił się także w Google, uniemożliwiając jej udzielenie licencji na komercyjną wersję Androida firmie Huawei. W rezultacie nadchodzące smartfony Huawei i Honor nie będą mogły być dostarczane z Usługami Google Play i innymi aplikacjami Google istniejących smartfonów nie można zaktualizować po upływie 90-dniowego okresu karencji przez Departament Handlu, który kończy się w sierpniu 19.

W międzyczasie prezydent Trump zasugerował, że może złagodzić ograniczenia nałożone na Huawei, jeśli zostaną spełnione pewne warunki, podczas gdy Huawei zaproponował niedawno podpisanie umowy „bez szpiega” porozumienie. Przyszłość aktualizacji Androida wisi obecnie w powietrzu i rozumiemy, że jako osoba chcąca kupić ten smartfon możesz mieć wątpliwości.

Tymczasem Huawei Mate 20 Pro został niedawno przywrócony do użytku Program beta Androida Q. Choć w tej chwili nic nie jest jasne, ten krok napawa nas nadzieją, że Huawei P30 Pro powinien otrzymać aktualizację do Androida Q. Tymczasem Huawei podobno gromadzi alternatywy i jest wyrównany przygotowanie własnego systemu operacyjnego na wypadek, gdyby Google nie przywrócił go.

Jeśli więc masz absolutną obsesję na punkcie posiadania najnowszej wersji Androida na swoim smartfonie, możesz odstąpić od zakupu Huawei P30 Pro do czasu uzyskania większej jasności w tej kwestii. Ponieważ Android jest zwykle kojarzony z aplikacjami Google, Huawei najprawdopodobniej będzie powstrzymywał się od przesyłania aktualizacji na smartfony (po 19 sierpnia) i utrudniania dostępu do aplikacji Google. Bezpiecznie jest jednak kupić Huawei P30 Pro już wtedy, gdy przenosisz się z iOS i nie masz sztywnych oczekiwań wobec Androida. Jeśli zależy Ci tylko na wydajności aparatu, a niewiele na stanie aktualizacji, nie powinieneś powstrzymywać się od zakupu Huawei P30 Pro.

Ciekawie będzie zobaczyć, czy innowacje w Huawei P30 Pro mogą pomóc Huawei przetrwać ten zakaz nałożony przez rząd USA. Mam nadzieję, że nawet jeśli zakaz zostanie ostatecznie nałożony, Huawei przynajmniej będzie nadal aktualizował aplikację Aparat za pośrednictwem własny sklep z aplikacjami – Galerię aplikacji.

To stawia mnie twarzą w twarz z ostatnim zadaniem – czy Huawei P30 Pro to najlepszy smartfon z aparatem?

Huawei P30 Pro: Zoom kingpin z koszykiem pełnym funkcji

Huawei P30 Pro to niezwykle wydajny i fascynujący smartfon. Posiada jeden z najbardziej kompetentnych czujników głównych, uzupełniony niezwykłą konfiguracją zoomu peryskopowego i fascynującym ultraszerokokątnym czujnikiem, który obsługuje również zdjęcia super makro. Poza tym czujnik czasu lotu zapewnia kilka efektownych zdjęć portretowych, a wszystkie te dziwactwa składają się na pakiet, któremu nie można się oprzeć. Dzięki mojemu dość długiemu doświadczeniu ze smartfonem zacząłem postrzegać go jako część rewolucji w zakresie obrazowania smartfonów.

Konfiguracja z czterema aparatami nie czyni Huawei P30 Pro idealnym zamiennikiem aparatu, ale służy do wielu celów znacznie lepiej niż inne smartfony. Zadaniem Huawei P30 Pro jest robienie malowniczych zdjęć, ale przede wszystkim smartfon robi to fantastyczna robota polegająca na pomaganiu użytkownikom w fotografowaniu, a wyniki w większości przypadków są godne pochwały sprawy. Pozostając wierny rodowodom serii P, Huawei P30 Pro nie tylko zachwyca niesamowitą fotografią, ale także flagową wydajnością – nie zapominając o eleganckiej konstrukcji i błyszczącym szklanym panelu tylnym.

Korzystanie z obiektywu zmiennoogniskowego, zwłaszcza do patrzenia na księżyc, z pewnością pozostaje moim ulubionym aspektem smartfona. Tryb nocny pozostaje moją drugą ulubioną funkcją ze względu na możliwości rozbudowy.

Interfejs aparatu jest pełen szerokiej gamy funkcji, które początkowo można pomylić z sztuczkami, ale z czasem zdajesz sobie sprawę z ich żywotności. Niektóre funkcje wydają się zbędne i wymuszone, co można zignorować, dopóki Huawei ich nie naprawi.

Wyzwania, z którymi się uporałem podczas mojego długiego okresu próbnego, obejmują niejednoznaczność kolorów między głównym czujnikiem RYYB a pozostałymi dwoma czujnikami ze standardowymi filtrami RGGB. Wtedy tryb nocny może czasami być zbyt agresywny. Tryb Super Macro może nie jest najlepszą bronią do makrofotografii, a selfie prawdopodobnie nie należy do najmocniejszych możliwości Huawei P30 Pro. Wreszcie, nie jest to tak naprawdę profesjonalista, jeśli chodzi o filmy, z wyjątkiem wykorzystania AIS wraz z OIS.

Pomimo tych wszystkich niedogodności Huawei P30 Pro jest w stanie wykonać wspaniałe zdjęcia w różnych sytuacjach. Dodało to także witalności mojemu punktowi widzenia, pokazując efekty wizualne, których nigdy wcześniej nie widziałem. Jestem pewien, że ten smartfon wyznacza początek nowej ery, a wkrótce zobaczymy wiele urządzeń i to nie tylko są wyposażone w wiele modułów kamer, ale także rozsądnie wykorzystują każdy z nich w sposób hipnotyzujący wydajność.

Za ten atrakcyjny pakiet trzeba zapłacić 999 euro za model 128 GB i jeszcze więcej za warianty 256 GB i 512 GB. W momencie premiery Huawei wydawał się przekonany, że P30 Pro w pojedynkę może pokonać inne flagowce, zwłaszcza dla użytkowników poszukujących przede wszystkim oszałamiającego aparatu. Ponieważ jednak zakaz obowiązujący w USA komplikuje życie użytkowników na całym świecie, zalecamy wydawanie na to ciężko zarobionych pieniędzy tylko wtedy, gdy chcesz mieć spektakularny aparat. Ponownie, jeśli aktualizacje nie należą do Twoich zmartwień, nie wahaj się kupić tej bestii.

Kup w Amazon IndiaKup w Huawei UKKup od Huawei w NiemczechKup od Huawei HiszpaniaKup od Huawei we Francji

Fora Huawei P30 Pro XDA

Uwaga: Huawei/Honor zaprzestał dostarczania oficjalnych kodów odblokowujących bootloader dla swoich urządzeń. Dlatego nie można odblokować programów ładujących ich urządzeń, co oznacza, że ​​użytkownicy nie mogą rootować ani instalować niestandardowych ROM-ów.