Recenzja Xiaomi Redmi 7A: świetny telefon, jeszcze lepsza cena

Oto nasza recenzja Xiaomi Redmi 7A, najnowszego niedrogiego urządzenia Xiaomi. Jak na razie nie zawodzi. Sprawdź to teraz!

Xiaomi to firma, którą w ostatnim czasie darzę dużym szacunkiem. Chociaż są chińską firmą o dużym zasięgu, obecnie szturmem podbijają świat swoją różnorodnością gamę urządzeń, która sięga od najnowocześniejszych flagowców klasy premium po podstawowe, budżetowe smartfony. Każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie od tego, czy szukasz najnowocześniejszej wydajności, czy po prostu coś, co spełnia swoje zadanie i pozwala przeglądać codzienne zadania, wysyłać wiadomości i wykonywać zadania dzwoni. Ale jeśli jest coś, co udało się zabłysnąć we wszystkich ich ofertach, to cena tych urządzeń w porównaniu z konkurencją. W końcu sprzedaż niedrogich telefonów, które zapewniają stosunek jakości do ceny, to sposób, w jaki Xiaomi udało się wspiąć na szczyt drabina sukcesu.

Na dzień dzisiejszy przystępność cenowa pozostaje jedną z najmocniejszych stron Xiaomi. Właściwie tak bardzo, że podwajają to. Na początku tego roku Xiaomi

wydzieliła Redmi jako sub-markę w celu ulepszenia swojej pozycji w segmencie niedrogich smartfonów. I tak, od tego czasu z pewnością dostarczyli. Z telefonami takimi jak Redmi K20/K20 Pro „zabójców flagowców”, po agresywne cenowo urządzenia średniej klasy, takie jak Redmi Note 7 i Redmi Note 7 Pro, i pójście na całość aż do Redmi Go, Xiaomi obecnie wysyła pod Redmi miliony niedrogich, wysokiej jakości urządzeń podmarka.

Jedną z nich jest seria Redmi A, a jej najnowsza odsłona, Redmi 7A, została niedawno wprowadzona na rynek globalny, a ostatnio w Indiach, gdzie jest sprzedawany za wyjątkowo niską cenę 5799 funtów (85 dolarów) za wersję 16 GB i wyższą do 5999 funtów (88 dolarów) za wyższą wersję 32 GB Model. Urządzenie próbuje podbić rynek smartfonów klasy podstawowej i rzeczywiście wygląda niesamowicie na papierze i wydaje się być prawdziwą okazją za te pieniądze. Ale jak dokładnie nowy budżetowy członek rodziny Redmi radzi sobie w codziennym użytkowaniu? Od kilku dni korzystam z Xiaomi Redmi 7A i dziś dzielę się z nim swoimi wrażeniami.

Redmi 7A: Dane techniczne

Dane techniczne

Redmi 7A

Oprogramowanie

MIUI 10 w oparciu o Androida 9 Pie

Wyświetlacz

5,45-calowy ekran HD+ (1440×720), proporcje 18:9

System na chipie

Proces Qualcomm Snapdragon 43912 nm, 8x Cortex-A53 @ 2,02 GHz

RAM i pamięć

2 GB/16 GB, 2 GB/32 GB, 3 GB/32 GB (tylko na niektórych rynkach) Gniazdo kart microSD z możliwością rozszerzenia pamięci do 256 GB

Ładowanie baterii

4000 mAh przy ładowaniu 10 W

Tylne kamery

Czujnik Sony IMX486CMOS 12 MP, przysłona ƒ/2,2, rozmiar piksela 1,25 μm, rozmiar czujnika 1/2,9″, PDAF

Przednia kamera

5 MP z trybem urody AI

Bezpieczeństwo

Odblokowanie twarzy AI

Porty

Port micro-USBPodwójne gniazdo nano-SIM z dedykowanym gniazdem na kartę SDGniazdo słuchawkowe 3,5 mm

Łączność

Podwójny moduł 4G VoLTEWi-Fi 802.11 b/g/nBluetooth 5.0

Zabarwienie

Czarny, niebieski, złoty

cennik

2 GB/16 GB: 5799 GBP/852 GB/32 GB: 5999 GBP/88 USD

Dostępność

Już dostępny!

Projektuj i buduj

Xiaomi Redmi Note 7 oznaczał dla Xiaomi dużą zmianę kierunku pod względem projektowym, ponieważ firma zdecydowała się oddzielić urządzenia Redmi od innych smartfonów Xiaomi pod własną marką i tożsamością. Zniknęła metalowa konstrukcja swojego poprzednika, a zamiast tego firma zdecydowała się na mieszankę plastiku i szkła. Jednak w przypadku Redmi 7 była to jeszcze większa zmiana, ponieważ telefon bardziej przypomina niższą wersję Redmi Note 7, a nie następcę mniejszy Redmi 6, skupiający się na innych aspektach, takich jak jakość wykonania (błyszczący plastik zamiast prawdziwego szkła) i rozdzielczość ekranu (720p zamiast 1080p). Xiaomi Redmi 7A nie przechodzi jednak tak znaczącej zmiany konstrukcyjnej. Chociaż czerpie pewne wskazówki projektowe z tych telefonów, zachowuje tę samą formę co Redmi 6A, a ogólny projekt znacznie różni się od starszych braci.

Nie zrozumcie tego źle: rama i tył Redmi 7A są dookoła wykonane z tworzywa sztucznego. W przeciwieństwie do Redmi 7, w którym zastosowano błyszczący plastik z tyłu, aby odtworzyć wygląd smartfona ze szklanym tyłem, Redmi 7A oferuje prostszą, matową plastikową obudowę. Mam matową czarną wersję i muszę powiedzieć, że wygląda całkiem gładko, plastikowa czy nie. Wydaje się też naprawdę solidny i dobrze zbudowany, i tym razem naprawdę to mówię – jeszcze wtedy, gdy dostałem swój ręce na Redmi Go, najtańszym obecnie dostępnym urządzeniem firmy, pochwaliłem także jakość wykonania jak na tak tanie urządzenie. Ale w porównaniu do Redmi 7A, Redmi Go sprawia wrażenie zabawki.

Jak powiedziałem wcześniej, Redmi 7A czerpie kilka nowoczesnych wskazówek z Redmi 7 i Redmi Note 7. Moim zdaniem sprawia to, że wygląda na znacznie mniej przestarzały niż jego poprzednik, Redmi 6A. Nie stara się przykuć niczyjej uwagi swoim wyglądem. Mając matową plastikową obudowę typu unibody, na moim urządzeniu nie występują żadne efekty „Aurora Glass” ani żadne gradienty, nie ma też żadnych przesadnych elementów konstrukcyjnych. Jeśli wybierzesz opcję kolorystyczną „Gem Blue” lub „Gem Red”, która jest dostępna tylko na niektórych rynkach, matowa obudowa unibody zostanie zastąpiona błyszczącym plastikowym wykończeniem, które nie mają pewne gradienty, podobnie jak Redmi 7 i wyglądają o wiele bardziej fascynująco i przyciągają wzrok, ale w mojej trafnie nazwanej jednostce testowej „Matte Black” nie ma żadnego z nich To. Dzięki Redmi 7A prostota spełnia swoje zadanie, a dyskretny wygląd pozostaje elegancki i profesjonalny.

Pojedynczy tylny aparat 12 MP i lampa błyskowa LED znajdują się w tym samym module i podobnie jak w Redmi 7/Note 7, są ustawione pionowo. Mało też wystaje z tyłu. W lewym dolnym rogu znajduje się logo Redmi, a w prawym dolnym rogu znajdują się certyfikaty. Sam telefon wydaje się dość mocny w porównaniu z innymi urządzeniami o tej samej obudowie, a musi, ponieważ mieści potężną baterię 4000 mAh w mniejszej obudowie.

Telefon nie ma też wycięcia, nie ma też ekranów bezramkowych ani nierealistycznych proporcji ekranu do obudowy. Zamiast tego na froncie dominuje 5,45-calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości 1440 x 720 i proporcjach 18:9. Ramki są, to prawda, ale biorąc wszystko pod uwagę, są przyzwoicie cienkie. Wyświetlacz ma także przyzwoite kąty widzenia i kolory tak dobre, jak można oczekiwać od panelu LCD, ale znowu ekran jest dość skromny i prawdopodobnie nie na tyle godny uwagi, aby zasługiwać na jego część własny.

Jednak z przodu mamy branding: logo Redmi jest również obecne na dolnej ramce. Należę do grona osób, które uważają, że branding na przodzie urządzenia jest bezcelowy i niepotrzebny, zwłaszcza w obliczu obecnego wyścigu w stronę idealnego stosunku ekranu do obudowy. Redmi Go, który miał większe ramki, nie miał żadnego brandingu z przodu, podobnie jak jego poprzednik. W tym przypadku jest to jednak dość dyskretne i nie rozpraszające uwagi. W górnej ramce znajduje się dioda powiadomień, przedni aparat, słuchawka i kilka czujników.

Na górze urządzenia znajduje się gniazdo słuchawkowe i otwór na mikrofon, ale niestety nie mamy tutaj blastera IR. To dziwne pominięcie, biorąc pod uwagę fakt, że zarówno Redmi Note 7, jak i Redmi 7 mają taką funkcję, ale jej poprzednik, Redmi 6A, nie. Cofając się jednak jeszcze dalej, okazuje się, że Redmi 5A (które również sprawdziliśmy) faktycznie go posiadałem. Więc traktuj to jak chcesz. W dolnej części urządzenia znajduje się port ładowania micro USB (USB-C w końcu zawitał do marki Redmi wraz z Redmi Note 7, ale wciąż mówimy o podstawowym urządzeniu telefonu), a także dwie osłony głośników na dole (jednak nie ma tu podwójnych głośników, ponieważ po prawej stronie portu ładowania micro USB znajduje się tylko jeden głośnik skierowany do dołu).

Po lewej stronie urządzenia znajduje się slot na kartę dual SIM oraz microSD. Nie jest to jednak hybryda: telefon daje użytkownikom możliwość korzystania z dwóch kart nano-SIM i microSD jednocześnie kartę, co jest czymś bardzo cenionym, a tym bardziej w tej cenie zakres. Po prawej stronie urządzenia umieszczono klasyczny rocker głośności oraz przycisk zasilania. Same przyciski sprawiają wrażenie solidnych i klikalnych, co świadczy o trwałości urządzenia.

Telefon nie ma skanera linii papilarnych ani żadnego rodzaju uwierzytelniania biometrycznego. W tym przedziale cenowym bardzo trudno byłoby znaleźć telefon, który go posiada, ale Redmi 7, jego większy brat, tak. Wkroczyliśmy już w rok 2019, a producenci urządzeń zmierzają nawet w kierunku skanerów linii papilarnych wbudowanych w wyświetlacze. Rozumiem więc, że w celu obniżenia kosztów pominięto skaner linii papilarnych, ale dodanie podstawowego skanera linii papilarnych montowanego z tyłu znacznie zwiększyłoby wartość urządzenia i jego użyteczność dla klienta.

O ile jest to warte, poliwęglanowy korpus Redmi 7A całkiem dobrze leży w dłoni, mimo że nie zawiera żadnych wysokiej jakości elementów szklanych ani metalowych. I chociaż tak, zrobiono to, aby utrzymać koszty na niskim poziomie, Xiaomi dołożyło wszelkich starań, aby telefon nie wydawał się słaby i tani, co bardzo doceniam.

Redmi 7A: Wydajność

Xiaomi Redmi 7A napędzany jest procesorem Qualcomm Snapdragon 439 typu system-on-chip. Będąc chipsetem z serii Snapdragon 400, nie ma o czym pisać. Jest produkowany w procesie technologicznym FinFET 12 nm i ma ośmiordzeniową konfigurację składającą się z rdzeni Cortex-A53 taktowany zegarem 2,0 GHz, w sposób identyczny jak Snapdragon 625 i wyprzedzający inne serie Snapdragon 400 chipsety. Wyposażony jest również w procesor graficzny Adreno 505, zaledwie o krok gorszy od Adreno 506 z 625. Moja jednostka ma 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci, ale model z wyższej półki, który kosztuje zaledwie 200 funtów więcej, ma 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci.

Jedną interesującą rzeczą, na którą powinienem zwrócić uwagę, jest to, że CPU-Z zgłasza, że ​​urządzenie ma Qualcomm Snapdragon 435 zamiast Snapdragon 439. Snapdragon 439 jest „programowo kompatybilny” ze Snapdragonem 435, ale mówimy o podobnym, choć zupełnie różne chipsety zbudowane w zupełnie innych procesach (28 nm vs 12 nm), więc nie ma tu miejsca na zamieszanie tutaj. Jestem skłonny uwierzyć, że jest to po prostu problem związany z tym, że CPU-Z nie obsługuje jeszcze tego chipsetu, ponieważ AnTuTu zgłasza, że ​​urządzenie ma Snapdragon 439.

Porównałem Redmi 7A z innymi, mocniejszymi urządzeniami w moim domu, w tym z Redmi Note 7 (Lwia paszcza 660), Xiaomi Mi A2 Lite (Lwia paszcza 625) i mój własny codzienny sterownik, OnePlus 5T (Lwia paszcza 835). I właściwie byłem dość zaskoczony. Telefon uzyskał ogólny wynik 73 708 w teście porównawczym AnTuTu, co jest nieco gorszy od wyniku 77 765 Mi A2 Lite. Jednak jest to gorszy wynik niż 143 761 punktów Redmi Note 7 i 201 718 punktów OnePlus 5T. Ale urządzenie nadal zapewnia przyzwoitą moc, uzyskując mniej więcej połowę tego, co udaje się uzyskać Redmi Note 7, i to całkiem imponujące, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego cenę i fakt, że jest zasilany przez serię Qualcomm Snapdragon 400 SoC.

Podobne wyniki daje nam Geekbench 4. Redmi 7A uzyskał wynik 862 w przypadku jednego rdzenia i 3143 w przypadku wielu rdzeni, plasując się tuż za wynikami Xiaomi Mi A2 Lite wynoszącymi odpowiednio 867 i 4311. Chociaż nie zagłębiałem się w testy wydajności i testy porównawcze, można śmiało powiedzieć, że Snapdragon 439 zawarty w wnętrznościach Redmi 7A działa bardzo podobnie do Snapdragona 625 używanego w urządzeniach Xiaomi, przy czym Snapdragon 625 ma w niektórych przypadkach bardzo niewielką przewagę aspekty.

Nie zagłębiałem się zbytnio w gry na tym telefonie, ponieważ moją jednostką testową był model 16 GB i nie pozwalał mi na posiadanie na nim wielu gier, ale udało mi się zagrać w niektóre gry, takie jak PUBG Mobile, Minecraft i Grand Theft Auto: San Andreas, i działały na Redmi 7A bez zaczep. Chociaż nie jest to zbyt wysoka poprzeczka do przekroczenia, jest to naprawdę miłe, biorąc pod uwagę, że mówimy o chipsecie klasy podstawowej w smartfonie za mniej niż 90 dolarów. Jeśli szukasz większej wydajności w grach, musisz zwiększyć swój budżet, aby pomieścić mocniejszy sprzęt.

Ogólnie rzecz biorąc, Redmi 7A powinien działać całkiem przyzwoicie w przypadku większości codziennych zadań. „Powinno” jest tutaj słowem kluczowym i prowadzi mnie do głównego zarzutu dotyczącego urządzenia: oprogramowania. W przypadku Xiaomi Redmi Go, jedynego urządzenia w ofercie Xiaomi na 2019 rok, które jest tańsze niż Redmi 7A, firma zdecydowała się na lekkie oprogramowanie na Androida doświadczenie, aby wszystko było tak płynne, jak to możliwe, zamiast próbować wcisnąć skórkę MIUI na skromne urządzenie (tak, to telefon z Androidem Go, ale ponieważ Samsung pokazałeś, ty rzeczywiście może skórować Androida Go). Po użyciu Redmi 7A zdaję sobie sprawę, jak mądra była to decyzja.

MIUI powraca tutaj z pełną mocą i choć tak naprawdę nigdy nie był to mój ulubiony produkt, tak naprawdę stał się tak rozdęty, że w pewien sposób powstrzymuje urządzenie. Rzeczywiste działanie telefonu w świecie rzeczywistym jest bardzo, bardzo niespójne. Wróćmy do czasów, gdy Idrees Patel, inny pisarz XDA zrecenzowałem Xiaomi Redmi Note 7 Pro, skarżył się, że pomimo przyzwoitej wydajności na urządzeniu często występują problemy z zacinaniem się i nierównymi animacjami, przez co ogólny interfejs użytkownika nie jest doskonały. Jest to jeszcze bardziej prawdziwe w przypadku Redmi 7A, który ma słabszy procesor i mniej pamięci RAM.

Xiaomi wykonało całkiem niezłą robotę, ograniczając do minimum oprogramowanie typu bloatware, a jedynymi dodatkowymi, preinstalowanymi aplikacjami były Facebook i WPS Office, ale podczas gdy telefon poradzi sobie z większością codziennych zadań, czasami będzie się zacinał lub nawet zawieszał podczas przeglądania Internetu, sprawdzania mediów społecznościowych lub wykonywania innych podstawowych czynności rzeczy. Raz nawet zawiesiło mi się po ściągnięciu cienia powiadomień podczas przeglądania moich historii na Instagramie, co wymagało wymuszenia ponownego uruchomienia.

O oprogramowaniu telefonu opowiem bardziej szczegółowo w dalszej części recenzji. Ale MIUI to niepotrzebnie ciężka skóra i chociaż niektóre urządzenia w ofercie Xiaomi są w stanie sobie z tym poradzić bez większego efektu jeśli chodzi o ogólne wrażenia użytkownika, dzieje się z nim wiele rzeczy i może zacząć zbierać żniwo na niektórych telefonach klasy podstawowej.

Wszystko zależy oczywiście od własnego użytkowania i jeśli płacisz za smartfon poniżej 100 dolarów, to prawdopodobnie nie szukasz wzorowych prędkości. Ale poważnie sądzę, że ten telefon wiele by zyskał na standardowym Androidzie, a co za tym idzie, na niestandardowych ROMach. Jeśli więc napotkasz nieznośne opóźnienie, być może warto rozważyć tę opcję. Naprawdę mam nadzieję, że Xiaomi pracuje nad usunięciem oprogramowania ze swojego nadchodzącego MIUI 11.

Kamera

Globalny model Redmi 7A jest wyposażony w pojedynczy czujnik tylnej kamery 12 MP IMX486, który jest tym samym czujnikiem, który można znaleźć w Xiaomi Mi A2 i indyjskim Redmi Note 7. Jest to czujnik CMOS z aperturą ƒ/2,2, rozmiarem piksela 1,25 μm, rozmiarem czujnika 1/2,9″ i obsługą PDAF (autofokus z detekcją fazy). Biorąc wszystko pod uwagę, jest to całkiem niezła strzelanka jak na tak podstawowy, budżetowy smartfon, a w niektórych sytuacjach faktycznie przekłada się na przyzwoite zdjęcia. Powinienem wspomnieć, że jest to smartfon za 85 dolarów (znowu), więc jeśli szukasz gwiezdnego aparatu wydajność, powinieneś wydać kilkaset dolarów więcej na Huawei P30 Pro lub inny wielokrotnie nagradzany smartfon. Biorąc to pod uwagę, aparat Redmi 7A nie zawodzi… oczywiście w swoim przedziale cenowym.

Zestaw funkcji Redmi 7 jest prosty i bezpośredni, ponieważ z tyłu nie ma żadnych dodatkowych kamer zapewniających dodatkowe funkcje. Otwierając kamerę MIUI, znajdziemy opcje zdjęć, nagrywania wideo, krótkich filmów (do 15 sekund) nagrywanie, a także tryb pro, coś, co Xiaomi zawiera w całości swojego smartfona skład. Dla tylnego aparatu nie ma trybu portretowego, co wydało mi się interesujące, biorąc pod uwagę to, jak MIUI 10 ma mieć, na przynajmniej tryb portretowy oparty na sztucznej inteligencji na każdym obsługiwanym telefonie, ale przedni aparat ma portret oparty na sztucznej inteligencji tryb. Powinienem również pamiętać, że w tym telefonie nie można używać portu Aparatu Google, ponieważ korzysta on z wersji 32-bitowej (ARM) zamiast 64-bitowego (ARM64), więc utkniesz w tym, co uzyskasz dzięki aparatowi z.

Próbki aparatu Xiaomi Redmi 7A.

Jeśli chodzi o rzeczywistą jakość obrazu, tylny czujnik 12 MP zapewnia przyzwoitą jakość w większości przypadków, o których możesz pomyśleć. W niektórych przypadkach byłem nawet pod wrażeniem ilości uchwyconych szczegółów. Oczywiście nic nagradzanego, ale zdecydowanie wykonalne. Zdjęcia w biały dzień wychodzą w większości przypadków z przyzwoitą ilością szczegółów i przyzwoitą ekspozycją. Kolory mogą czasami wydawać się trochę nudne, ale w większości przypadków są również dość dokładne.

Aparat ma czasami pewną tendencję do prześwietlania, co widać na zdjęciach takich jak to, ale tak naprawdę to nic nie do zniesienia, a jeśli nie zostanie to automatycznie dostosowane, możesz skorzystać z trybu profesjonalnego telefonu, aby dostosować wszystko się.

Aparat Redmi 7A ma czasami tendencję do nadmiernego naświetlania, szczególnie w niektórych trudniejszych ujęciach.

W scenach przy świetle dziennym, szczególnie w pomieszczeniach, zaczynamy widzieć, że algorytmy redukcji szumów Xiaomi usuwają szczegóły ze zdjęć. Tendencja aparatu do prześwietlania przekłada się również na to, że żarówki i inne źródła światła na zdjęciach wykonywanych w pomieszczeniach często wyglądają na wyjątkowo jasne. Czasami pojawiają się również pewne artefakty, takie jak odblaski obiektywu. Jednak zdjęcia na tym etapie są również przyzwoite i użyteczne.

Jeśli chodzi o zdjęcia przy słabym oświetleniu, Redmi 7A zapewnia wydajność poniżej gwiazd. Oto, kiedy redukcja szumów Xiaomi zaczyna zamieniać obrazy w błotnisty bałagan. Redukcja szumów zaczyna usuwać szczegóły nawet z małych odległości. Ale skoro mówimy tu o bardzo tanim telefonie, nie powinniśmy przywiązywać go do złotego standardu. Przecież urządzenie nie skupia się na aparacie, ani też nie jest on jednym z głównych atutów urządzenia. Urządzenie nie obsługuje również funkcji Sceny nocne Xiaomi, która pomogłaby w takich scenariuszach.

Zdjęcia przy słabym oświetleniu wykonane Redmi 7A okazują się błotniste i pochmurne.

Przedni aparat to prosty czujnik 5 MP, który jest dość przeciętnej jakości i pozwoli ci robić przyzwoite selfie i stosunkowo łatwo uchwycić wspomnienia. Kolory wyglądają tak wiernie, jak to możliwe, a szczegóły są zachowane przyzwoicie. Ekspozycja również działa prawidłowo. Przedni aparat, który tu otrzymujemy, nie jest niesamowity, ale w większości przypadków poradzi sobie z zadaniem. Ponownie, musimy utrzymać nasze oczekiwania w stosunku do urządzenia poniżej 100 dolarów i mając to na uwadze, Redmi 7A dobrze spełnia swoje zadanie.

Selfie zrobione Redmi 7A. Trzecie zdjęcie przedstawia tryb portretowy telefonu skierowany do przodu, oparty na sztucznej inteligencji.

Jak powiedziałem wcześniej, przedni czujnik, w przeciwieństwie do tylnego aparatu, ma tryb portretowy. Opiera się na sztucznej inteligencji, ponieważ mamy tylko jeden czujnik, więc nie jest doskonały w wykrywaniu krawędzi, ale warto go mieć. Mamy także funkcję upiększania Xiaomi, która domyślnie jest ustawiona na 3. Nie jest to zbyt kreskówkowe jak implementacja EMUI, co oznacza, że ​​możesz tego nie zauważyć od razu, ale pamiętaj, aby to wyłączyć, jeśli chcesz uzyskać dokładne selfie.

Ogólnie rzecz biorąc, aparat wydaje się całkiem przyzwoity, jeśli nie szukasz niesamowitych zdjęć za każdym razem, ale zaczyna wykazywać zauważalne problemy w trudniejszych warunkach oświetleniowych. To w dużym stopniu średniobudżetowy aparat telefoniczny. Niekoniecznie jest to złe, zwłaszcza w przypadku tak taniego urządzenia. Biorąc jednak pod uwagę, jak Xiaomi reklamuje 12-megapikselowy czujnik IMX486 w telefonie jako jedno z głównych ulepszeń telefonu, tak naprawdę nie widzę tego ulepszeń, jakie powinien przynieść ulepszony czujnik, a zdjęcia wykonane tym urządzeniem nie wydają mi się na tyle godne uwagi, aby aparat na to zasługiwał wysiłek marketingowy. Użytkownicy mogą zostać wprowadzeni w błąd, myśląc, że telefon faktycznie radzi sobie dobrze w kwestii aparatów lub przynajmniej jest porównywalny z droższymi urządzeniami, podczas gdy w rzeczywistości nie jest lepszy od innych budżetowych telefonów. Nie oznacza to jednak, że jest źle. To po prostu budżetowy aparat telefoniczny, mający wady telefonów budżetowych.

Bateria

Uważam, że warto wspomnieć, że nie mogłem używać tego urządzenia jako codziennego sterownika, ponieważ telefon nie działał z moim operatorem (Movistar). Z tego powodu wszędzie, gdzie się udałem, zabierałem ze sobą zarówno Redmi 7A, jak i mój codzienny sterownik (OnePlus 5T), aby spróbować uzyskać zbliżone do codziennego wykorzystania sterowników. Niestety bateria nie była jednym z aspektów, które udało mi się dogłębnie zbadać. Moje ograniczone doświadczenia z baterią telefonu są jednak bardzo, bardzo obiecujące i na tyle godne uwagi, że nadal prowadzę tę sekcję.

Redmi 7A posiada baterię o pojemności 4000 mAh. To samo w sobie może nie zwalić cię z siedzenia, biorąc pod uwagę sposób większe baterie stają się coraz bardziej powszechne we wszystkich modelach smartfonów. Ale dużą baterię urządzenia uzupełniają takie czynniki, jak procesor Snapdragon 439 wykonany w procesie technologicznym 12 nm i wyświetlacz LCD o rozdzielczości 720p. Wszystkie te czynniki sprawiają, że ten telefon, przynajmniej na papierze, jest dobrodziejstwem w zakresie żywotności baterii. W codziennym użytkowaniu jest równie obiecujący.

W ramach eksperymentu próbowałem sprawdzić, jak długo może działać na jednym ładowaniu, i osiągnąłem 4 dni i 16 godzin bezczynności oraz 6 godzin włączonego ekranu czas, co daje w sumie prawie 5 dni na jednym ładowaniu przy sporadycznym użytkowaniu (robienie zdjęć, nagrywanie filmów, testowanie aplikacji itp.). Oczywiście każdy użytkownik jest inny i możesz nie uzyskać takiego samego przebiegu, jaki ja osiągam. Jednak moim zdaniem ten telefon jest poważnym pretendentem do tytułu nowego króla żywotności baterii, nie tylko w segmencie podstawowym, ale także w innych kategoriach. Jest naprawdę, naprawdę dobry i ma duży potencjał, który chcę zbadać bardziej szczegółowo później.

Oprogramowanie i interfejs użytkownika

Oprogramowanie to moja główna skarga dotycząca urządzenia, ponieważ MIUI to naprawdę rozdęta skóra i może mieć wpływ na wydajność urządzenia, ale kiedy już ominiesz cały aspekt wydajności, będzie to zupełnie inne doświadczenie, jeśli jesteś przyzwyczajony do przechowywania kompilacji Androida, tak jak ja jestem. MIUI zachęca do polaryzujących opinii – albo go pokochasz, albo po prostu go nienawidzisz. Redmi 7A działa pod kontrolą Androida Pie ze skórką MIUI 10.2.1 Xiaomi i aktualizacjami zabezpieczeń z maja 2019 r. Od sposobu zachowania powiadomień, po menu ostatnich wydarzeń i sposób, w jaki zachowuje się i wchodzi w interakcję z systemem Moim zdaniem w przypadku innych aplikacji może to wyglądać na zupełnie inny system operacyjny ludzie. MIUI jest w większości spójne na wszystkich urządzeniach Xiaomi; więc jeśli przeprowadzasz migrację z wcześniejszego urządzenia Xiaomi, będzie to znajome terytorium.

Kredyt tam, gdzie jest należny kredyt: MIUI ma kilka rzeczy do zrobienia. Funkcje takie jak natywny, ogólnosystemowy tryb ciemny i udostępnianie Wi-Fi, które debiutują w AOSP z Androidem Q, istnieją w MIUI już od jakiegoś czasu. W Redmi 7A nie brakuje tutaj żadnych funkcji MIUI: dostajesz cały pakiet, na dobre i na złe. Niestety, jak powiedziałem wcześniej, oznacza to również, że otrzymasz także cały pakiet oprogramowania i aplikacji MIUI. Wykonali dobrą robotę, ograniczając go do minimum ze względu na miejsce przechowywania, ale nadal tam jest, podobnie jak reklamy, niestety.

Jedną z najbardziej irytujących rzeczy, jakie znalazłem w MIUI, jest skaner aplikacji, który twierdzi, że skanuje każdą aplikację instalowaną na urządzeniu w taki sam sposób, jak Google Play Protect. Tyle że zamiast robić to po cichu, pojawi się wyskakujące okienko na pełnym ekranie, które w dużej mierze robi to bezsensowna funkcja staje się jeszcze bardziej irytująca i rzucająca się w oczy, i tak, daje MIUI taką możliwość wyświetlić reklamę. Reklamy są obecne i widoczne w całym MIUI, a jedynym sposobem na całkowite pozbycie się ich jest użycie instalowanie niestandardowej pamięci ROM: albo rozdęte kompilacje MIUI, takie jak te dostarczone przez Xiaomi.eu (które nie są jeszcze dostępne dla Redmi 7A) lub niestandardowe AOSP ROM (nie ma jeszcze żadnego dedykowanego oprogramowania dla telefonu, biorąc pod uwagę jego nowość, ale możesz śmiało zainstalować GSI po prostu W porządku).

Naprawdę mam nadzieję, że Xiaomi poczyni kroki w kierunku ulepszenia tego dzięki MIUI 11, ponieważ w tej chwili MIUI 10 wydaje się naprawdę nadętym i zawiłym systemem. Sam jestem purystą Androida, więc innym osobom będzie się to podobać bardziej ode mnie. I tak, MIUI ma potencjał i pozytywne aspekty, ale wzdęcia i reklamy mogą niektórym zepsuć całe doświadczenie. To właściwie powód, dla którego zwykle flashuję niestandardowe ROMy na każdym posiadanym urządzeniu Xiaomi, gdy tylko uda mi się odblokować bootloader.

Wniosek: Xiaomi ponownie osiąga poziom podstawowy dzięki Redmi 7A

Obecne trendy na rok 2019 wskazują, że telefony będą coraz droższe: obecnie flagowce mogą kosztować ponad 1000 dolarów. Ludzie kupują te telefony z wielu różnych powodów, a jednym z nich jest to, że tańsze telefony są często postrzegane jako gorsze. Redmi 7A to dowód na to, że tanie telefony też mogą być dobre.

Fora Redmi 7A XDA

Wyjaśnijmy to sobie: ten telefon nie zdobędzie żadnych nagród za wydajność, aparat ani właściwie w żadnym aspekcie. I nie, to również nie zbliża się do flagowca pod względem funkcji, wydajności czy czegokolwiek innego. Nie ma wodotrysków i gwizdków, jakie ma flagowy smartfon. Ale biorąc to pod uwagę, jest wystarczająco dobry, aby poradzić sobie ze wszystkimi podstawowymi zadaniami na wietrze, a może trochę więcej. To wystarczająco dobre, aby nie rozczarować się zakupem smartfona za 85 dolarów. Jest wystarczająco dobry nawet do uruchamiania zwykłych gier. To urządzenie z niższej półki, które działa jak telefon ze średniej półki, co samo w sobie jest kolejnym imponującym osiągnięciem Xiaomi na rynku podstawowym. Nie jest może rewelacyjnie, ale dla wielu użytkowników smartfonów jest wystarczająco dobry. Redmi 7A kontynuuje agresywną strategię cenową Xiaomi i pokazuje nam, że nie musisz wydawać dużo pieniędzy, jeśli korzystanie ze smartfona jest proste.

Tak, Redmi 7A ma swoje własne ograniczenia i kompromisy. Ma wyświetlacz 720p, 2 GB pamięci RAM i ograniczoną pamięć wewnętrzną (chociaż mamy gniazdo kart microSD, które pomaga złagodzić to drugie). Ale dzięki 12-nanometrowemu SoC, który działa jak Snapdragon 625, baterii 4000 mAh i funkcjonalnemu aparatowi, Redmi 7A to bez wątpienia najlepszy smartfon, jaki można obecnie kupić za mniej niż 100 dolarów. Jedyne, co mogę na razie zarzucić, to oprogramowanie i fakt, że nie obsługuje ono wielu pasm, co nie pozwala mi używać urządzenia jako codziennego sterownika.

Redmi 7A będzie można kupić w Indiach od 23 lipca za pośrednictwem sklepów internetowych, takich jak Flipkart I Mi.com w wersjach kolorystycznych Matte Black, Matte Blue i Matte Gold w cenach od 5799 GBP/85 USD za model 16 GB do 5999 GBP/88 USD za model 32 GB. Wkrótce ma także ukazać się w Europie.