Audiobooki Spotify są teraz dostępne w Wielkiej Brytanii, Australii, Irlandii i Nowej Zelandii

Spotify rozszerzyło swoją usługę audiobooków na inne regiony, zapewniając większej liczbie użytkowników dostęp do ponad 300 000 audiobooków.

Niedawno Spotify uruchomiło usługę audiobooków, zapewniając abonentom dostęp do ponad 300 000 audiobooków. Choć była to wspaniała wiadomość, wówczas dotyczyła ona wyłącznie mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Teraz usługa przesyłania strumieniowego rozszerzyła swoją ofertę na inne regiony, zapewniając dostęp do usług w Wielkiej Brytanii, Australii, Irlandii i Nowej Zelandii.

Usługa audiobooków Spotify zapewnia użytkownikom dostęp do ponad 300 000 audiobooków, ale nie jest częścią nieograniczonej usługi przesyłania strumieniowego. Oznacza to, że nawet jeśli zarejestrujesz się w istniejącym planie przesyłania strumieniowego, nie uzyskasz automatycznie dostępu do audiobooków. Użytkownicy, którzy chcą słuchać audiobooków, będą musieli kupić każdy z nich, a następnie słuchać ich za pomocą usługi.

Chociaż uruchomił usługę w USA we wrześniu, to ściągnął usługę

z aplikacji miesiąc później. Chociaż wówczas nie podano jasnego powodu, wiele osób spekulowało, że ma to związek ze sposobem, w jaki Apple pobiera procent od wszystkiego, co jest sprzedawane w App Store. Jest to problem App Store występujący od dawna, a w ciągu ostatnich kilku lat wiele osób zaczęło na ten temat głośniej mówić.

Chociaż App Store z pewnością stanowi niesamowity portal dla programistów, jedyną wadą jest to, że Apple pobiera 30-procentową obniżkę wszystkich produktów sprzedawanych na platformie. Oznacza to, że jeśli sprzedasz swoją aplikację lub jakiekolwiek inne funkcje aplikacji, Apple otrzyma z tego część. Aby tego uniknąć, niektórzy programiści próbowali przekierowywać klientów poza App Store. Spotify przekierowuje teraz klientów do swojego sklepu internetowego, w którym można kupić audiobooki, a następnie słuchać ich za pośrednictwem aplikacji.

Nie wiadomo, jak to podejście sprawdzi się na dłuższą metę, ale 30-procentowa opłata pobierana przez Apple to coś, o czym mówiło wiele firm w ciągu ostatnich kilku lat, a niektóre bardziej wokalnie niż inne i może stać się większym problemem w miarę upływu czasu.


Źródło: Spotify