Od dzisiaj fuzja dobiega końca i T-Mobile oficjalnie jest właścicielem Sprint, pozostawiając w USA jedynie trzech głównych operatorów. Więc co się teraz dzieje?
Długi proces łączenia T-Mobile i Sprint w końcu dobiegł końca. Ostatnia przeszkoda skoczył w lutym a transakcja miała zostać sfinalizowana w kwietniu. Od dzisiaj T-Mobile jest oficjalnym właścicielem Sprint, pozostawiając USA z tylko trzema głównymi operatorami.
Więc co się teraz dzieje? Jedną z natychmiastowych zmian jest to, że T-Mobile ma nowego dyrektora generalnego. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami John Legere ustępuje ze stanowiska, a jego miejsce zajmuje Mike Sievert, wcześniej dyrektor operacyjny firmy. Legere pozostanie w zarządzie do lipca.
Jeśli chodzi o markę Sprint i klientów Sprint, od razu nic się nie zmieni. Klienci Sprint zachowają swoje dotychczasowe plany, które według T-Mobile pozostaną takie same lub lepsze przez następne trzy lata. Sieć Sprint również pozostaje odrębna.
Jeszcze w listopadzie T-Mobile przedstawił wszystkie swoje plany
po zatwierdzeniu fuzji Sprint. Firma twierdzi, że jej sieć 5G będzie w stanie dotrzeć do 99% populacji USA. Rozpoczną inicjatywę mającą na celu zapewnienie bezpłatnego dostępu do sieci 5G służbom ratowniczym, funkcjonariuszom policji, strażakom i agencjom EMS na 10 lat. „Projekt 10 milionów” zapewni bezpłatny dostęp do Internetu 10 milionom gospodarstw domowych. Wreszcie, przedpłacony plan „T-Mobile Connect” będzie oferował 2 GB danych za jedyne 15 dolarów miesięcznie.Kolejnym efektem ubocznym fuzji jest sprzedaż przedpłaconego biznesu Sprint (Boost i Virgin Mobile) firmie Dish. Jednak minie trochę czasu, zanim naprawdę zaczniemy widzieć zmiany i nowe produkty wynikające z tej fuzji. Jak się czujesz teraz, gdy T-Mobile jest oficjalnym właścicielem Sprinta?
Źródło: T Mobile