POCO F1 Xiaomi prawie wygrywa ślepe porównanie aparatów w smartfonach z 16 urządzeniami

Xiaomi Poco F1 prawie wygrał test niewidomych aparatów w smartfonach obejmujący 16 urządzeń, przeprowadzony przez popularnego YouTubera MKBHD. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej!

Urządzenia Xiaomi znane są nie tylko ze swojej specyfikacji, ale także ze względu na stosunek jakości do ceny. Choć specyfikacje nie zawsze przewyższają konkurencję, ich agresywne ceny sprawiają, że bardzo trudno nie polecić tych urządzeń, zwłaszcza osobom z napiętym budżetem. Podobnie jest w przypadku Xiaomi POCO F1 – smartfona za 300 dolarów idealnie pasuje do „niedrogiego flagowca” kategoria zapoczątkowana przez OnePlus One. Otrzymujesz nie tylko imponujący zestaw specyfikacji, ale także cenę, którą naprawdę trudno zignorować. Urządzenie ma kilka niedociągnięć, zwłaszcza w wyborze materiałów konstrukcyjnych (subiektywne, ponieważ niektórzy ludzie tacy jak ja woleliby tył z poliwęglanu od szklanego) i kilku innych obszarach. Za mankament uważa się także aparat, głównie dlatego, że nawet telefony z segmentu premium nie są w stanie go dobrze zrobić.

Ale czego dokładnie szukamy, oceniając wydajność aparatu w smartfonie? Co sprawia, że ​​aparat w smartfonie jest „dobry”? Popularny YouTuber Marques Brownlee znany również jako MKHBD przeprowadził coroczny test aparatu w smartfonie dla niewidomych, w którym 16 popularnych urządzeń rywalizowało ze sobą w formacie pucharowym, aby zdecydować, który z szesnastu telefonów oferuje „najlepszą” wydajność aparatu.

Testowane urządzenia obejmowały urządzenia wagi ciężkiej, takie jak Google Pixel 3, Samsung Galaxy Note 9, Apple iPhone XS, LG V40, Huawei Mate 20 Pro i inne.

Test porównawczy ślepego aparatu MKBHD ukoronował tytuł „najlepszego” działania aparatu w Huawei Mate 20 Pro, co nie jest wcale zaskakujące, ponieważ urządzenie to robi zapakuj w imponujący aparat przynajmniej na papierze.

Naprawdę zaskakujące jest to, że Xiaomi Poco F1 za 300 dolarów był bliski wygrania ślepego testu! Dało to miejsce zwycięzcy Mate 20 Pro, ale wcześniej radziło sobie „lepiej” niż flagowce z najwyższej półki, takie jak Samsung Galaxy Note 9 i iPhone X.

Zanim pójdziesz na całość i zakwestionujesz obiektywność testu, wiedz, że nie ma tu żadnej obiektywnej analizy. Całe porównanie ślepych kamer ma charakter wysoce subiektywny – tym bardziej, że Marques przeprowadził ankietę wśród swoich obserwujących na Twitterze i Instagramie, aby uzyskać powyższy wynik. Urządzenia są nieznane, a całe porównanie przebiegało w sposób nokautujący, bazując na pojedynczym zdjęciu w każdej rundzie. Podobne sceny zostały nakręcone telefonami, a następnie przesłane na platformy mediów społecznościowych, naśladując przepływu procesów przeciętnych konsumentów (a także wprowadzenie stosowanych przez nich technologii kompresji platformy). Sondaż przeprowadzili inni użytkownicy, którzy i kto widzieliby zdjęcia na swoich smartfonach zostali poproszeni o wybranie „lepszego” zdjęcia spośród dwóch opcji, wzmacniając w ten sposób subiektywizm zmienny. Efekt końcowy jest taki, że nawet najbardziej doświadczeni YouTuberzy byli naprawdę zaskoczeni wynikami końcowymi, z których wielu faktycznie wybrało Xiaomi Poco F1 jako „lepszy” strzał w ślepym teście.

Całe to ćwiczenie pokazuje, że wyniki takie jak DxOMark mogą ostatecznie mieć bardzo niewielkie znaczenie i że prawo malejących zysków jest bardzo realne. Aparaty w smartfonach znacznie się poprawiły w ciągu ostatnich kilku lat do tego stopnia, że ​​większość smartfonów powinna być w stanie bez problemu obsłużyć przeciętnego konsumenta. Jeśli jedyne, co masz zamiar zrobić, to kliknąć zdjęcie, przesłać je na Facebooka lub udostępnić na WhatsAppie, naprawdę nie potrzebujesz flagowca za 1000 dolarów, aby zrobić dobre zdjęcie. Smartfony ze średniej półki obecnej generacji mogą w większości naszych potrzeb działać tak samo dobrze, jak smartfony segmentu premium, jeśli nie lepiej.

Zatem następnym razem, gdy będziesz musiał wybierać między telefonem ze średniej półki za 300 USD a urządzeniem premium za 1000 USD tylko z lepszym aparatem, zadaj sobie pytanie: Czy naprawdę muszę wydawać tyle pieniędzy?