Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na karty graficzne, NVIDIA stara się wprowadzić na rynek więcej jednostek swoich starszych procesorów graficznych RTX 2060 i GTX 1050 Ti.
Kryzys niedoborów kart graficznych trwa na całym świecie od chwili, gdy w zeszłym roku firma NVIDIA wprowadziła na rynek nową serię RTX 30 Seria AMD Radeon RX 6000. Przy wysokich wymaganiach i wolniejszych cyklach produkcyjnych sprzedawcy detaliczni wykorzystują tę sytuację i sprzedają procesory graficzne (nowe i stare) po wygórowanych cenach. Co więcej, skalpery i farmy wydobywcze również sprawiły, że zdobycie nowego procesora graficznego było prawie niemożliwe.
NVIDIA ma teraz podobno planowała zaradzić zwiększonemu zapotrzebowaniu na karty graficzne RTX z serii 30 poprzez… udostępnienie zapasów starszych procesorów graficznych partnerom zajmującym się płytami głównymi. Należą do nich tańsze modele GTX 1050 Ti i średniej klasy procesory graficzne RTX 2060. W odpowiedzi na zapytanie Brada Chacosa, starszego redaktora w Świat PC,
NVIDIA potwierdziła: „Produkty wymienione poniżej (GTX 1050 Ti i RTX 2060) nigdy nie były objęte EOL [wycofaniem z eksploatacji]. Zatem „ożywienie” wydaje się być niewłaściwą terminologią, której można tu użyć. Raczej przypływ i odpływ. Po prostu zaspokajamy popyt rynkowy, który, jak zauważyłeś, pozostaje niezwykle wysoki.NVIDIA oferuje obecnie pięć nowych procesorów graficznych w ramach nowej serii RTX 30, w tym RTX 3060, RTX 3060 Ti, RTX 3070, RTX 3080 i potężny RTX 3090. Firma po cichu wypuściła także GTX 1010, podstawową kartę graficzną opartą na starej architekturze Pascal z 2016 roku. Chipset tego procesora graficznego to GP108, który jest podobny do tego, który można znaleźć w GT 1030 i niektórych procesorach graficznych z serii GeForce MX przeznaczonych do laptopów.
Uzupełnianie zapasów NVIDIA GeForce RTX 3080: Gdzie i kiedy kupić nową kartę graficzną
Choć brzmi to jak interesujący plan, próba NVIDII może pokryć jedynie niewielki procent zapotrzebowania. Powodem tego jest fakt, że nowsza seria RTX 30 oferuje skok pokoleniowy pod względem wydajności, ale jednocześnie zużywają mniej energii w atrakcyjnej cenie (przynajmniej w stosunku do rzeczywistego kosztu podanego przez firmę NVIDIA). Jeśli więc ktoś nie jest zdesperowany i nie chce mieć w swoim systemie nowego procesora graficznego, zakup jednej ze starszych kart oznacza, że pozostanie na starszym sprzęcie, rezygnując w ten sposób z szeregu nowych technologii.