Porzucenie usług Google w ekosystemie Apple jest wykonalne. Może to jednak wiązać się z pewnymi frustracjami, w zależności od Twoich rutyn.
Apple sprzedaje swoje produkty I usługi jako skupiające się na prywatności. Kupując urządzenie od tej firmy i korzystając z dołączonego oprogramowania, masz pewność, że Twoje dane nie zostaną sprzedane osobom trzecim. Z drugiej strony Google czerpie większość swoich przychodów z reklam. A to, co bardziej się opłaca niż zwykła reklama, to reklama targetowana, dostosowana do Twoich zainteresowań. Nie jest tajemnicą, że gigant wyszukiwarek zbiera najróżniejsze dane o swoich użytkownikach. W pewnym sensie to właśnie czyni go lepszym pod pewnymi względami — bogatszymi i dokładniejszymi bazami danych. Jednak wielu użytkowników wolałoby nie zasilać algorytmów uczenia maszynowego. Porzucenie usług Google w ekosystemie Apple jest wykonalne. Wiąże się to jednak z wieloma frustracjami, które różnią się w zależności od miejsca zamieszkania, codziennych zajęć, używanych aplikacji i innych czynników.
Przejdź do tego artykułu:
- Usługi Google kontra odpowiedniki Apple
- Osobiste przemyślenia
Usługi Google kontra odpowiedniki Apple
Szukaj
Jeśli chodzi o wyszukiwarki, Google dominuje w tej dziedzinie. Żaden z jego rywali nie ma takiego zasięgu jak on. Ludzie mają tendencję do mówienia: „Lemme Google to” zamiast „Lemme Bing it” z ważnego powodu — jest to najpopularniejsza wyszukiwarka na rynku. Właściwie nawet czasownik Google został rozpoznany i dodany do słownika.
Podczas wyszukiwania w przeglądarce Safari — niezależnie od tego, czy na iPhone'a lub Prochowiec - przeglądarka domyślnie google.com. Dzieje się tak dlatego, że firma co roku płaci Apple miliardy dolarów za pozostanie domyślną wyszukiwarką. Możesz zmień domyślny w Ustawienia aplikacja. Jednak większość przeciętnych użytkowników nie wie o tym lub nie przejmuje się tym.
Apple nie ma własnej wyszukiwarki. Użytkownicy mający na celu a usunięto z Google życie cyfrowe ma jednak inne opcje skupiające się na prywatności. DuckDuckGo to przyzwoity zamiennik, który nie zbiera o Tobie tak dużej ilości danych. Dodatkowo wyszukiwarka umożliwia bezpłatne wyłączenie reklam w wynikach wyszukiwania. Na urządzeniach Apple jest to jedna z pięciu opcji, które można ustawić jako silnik domyślny. W ten sposób możesz pisać bezpośrednio w polu wyszukiwania przeglądarki Safari, bez konieczności odwiedzania tej witryny duckduckgo.com ręcznie przed każdym wyszukiwaniem.
Jeśli chodzi o dokładność wyników wyszukiwania, Google jest – ogólnie rzecz biorąc – bardziej trafne niż DuckDuckGo. Jednak ta ostatnia jest wystarczająco dokładna, aby umożliwić szybkie wyszukiwanie w życiu codziennym. Czasami łapię się na tym, że odwiedzam google.com jeśli nie będę zadowolony z wyników tego drugiego. Jednak rzadko się to zdarza. Powiedziałbym, że porzucenie wyszukiwarki Google to jeden z łatwiejszych aspektów cyfrowego życia wolnego od Google.
Uwierzytelniacz
Uwierzytelnianie dwuskładnikowe (2FA) to dodatkowa warstwa zabezpieczeń, którą użytkownicy mogą dodać do niektórych swoich kont online. Jeśli nie znasz kodów 2FA, są to jednorazowe cyfry, które musisz wpisać po poprawnym wpisaniu adresu e-mail/nazwy użytkownika i hasła. Te cyfry są generowane przez aplikacje – takie jak Google Authenticator – i wygasają po (zwykle) 30 sekundach.
Istnieje wiele odpowiedników Google Authenticator, takich jak na przykład LastPass. Dodatkowo, jeśli jesteś włączony iOS 15 Lub macOS Monterey, wtedy możesz skorzystaj z wbudowanego generatora kodów 2FA dodał Apple. Nie brakuje mi aplikacji Google, ponieważ Apple działa dobrze i obsługuje automatyczne wpisywanie kodów podczas logowania się do aplikacji i stron internetowych.
Rozrywka
Rodzina YouTube jest dość duża i dobrze zakorzeniona. Masz regularne usługi, zorientowane na muzykę, telewizję, dzieci, gry itp. Apple oferuje wyłącznie aplikacje muzyczne i telewizyjne. Możesz tam subskrybować, wypożyczać lub kupować swoje ulubione albumy, filmy i programy. Jeśli korzystasz z YouTube do śledzenia określonych kanałów, które nie są prowadzone przez artystów, oznacza to, że utkniesz w co najmniej jednej usłudze Google.
Osobiście korzystam z YouTube'a rzadziej niż raz w tygodniu, a kiedy już to robię, to zazwyczaj po to, żeby sprawdzić link przesłany przez znajomego. Ogólnie nie jestem konsumentem wideo. Nawet jeśli chodzi o muzykę, nie interesują mnie teledyski – chcę tylko posłuchać ścieżek audio. W rezultacie Apple Music mi wystarczy. Większość ludzi prawdopodobnie nie może się z tym utożsamić w epoce YouTube Shorts, TikTok i Instagram Reels. Jestem jednak pewien, że istnieją ludzie o podobnych poglądach, którzy nie przejmują się tak bardzo treściami wideo.
Podcasty
Zarówno Apple, jak i Google oferują aplikacje do podcastów na iOS. Jeśli jednak korzystasz z Google, utkniesz w wersji internetowej na komputerze Mac, ponieważ nie ma dla niej aplikacji na macOS. Muszę przyznać, że Apple Podcasts potrzebuje poważnej aktualizacji ze strony firmy. Jest to jednak przydatne i nie tracisz wiele, nie polegając na Google. Nie uważałbym aplikacji Podcasty za jedną z przeszkód, gdy próbujesz żyć bez Google.
Dom
Jeśli chodzi o budowę inteligentnego domu, istnieje nieskończona liczba marek i produktów do wyboru. Czegokolwiek szukasz, prawdopodobnie znajdziesz wersję HomeKit. Znaczna część inteligentnych urządzeń domowych i tak jest niezależna od platformy – jeśli znajdziesz na nich znacznik zgodności z HomeKit, będziesz mógł go skonfigurować za pomocą aplikacji Apple Home. Przeglądając inteligentne urządzenia, po prostu wyszukuję te, które obsługują HomeKit. Dzięki temu nie jestem zmuszony polegać na Google Home. Ponadto Apple Home synchronizuje się również z komputerem Mac.
Zdrowie
Google oferuje aplikację Fit na iOS. Aplikacja prosi o dostęp do HealthKit w celu importowania i synchronizowania danych związanych z kondycją. Podstawową aplikacją do tego celu na iPhone'ach pozostaje Apple Health. Warto jednak zaznaczyć, że Google Fit na to pozwala zmierz swoje tętno na iPhonie bez smartwatcha. Jeśli więc nie chcesz kupować urządzenia do noszenia i chcesz poznać swoje BPM, Google Fit może być kuszącą aplikacją, którą warto zainstalować. Aplikacja może również mierzyć częstość oddechów. Ja osobiście polegam na swoim Zegarek Apple aby śledzić moje tętno – Fit jest dla mnie bezużyteczny.
Mapy
Jest to usługa, z którą Apple, relatywnie rzecz biorąc, ma trudności z konkurencją. Mapy Google, zwłaszcza w krajach trzeciego świata, są znacznie bardziej zaludnione, szczegółowe i dokładne niż mapy Apple. Kiedy mieszkałem w Libanie, Mapy Apple były praktycznie bezużyteczne. Jednak jako miejscowy nie polegałem zbytnio na mapach. Dzieje się tak dlatego, że kraj jest mały, ogólnie znałem obszary związane z moimi codziennymi zajęciami i nie zwiedzałem zbyt wiele sam.
W zeszłym roku przeprowadziłem się do Turcji i to wszystko zmieniło. Zacznijmy od tego, że Stambuł jest gigantyczny – pochodzi z miasta tak małego jak Bejrut. Po drugie, nie mówię po turecku, więc aby się odnaleźć, muszę całkowicie polegać na mapach. Choć Apple Maps w Turcji nie jest tak wymarłym miastem jak w Libanie, to wciąż nie jest ono kompletne. Ponadto nie obsługuje zapisywania map do nawigacji offline. Mam cały czas mobilną transmisję danych, ale nadal lubię mieć dostęp do mapy offline jako pliku w razie czego rzecz.
Kolejną zaletą korzystania z Google jest nawigacja w transporcie publicznym. Aplikacja wyświetla dokładne rozkłady jazdy, numery i stacje autobusów/metra, przez które musisz przejechać. Apple nie obsługuje tego ani widoku ulicy w regionie. I tak zostałem więźniem Map Google. Ale hej – Apple Maps ma aplikację na macOS.
Rozumiem, że Apple's jest bardziej zaludniony w krajach pierwszego świata, szczególnie w USA. Jeśli więc tam mieszkasz, prawdopodobnie nie będziesz miał żadnych problemów, całkowicie polegając na tym i porzucając Google. Wiele razy próbowałem odinstalować Mapy Google, ale zawsze wracały one do mojego iPhone'a. To jest jedna usługa, która na razie powstrzymuje mnie od ponownego osiągnięcia życia usuniętego z Google.
Tłumaczyć
To kolejna usługa Google, której nie mogę się pozbyć. Firma Apple wprowadziła aplikację Tłumacz na iOS 14, a następnie wypuściła aplikację na iPada na iPadOS 15. Jednak w systemie macOS nadal brakuje aplikacji Apple Translate. Ponadto firma obsługuje tylko kilkanaście języków, podczas gdy Google obsługuje ponad sto. Można by pomyśleć, że kilka języków obsługiwanych przez giganta z Cupertino zostało udoskonalonych – ale nie. Jako dwujęzyczny arabsko-angielski testowałem tę parę językową w obu usługach. Tłumaczeń Google na język arabski jest znacznie więcej człowiek. Chociaż słowa Apple mogą być poprawne gramatycznie i semantycznie (w większości przypadków), nie brzmią tak naturalnie.
Ma to sens, biorąc pod uwagę, że Apple właśnie wszedł do tej domeny. Tłumacz Google istnieje już od wielu lat, co umożliwia firmie dostarczanie dokładniejszych tłumaczeń dzięki bogatszej bazie danych. Dodatkowo może tłumaczyć bardziej zaawansowane i złożone ściany tekstu bez utraty kontekstu. Obie usługi obsługują tłumaczenia offline, ale wykonanie Google jest bardziej wydajne i przyjazne dla danych. Żaden z języków, które pobrałem w Tłumaczu Google, nie przekracza 100 MB. Wręcz przeciwnie, pobranie jednego języka z Apple Translate rozgrzało mój iPhone i pochłonęło kilkaset megabajtów pamięci.
Jako osoba, która potrzebuje jedynie aplikacji do tłumaczenia pary języków turecki/angielski, Apple nie wchodzi w grę. Dzieje się tak dlatego, że turecki nie jest jednym z niewielu dostępnych języków. Większość mieszkańców tutaj nie mówi po angielsku, więc nie mogę na tym polegać jako na lingua franca. Frustruje mnie jednak to, że aplikacja Apple Translate i tłumaczenia ogólnosystemowe (takie jak w Safari i Wiadomościach) są starannie zbudowane. Tyle, że Apple nie ma bazy danych Google. To jak jazda luksusowym, błyszczącym samochodem z zepsutym silnikiem. Jeśli więc mieszkasz w swojej ojczyźnie lub w kraju, którego językiem się posługujesz, jest to usługa Google, z której prawdopodobnie możesz zrezygnować.
Komunikacja
Nie będę wymieniać usług komunikacyjnych Google, ponieważ szczerze mówiąc, już nie liczę ani nie śledzę – z oczywistych powodów. Nie znam jednak żadnego regionu, który opierałby się wyłącznie na aplikacji firmy Google do obsługi wiadomości błyskawicznych (IM) i połączeń VoIP. Ogólnie rzecz biorąc, ludzie korzystają z kilku komunikatorów internetowych, w zależności od tego, gdzie mieszkają oni sami i ich bliscy. Masz iMessage, Telegram, WhatsApp, Signal, DM na Facebooku/Instagramie, a w niektórych miejscach nawet SMS-y. Nawet jeśli niektóre Twoje kontakty korzystają z aplikacji Google do komunikacji, prawdopodobnie znajdziesz je w innej aplikacji do komunikatora. Zatem komunikacja nigdy nie była przeszkodą w usuwaniu Google – przynajmniej dla mnie.
Poczta
Jeśli utworzyłeś już konta internetowe za pomocą Gmaila, usuwanie googlingu będzie brzmiało jak koszmar. Jednak nie jest to tak skomplikowane, jak mogłoby się wydawać z daleka. Dawno, dawno temu byłem użytkownikiem Androida i wszystkie moje konta internetowe opierały się na Gmailu. Po przejściu do iCloud Mail właśnie zmieniłem adres e-mail moich aktywnych kont na iCloud.
Większość usług online umożliwia zmianę adresu e-mail, więc nie powinno to stanowić problemu. Aby mieć pewność, że nie przegapię żadnych e-maili od starych kontaktów, o których zapomniałem – ponieważ nie dłużej sprawdzaj mój Gmail — ustawiłem regułę przekazywania, która automatycznie wysyła je z mojego Gmaila do mojego iCloud w pudełku. Poważnie, to prostsze niż się wydaje.
Wydajność
Zarówno Apple, jak i Google oferują aplikacje Notatki, Przypomnienia i Kalendarz. Chociaż nie są one identyczne, oba zestawy obsługują główne funkcje, których można oczekiwać od odpowiednich aplikacji. Dodatkowo, korzystając z urządzeń Apple, uzyskujesz natychmiastową synchronizację w tle za pośrednictwem iCloud. Dzięki temu zawartość pozostaje aktualna na wszystkich Twoich urządzeniach iDevices. To samo dotyczy aplikacji Zdjęcia. Po obu stronach zawsze będą dostępne ekskluzywne korzyści, ale zazwyczaj nie zakłócają one umowy dla większości przeciętnych użytkowników.
Jeśli chcesz pisać dokument na komputerze Mac, musisz korzystać z Dokumentów Google w internecie. Pakiet iWork firmy Apple umożliwia pracę nad dokumentami, arkuszami i prezentacjami w systemie macOS za pośrednictwem dedykowanych, natywnych aplikacji. Dzięki temu, korzystając z narzędzi zwiększających produktywność Apple, nie musisz polegać na aplikacjach internetowych.
Aktualności
Usługa Apple News jest dostępna tylko w kilku krajach. Jeśli mieszkasz w regionie, w którym nie jest to obsługiwane, będziesz musiał albo korzystać z aplikacji takich jak Flipboard, albo polegać na Google News. Osobiście moje urządzenia i Apple ID znajdują się w USA, więc mogę bez problemu korzystać z usług Apple. Jeśli jednak Apple News nie jest dla Ciebie dostępny, istnieje wiele innych aplikacji innych niż Google, które zapewnią Ci codzienną dawkę międzynarodowego dramatu. Nie uważałbym Wiadomości za solidną barierę powstrzymującą użytkowników przed usuwaniem Google.
Prowadzić
Jeśli należysz do ekosystemu Apple, korzystanie z iCloud Drive ma większy sens – ponieważ natychmiastowo synchronizuje wszystkie Twoje dane i nie zużywa tak dużo baterii. Jednak Dysk Google oferuje 15 GB bezpłatnej przestrzeni dyskowej w porównaniu do 5 GB firmy Apple. Więc jeśli wolisz nie płacić miesięcznie iCloud Plusa opłatę abonamentową za jej rozszerzenie, może to być dla Ciebie przełomem. Osobiście moje dane zużywają mniej niż 5 GB, a i tak korzystam z pakietu Apple One Premier – więc nie zmusza mnie to do korzystania z Dysku Google.
Osobiste przemyślenia
Całkowite usunięcie z Google jest możliwe w niektórych regionach pod pewnymi warunkami. Raz mi się to udało, jeszcze kiedy mieszkałam w Libanie. Nie miałem aplikacji Google na swoich urządzeniach i nie musiałem odwiedzać żadnej z ich witryn internetowych. Kiedy jednak przeprowadziłem się do obcego kraju, rozpaczliwie potrzebowałem niektórych z tych usług, aby przystosować się do życia tutaj.
Jeśli w końcu przeniosę się do anglojęzycznego kraju pierwszego świata, z całą pewnością zobaczę, jak ponownie je usuwam. Dzieje się tak dlatego, że Mapy i Tłumacz to jedyne dwie aplikacje, na których nie mogę polegać. Jeśli więc Mapy Apple są (odpowiednio) dostępne i mówię językiem miejscowych mieszkańców, nic nie stoi na przeszkodzie, abym osiągnął to jeszcze raz.
Poza tym wolę aplikacje Apple na systemy operacyjne firmy, ponieważ mają one zazwyczaj lepszy interfejs użytkownika/UX i implementują najnowsze interfejsy API wprowadzone do systemów operacyjnych już pierwszego dnia. Nie wspominając już o lepszej integracji systemu i przywilejach, które nie są dostępne dla zewnętrznych programistów.
Życie bez Google wydaje się niemożliwe, biorąc pod uwagę, że firma dominuje w wielu aspektach naszego życia. Ale jeśli faktycznie skorzystasz z jednej usługi na raz i włożysz wysiłek w konwersję na odpowiedniki, możesz zdać sobie sprawę, że nie jest to tak odległe od rzeczywistości, jak się wydaje z daleka. Zawsze będzie więcej odpowiedników skupiających się na prywatności. W niektórych przypadkach mogą nie być tak dokładne lub funkcjonalne, ale są ważnymi opcjami. Ostatecznie wszystko sprowadza się do Twoich priorytetów i potrzeb.
Czy widzisz siebie prowadzącego życie całkowicie pozbawione Google? Dlaczego lub dlaczego nie? Daj nam znać w sekcji komentarzy poniżej.