Amazon, Apple, Facebook, Google nadużywają monopolu i pozycji dominującej: raport antymonopolowy

Podkomisja ds. prawa antymonopolowego w USA poinformowała, że ​​Amazon, Apple, Facebook i Google nadużyły swoich dominujących pozycji. Czytaj!

Na nasze życie ogromny wpływ ma kilka firm technologicznych, a ich monopol nie jest tajemnicą. Firmy takie jak te technologiczne mają również akronim rynkowy: FAANG (Facebook, Amazon, Apple, Netflix, Google) oraz GAFAM (Google, Apple, Facebook, Amazon, Microsoft), odwołując się do nich w kontekście spójnych zapasów wydajność. Ale jak dokładnie wpływowe są te firmy, o których wszyscy wiemy, że wpływają na życie codzienne? Jak wynika z raportu amerykańskiej Podkomisji ds. Prawa Antymonopolowego, Handlowego i Administracyjnego, bardzo dużo.

Krótka historia

W czerwcu 2019 r. Komisja Sądownictwa Senatu Stanów Zjednoczonych (grupa prawodawców nadzorująca Departament Sprawiedliwości) wszczęła śledztwo w sprawie „stan konkurencji na rynku cyfrowym". Dochodzenie to zostało przeprowadzone przez Podkomisję ds. Prawa Antymonopolowego, Handlowego i Administracyjnego. W ramach badania i przeglądu rynku Podkomisja miała za zadanie m.in badanie dominacji kilku wpływowych firm technologicznych, tj. Amazon, Apple, Facebook, i Google’a. Ideą przeglądu było ustalenie, jak władza tych firm wpływa na gospodarkę USA i demokracji (i która poprzez rozszerzenie wpływu przedsiębiorstw wpływa na technologię na całym świecie). świat). W ramach dochodzenia podkomisja otrzymała nawet zeznania Jeffa Bezosa, Tima Cooka, Marka Zuckerberga i Sundara Pichai z pytaniami wokół praktyk biznesowych spółek, a także sprawowania przez spółkę władzy nad rynkami cyfrowymi w sposób antykonkurencyjny i stanowiący nadużycie sposoby.

Raport

Właśnie podkomisja opublikowały swoje wnioski i raport z tego dochodzeniai zawiera zjadliwe uwagi na temat tego, jak firmy te pozwoliły sobie na zachowania antykonkurencyjne, monopolistyczne i dominujące. Chociaż pełne sprawozdanie liczy dobre 450 stron, zdecydowanie zalecamy przeczytanie przynajmniej Przedmowy przewodniczących (strony 6–9) i streszczenia (strony 9–21), aby uzyskać przegląd.

W swoim raporcie Podkomisja zauważa, że ​​chociaż Amazon, Apple, Facebook i Google są różnych firm działających w różnych segmentach, ich praktyki biznesowe są pewne wspólne problemy:

  • Każda platforma pełni funkcję strażnika kluczowego kanału dystrybucji.
    • Kontrolując dostęp do rynków, giganci mogą wybierać zwycięzców i przegranych w całej amerykańskiej gospodarce.
    • Nie tylko dzierżą ogromną władzę jako odźwierni, ale także nadużywają tej pozycji poprzez:
      • Pobieranie wygórowanych opłat
      • Narzucanie uciążliwych warunków umowy
      • Wydobywanie cennych danych od osób i firm, które na nich polegają.
  • Każda platforma wykorzystuje swoją pozycję strażnika, aby utrzymać swoją siłę rynkową.
    • Firmy kontrolują infrastrukturę i wykorzystują tę kontrolę do monitorowania innych firm w celu identyfikacji potencjalnych rywali.
    • Rywale ci są wówczas albo wykupywani, kopiowani, albo ich zagrożenie konkurencyjne zostaje odcięte.
  • Każda platforma nadużyła swojej roli pośrednika w celu dalszego umocnienia i rozszerzenia swojej dominacji. Może to przybrać formę preferowania siebie, drapieżnych cen lub zachowań wykluczających. Efekt końcowy jest taki, że dominujące platformy wykorzystały swoją siłę, aby stać się jeszcze bardziej dominujące.

Raport nie pozostawia po sobie żadnych ciosów.

Firmy, które kiedyś były żwawe, słabsze start-upy, które kwestionowały status quo, stały się monopolistami, jakie ostatnio widzieliśmy w epoce baronów naftowych i potentatów kolejowych. Chociaż firmy te przyniosły społeczeństwu wyraźne korzyści, dominacja Amazona, Apple, Facebooka i Google ma swoją cenę. Firmy te zazwyczaj zarządzają rynkiem, jednocześnie na nim konkurując – a ta pozycja umożliwia im napisanie jednego zestawu zasad innych, podczas gdy oni grają z kimś innym, lub angażują się w formę swojej prywatnej quasi-regulacji, z której nikt poza sobie.

Oto kilka kluczowych punktów, które odnotowuje się w raporcie, jeśli chodzi o poszczególne przedsiębiorstwa.

Amazonka

  • Amazon ma znaczącą i trwałą pozycję rynkową na amerykańskim rynku sprzedaży detalicznej online.
  • Platforma ma władzę monopolistyczną nad wieloma małymi i średnimi przedsiębiorstwami, które nie mają realnej alternatywy dla Amazona w zakresie docierania do konsumentów online.
  • Amazon osiągnął swoją obecną pozycję dominującą częściowo poprzez przejęcie swoich konkurentów, w tym Diapers.com i Zappos. Przejęła także firmy działające na sąsiednich rynkach, dodając dane klientów do swoich zapasów i jeszcze bardziej wzmacniając swoją konkurencyjną fosę.
  • Kontrola firmy nad wieloma liniami biznesowymi i zasięgiem między nimi umożliwia jej wybieranie własnych preferencji i stawianie konkurentów w niekorzystnej sytuacji w sposób podważający wolną i uczciwą konkurencję.
  • Podwójna rola Amazona jako operatora rynku, na którym działają sprzedawcy zewnętrzni, oraz sprzedawcy na tym samym rynku, stwarza nieodłączny konflikt interesów. Konflikt ten zachęca Amazon do wykorzystywania dostępu do danych i informacji konkurencyjnych sprzedawców, a także do innych zachowań antykonkurencyjnych.
  • Aleksa: Amazon szybko rozszerzył ekosystem Alexa poprzez przejęcie uzupełniających i konkurencyjnych technologii oraz sprzedaż inteligentnych głośników obsługujących Alexę po dużych rabatach. Wczesna pozycja firmy na tym rynku prowadzi do gromadzenia bardzo wrażliwych danych konsumenckich, które Amazon może wykorzystać do promowania swojej innej działalności, w tym handlu elektronicznego i Prime Video.

Jabłko

  • Apple ma znaczącą i trwałą pozycję rynkową na rynku mobilnych systemów operacyjnych. Dominacja Apple na tym rynku, na którym kontroluje mobilny system operacyjny iOS działający na urządzeniach mobilnych Apple, umożliwiła mu kontrolowanie wszelkiej dystrybucji oprogramowania na urządzenia iOS.
  • Apple wykorzystuje swoją kontrolę nad iOS i App Store, aby tworzyć i egzekwować bariery dla konkurencji oraz dyskryminować i wykluczać konkurentów, preferując jednocześnie własną ofertę.
  • Apple wykorzystuje także swoją władzę, aby wykorzystywać twórców aplikacji poprzez sprzeniewierzenie poufnych informacji dotyczących konkurencji oraz naliczać twórcom aplikacji ponadkonkurencyjne ceny w sklepie App Store.
  • Apple utrzymał swoją dominację dzięki występowaniu efektów sieciowych, wysokim barierom wejścia i wysokim kosztom zmiany dostawcy na rynku mobilnych systemów operacyjnych.
  • W miarę dojrzewania rynku produktów sprzętowych, takich jak iPhone, Apple zaczęło polegać coraz większym stopniu na sprzedaży swoich aplikacji i usług, a także pobieraniu prowizji i opłat w sklepie z aplikacjami. Wobec braku konkurencji monopolistyczna władza Apple nad dystrybucją oprogramowania na urządzenia z systemem iOS wyrządziła szkody konkurentów i konkurencji, obniżając jakość i innowacyjność wśród twórców aplikacji oraz podnosząc ceny i ograniczając wybór konsumenci.

Facebook

  • Facebook ma władzę monopolistyczną na rynku sieci społecznościowych, a konkurencję w ramach własnej rodziny produktów uważa się za ważniejszą niż konkurencję ze strony jakiejkolwiek innej firmy.
  • Aby utrzymać i poszerzać swoją dominację, firma przejęła zagrożenia konkurencyjne.
  • Facebook utrzymał swój monopol także dzięki szeregowi antykonkurencyjnych praktyk biznesowych. Firma wykorzystała przewagę w zakresie danych do stworzenia doskonałych informacji rynkowych w celu zidentyfikowania rodzących się zagrożeń konkurencyjnych, a następnie przejęcia, skopiowania lub zniszczenia tych firm.
  • Kiedyś dominujący, Facebook selektywnie egzekwował swoje zasady dotyczące platformy w oparciu o to, czy postrzegał inne firmy jako zagrożenie dla konkurencji. Czyniąc to, skorzystał na własnych usługach, osłabiając jednocześnie inne firmy.
  • Wobec braku konkurencji jakość Facebooka z biegiem czasu uległa pogorszeniu, co spowodowało gorszą ochronę prywatności jego użytkowników i dramatyczny wzrost dezinformacji na jego platformie.

Google

  • Google ma monopol na rynkach ogólnych wyszukiwarek internetowych i reklam w wyszukiwarkach.
  • Dominację Google chronią wysokie bariery wejścia, w tym dane dotyczące kliknięć i zapytań oraz rozbudowane domyślne pozycje, które Google uzyskał na większości urządzeń na świecie i przeglądarki.
  • Znaczna liczba podmiotów — obejmujących duże korporacje publiczne, małe firmy i przedsiębiorców — jest zależna od Google w zakresie ruchu i żadna alternatywna wyszukiwarka nie jest substytutem.
  • Google utrzymał swój monopol na wyszukiwanie ogólne poprzez szereg taktyk antykonkurencyjnych. Należą do nich agresywna kampania mająca na celu osłabienie dostawców wyszukiwania wertykalnego, co Google postrzegało jako poważne zagrożenie.
  • Google wykorzystał swój monopol na wyszukiwanie, aby sprzeniewierzyć treści stron trzecich i wzmocnić pozycję Google posiadać gorsze oferty branżowe, jednocześnie nakładając kary za wyszukiwanie w celu degradacji branży innej firmy dostawcy.
  • Od czasu przejęcia monopolu na wyszukiwanie ogólne Google stale powiększa swoją stronę wyników wyszukiwania z reklamami i treściami Google, zacierając jednocześnie różnicę między reklamami płatnymi i bezpłatnymi wyniki. W wyniku tej taktyki Google wydaje się odprowadzać ruch z reszty sieci, a podmioty chcące dotrzeć do użytkowników muszą płacić Google stale rosnące kwoty za reklamy. Wielu uczestników rynku porównało Google do gatekeepera, który wymusza na użytkownikach dostęp do jego krytycznego kanału dystrybucji, mimo że jego strona wyszukiwania wyświetla użytkownikom mniej trafne wyniki.
  • Android: Google utrzymał także swój monopol na wyszukiwanie ogólne poprzez szereg antykonkurencyjnych umów. Google wykorzystał ograniczenia umowne i postanowienia dotyczące wyłączności w systemie Android, aby rozszerzyć monopol Google na wyszukiwanie na urządzenia mobilne. Google wymagał od producentów smartfonów wstępnej instalacji własnych aplikacji Google i nadawania im statusu domyślnego, utrudniając konkurencję w wyszukiwaniu, a także na innych rynkach aplikacji.
  • Chrom: Google jest obecnie właścicielem najpopularniejszej na świecie przeglądarki – najważniejszej bramy do Internetu, której używa zarówno do ochrony, jak i promowania innych dziedzin swojej działalności.
  • Mapy Google: Google przejmuje obecnie ponad 80% rynku usług map nawigacyjnych – jest to kluczowy wkład, na podstawie którego Google się konsoliduje kontrolę poprzez antykonkurencyjne przejęcie, które obecnie wykorzystuje do wzmocnienia swojej pozycji w wyszukiwarkach i reklama.
  • Chmura Google: Google ma inną podstawową platformę, w którą obecnie intensywnie inwestuje poprzez przejęcia, pozycjonując się tak, aby zdominować „Internet rzeczy”, kolejną falę technologii nadzoru.
  • Każda z jej usług zapewnia Google mnóstwo danych użytkowników, wzmacniając jego dominację na rynkach i zwiększając przychody dzięki reklamom online. Łącząc te usługi, Google w coraz większym stopniu funkcjonuje jako ekosystem powiązanych ze sobą monopoli.

Droga naprzód

Kompleksowy raport nie wskazuje po prostu braków na rynku i dominacji przedsiębiorstw i nie pozostawia tego w spokoju. Następnie zbadano skutki siły rynkowej na rynku cyfrowym. Na przykład w jednym z wniosków stwierdzono, że Google i Facebook mają nadmierny wpływ na dystrybucję i monetyzację wiarygodnych źródeł wiadomości w Internecie. Inwestorzy natomiast twierdzili, że unikają finansowania przedsiębiorców i innych firm, które bezpośrednio konkurują lub pośrednio z firmami dominującymi w gospodarce cyfrowej, skutecznie tłumiąc innowacje i przedsiębiorczość. I oczywiście zawsze pojawia się problem prywatności – ciągłe gromadzenie i niewłaściwe wykorzystywanie danych konsumentów, często jedyną dostępną opcją dla użytkownika jest słaba prywatność lub rezygnacja z korzystania z usługi całkowicie.

Chociaż podkomisja jest raczej pewna i jednomyślna w swoich ustaleniach i wnioskach, istnieje kilka różnych opinii na temat dalszego postępowania. W dużej mierze wzywa Kongres Stanów Zjednoczonych do zdefiniowania nowego standardu naruszeń prawa antymonopolowego. Sugeruje również:

  • Strukturalne rozdzielenia i zakazy działania niektórych dominujących platform w sąsiadujących branżach.
  • Zakazanie platformom dominującym wybierania własnych preferencji i wprowadzenie wymogów dotyczących niedyskryminacji.
  • Domniemany zakaz przyszłych fuzji i przejęć przez dominujące platformy. W ramach tej zmiany każde przejęcie przez platformę dominującą byłoby uznawane za antykonkurencyjne, chyba że łączące się strony mogłyby wykazać, że transakcja była konieczna do realizacji interesu publicznego.

Raport, na końcu, jest raportem. Ciężar faktycznego wprowadzenia tych sugestii do obowiązujących przepisów ustawowych i wykonawczych spoczywa obecnie na prawodawcach w USA. Zarówno Google, jak i Apple również mają na swoich rękach głośną pozycję pozew od Epic Games na ich monopolach w dystrybucji aplikacji. Co więcej, po drugiej stronie świata, w Indiach, rośnie również poczucie niezadowolenia z powodu monopolu Apple i Google na dystrybucję aplikacji, co ujawniło niedawne uruchomienie Paytm ze sklepu Google Play. Czas pokaże, jakie postępy poczynią się w tym zakresie w świetle tego sprawozdania, zarówno poprzez władzę ustawodawczą, jak i sądowniczą.

Odpowiedź

Zgodnie z oczekiwaniami, w odpowiedzi na raport spółki wydały oświadczenia. Poniżej przytoczono niektóre fragmenty. Zalecamy zapoznanie się z pełnym oświadczeniem:

Amazonka:

Wszystkie duże organizacje przyciągają uwagę organów regulacyjnych i z radością przyjmujemy tę kontrolę. Jednak duże firmy z definicji nie są dominujące, a założenie, że sukces może być jedynie wynikiem zachowań antykonkurencyjnych, jest po prostu błędne. A jednak, pomimo przytłaczających dowodów, które temu zaprzeczają, błędy te stanowią sedno regulacyjnych obelg na temat prawa antymonopolowego. Głównym skutkiem tego błędnego myślenia byłoby wyparcie milionów niezależnych sprzedawców detalicznych ze sklepów internetowych, pozbawiając w ten sposób te małe firmy jednego z najszybszych i najbardziej dochodowych sposobów dotarcia do klientów. Dla konsumentów efektem byłby mniejszy wybór i wyższe ceny. Zamiast zwiększać konkurencję, te niedoinformowane poglądy zamiast tego ją ograniczą.

Jabłko:

Zawsze mówiliśmy, że kontrola jest rozsądna i właściwa, ale stanowczo nie zgadzamy się z wnioskami zawartymi w tym raporcie pracowniczym w odniesieniu do Apple. Nasza firma nie ma dominującego udziału w rynku w żadnej kategorii, w której prowadzimy działalność.

Facebook:

Przejęcia są częścią każdej branży i to tylko jeden ze sposobów wprowadzania innowacji w nowych technologiach, aby dostarczać ludziom większą wartość. Instagram i WhatsApp osiągnęły nowy poziom sukcesu, ponieważ Facebook zainwestował miliardy w te firmy. W momencie obu przejęć istniał i istnieje obecnie silnie konkurencyjny krajobraz. Organy regulacyjne dokładnie sprawdzały każdą transakcję i słusznie nie widziały wówczas powodu, aby je wstrzymywać.

Google:

Nie zgadzamy się z dzisiejszymi raportami, które zawierają przestarzałe i niedokładne zarzuty konkurentów komercyjnych dotyczące wyszukiwarki i innych usług. Celem prawa antymonopolowego jest ochrona konsumentów, a nie pomaganie konkurentom komercyjnym.


Co sądzisz o raporcie Podkomisji ds. prawa antymonopolowego? Daj nam znać w komentarzach poniżej!