Gmail może ułatwić Ci okres świątecznych zakupów dzięki nowej funkcji śledzenia przesyłek

click fraud protection

Google wprowadza nową funkcję śledzenia przesyłek w Gmailu, która umożliwi użytkownikom sprawdzanie statusu dostaw bezpośrednio w ich skrzynkach odbiorczych.

W tym roku Google świętowało 18 lat Gmaila nadając mu nowy wygląd i ściślejszą integrację. Teraz, w sam raz na pracowity sezon zakupowy, usługa jeszcze bardziej ułatwi śledzenie Twoich świątecznych paczek. Prosta funkcja śledzenia zostanie wprowadzona w nadchodzących tygodniach, dzięki czemu użytkownicy będą mogli sprawdzać status przesyłek bez opuszczania skrzynki odbiorczej.

Google ulepszy interfejs, ułatwiając wykrywanie e-maili zawierających informacje o śledzeniu. W widoku listy pojawi się zielone pole tekstowe pokazujące status dostawy Twojej paczki. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, możesz przejść do wiadomości e-mail, gdzie na górze znajduje się karta zawierająca więcej szczegółów śledzenia. Google twierdzi, że powinno to działać w przypadku większości głównych przewoźników i będzie w stanie to zapewnić ważne szczegóły w skrócie dzięki etykietom takim jak „Etykieta utworzona, Przyjazd jutro i Dostarczona”. Dzisiaj."

W przypadku paczek, które nie dotrą, Google oznaczy je również etykietą opóźnienia. Co więcej, umieści tę wiadomość e-mail na górze listy, aby zwrócić na nią uwagę użytkownika. Ta funkcja zostanie udostępniona w nadchodzących tygodniach, ale aby uzyskać do niej dostęp, musisz się zarejestrować. Możesz to zrobić, wybierając opcję „zezwól”, gdy w skrzynce odbiorczej pojawi się monit o kartę.

Wybór należy całkowicie do Ciebie, czy chcesz zezwolić na tę funkcję, czy ją odrzucić, ale jeśli często robisz zakupy i lubisz proste rozwiązania, ta nowa funkcja może stać się Twoim najlepszym przyjacielem. Jeśli masz zainstalowany Gmail, nie musisz nic robić, możesz poczekać na aktualizację w ciągu najbliższych kilku tygodni. Pamiętaj tylko, aby wyrazić zgodę, jeśli chcesz korzystać z tej funkcji. Jeśli nie jesteś użytkownikiem Gmaila, może to być dobry moment, aby zacząć.


Źródło: Blog Google