Czy jesteś zainteresowany iPadem M1 Pro nawet bez macOS?

Nowy iPad Pro bardzo dobrze radzi sobie z systemem macOS, ale nadal obsługuje iPadOS – niestandardową wersję iOS. Czy Tobie też to nie przeszkadza?

W przeszłości różnica między iPadem a MacBookiem nie była tak marginalna, jak obecnie. Z niestandardowym procesorem opartym na architekturze ARM Układ M1 w niektórych modelach MacBooka w zeszłym roku Apple wprowadziło obsługę aplikacji na iPhone'a i iPada w MacBookach M1. Firma spędziła nawet większą część 2020 roku na zachwycaniu się iPadem Pro komputer, który nie jest komputerem. I choć akcesorium Magic Keyboard również zaprzecza temu poglądowi, to najnowsze iPada Pro modele wystartował na początku tego tygodnia działać na tym samym chipsecie M1. Oznacza to, że iPad Pro 2021 – i przyszłe modele tabletu – teoretycznie mogą obsłużyć wiele takich samych obciążeń, jakie są w stanie wykonać MacBooki, i potencjalnie mogą uruchamiać aplikacje przeznaczone dla MacBooków. Jednak iPad Pro nadal działa na iPadOS – tabletowej wersji systemu iOS – nawet jeśli wielu uważa, że ​​powinien bez problemu obsługiwać system macOS. Czy mając to na uwadze, nadal jesteś zainteresowany nowym iPadem Pro?

Konsumenci od wielu lat proszą o komputery Mac z ekranami dotykowymi, ale dla Apple wciąż pozostaje to nieznana droga. Z drugiej strony, czyli w krainie Microsoft Windows, przejście z tabletu na PC jest bardziej płynne. Własność Microsoftu Skład powierzchni jest znakomitą ilustracją, że komputer może być zarówno tabletem, jak i laptopem. Jednak zamiast tego Apple włożył swoją energię w stworzenie osobnego systemu operacyjnego dla iPada o nazwie iPadOS. Doświadczenie na iPadzie jest stosunkowo bliższe komputerowi stacjonarnemu, ale nadal brakuje mu wrażeń oferowanych przez macOS.

Chociaż Apple współpracował z programistami nad przeniesieniem aplikacji działających natywnie na procesorze M1, udało się opracować rozwiązanie pośrednie. Apple Rosetta 2 tłumaczy wywołania x86 używane przez aplikacje macOS do płynnego działania na urządzeniach M1 opartych na architekturze ARM. Teoretycznie więc, jeśli nowy iPad Pro obsługuje system macOS, powinien także obsługiwać te aplikacje, nawet jeśli Apple raczej nie udostępni tej funkcji.

Wielozadaniowość na macOS jest zdecydowanie lepsza niż na iPadOS. Chociaż Apple twierdzi, że na iPadzie można otworzyć wiele okien jednocześnie, nie jest to w stanie równać się z wrażeniami oferowanymi przez wiele komputerów stacjonarnych. Co więcej, wersje niektórych aplikacji na iPada nie dorównują pełnym wersjom komputerowym zaprojektowanym do działania w systemie macOS.

Moc obliczeniowa oferowana przez chip M1 w połączeniu z aż 16 GB pamięci RAM i 2 TB pamięci sprawia, że ​​iPad Pro z najwyższej półki wydaje się przesadą. Prawdziwą przewagą nad MacBookiem nie jest przenośność, ale ekran dotykowy Łączność 5G. Cały ten sprzęt nie może być w pełni wykorzystany w systemie iPadOS. To tak, jakby Apple drażnił swoich użytkowników możliwościami, jakie oferuje iPad Pro, ale ograniczał je tylko po to, by zmusić ich do zakupu dwóch różnych urządzeń.

Nie widzimy powodu, dla którego iPad Pro 2021 nie miałby obsługiwać systemu macOS, zwłaszcza że nowo wprowadzony iMac również działa na tym samym chipsecie M1. Czy sie zgadzasz? Daj nam znać w komentarzach poniżej.