Zdobądź informacje na temat piractwa w systemie Android, korzystając z zeznań programistów, których to dotyczy, a także możliwych przyczyn i rozwiązań, które możesz zastosować w swojej aplikacji.
Dużo rozmawialiśmy o tym, że Android często jest mniej skupiany na programistach niż iOS i inne platformy oraz o tym, jak system jako całość często odnotowuje wolniejsze aktualizacje, brakujące funkcjonalności, opóźnione wydania lub całkowity brak wsparcie. Niektóre popularne aplikacje w ogóle nigdy nie trafiają do naszego systemu operacyjnego ekologicznego robota i wielu użytkowników często zastanawia się, dlaczego. Niektórzy liderzy branży lubią Facebooka dostarcza nam świadomie i dobrowolnie podrzędnych doświadczeń, jest wielu niezależnych programistów i mniejszych firm, które po prostu nie postrzegają Androida jako platformy, na której mogą rozwijać swoją aplikację i przynosić im zyski, na jakie zasługują ze swojej pracy.
Mimo Rozwój sklepu Play zapełniając lukę w stosunku do iOS na wiele sposobów, pomimo aplikacji na Androida
staje się coraz bardziej opłacalne z biegiem lat pojawił się powszechny problem, który nie został jeszcze zatrzymany, a mianowicie piractwo. W 2014 roku Android zdobył ponad 80% udziału w rynku urządzeń mobilnych, dostarczając ponad 1 miliard urządzeń, a już teraz ma kilkukrotnie większą liczbę użytkowników niż konkurencja. Jednak fakt, że piractwo na Androidzie jest tak proste, jak jest i staje się coraz bardziej dostępne, oznacza, że liczby te nie przynoszą oczekiwanych przychodów, ponieważ odsetek piractwa pozostaje wysoki.Piractwo to bardzo drażliwy temat na wszystkich platformach i często dzielący użytkowników Internetu. Wiele osób zajmuje nawet odmienne stanowisko w zależności od tego, do jakiego piractwa urządzenia się odnosi. W zeszłym roku doszło do poważnej represji Zatoka Piratów, a w Internecie toczyło się wiele kontrowersyjnych debat na temat zasadności tego rozwoju i jego wyników. Choć niektórym może sprawiać przyjemność niepłacenie za media, szczególnie szkodzi to inwestującym twórcom oprogramowania tysiące godzin w produkt, który jest dystrybuowany wyłącznie cyfrowo i nie widzi na to wielu sposobów zarabianie.
Firma Google jest bardzo świadoma szkód, jakie piractwo wyrządza platformie i choć niektórzy twórcy aplikacji uważają, że opieszałość w działaniach, aby temu zapobiec, napadają na sklep Play z aplikacji umożliwiających piractwo raz na jakiś czas. Problem w tym, że dystrybutorzy – czyli podmioty śledzące torrenty – są przedmiotem gorącej debaty, ponieważ prawo dotyczące piractwa w wielu kluczowych regionach wciąż nie jest jeszcze dojrzałe i pozostaje prawnie szary temat które właściciele tych stron dokładnie wykorzystują.
Moglibyśmy skupić się wyłącznie na analizie danych, przyglądając się wykresom i liczbom udostępnianym przez wiele firm badawczych, aby informować programistów o bieżących aktualizacjach. Myślę jednak, że świadectwa programistów z prawdziwego świata pomogłyby nam lepiej zrozumieć stopień i przyczyny piractwa, przynajmniej w ich konkretnym segmencie:
Wczoraj widzieliśmy ogłoszenie przez twórcę popularnej aplikacji Today Calendar Pro, który to stwierdził blisko 85% pobrań jego aplikacji stanowiły nielegalne kopie. W wątku na Reddicie komentował dalej, mówiąc, że „szybkie wyszukiwanie aplikacji „Today Calendar Pro” ułatwi jej znalezienie, niewiele można z tym zrobić”. Poproszony o powiadomienie Google o usunięciu go z indeksu, skomentował surową prawdę o obejściu natury piractwa: „I tak można by ją zastąpić inną witryną – nie jest ona warta zasobów, jakie pochłonęłaby walka z nią”.
„Dla nas piractwo jest powszechnym problemem współczesności. Tak łatwo jest zdobyć piracką kopię wszędzie za darmo, że ludzie nawet nie myślą o jej zakupie” to jest to, co twórca Dead Trigger powiedział Gamasutrze w związku z decyzją o zmianie ceny swojej popularnej gry z 1,99 dolara na 0,00 dolara. „To w dzisiejszych czasach norma. To normalne, że nie płacisz za coś, co możesz mieć za darmo i nikogo to nie obchodzi. Wszyscy programiści zajmują się tym problemem i my też to robimy.”
Gra Train Conductor 2, stworzona przez twórcę Simona Joslina, miała trudny pierwszy dzień z powodu piratów: sprzedał się w 200 egzemplarzach, a tego dnia było ich już ponad 35 000 pirackich pobrań. Do tego – komentuje„Piractwo to bardzo nieprzydatna praktyka i zasmuca mnie fakt, że ludzie woleliby ukraść 18 miesięcy mojej pracy twórczej, zamiast płacić za to 99 centów”
Studio Lucky Frame stworzyło znakomitą grę pojedynkową pt Panowie! który został wydany zarówno na iOS, jak i Androida. Miał nadzieję sprzedać 2000 egzemplarzy, ale pierwsze rezultaty premiery jego aplikacji go zaskoczyły. Krawędź opisał swoje zjawisko w 2013 roku, kiedy właśnie sprzedał 144 egzemplarze, ale jednocześnie skończył 50,000 ludzie już ukradli jego grę. W jego blogu Gamasutry mówił o problemie, mówiąc to „Około 95% pirackich kopii jest instalowanych w Rosji i Chinach (a wśród nich głównie w Chinach). Nie przetłumaczyliśmy nawet naszego sklepu Google Play na język rosyjski ani chiński, więc jest prawie pewne, że piraci właśnie znaleźli naszą aplikację na zlokalizowanych witrynach pirackich”.
Na koniec jeszcze słynny przypadek z Monument Valley, w którym deweloperzy tweetował To tylko 5% instalacji na Androidzie zostały opłacone. Chociaż dane te nie uwzględniają pobrań z Amazon Appstore i tym podobnych, nadal są ładne zdumiewający wynik i daje dyskusyjny stopień uzasadnienia decyzji o pobraniu za nie opłat rozszerzenie, co wywołało pewne kontrowersje. Producent Dan Gray powiedziałem re/code powiedzieć trochę o problemie piractwa „w przeszłości podjęliśmy decyzję – oczywiście wszyscy tworzyliśmy w przeszłości gry – aby nie wdrażać ochrony przed piractwem na Androidzie. Zwykle i tak pęka w ciągu jednego lub dwóch dni. Nie możemy na to w żaden sposób odpowiedzieć”.
Jakiś niezwykle Krótkowzroczna odpowiedź na to pytanie brzmiałaby: „ludzie lubią darmowe rzeczy”. Ale rzeczywistość sytuacji jest o wiele bardziej złożona. Obejmuje wiele regionów, z wieloma grupami demograficznymi, które zachowują się zgodnie z różnymi systemami moralnymi, normami kulturowymi i obowiązującym prawem. Chociaż prawdą jest, że ludzie w krajach pierwszego świata nadal pirackie aplikacje, przytłaczająca liczba zeznań i twardych danych wskazują, że głównymi winowajcami są inne regiony, a nie po prostu bieda lub chciwość, jak wielu początkowo sądziło.
Jednym z krajów wspomnianych w poprzednim zeznaniu były Chiny, które w rzeczywistości są jednym z głównych pirackich regionów świata na większej liczbie platform niż tylko Android. O ile przemysł filmowy i muzyczny lubi rzucać oszczerstwa na temat chińskiego plagiatu, rzeczywistość na Androidzie jest nieco podobna, ale zupełnie inna. Podczas gdy standardy życia w Chinach są takie jeden z najszybciej rozwijających się na świeciewielu chińskich użytkowników smartfonów nadal nie stać na zakup aplikacji. Ale nawet gdyby mogli, istnieje duży problem – nie ma na to sposobu. Dzieje się tak dlatego, że chińskie telefony zwykle nie mają preinstalowanych usług Google ani sklepu Google Play, ponieważ nie są one obsługiwane ani prawidłowo zaimplementowane. Jeśli spojrzysz Lista krajów Google obsługujących płatne aplikacje zobaczysz, że Chin nigdzie nie ma. Ma to kolejny efekt uboczny, który zachęca do piractwa, modyfikowania i crackowania, a mianowicie fakt, że w aplikacji usługi rozliczeniowe korzystające z systemu Playstore również nie działają, pozostawiając chińskich użytkowników bez tego opcja. Biorąc pod uwagę, że Chiny są ogromny rynku smartfonów – i Androida – te liczby dotyczące piractwa zaczynają nabierać większego sensu. I niestety, ten problem leży po stronie Google, ale raporty mówią, że wkrótce może to stać się przeszłością... chociaż wciąż nie wiemy kiedy. I chociaż te pirackie kopie mogą również pochodzić z Chin, zwykle trafiają również z powrotem na Zachód, więc chińskie piractwo rozprzestrzenia się na cały świat.
Kolejnym wymienionym krajem była Rosja, która jest także gigantem pirackim na wielu innych platformach. Rosja i wiele krajów dostrzega jednak kwintesencję ograniczenia, które całkowicie wyklucza je z zakupu aplikacji: karty kredytowe. Choć podobno widziała to w szczególności Rosja całkiem spory wzrost u posiadaczy kart kredytowych, Sankcje USA w 2014 r sprawiło, że plastikowa wnęka na pay-budy była w użyciu i formie. Jednak według Euromonitor International w 143-milionowym kraju w obiegu znajduje się zaledwie około 30 milionów kart kredytowych, a rosyjska kultura i tak warunkuje, aby nie przepadali za kartami kredytowymi, co jest być może jedną z najsilniejszych tradycji antykapitalistycznych zimnej wojny, która pozostała po upadku Wielkiej Brytanii Ściana. Chociaż kultura rosyjska może nie promować używania kart kredytowych, niski nakład jest również obecny, a w innych krajach jest jeszcze niższy. Importowanie kart upominkowych Google Play jest zazwyczaj również bardzo kosztowne.
I wreszcie innym powodem geograficznym są fatalne kursy walut. Nie musi to jednak oznaczać ubóstwa, ponieważ w wielu krajach istnieje silna klasa średnia, ale luźna gospodarka, w wyniku czego importowane towary – fizyczne lub cyfrowe – okazują się zbyt drogie. Mój kraj jest jednym z takich przypadków, ponieważ w ciągu ostatnich kilku lat stosunek dolara do peso w Argentynie gwałtownie wzrósł; blisko podwojenie, W rzeczywistości. Co więcej, mój kraj i wiele innych krajów dodaje dodatkowy podatek do transakcji dokonywanych za granicą przy użyciu karty kredytowej, co dodatkowo ogranicza potencjalne wydatki na aplikacje Playstore i przyczynia się do spełnienia pragnień ludzi piractwo. Jednakże, zdecydowanie potępiam tę praktykę i pomimo wysokich cen aplikacji, osobiście płacę za wszystkie moje aplikacje ponieważ jest to Android, platforma, na której prawie każda funkcjonalność jest objęta przyzwoitą darmową aplikacją, jeśli nie tysiące. Moim zdaniem po prostu nie ma powodu piracić aplikacji takich jak Today Calendar, ponieważ istnieje po prostu przytłaczająca liczba bezpłatnych rozwiązań – a w przypadku tego kalendarza wbudowany.
Chociaż istnieje zbyt wiele (i zbyt złożonych) społeczno-ekonomicznych powodów piractwa, aby je uwzględnić, czego realistycznie nie możemy zrobić w tym jednym W artykule istnieją również pewne powody nieodłącznie związane z platformą, które pokazują, jak inny jest system operacyjny i jego użytkownicy w porównaniu z platformą zawody. Głównym powodem, dla którego iOS nie odnotowuje tak dużego piractwa, jest zamknięcie systemu w sposób zapobiegający temu, co sprawia, że iPhone'y zyskują etykietę „ogrodu otoczonego murem”. Aby łatwo piracić aplikacje na iOS, musisz wykonać „jailbreak” urządzenia. Jest to proces, który podobnie jak root usuwa ograniczenia na urządzeniu. Takie postępowanie unieważnia jednak gwarancję użytkownika, co odstrasza potencjalnych jailbreaków, a tym samym piractwo w tym systemie. Jednak na Androidzie możesz załadować dowolny plik APK niezależnie od uprawnień roota i innych modyfikacji, ponieważ wystarczy zaznaczyć w ustawieniach opcję „zezwól na źródła zewnętrzne”. Jest to proste i proste i każdy może to zrobić. Jednak nie każdy może to zrobić znajdować aplikacji lub dowiedzieć się, jak je załadować - choćby ze względu na analfabetyzm technologiczny. Jednak Android jako otwarta platforma, która rozwija się dzięki ulepszeniom i dostosowywaniu, oznacza naturalnie znajomość technologii skłaniają się ku temu, a to są ludzie, którzy bez problemu pozyskaliby pirackie aplikacje na telefon. Chociaż są to tylko przypuszczenia, jestem pewien, że wielu z Was ma wystarczającą wiedzę na temat demografii, aby uwierzyć, że jest to uzasadnione twierdzenie.
Na szczęście XDA i Google oferują wiele zasobów umożliwiających walkę z tym problemem. Tutaj gościmy ogromna ilość poradników i dokumentacji jak zastosować odpowiednie zabezpieczenia na swoich urządzeniach. Dobrym miejscem na rozpoczęcie byłoby ten stary wątek przez uznanego współtwórcę XDA Quinny889 które obejmą niektóre metody wdrożenia. Jeśli uznasz to za pouczające, podziękuj mu za jego wkład.
Przewodnik wskaże Ci także bardzo przydatne zasoby i dokumentację dostępne w witrynie Google dla programistów, np ProGuard aby pomóc Ci zaciemnić, zmniejszyć i zoptymalizować kod, aby utworzyć plik APK, który jest znacznie trudniejszy do inżynierii wstecznej. ProGuard jest zintegrowany z systemem kompilacji Androida, więc nie trzeba go też uruchamiać ręcznie i działa tylko w trybie wydania, co gwarantuje, że faktyczny rozwój aplikacji nie zostanie zakłócony przez zmianę nazwy elementu i tak jak.
Google ma również dokumentację w zakresie bezpieczeństwa i projektowania koncentruje się na wdrożeniach rozliczeń za aplikacje i zawiera wytyczne, których należy przestrzegać, aby zapewnić bezpieczny system. W dokumencie tym znajdują się przydatne sugestie, takie jak wykorzystanie zdalnych serwerów do dostarczania treści lub stałe źródła informacji w czasie rzeczywistym, co pozwala zachować świeżość treści. Zawiera także dalsze wskazówki dotyczące zaciemniania kodu i przekierowuje do przydatnych zasobów na temat naruszeń praw autorskich i znaków towarowych, na wypadek gdybyś potrzebował podjęcia działań przez Google.
Ten problem nie ma łatwego rozwiązania i może pozostać przez długi czas. Najlepsze, co możesz zrobić, to być na bieżąco. Jeśli jesteś użytkownikiem, pozostań po legalnej stronie rynku. Naszym programistom życzymy pomocy w walce z piratami i życzymy wszystkiego najlepszego; społeczność XDA zawsze będzie gotowa Ci pomóc!
Wyróżniony obraz z gry Dev Tycoon gdzie programiści trollowali piratów.