Amerykańska FTC i 48 prokuratorów generalnych złożyło pozwy przeciwko Facebookowi w związku z antykonkurencyjnym przejęciem Instagrama i WhatsApp.
W październiku br. amerykańska Podkomisja ds. Prawa Antymonopolowego, Handlowego i Administracyjnego opublikował raport potępiając Amazon, Apple, Facebook i Google za ich antykonkurencyjne, monopolistyczne i dominujące praktyki. Wkrótce potem Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych złożył wniosek ws pozew antymonopolowy przeciwko Google za swoje antykonkurencyjne i monopolistyczne praktyki biznesowe. Teraz amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) i 48 prokuratorów generalnych złożyło podobne pozwy przeciwko Facebookowi, koncentrując się na antykonkurencyjnym charakterze przejęcia WhatsApp i Instagrama.
W swoim pozwie FTC twierdzi że Facebook uznał Instagram i WhatsApp za zagrożenia dla swojej monopolistycznej pozycji i przejął je, zamiast z nimi konkurować. Posunięcie to nie tylko zneutralizowało bezpośrednie zagrożenie, jakie stwarzają obie platformy, ale także je zrealizowało
„innemu konkurentowi z osobistych sieci społecznościowych trudniej będzie uzyskać skalę”.W pozwie zarzuca się również, że Facebook nałożył antykonkurencyjne warunki na dostęp zewnętrznych programistów do interfejsów API, które umożliwiają ich aplikacjom interakcję z platformą mediów społecznościowych. Obejmuje to warunki uniemożliwiające programistom oferowanie konkurencyjnych funkcji lub łączenie się z innymi usługami sieci społecznościowych/promowanie ich. W pozwie jako przykład przytacza się odcinek z usługą udostępniania krótkich filmów Vine na Twitterze i to stwierdza po uruchomieniu w 2013 r. Facebook zamknął interfejs API, który umożliwiłby Vine dostęp do znajomych za pośrednictwem Facebook.
Mówiąc o pozwie, dyrektor Biura ds. Konkurencji FTC, Ian Conner, powiedział: „Osobiste sieci społecznościowe mają kluczowe znaczenie w życiu milionów Amerykanów. Działania Facebooka mające na celu umocnienie i utrzymanie monopolu pozbawiają konsumentów korzyści płynących z konkurencji. Naszym celem jest powstrzymanie antykonkurencyjnego postępowania Facebooka i przywrócenie konkurencji, aby mogły rozwijać się innowacje i wolna konkurencja.”
Poprzez ten pozew FTC domaga się stałego nakazu sądowego, który mógłby zmusić Facebooka do przekształcenia Instagrama i WhatsApp w niezależne firmy. Pozew ma również na celu zakazanie Facebookowi narzucania deweloperom antykonkurencyjnych warunków i uzyskiwanie uprzedniej zgody na przyszłe fuzje i przejęcia.
Pozew antymonopolowy Prokuratorów Generalnych opiera się na podobnych podstawach, ale koncentruje się przede wszystkim na przejęciu Instagrama przez Facebooka w 2011 roku za kwotę 1 miliarda dolarów. W pozwie nie tylko kwestionuje się strategię przejęcia Facebooka, ale także zarzuca się, że Facebook nadużył swojej władzy i zasięgu, aby stłumić rozwój konkurencyjnych usług. Ponadto stanowy pozew antymonopolowy zarzuca, że przejęcie WhatsApp przez Facebooka i jego decyzja o wykorzystaniu danych użytkowników WhatsApp mogło zaszkodzić konsumentom i zdusić konkurencję od rywali, którzy mają lepsze praktyki w zakresie prywatności.
W odpowiedź na pozwy, wiceprezes i główny radca prawny Facebooka, Jennifer Newstead, napisała:
„Federalna Komisja Handlu i prokuratorzy generalni stanowi atakują dziś dwa przejęcia, których dokonaliśmy: Instagram w 2012 r. i WhatsApp w 2014 r. Transakcje te miały na celu zapewnienie lepszych produktów osobom, które z nich korzystają, i niewątpliwie tak się stało. Obydwa te przejęcia zostały wówczas sprawdzone przez odpowiednie organy antymonopolowe... Teraz, wiele lat później, pozornie nie zważając na utrwalone prawo ani konsekwencje dla innowacji i inwestycji, agencja twierdzi, że się pomyliła i chce to powtórzyć”.
Mówiąc o rzekomych warunkach antykonkurencyjnych narzuconych zewnętrznym programistom, Newstead napisał, że takie warunki zostały nałożone na niektóre aplikacje, które próbowały „nieuczciwie powielane usługi, które Facebook już świadczył, takie jak udostępnianie zdjęć lub przesyłanie wiadomości osobom kontaktowym na Facebooku”. Dodała dalej, że takie ograniczenia były „standard w branży”.
Minie trochę czasu, zanim te procesy sądowe dobiegną końca, a obie strony skorzystają ze wszystkich dostępnych im środków zgodnych z prawem, aby wydać decyzję na swoją korzyść. Na razie wygląda na to, że raport amerykańskiej podkomisji rzeczywiście pobudził niektóre podmioty do działania.