Apple wyparło Samsunga, aby zająć pozycję nr. 1. miejsce w czwartym kwartale 2020 r., w dużej mierze dzięki dużemu popytowi na linię iPhone'a 12. Czytaj!
Apple wyparło Samsunga, aby zająć pozycję nr. 1 miejsce w IV kwartale 2020 roku na świecie, w dużej mierze dzięki dużemu popytowi na iPhone'a 12 skład. Apple dostarczyło 90,1 miliona urządzeń, co stanowi największą liczbę dostaw od dostawcy w jednym kwartale i odnotowuje wzrost o 4% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Czwarty kwartał 2020 r. był najbardziej dochodowym kwartałem Apple w historii, a gigant z Cupertino przekroczył granicę 100 miliardów dolarów po raz pierwszy pod względem przychodów kwartalnych, napędzanych silną sprzedażą iPhone'ów, Macbooków i iPady. Przychody iPhone'a wzrosły o 17% do 65,6 miliarda dolarów w porównaniu z poprzednim kwartałem, ponieważ firma wygenerowała kwartalne przychody w wysokości 111,4 miliarda dolarów.
Apple było numerem 1. 1 odtwarzacz smartfonów w IV kwartale 2020 r. z udziałem w rynku na poziomie 23,4%, drugie miejsce zajął Samsung z Udział 19,1%, a Xiaomi i OPPO zajmują trzecie i czwarte miejsce z udziałem 11,2% i 8,8%, odpowiednio. W obliczu
kontynuacja amerykańskich sankcjiHuawei spadł na piąte miejsce, mając 8,4% udziału w rynku przy dostawach 32,3 mln urządzeń, co oznacza spadek o 42,4% rok do roku.Światowy rynek smartfonów wzrósł o 4,3% rok do roku, a w grudniu sprzedano łącznie 385,9 mln smartfonów, według IDC.
Istnieje wiele czynników, które napędzają ożywienie na rynku smartfonów – stłumiony popyt, ciągły wzrost podaży 5G, agresywne promocje oraz popularność telefonów z niskich i średnich cen
Jednak przez cały rok 2020 Samsung pozostał numerem 1. 1 marka smartfonów dzięki utrzymującemu się sukcesowi serii Galaxy A, stanowiącej 20% udziału w światowym rynku, z Apple i Huawei (m.in. Honor) zajmując odpowiednio drugie i trzecie miejsce.
Ogólnie jednak nastroje w branży są pozytywne, a rok 2021 przyniesie odbicie rynku smartfonów po spadku o 7% w roku 2020.
Cały rynek smartfonów w 2020 roku odnotował spadek o 5,9%, czyli 7% (w zależności od tego, kogo zapytasz), ponieważ Covid 19 i blokada sieją spustoszenie w łańcuchach dostaw i spowalniają produkcję. Analitycy rynkowi są jednak przekonani, że w 2021 r. rynek odbije się, co widać po dobrych wynikach sprzedaży w IV kwartale 2020 r.