Jak wynika z nowych informacji wynikających z toczącego się procesu sądowego, Google utrudnił użytkownikom Androida wyłączenie gromadzenia danych o lokalizacji.
Nowe informacje pochodzące z toczącego się pozwu przeciwko Google ujawniły, że gigant wyszukiwania celowo utrudniał użytkownikom Androida wyłączenie gromadzenia danych o lokalizacji.
Zgodnie z nowo niezredagowanymi dokumentami (via Znawca biznesu) w procesie sądowym z Arizony przeciwko Google, gigant wyszukiwarek dołożył wszelkich starań, aby zebrać od użytkowników dane o lokalizacji. Google w dalszym ciągu zbierał informacje o lokalizacji nawet po wyłączeniu przez użytkownika i rezygnacji ze wszystkich ustawień śledzenia specyficznych dla aplikacji. Z dokumentów wynika, że Google próbował nawet przekonać producentów OEM Androida do ukrywania ustawień lokalizacji „poprzez aktywne przedstawianie fałszywych informacji i/lub ukrywanie, ukrywanie lub pomijanie faktów” w witrynie Telefony z Androidem.
Wewnętrzne e-maile Google pokazują, że nawet inżynierowie i kadra kierownicza Google byli zaskoczeni praktykami firmy w zakresie gromadzenia danych o lokalizacji.
„Więc nie ma sposobu, aby podać swoją lokalizację aplikacji innej firmy, a nie Google’owi?, pracownikowi Google – czytamy w nowo niezredagowanych dokumentach. „To nie brzmi jak coś, co chcielibyśmy znaleźć na pierwszej stronie NYT”.
„Prawdziwi ludzie myślą po prostu w kategoriach „lokalizacja jest włączona” lub „lokalizacja jest wyłączona”, ponieważ właśnie o to chodzi masz na przednim ekranie swojego telefonu” – cytuje wypowiedź innego pracownika w jednym z wywiadów dokumenty.
W pozwie złożonym przez prokuratora generalnego stanu Arizona Marka Brnovicha w maju 2020 r. w Arizonie zarzuca się Google udział w podejrzanych praktykach mających na celu nielegalnie śledził dane o lokalizacji użytkowników Androida i wykorzystywał te dane do zarobienia w 2019 r. ponad 130 miliardów dolarów przychodów z reklam dzięki ukierunkowanym reklamom reklamy.
W zeszłym tygodniu w wywiadzie dla FOX Business prokurator generalny stanu Arizona Mark Brnovich powiedział że to, co odkryliśmy do tej pory, jest szokujące, i dodał, że „to tylko potwierdza, że Google robi wszystko, co w jego mocy, aby szpiegować wszystkich, co może, nie powiadamiając nikogo o tym”.
W odpowiedzi na to nowe rozwiązanie rzecznik Google udzielił następującej odpowiedzi Krawędź:
Prokurator Generalny i nasi konkurenci kierujący tym pozwem dołożyli wszelkich starań, aby błędnie scharakteryzować nasze usługi. Zawsze włączaliśmy funkcje prywatności do naszych produktów i zapewnialiśmy solidną kontrolę danych o lokalizacji. Z niecierpliwością czekamy na wyrównanie rekordu.