Abonenci Twitter Blue mają teraz nowe sposoby wyrażania siebie.
Kiedy kilka miesięcy temu Twitter zwiększył liczbę znaków do 4000, to była wielka sprawa. Przez lata użytkownik zastanawiał się, jak firma podejdzie do zmiany restrykcyjnego limitu 280 znaków. I tak po prostu ze skrajności wpadli w drugą. Teraz wygląda na to, że Twitter po raz kolejny wprowadza zmiany, zwiększając liczbę znaków w tweecie do 10 000, a także dodając pogrubienie i kursywę.
Oczywiście zmiany te nie dotyczą wszystkich użytkowników i są wyłączną funkcją dla subskrybentów Twitter Blue. Choć na pierwszy rzut oka zmiana ta może wydawać się drobna, portale informacyjne lubią Krawędź zgłaszają, że jest to zachęta do rywalizacji z Substack. Substack to kompleksowa usługa wydawnicza, która umożliwia autorom publikowanie dzieł i otrzymywanie za to wynagrodzenia. Ostatnie zmiany Twittera pozwalają mu lepiej konkurować z tą usługą.
Ostatnio, Twitter wprowadził także subskrypcje na swoją platformę, dając twórcom w Stanach Zjednoczonych nowy sposób oferowania ekskluzywnych treści płatnym subskrybentom. W przyszłości na platformie będzie można oferować subskrypcje, zaczynając od 2,99 USD miesięcznie i sięgając nawet 9,99 USD miesięcznie. Wymagania Twittera wobec programu są stosunkowo niskie i wymagają jedynie trzech rzeczy: posiadania przez użytkownika: minimum 500 subskrybentów, mieć co najmniej 18 lat i w ciągu ostatnich 30 lat opublikowało co najmniej 25 postów na Twitterze dni.
Wraz z wprowadzeniem nowego limitu znaków i subskrypcji w odstępie jednego dnia platforma może zacząć ewoluować w coś nowego. Aby jeszcze bardziej zachęcić twórców, właściciel Twittera Elon Musk napisał na Twitterze, że platforma nie będzie pobierać procentu zarobków twórców w pierwszym roku. Oczywiście nie wiadomo, ile firma poniesie po upływie tego terminu. Ale na razie użytkownicy Twittera Blue będą mieli dostęp do większej liczby funkcji, dzięki czemu usługa premium będzie nieco bardziej atrakcyjna niż kilka miesięcy temu.