Twitter pracuje nad nowym sposobem kontrolowania wzmianek przez użytkowników

Wygląda na to, że Twitter testuje obecnie nowy sposób, dzięki któremu użytkownicy będą mogli mieć lepszą kontrolę nad tym, kto może używać ich imienia i nazwiska we wzmiankach.

Wygląda na to, że Twitter szuka nowych sposobów, które pozwolą użytkownikom lepiej kontrolować swoje doświadczenia na platformie. Według inżynierki i badaczki Jane Manchun Wong pracuje się nad funkcją, która pozwoli użytkownikom kontrolować wzmianki albo całkowicie zablokowanie uchwytu użytkownika przed umieszczeniem go we wzmiance lub jedynie nadanie osobom, których użytkownik obserwuje, możliwości umieszczenia go we wzmiance wzmianka. Jeśli zostanie to wdrożone, może to być ogromny krok dla tych, którzy chcą chronić swoją prywatność lub uniknąć niechcianego umieszczania w tweetach. Chociaż funkcja została odkryta, obecnie nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle pojawi się na platformie.

Nieco w ciągu ostatniego miesiąca na Twitterze pojawiło się sporo nowych i ważnych funkcji. Obszarem, na którym ostatnio skupiała się platforma, był dźwięk. Zadebiutował A

odnowione przestrzenie w sierpniu i ostatecznie zakończyło wdrażanie dla użytkowników iOS i Androida w zeszłym miesiącu. Choć początkowo było to coś innego, Spaces jest teraz pełnoprawnym centrum audio, w którym użytkownicy mogą słuchać różne formy treści audio na żywo i nagranych od społeczności, a także oferuje szeroki wybór podcasty. Niedawno podwoiła się także liczba wideo, dając użytkownikom nowy i wciągające wrażenia wideo, odzwierciedlając popularną aplikację do tworzenia krótkich filmów TikTok.

Być może najważniejsze, a po latach użytkowników proszących o tę funkcję, Twitter w końcu udostępnił taką możliwość edytować tweety do tych w obsługiwanych regionach. Chociaż Twitter dodaje wiele nowych funkcji, większość z nich działa za zaporą płatniczą, wymagając subskrypcji usługi Twitter Blue, która kosztuje 4,99 USD miesięcznie. Nie wiadomo, jakie funkcje będzie wkrótce dostępny w systemie paywall, ale może to oznaczać, że w przyszłości prywatność na platformie może się wiązać z pewnymi kosztami.


Źródło: Jane Manchun Wong (Świergot)