W tym tygodniu w grach: The Steam Deck, Netflix i Super Mario 64

Ten tydzień zaczął się powoli pod względem wiadomości ze gier, tylko że Valve rzuciło bombę w postaci Steam Deck. Słyszeliśmy również o kilku opóźnieniach w grach.

Ten tydzień zaczął się bardzo powoli, gdy nie wiadomo skąd Valve przekazało nam bardzo ważne wieści sprzętowe. Dowiedzieliśmy się również, że Netflix próbuje włamać się do gier, gorączka aukcyjna ogarnia świat gier retro, a kolejne gry są przekładane na przyszły rok.

Valve ogłasza przenośny Steam Deck

Tego samego dnia, w którym rozpoczęły się zamówienia przedpremierowe na Nintendo Switch OLED – prawdopodobnie to tylko zbieg okoliczności – Valve ogłosiło własne urządzenie przenośne: Steam Deck. Na tym mini-komputerze podobno można uruchomić dowolną grę AAA i można go również używać jak tradycyjnego komputera PC. The Pokład parowy obsługuje SteamOS 3.0 oparty na Arch Linux i zawiera warstwę kompatybilności Proton firmy Valve, umożliwiającą uruchamianie wielu gier stworzonych dla systemu Windows. Ma wbudowany 7-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 720p, ale będzie mu towarzyszyć stacja dokująca, która umożliwi podłączenie zewnętrznego wyświetlacza o rozdzielczości do 8K. To mniej więcej Switch Pro, którym nie był model OLED.

Zamiast zamówień przedsprzedażowych, Valve zastosowało system zwany rezerwacjami, w ramach której użytkownicy mogli za niewielką opłatą zarezerwować konsolę przed jej grudniową premierą. Miało to na celu ograniczenie masowych zakupów dokonywanych przez skalperów, ponieważ w razie potrzeby konsolę można było kupić tylko za pośrednictwem Steam mieć konto, na którym dokonano poprzedniego zakupu na platformie i które mogło kupić tylko jedną talię na jedną konto. W systemie pojawiły się pewne problemy — a skalpery już pojawiają się z ofertami w serwisie eBay — ale wydaje się, że ogólnie rzecz biorąc, ludziom udało się uzyskać rezerwację.

Super Mario 64 został sprzedany na aukcji za ponad 1,5 miliona dolarów

Zapieczętowana kopia Super Mario 64 stała się najdroższą grą wszechczasów, kiedy została sprzedana na aukcjach Heritage za olbrzymią kwotę 1,56 miliona dolarów. Gra była tyle warta głównie ze względu na swój niemal idealny stan — osiągnęła bardzo rzadki wynik 9,8 Wata, to ocena przyznana przez specjalistów od gier retro Wata Games na podstawie nieskazitelnej czystości gry i jej opakowania Czy. To zwieńczyło poprzedniego rekordzistę, zapieczętowaną kopię Legenda Zeldy, który niedługo wcześniej został sprzedany w tym samym domu aukcyjnym Super Mario 64 za 870 000 dolarów.

W świecie gier retro panuje obecnie gorączka aukcyjna, ponieważ doskonałe kopie starych gier praktycznie potykają się o siebie, ustanawiając rekordowe ceny. Kopia Super Mario 64 był najnowszym skarbem, który zgromadził ogromną liczbę na aukcjach Dziedzictwa. Dom aukcyjny regularnie handluje rarytasami z gier od czasu, gdy w zeszłym roku sprzedano tam konsolę Nintendo PlayStation. Było to także miejsce, w którym sprzedawano zapieczętowaną kopię Super Mario Bros za 660 tys. dolarów na początku tego roku.

Netflix podobno chce wejść na rynek gier wideo

Raport z Bloomberga w tym tygodniu zasugerował, że Netflix to zrobił projekty dotyczące świata gier w chmurze. Usługa przesyłania strumieniowego podjęła nową inicjatywę mającą na celu dodanie do swojej platformy gier w chmurze, a inicjatywą kieruje były dyrektor EA Mike Verdu. Podobno ta nowa usługa zostanie dodana bez dodatkowych kosztów dla abonentów. To intrygujący pomysł, ale wciąż brakuje nam szczegółów na temat tego, jak dokładnie to będzie działać.

Rynek gier jest bez wątpienia atrakcyjny dla Netflixa, ponieważ szuka nowych dróg rozwoju. Nie ma dokładnych informacji na temat sposobu, w jaki gry będą wykorzystywane na platformie Netflix — czy będą to proste gry, odpowiednie na urządzenia mobilne, czy też tytuły z konsoli AAA przesyłane strumieniowo do serwisu Netflix? Firma rzekomo pracuje nad usługą gier w chmurze, ale nie wiemy, jak będzie to wyglądać w ramach usługi.

Jeszcze więcej gier ma opóźnienia

Niestety, w tym tygodniu mamy kilka negatywnych wiadomości. Jednak kolejne gry zostały opóźnione, albo na koniec tego roku, albo na rok 2022. Najgorsze opóźnienia to te, w przypadku których okno nowego wydania jest niejasne. Najpierw to usłyszeliśmy Ghostwire: Tokio, jedna z dwóch nadchodzących czasowych ekskluzywnych gier Bethesdy na PlayStation, zostanie opóźniona z października 2021 r. na początek 2022 r. Capcom ogłosił także, że opóźnia wydanie tytułu w trybie wieloosobowym Resident Evil Re: Wiersz w ostatniej chwili od lipca 2021 r. do gdzieś w 2022 r.

Pod koniec tygodnia Ubisoft ujawnił, że opóźnia obie premiery Ekstrakcja Rainbow Six I Republika Jeźdźców, dwie z najważniejszych premier w tym roku finansowym. W obu przypadkach stwierdzono, że gry wymagają więcej czasu na rozwój. Ekstrakcja jest opóźniony z 16 września 2021 r. na styczeń 2022 r. Republika Jeźdźców jest opóźniony z 2 września na 28 października. Nie są to jedyne opóźnienia w tym roku, ale i tak są rozczarowujące.

Gry wydane w tym tygodniu

Legenda Zeldy: Skyward Sword HD
Legenda Zeldy: Skyward Sword

Klasyczny tytuł Zelda powraca w tym pięknym remasterze na Switcha, podążając za Linkiem szybującym pomiędzy pływającymi wyspami.

Zobacz w Amazonie
F1 2021
F1 2021

Graj z 20 kierowcami i 10 zespołami w tej oficjalnej grze Mistrzostw Świata Formuły 1.

Zobacz w AmazonieZobacz w Amazonie
Obserwator: System Redux
Obserwator: System Redux

Dołącz do Daniela Łazarskiego, który bada mrożącą krew w żyłach tajemnicę w tej cyberpunkowej kryminale noir.

Zobacz w AmazonieZobacz w Amazonie
  • Zremasterowane Próby Many: Sklep z aplikacjami na iOS, Sklep Google Play
  • Dokąd prowadzi serce: PlayStation 4/5