Raport: Google prowadzi rozmowy z Instagramem i TikTokiem na rzecz integracji wyszukiwania

Według doniesień Google prowadzi rozmowy z Instagramem i TikTokiem w sprawie indeksowania krótkich filmów z platform w wyszukiwarce Google. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej.

Aktualizacja 1 (27.09.2021 o 17:47 ET): Firma Google skontaktowała się z nami, aby podać kilka wyjaśniających szczegółów. Kliknij tutaj po więcej informacji. Artykuł w wersji opublikowanej dzisiaj wcześniej zamieszczamy poniżej.

Według doniesień Google prowadzi rozmowy z ByteDance i Facebookiem w sprawie umieszczenia filmów z Instagrama i TikToka w wyszukiwarce Google. Firma zamierza zawrzeć umowę z platformami mediów społecznościowych w celu indeksowania ich krótkich filmów w wyszukiwarce. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, będziesz mógł wyszukiwać filmy na Instagramie i TikToku w wyszukiwarce Google, używając popularnych słów kluczowych.

Jeśli spróbujesz wyszukać filmy na Instagramie lub TikTok w Google, zobaczysz tylko ponowne przesłania filmów opublikowanych na YouTube lub innej platformie strony trzeciej. Ale Google chce to zmienić. Według 

Informacja, dyrektorzy giganta wyszukiwarek negocjują obecnie umowę z ByteDance i Facebookiem, aby uzyskać dane potrzebne do indeksowania i oceniania filmów z TikTok i Instagrama w wyszukiwarce.

W oświadczeniu w tej sprawie poinformował rzecznik Google Informacja że firma stale poszukuje nowych sposobów porządkowania informacji. „Pomagamy witrynom ułatwiać odnajdywanie ich treści i czerpać korzyści z znajdowania ich w Google, a także umożliwiać im wybór sposobu i sposobu wyświetlania ich treści w wyszukiwarce” dodał rzecznik.

Warto dodać, że w grudniu ubiegłego roku Google rozpoczął testowanie nowej funkcji który pokazywał filmy z TikToka i Instagrama podczas kursu w wyszukiwarce Google na urządzeniach mobilnych. Ta funkcja początkowo pokazywała tylko filmy z YouTube'a, ale wkrótce dodała filmy z pozostałych dwóch platform. Firma nadal testuje tę funkcję w kilku regionach i może zostać wdrożona na szerszą skalę, jeśli Google uda się zawrzeć umowę z ByteDance i Facebookiem. Google może również oferować podobną funkcję w wyszukiwarce na komputerze, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem.

(Zdjęcie: Okrągły stół dotyczący wyszukiwarek)

Chociaż nie mamy żadnych szczegółów na temat potencjalnych warunków umowy, może ona przypominać umowę o udostępnianiu treści między Google a Twitterem. Obecnie gigant wyszukiwania płaci Twitterowi opłatę licencyjną za dostęp do tweetów i uwzględnianie ich w wynikach wyszukiwania. Nie mamy jednak pewności, czy firma zdecyduje się na podobną umowę z Facebookiem i ByteDance, czy też nie. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, integracja wyszukiwania będzie korzystna dla wszystkich zaangażowanych stron – pomoże Google zapewniaj lepsze wyniki, zwiększ ruch i przychody na Instagramie i TikToku oraz pomóż twórcom na platformach zyskać widoczność.

Ponieważ wszystkie zaangażowane strony nie ustaliły jeszcze wszystkiego, nie możemy być pewni, czy wszystko ułoży się zgodnie z oczekiwaniami. Czas pokaże, jak ta integracja wpłynie na usługę krótkich filmów wideo Google — Shorty w YouTube. Na pewno poinformujemy Cię, gdy tylko dowiemy się więcej.


Aktualizacja 1: szczegółowa odpowiedź od Google

Rzecznik Google skontaktował się z nami, aby wyjaśnić niektóre kwestie poruszone w raporcie Informacja. Google twierdzi, że trwające dyskusje to standardowe dyskusje, które ich zespoły partnerskie regularnie prowadzą z różnymi członkami ekosystemu. Te dyskusje mają na celu pomóc tym członkom zrozumieć i zastosować najlepsze praktyki SEO w przypadku treści wideo.

Jeśli chodzi o wyniki w postaci krótkich filmów, Google twierdzi, że testuje te funkcje na kilkunastu różnych platformach z treściami na całym świecie, a nie tylko na TikToku i Instagramie. Google zaprzecza, jakoby opłacało się indeksować treści wideo z otwartej sieci. Firma powtarza, że ​​udostępnia treści wideo hostowane przez strony trzecie w celu indeksowania w Internecie i jak zawsze witryny mogą decydować jeśli chcą, aby ich treści były przeszukiwane i indeksowane.

Wreszcie Google twierdzi, że nie preferuje wyników wyszukiwania YouTube w porównaniu z jakimkolwiek innym dostawcą wideo, takim jak jego wideo system rankingowy wykorzystuje szereg danych wejściowych, aby pokazać wyniki, które według niego ludzie uznają za najbardziej odpowiednie i pomocne w danym przypadku zapytanie.