Najnowocześniejszy sprzęt łączy w sobie umiejętności inżynierii wyświetlania i naukę kolorów w jednym, najbardziej imponującym ekranie, jaki widziałem w jakimkolwiek telefonie.
W bańce technologicznej popularne jest powiedzenie, które często spotyka się z polaryzującymi uczuciami: „Apple zwykle tego nie robi pierwszy przyjąć jakiś konkretny rodzaj technologii, ale jeśli tak się stanie, Apple zwykle to robi Prawidłowy."
Słysząc to, mogę tylko odwrócić wzrok, ponieważ jest zbyt wiele przypadków, w których jest to dalekie od prawdy (kaszelSiri). Przyznaję jednak, że w niektórych przypadkach to powiedzenie pasuje jak ulał, a wyświetlacze OLED są jednym z nich.
Wyświetlacz OLED w iPhonie 14 Pro jest wyjątkowy spośród innych dostępnych obecnie na rynku. Oprócz naszej zwykłej technicznej oceny jakości ekranu, omówimy, jak to zrobić.
O tej recenzji: Produkt objęty tą recenzją został zakupiony w sklepie Apple Store. Firma Apple nie miała żadnego wpływu na treść tego artykułu.
9.50 / 10
Przeczytaj recenzjeiPhone 14 Pro Max to największy i najlepszy smartfon Apple i, w typowy dla Apple sposób, jest zarówno potężnym, jak i wytrzymałym zwierzęciem.
- Marka: Jabłko
- Wyświetlacz: 6,7-calowy OLED, 120 Hz, Dolby Vision HDR
- System operacyjny: iOS
- Wymiary: 160,7 x 77,6 x 7,9 mm
- Typ wyświetlacza: Elastyczny OLED, PenTile Diamond
- Cena: $1,099
- Najlepsza w swojej klasie czytelność ekranu na zewnątrz
- Doskonała dokładność i precyzja kolorów w każdych warunkach
- Zero czarnych smug, nawet przy niskiej jasności
- Najlepsze w swojej klasie wrażenia z oglądania HDR
- Super wydajna implementacja odświeżania zmiennych
- Cienie nieco zbyt strome przy niskiej jasności
- Brak ręcznej regulacji balansu bieli
- Testowane urządzenie wykazuje odbarwienia ekranu na całym obwodzie przy minimalnej jasności
Apple iPhone 14 Pro Max
Nawiguj w tym artykule
- Sprzęt i funkcje: Nie przeciętny OLED
- Testowanie jasności i mocy: więcej nitów niż myślisz
- Testowanie odświeżania ekranu: Inteligencja adaptacyjna
- Testowanie gamy kolorów i widma: Nieco więcej kolorów
- Testowanie kontrastu i reakcji tonalnej: ulepszenia w świetle słonecznym
- Testowanie dokładności kolorów i precyzji: Prawie bezbłędna kalibracja
- Testowanie reprodukcji HDR10: wrażenia Apple z HDR są jeszcze lepsze
- Końcowe przemyślenia
Sprzęt i funkcje: Nie przeciętny OLED
Pierwszą rzeczą, którą prawdopodobnie zauważysz na wyświetlaczu, jest duże wycięcie, które Apple nazwał „ Dynamiczna wyspa. To naprawdę zwraca na siebie uwagę; minimalizowanie jego obecności nie wymaga subtelności ani żartobliwego wysiłku. Spodziewałem się, że szybko sobie z tym poradzę, jak to ma miejsce w przypadku wszystkich włamań do ekranu, ale po raz pierwszy poczułem, że może to naprawdę męczyć wzrok.
Jest to wycięcie w kształcie pigułki, w którym mieści się aparat i można w nim wyświetlać takie informacje, jak transakcje w Apple Wallet i inne alerty. Zapewnia pewną poprawę jakości życia, ale nie uważam tego doświadczenia za zbyt rewolucyjne. Może się to zmienić w przyszłości, być może za rok lub dwa, kiedy skorzysta z tego więcej aplikacji.
Dynamiczna wyspa może zajmować znaczną część powierzchni ekranu
Zgodnie z oczekiwaniami iPhone 14 Pro Max wykorzystuje najnowszą i najlepszą technologię dostępną od Samsung Display (i LG Display od 2023 r.). Zanim jednak przejdziemy dalej, należy podkreślić, że OLED nie jest prostym przypadkiem, w którym Apple po prostu „zamawia” najlepsze komponenty od dostawców wyświetlaczy. Niektórzy mogą wierzyć, że każdy telefon z podobnym sprzętem byłby super porównywalny, co nie ma miejsca w tym przypadku. Apple całkowicie samodzielnie opracowuje układ scalony sterownika wyświetlacza, wykorzystując elementy konstrukcyjne niespotykane w innych flagowych telefonach.
iPhone 14 Pro OLED ma elementy konstrukcyjne, których nie można znaleźć w innych flagowych telefonach.
Jednym z takich przykładów jest struktura pikseli. Od czasu iPhone'a X firma zastosowała w swoim OLED znacznie większe niebieskie subpiksele w porównaniu do innych telefonów. Teoretycznie prowadzi to do wolniejszego starzenia się panelu poprzez zmniejszenie szybkości zaniku niebieskiego emitera, który ma najszybszą żywotność. Czerwone i zielone subpiksele Apple są również nieznacznie większe i zajmują większą część całkowitej powierzchni panelu OLED. W porównaniu do Samsunga Galaxy S22 Ultra OLED względna powierzchnia emisyjna iPhone'a 14 Pro Max jest o około 40% większa.
Porównanie subpikseli pomiędzy iPhonem 14 Pro Max i Galaxy S22 Ultra
Jedną z moich ulubionych cech tego ekranu jest to, że jest to jedyny OLED, jaki widziałem niemal w całości złagodzić problem powolnych czasów reakcji przy przejściach pikseli z czarnego do szarego (znanego również jako czarny smarowanie). Na innych wyświetlaczach OLED to rozmazanie czarnych pikseli staje się męczące dla oczu, gdy korzystasz z aplikacji o ciemnych motywach przy niskiej jasności, przez co interakcja z elementami interfejsu użytkownika jest mniej satysfakcjonująca. Niektóre firmy rozwiązują ten problem, zapobiegając faktycznemu wyłączaniu się pikseli i pozostawiając je najciemniejszej szarości, jaką może wyświetlić OLED. Jednak to zmniejszenie kontrastu jest bardzo zauważalne w ciemnym pomieszczeniu. Cieszę się, że iPhone 14 Pro nie korzysta z tej metody i rzeczywiście wykazuje zerową emisję pikseli dla czystej czerni.
Nie wiem, jakiej techniki używa Apple do gaszenia tych artefaktów, ale jest to po prostu czarna magia i mam nadzieję, że inne firmy pójdą ich śladem. To są tylko telefony gdzie lubię używać czystych czarnych motywów aplikacji OLED. Podobnie diody OLED w iPhone'ach były pierwszymi, jakie widziałem, które całkowicie unikały przycinania kolorów prawie czarnych (znanych również jako czarne zmiażdżenie), co było kolejnym problemem, który nękał wiele starszych telefonów OLED.
Testowanie jasności i mocy: więcej nitów niż myślisz
Szczytowa luminancja ekranu vs. rozmiar okna dla różnych telefonów
Podobnie jak w przypadku wielu wyświetlaczy, najbardziej rzucającą się w oczy zmianą specyfikacji ekranu iPhone'a 14 Pro jest jego nowo odkryta maksymalna jasność. Apple w swoim przemówieniu stwierdził, że iPhone 14 Pro może osiągnąć 2000 nitów na zewnątrz, czyli obecnie więcej niż jest w stanie osiągnąć jakikolwiek inny telefon. Jednak, podobnie jak w przypadku wszystkich innych diod OLED, ta szczytowa jasność zależy od liczby zapalonych pikseli i ich intensywności. W przypadku iPhone'a 14 Pro Max jego dioda OLED może osiągnąć deklarowane 2000 nitów tylko wtedy, gdy na ekranie świeci 25% lub mniej pikseli lub gdy średnia luminancja całego ekranu wynosi poniżej 500 nitów.
Okazuje się, że Apple był skromny, deklarując jasność na poziomie 2000 nitów, ponieważ zmierzyłem, że wyświetlacz faktycznie jest w stanie wygenerować 2200 nitów dla okna o nachyleniu 10% lub do 2300 nitów dla okna o nachyleniu 1%. Oczywiście małe okienko bieli wynoszące 1% nie jest realistycznym scenariuszem w przypadku dowolnego rodzaju treści, co jest warunkiem, którego wielu innych producentów telefonów używa do promowania maksymalnej jasności swojego ekranu. Cieszę się, że Apple raportuje rzeczywiste wskaźniki dotyczące swojego ekranu. W przyszłym roku bez wątpienia inne firmy będą reklamować jasność szczytową wynoszącą 2300 nitów dla tej samej generacji diod OLED.
iPhone 14 Pro może emitować do 2300 nitów – więcej niż deklarowane przez Apple 2000 nitów.
Część osób mogła zauważyć, że iPhone 14 Pro nie zawsze będzie wyglądał jaśniej niż Samsung Galaxy S22 Ultra czy nawet telefon z zeszłego roku. Dzieje się tak dlatego, że gdy większość ekranu jest biała (na przykład w aplikacjach z motywem świetlnym), dioda OLED emituje tylko około 1050 nitów, czyli identycznie jak w przypadku innych telefonów premium. Tak naprawdę, jeśli spojrzymy na wykres szczytowej luminancji iPhone'a 14 Pro, iPhone 14 Pro Max zwiększa się tylko o ponad 1050 nitów poniżej okna 50% (zwanego także średnim poziomem pikseli, APL). Oznacza to, że ekran iPhone'a 14 Pro może wyświetlać treści przy znacznie wyższej jasności tylko w aplikacjach działających w trybie ciemnym lub podczas przeglądania multimediów na pełnym ekranie. Poza tym wrażenia wizualne są podobne do zeszłorocznego telefonu.
Biorąc pod uwagę dane, wydaje się prawdopodobne, że Apple sztucznie ogranicza maksymalną jasność przy wyższych poziomach pikseli. Jeśli ekstrapolujemy z naszych pomiarów szczytowej jasności niższych pikseli, iPhone 14 Pro OLED powinien być w stanie osiągnąć około 1400 nitów jasności pełnego ekranu, ponieważ spadek jasności OLED zwykle przebiega według krzywej logarytmicznej względem okna rozmiar.
Skąd więc ograniczenia? Oczywistą odpowiedzią są obawy dotyczące baterii, ale w jakim celu? Dla tych, którzy spędzają większość dnia na świeżym powietrzu, może być denerwujące, gdy jasność ekranu telefonu spada po kilku minutach intensywnego użytkowania. Z moich testów wynika, że iPhone 14 Pro OLED odpowiada szczytowej jasności pełnoekranowej iPhone'a 13 Pro, ale nowy ekran może teraz pozostawać w tym zakresie jasności przez czas nieokreślony. Chociaż w przypadku wyświetlania ponad 2000 nitów przez kilka minut, zgodnie z oczekiwaniami, ekran zmniejszy się z powrotem do 1000 nitów.
Jasność pełnego ekranu vs. wyświetl tabelę mocy dla różnych telefonów
Niestety nie mamy pomiarów mocy wyświetlacza ani dla iPhone'a 13 Pro, ani Galaxy S22 Ultra, ale mamy odczyty z Galaxy S22 Plus, który powinien mieć podobne pomiary mocy jak poprzednie dwa, bo wszystkie korzystają z tego samego zestawu materiałów OLED. Największą różnicą jest to, że S22 Plus nie zawiera tranzystorów hybrydowo-tlenkowych (LTPO/HOP), co może mieć niewielki wpływ na skuteczność świetlną.
W porównaniu do Galaxy S22 Plus, w którym zastosowano ten sam zestaw materiałów OLED co iPhone 13 Pro, nowy iPhone 14 Pro Max OLED zużywa około 10% mniej energii poniżej 500 nitów. Dzieje się tak również przy o 4,6% większej powierzchni ekranu niż w Galaxy S22 Plus. Jednak w pobliżu szczytowej jasności iPhone 14 Pro wydaje się faktycznie zużywać nieco więcej energii niż Galaxy S22 Plus. Uważam, że jest to spowodowane tym, że Apple ograniczyło szczytową jasność pełnego ekranu, jednocześnie używając stanu wyższego napięcia, aby osiągnąć wartości szczytowe na poziomie ponad 2000 nitów.
Ten nowy OLED zużywa około 10% mniej energii w porównaniu do Samsunga Galaxy S22 Plus.
Mierząc zużycie baterii nowego, zawsze włączonego wyświetlacza, odkryłem, że funkcja zużywa do 350 miliwatów mocy wyświetlacza, w zależności od oświetlenia otoczenia. Przy średnim oświetleniu biura wynoszącym około 300 luksów funkcja zużywała jedynie około 100 miliwatów. Przy nominalnej pojemności baterii wynoszącej około 16 000 miliwatogodzin, oznacza to dodatkowe zużycie baterii od 0,6% do 2,2% na godzinę.
Testowanie odświeżania ekranu: Inteligencja adaptacyjna
ProMotion to nazwa, którą Apple nazywa swoim adaptacyjnym rozwiązaniem systemowym o wysokiej częstotliwości odświeżania, które firma wprowadziła po raz pierwszy w iPadzie Pro z 2017 roku. Zadebiutował na telefonach w zeszłym roku wraz z iPhonem 13 Pro i w tym roku pozostaje ponownie funkcją wyłącznie Pro (stąd chyba nazwa). Jedna różnica polega na tym, że tegoroczna matryca OLED ma teraz częstotliwość obniżoną do 1 Hz, ale tylko w trybie wyświetlania Always-On. Poza tym warunkiem minimalna częstotliwość odświeżania wynosi nadal 10 Hz. Pomiary, które wykonałem dla widm czasowych iPhone'a 14 Pro OLED, potwierdzają to zachowanie.
Pojawiły się skargi dotyczące tego, dlaczego Apple nie zdecydowało się na zmniejszenie częstotliwości interfejsu użytkownika do 1 Hz w stanie bezczynności. Dzieje się tak dlatego, że przy niższych częstotliwościach odświeżania piksele rozładowują się przez dłuższy czas, a tryb 1 Hz przy normalnym działaniu ekranu prawdopodobnie będzie sprawiał wrażenie migotania w ciemnych warunkach. Na przykład wyświetlacz Always-On już migocze, gdy patrzę na niego w słabym świetle przez moje pole widzenia peryferyjnego.
Niemniej jednak oszczędność energii na biegu jałowym do 1 Hz w porównaniu z 10 Hz byłaby znikoma poza wyświetlaczem Always-On. Dla porównania, różnica między pracą wyświetlacza OLED przy 10 Hz a 60 Hz wynosi tylko około 50 miliwatów, czyli około 0,3% baterii iPhone'a 14 Pro Max na godzinę różnicy — różnica między 1 Hz a 10 Hz byłaby jeszcze mniejsza.
Jeśli chodzi o migotanie, iPhone 14 Pro wykorzystuje częstotliwość podstawową 480 Hz do modulacji szerokości impulsu (PWM). Niektórzy użytkownicy zgłaszają dyskomfort związany z podświadomym zauważaniem tego migotania, ale częstotliwość migotania iPhone'a 14 Pro powinna być na tyle duża, aby większość ludzi tego nie zauważyła. Jednak ta kadencja zwalnia w pobliżu minimalnej jasności OLED, a zamiast tego kontroler PWM działa przez dwa okresy, co sprawia, że 240 Hz jest dominującą częstotliwością migotania przy niskiej jasności. Od tego czasu średnia luminancja pikseli prawdopodobnie utrzyma się na bardziej przewidywalnym poziomie czasy narastania i opadania pikseli nie są natychmiastowe, ale w rzeczywistości są wolniejsze przy niskim poziomie jasność.
System Apple ProMotion jest niezwykle wytrzymały i potrafi dostosować się do większej liczby warunków niż inne testowane przez nas telefony.
Istnieje również ciekawy sygnał o częstotliwości 60 Hz, który pojawia się przy niskiej jasności i towarzyszą mu dziwne harmoniczne. Jest to charakterystyczne dla fali prostokątnej normalnego okresu odświeżania, ale tajemnicze jest to, że sygnał jest obecny nawet wtedy przewijanie ekranu powyżej 60 Hz. W tej chwili przypuszczam, że pomaga to w dalszej stabilizacji niskiej luminancji ekranu jasność.
Częstotliwość odtwarzania wideo dla iPhone'a 14 Pro Max przy różnej liczbie klatek na sekundę (24 kl./s, 25 kl./s, 30 kl./s)
W przypadku odtwarzania wideo niszową zaletą zmiennych częstotliwości odświeżania jest możliwość dopasowania częstotliwości odświeżania ekranu do liczby klatek na sekundę treści. Niektórzy ludzie odczuwają drgania podczas filmów z szybkością 24 klatek na sekundę, ponieważ liczba klatek na sekundę nie dzieli się całkowicie na 60 Hz, więc uruchamianie wyświetlacza przy częstotliwości 120 Hz tylko w celu czystego odtwarzania 24 klatek na sekundę byłoby stratą energii. W tej kategorii system Apple ProMotion jest naprawdę najlepszy w swojej klasie, będąc w stanie dostosować częstotliwość odświeżania nie tylko do wideo 24 FPS, ale do wideo 10 FPS, 15 FPS, 25 FPS, a nawet 30 FPS. Żaden inny testowany przeze mnie telefon OLED ze zmiennym odświeżaniem nie radzi sobie ze wszystkimi tymi warunkami i prawdopodobnie ma to wpływ na sposób, w jaki Apple zarządza tak wyjątkowym czasem pracy baterii podczas odtwarzania wideo. Większość innych telefonów po prostu pozostawia wyświetlacz na poziomie 60 Hz, gdy na ekranie odtwarzany jest film.
Testowanie gamy kolorów i widma: Nieco więcej kolorów
iPhone 14 Pro ma zupełnie nowe materiały emitera OLED od dostawców paneli. Dominująca długość fali niebieskiego emitera spadła z 460 nm do 455 nm, a szerokość pasma widmowego zielonego emitera jest nieco większa. Zmiany te powodują około 5% wzrost maksymalnego rozmiaru gamy kolorów iPhone'a 14 Pro. Jednak te kolory nie są tak naprawdę używane, ponieważ zarządzanie kolorami Apple ogranicza się do pracy w DCI-P3. Zamiast tego emitery te prawdopodobnie po prostu ułatwiają zwiększenie efektywności energetycznej panelu.
Większość treści konsumenckich wykorzystuje tylko kolory podstawowe DCI-P3, więc to ograniczenie gamy nie jest wielkim problemem. Zapewnia także spójne kolory między wyświetlaczami P3, przynajmniej do czasu, gdy pojawią się wyświetlacze konsumenckie, które będą w stanie pokryć większą część przestrzeni kolorów BT.2020.
Testowanie kontrastu i reakcji tonalnej: ulepszenia w świetle słonecznym
Wiele starszych diod OLED cierpiało z powodu niedokładnej kalibracji gamma ze względu na automatyczny ogranicznik jasności (ABL). Efekt ten zmniejsza ogólną jasność OLED proporcjonalnie do średniej wartości pikseli ekranu, co utrudnia kalibrację. Obecnie większość smartfonów omija ten problem, minimalizując efekt ABL, osiągany poprzez ograniczenie jasność pikseli do tej samej luminancji, co przy pełnym białym ekranie, gdy włączona jest funkcja ABL najsilniejszy.
Wykres odpowiedzi tonalnej dla iPhone'a 14 Pro Max (100 nitów, 33% APL)
Podobnie jak większość telefonów i monitorów komputerowych, wyświetlacz iPhone'a 14 Pro obsługuje sztucznie standardową charakterystykę tonów 2,2-gamma. Kalibracja tonalna jest niezwykle dokładna w stosunku do celu, od niskiej do wysokiej jasności. Należy jednak zrozumieć, że krzywa tonalna 2,2 gamma nie zawsze jest odpowiednią odpowiedzią i konwencja ta jest tak naprawdę stosowana tylko w przypadku średnich i wysokich poziomów jasności (100–500 nitów) przy niskim i średnim ekranie blask.
Lepsza reakcja tonalna w świetle słonecznym znacznie poprawia czytelność treści.
Częścią tego, co sprawia, że wyświetlacz iPhone'a 14 Pro jest o wiele bardziej czytelny w świetle słonecznym, jest nie tylko nowa maksymalna jasność bieli, ale także sposób, w jaki tonuje pozostałe kolory. Nowość w tej generacji wyświetlacza OLED zwiększy teraz lekkość cieni i półtonów, aby przeciwdziałać odblaskom na ekranie zewnętrznym. Narzekałem na brak tego zachowania we wszystkich poprzednich iPhone'ach i cieszę się, że w końcu zostało ono dodane, ponieważ znacznie poprawia czytelność treści.
Istotna regulacja jasności tonów prowadzi zwykle do zniekształcenia odcieni kolorów, ale w tym trybie kolory na iPhonie są równie dokładne. Sugeruje to, że strojenie dotyczy sygnału luminancji pochodzącej z pikseli, a nie bezpośrednio kanałów kolorów, co świadczy o doskonałej dbałości o szczegóły przez firmę Apple.
Ale z drugiej strony, przykro mi, że Apple wycofało się z kalibracji minimalnej jasności. Przed serią iPhone'a 13 firma Apple skalibrowała swoje diody OLED, aby uzyskać bardziej płaską krzywą tonalną przy niskich poziomach jasności. Dzięki temu czytanie na telefonie było znacznie mniej męczące dla oczu przy słabym oświetleniu i zmniejszyło widoczność czarnych obcięć (lub czarnych zagnieceń) na zdjęciach i filmach. Teraz coraz częściej muszę zwiększać jasność ekranu, aby dostrzec cienie w oglądanej treści. Korzystanie z mocy gamma 2,2 zapewnia po prostu zbyt duży kontrast przy niskiej jasności, a jako nocna sowa jest to mój najmniej ulubiony aspekt ekranu iPhone'a 14 Pro. Z drugiej strony całkowity brak czarnych smug na tym telefonie z nawiązką to rekompensuje.
Testowanie dokładności kolorów i precyzji: Prawie bezbłędna kalibracja
Wykres rozłożony w skali szarości dla Apple iPhone 14 Pro Max (średnia jasność, 33% APL)
Precyzja kolorów na iPhonie 14 Pro jest wyjątkowa, ponieważ kolor bieli jest bardzo zbliżony do D65 dla wszystkich poziomów jasności. Co więcej, ciemniejsze odcienie szarości pozostają bardzo zbliżone do koloru białego, a w odcieniach szarości nie widać żadnego zabarwienia. Dwa pierścienie na powyższych wykresach reprezentują próg różnicy koloru pomiędzy szarymi pomiarami (pełne kółka); okrąg wewnętrzny to absolutny próg krytycznych parametrów adaptacyjnych dla wyszkolonego widza, a okrąg zewnętrzny to miękki próg dla normalnych warunków i normalnych ludzi.
Jak widzimy, większość moich szarych pomiarów mieści się ściśle w granicach absolutnego progu, a tylko kilka naprawdę ciemnych pomiarów znajduje się nieco dalej, ale wciąż w granicach normalnego progu. Apple zawsze należało do najlepszych pod względem jakości kalibracji, więc nie jest to wielkim zaskoczeniem.
Jednorodność szarego panelu iPhone'a 14 Pro Max, uzyskana przy wyjątkowo przyciemnionym świetle 0,01 nita. Kolor poprawiony tak, aby pasował do tego, co widzą moje oczy.
Jednakże, podobnie jak w przypadku każdego wyświetlacza OLED, jednolitość szarości panelu różni się w zależności od urządzenia. Przy minimalnej jasności na obwodzie ekranu można było zobaczyć lekko ciepły odcień. Nie jest tak źle, jak mogłoby być i chociaż nie zrywa to umowy, trochę rozczarowuje to, że widzę to po ostatnich dwóch latach spędzonych z flagowymi telefonami, z których wszystkie miały nieskazitelne panele. Myślę, że może to mieć coś wspólnego z obecną wydajnością nowego zestawu materiałów OLED, ponieważ wyświetlacz Samsunga miał podobne wymagania problemy przy ostatniej zmianie niebieskiego emitera za pomocą zestawu materiałów M10 znalezionego w Samsungach Galaxy S10 i iPhone 11 Zawodowiec. Albo po prostu mogłem mieć pecha do swojego.
Chociaż iPhone 14 Pro może mierzyć z dokładnością do 6500 K, rzeczywistość jest taka, że faktycznie się pojawia różny od zamierzonego wyglądu specyfikacji D65. Wspominałem o tym w moich poprzednich recenzjach i będę to powtarzał, dopóki te firmy nie rozwiążą tego problemu. Oto co napisałem w moim ostatnim Recenzja wyświetlacza Google Pixel 7 Pro:
Faktem jest, że obecne metody pomiaru koloru nie zapewniają ostatecznej oceny dopasowania koloru. Jak się okazuje, różnica w rozkładach widmowych pomiędzy diodami OLED i LCD powoduje rozbieżność w wyglądzie ich białych punktów. Mówiąc dokładniej, kolor biały na diodach OLED będzie zazwyczaj żółto-zielony w porównaniu z wyświetlaczem LCD, który ma identyczne wymiary. Jest to tzw awaria metamerycznai powszechnie wiadomo, że zjawisko to występuje w przypadku wyświetlaczy szerokogamutowych, takich jak OLED. Standardowe źródła światła (np. D65) zostały zdefiniowane z rozkładami widmowymi bardziej zbliżonymi do rozkładów widma LCD, które są obecnie używane jako odniesienie. Z tego powodu, dla punktu bieli diod OLED potrzebne jest przesunięcie w kierunku magenty aby percepcyjnie dopasować obie technologie wyświetlania.
Dla konkretnego przykładu dopasowałem kolor do mojego Google Pixel 7 Pro OLED do bieli mojego skalibrowanego monitora LCD. Pixel 7 Pro ma także znakomitą kalibrację balansu bieli, który mierzy jeszcze dokładniej niż iPhone 14 Pro Max przy średniej jasności i poniżej. Po dopasowaniu moich dwóch wyświetlaczy zmierzenie punktu bieli Pixela 7 Pro dało wartość ΔE odległości kolorów wynoszącą 12,2, co jest znaczące. Różnica jest również natychmiast zauważalna w porównaniu z poprzednimi iPhone'ami z wyświetlaczami LCD, które wydają się mieć wierną biel. Jeśli Apple naprawdę dąży do spójnego odwzorowania kolorów w swoich wyświetlaczach, co absolutnie mu się podoba są, to jest to kwestia, którą muszą potraktować priorytetowo, aby diody OLED były niezawodne zawodowo.
Wykresy dokładności kolorów sRGB dla iPhone'a 14 Pro Max (średnia jasność, 50% APL, 75% intensywności)
Jeśli chodzi o resztę kolorów, kalibracja iPhone'a 14 Pro jest prawie doskonały. Jedynym problemem jest to, że kolory czerwone w pobliżu maksymalnego nasycenia są nieco przesycone i przesunięte w odcieniu w obrębie domyślnej przestrzeni kolorów sRGB. Ale ostatecznie jest to coś, czego prawie nikt nie zauważy, jeśli tego nie będziesz szukać; osoby zajmujące się zawodowo grafiką i kolorem powinny być tego świadome.
Podczas korzystania z telefonu na zewnątrz kolory na ekranie mogą zostać rozmyte przez odbicia, co wpłynie na dokładność kolorów. W jasnych warunkach nowe iPhone'y zwiększą nasycenie kolorów, aby zrekompensować tę redukcję kolorów. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, ekran zwiększy także swoją jasność tonalną, co w połączeniu z maksymalną jasnością sprawi, że ekran telefonu będzie najbardziej czytelny w słońcu.
Testowanie reprodukcji HDR10: wrażenia Apple z HDR są jeszcze lepsze
Od czasu iPhone’a XS firma Apple oferuje nienaganne wrażenia z oglądania w trybie HDR, prawdopodobnie lepsze niż jakikolwiek inny telefon. Jest to prawdą również dzisiaj, a katalizatorem tego stanu rzeczy jest zdolność systemu iOS do wyświetlania rozjaśnionych obszarów w kolorze „jaśniejszym niż biały”. Jeśli chodzi o to, abstrakcja od szczytowej bieli referencyjnej jest jedną z esencji mediów o wysokim zakresie dynamiki, a Apple jest jedną z pierwszych firm, która właściwie to zastosowała. Cztery lata później Google Pixel 7 Pro jest pierwszym telefonem z Androidem oferującym podobną funkcjonalność.
Podkład na HDR10
Spośród różnych standardów wideo HDR, HDR10 format jest zdecydowanie najpopularniejszym formatem stosowanym w filmie. Dolby Vision opiera się na tym standardzie, a podstawą dla obu jest tak zwana krzywa odpowiedzi tonu ST.2084 Perceptual Quantizer, w skrócie PQ. Podobnie jak gamma-2.2 w przypadku treści SDR, wierność HDR w dużej mierze zależy od dokładnego odtwarzania tej krzywej przez ekran. Ale jedną dużą różnicą w porównaniu z gamma-2.2 jest to, że krzywa PQ jest absolutny odpowiedź tonową, co oznacza, że definiuje wartości pikseli do dokładny wartość luminancji ekranu. Z drugiej strony gamma-2.2 wiąże wartości pikseli z wartością luminancji ekranu, która jest względnym procentem aktualnej szczytowej luminancji ekranu dla bieli.
Jeśli przyjmiemy specyfikację PQ za dobrą monetę, oznacza to, że ekspozycja treści HDR zgodnie z tą krzywą nie zmienia się podczas dostosowywania jasności ekranu. Oczywiście w codziennym użytkowaniu nie ma to absolutnie żadnego sensu, ponieważ treść powinna skalować się z taką jasnością, jaką chcemy. Większość wyświetlaczy kalibruje się według tej krzywej dla maksymalnego poziomu podświetlenia ekranu i automatycznie przełącza się na tę jasność podczas odtwarzania treści HDR. Tak działało wiele telefonów z Androidem, ale pojawia się problem z renderowaniem reszty systemu operacyjnego przy maksymalnej jasności.
Rozwiązaniem tego problemu jest przyciemnienie wszystkiego na ekranie z wyjątkiem dla treści HDR i właśnie to robi Apple (a ostatnio Google). Gdy pojawi się treść HDR, system operacyjny będzie stopniowo i jednocześnie zwiększał jasność ekranu zmniejszenie wartości pikseli pozostałej części interfejsu użytkownika, oszukując użytkownika, aby uwierzył, że wyświetlane są tylko najciekawsze momenty HDR jaśniejszy. W ten sposób oprogramowanie uzyskuje rozjaśnienia „jaśniejsze od bieli”, które wydają się bardziej intensywne niż biel interfejsu użytkownika.
To, co sprawia, że oglądanie HDR na iPhonie jest jeszcze lepsze, to sposób, w jaki Apple skaluje wygląd wideo HDR10. Jasność wideo w specyfikacji ST.2084 zakłada, że widz ogląda w ciemnym pomieszczeniu, co nie zawsze ma miejsce; ta sama jasność wideo byłaby zbyt ciemna na zewnątrz lub przy oświetleniu biurowym. Dlatego Apple zdecydowało się ustawić punkt obrotu krzywej ST.2084 w okolicach 50% jasności systemu. W tym punkcie środkowym iPhone będzie dokładnie odtwarzał krzywą ST.2084; powyżej lub poniżej tej jasności, ton systemowy odpowiednio odwzorowuje jasność wideo. Wiele telefonów z Androidem ustawia punkt obrotu na 100% jasności systemu, co oznacza, że w przypadku filmów przeznaczonych do ciemnego pokoju konieczne jest ustawienie maksymalnej jasności telefonu. Z tego powodu HDR często wydaje się zbyt ciemny na wielu telefonach z Androidem.
Jedynym zastrzeżeniem jest to, że iPhone 14 Pro nie wydaje się odwzorowywać swojej szczytowej jasności w kierunku maksymalnego poziomu oświetlenia w HDR10 ze statycznymi metadanymi. Zamiast tego ma stałe przyciemnienie w zależności od jasności użytkownika. Z tego powodu iPhone 14 Pro będzie przycinał kolory i rozjaśnienia o dużej intensywności przy niskiej jasności (pokazane w moich pomiarach powyżej), zamiast je usuwać, pogarszając jakość obrazu. Na szczęście diody OLED iPhone'a obsługują Dolby Vision, który dba o dynamiczne mapowanie tonów. Jedyne telefony, które przetestowałem pod kątem obsługi prawidłowego mapowania tonów metadanych, to Samsunga Galaxy S22 serii, która przewyższa iPhone'a 14 Pro pod względem absolutnej dokładności tonalnej.
Końcowe przemyślenia
W wielu kategoriach ulepszenia smartfonów stają się coraz bardziej stopniowe i nudne. W przypadku ekranów dokładność kolorów nie stanowiła problemu przez dobrą dekadę i wydaje się, że jedynym prawdziwym punktem odniesienia jest jasność, jaką mogą uzyskać. Mam wrażenie, że to było w zeszłym tygodniu, kiedy 600 nitów uznano za „doskonałe” do użytku na zewnątrz, a my szybko osiągamy czterokrotność tej wartości. Portal do Twojego telefonu ma jednak wiele innych cech — zarówno obiektywnych, jak i subiektywne — i to odświeżające, kiedy w końcu mogę napisać o czymś, co nie jest tylko napinaniem liczby.
iPhone 14 Pro Max nie tylko oferuje jedne z najlepszych wyświetlaczy spośród wszystkich produktów, ale także emanuje techniczną finezją i przemyślaną inżynierią. W porównaniu do innych firm Apple nie zawraca sobie głowy upiększaniem swoich ekranów dodatkowymi wyrazistościami ani nie zawyża wartości jasności za pomocą nierealistycznych pomiarów porównawczych. Zamiast tego firma koncentruje się na przesuwaniu najnowocześniejszych standardów ekranów i kolorów, na dobre i na złe.
Pamiętajcie, że iPhone 14 Pro OLED nie jest idealny (co za niespodzianka). Istnieją możliwości kalibracji dla innych preferowanych przeze mnie telefonów; na przykład wolałbym uzyskać reakcję tonalną o niskiej jasności Google Pixel 7 Pro lub 2,4-gamma Sony podczas pełnoekranowego odtwarzania wideo SDR. Inne telefony oferują również ręczną regulację balansu bieli, która jest niezbędna do naprawienia awarii metameryzmu w diodach OLED. Ale pomimo tego, że to nie jest absolutnie najlepszy w każdej kategorii jest to największa pochwała, jaką wystawiłem w jakiejkolwiek recenzji, i mogę śmiało usiąść iPhone 14 Pro Max OLED jako najbardziej imponujący ekran, jaki widziałem w jakimkolwiek dostępnym telefonie Dzisiaj.
iPhone 14 Pro Max to największy i najlepszy smartfon Apple i, w typowy dla Apple sposób, jest zarówno potężnym, jak i wytrzymałym zwierzęciem.