Twitter usuwa ukochaną funkcję, która była świetna dla memów i zła dla marek

Twitter wprowadza zmianę, która uchroni gwiazdy i marki przed zawstydzeniem podczas promowania produktów na platformie.

Wiele rzeczy ma wydarzyło się na Twitterze w ciągu ostatnich kilku tygodni i w tym tygodniu zachodzą już kolejne zmiany. Próbując zwiększyć wydajność Twittera, Elon Musk napisał na Twitterze, że usunie z usługi „bloatware”, dzięki czemu będzie działać szybciej. Przytoczył informację, że obecnie w Stanach Zjednoczonych odświeżenie usługi trwa około dwóch sekund, podczas gdy w Indiach odświeżanie trwa około 20 sekund. Ma nadzieję skrócić czas oczekiwania, wyłączając te usługi, ale niestety będzie to miało swoją cenę, ponieważ Twitter nie będzie już dodawać etykiet źródłowych do tweetów.

Jeśli korzystasz z aplikacji przez dłuższy czas, prawdopodobnie widziałeś małe etykiety na dole tweetów, pokazujące, w jaki sposób zostały opublikowane. W przypadku nieznajomych zwykle obejmuje to etykietę taką jak „Twitter dla iPhone'a”, „Twitter dla Internetu” i tak dalej. W przeważającej części etykiety te miały ułatwić użytkownikom identyfikację sposobu opublikowania tweeta.

Jednak przez lata ta funkcja sprawiała problemy markom, a nawet postawiła niektóre gwiazdy w trudnej sytuacji i przyczyniła się do powstania memów, które obejrzały miliony osób. W większości przypadków jest to coś prostego: celebryta będzie promować określoną markę, powiedzmy telefon z Androidem, ale tweet zostanie napisany z iPhone'a. Chociaż nie jest to wielka sprawa, możesz zobaczyć, jak może to być trochę niezręczne.

Przykład tego możesz zobaczyć powyżej, gdzie YouTuber Marques Brownlee zawołał Gal Gadot, co później spowodowało, że został zablokowany przez aktorkę. Chociaż dobre czasy mogły już minąć, wraz z rozwojem sytuacji na Twitterze zawsze istnieje możliwość, że Musk zmieni zdanie i wytwórnie źródłowe powrócą.

Źródło: Elona Muska (Świergot)