Zbliża się najnowsze wkroczenie Google na rynek smartfonów, a celem modeli Pixel i Pixel XL jest oferowanie najwyższej klasy sprzętu i doskonałej realizacji nowej wizji Google na Androida. Być może najważniejsze jest to, że jest to kluczowa część większego wysiłku na rzecz przedefiniowania ekosystemu Google.
Przy tak wielu świetnych telefonach z Androidem, jak wyraźnie mogą się wyróżniać Pixele?
W tej recenzji szczegółowo przyjrzymy się Pixelowi XL. Zamiast wymieniać specyfikacje i opowiadać o wrażeniach, ta funkcja stara się zapewnić dokładny wgląd w treści istotne dla naszej bazy czytelników. W XDA nasze recenzje nie mają na celu informowania użytkownika, czy warto kupić telefon, czy nie — zamiast tego staramy się pożyczyć Ci telefon naszymi słowami i pomóc Ci samodzielnie podjąć decyzję. Zanim zaczniemy, usuńmy arkusz specyfikacji:
Nazwa urządzenia: |
Piksel XL |
Data premiery/cena |
Dostępne teraz, zaczyna się od 769 USD |
---|---|---|---|
Wersja Androida |
7,1 Nugat |
Wyświetlacz |
5,5 cala AMOLED – 1440 x 2560 – 534 PPI |
Chipset |
Qualcomm MSM8996 Snapdragon 821 „Pro-AB” | Czterordzeniowy procesor (2x2,15 GHz Kryo i 2x1,6 GHz Kryo) | Karta graficzna Adreno 530 |
Bateria |
3450 mAh |
Baran |
4GB LPDDR4 |
Czujniki |
Odcisk palca, akcelerometr, żyroskop, bliskość, kompas, barometr |
Składowanie |
32 GB | 128 GB |
Łączność |
USB 3.0 typu C, gniazdo audio 3,5 mm |
Wymiary |
154,7 x 75,7 x 8,5 mm (~71,2% między ekranem a korpusem) |
Tylna kamera |
f/2.0, EIS, laserowy autofokus, wideo: wideo 4K, maksymalnie 240 kl./s |
Waga |
168g |
Przednia kamera |
8 MP, f/2.4 |
Indeks
ProjektOprogramowanie – interfejs użytkownikaOprogramowanie – UXWydajnośćPrawdziwy świat UXKameraWyświetlaczŻywotność bateriiAudioRozwój i zabezpieczenie na przyszłośćKońcowe przemyślenia
Projektowanie sprzętu i jakość wykonania
Konstrukcja Pixela XL to jeden z czynników, który prawdopodobnie będzie najbardziej kwestionowany wśród entuzjastów, właściciele i potencjalni nabywcy: pod wieloma względami jest to odejście od języka projektowania linii Nexus, jak widać na Nexusa 6P I 5X, ale nowa obudowa uwiarygadnia ideę osobnego produktu Google. Korpus wyprodukowany przez HTC łączy w sobie tradycję i oryginalność, ostatecznie uzyskując wygląd, który jest wyjątkowy, nawet jeśli niekonwencjonalny. Chociaż Google prawdopodobnie próbował zrobić coś innego w swoim pierwszym nowym telefonie, biorąc pod uwagę niektóre z ostatnich odkryć nie jest jasne, czy w ogóle mieli dużo czasu na przybicie korpusu Pixela i Pixela XL, a niektórzy uważają, że to może nawet nie być urządzeniem zaprojektowanym w rzeczywistości przez Google. Nie zmienia to jednak zalet i wad faktycznie wyprodukowanego urządzenia, więc pozostawimy te argumenty redaktorom tam, gdzie ich miejsce. Przyjrzyjmy się szczegółowo każdej części Pixela XL.
Przód Pixela XL jest tym, co określiłem mianem „konwencjonalnego”, opisując konstrukcję telefonu. Opcja koloru „całkiem czarnego” faktycznie łagodzi motyw „czarnej płyty” z poprzedniego Nexusa, biorąc pod uwagę jego bardziej głęboką szarość, na co warto zwrócić uwagę ze względu na ekran AMOLED, w który wyposażone jest urządzenie. Posiadacze Nexusa 6P szczerze będą wspominać sposób, w jaki ramki zlały się z czarnym ekranem tło i obrazy — nie idealnie, ale wystarczająco dobrze, aby stworzyć iluzję w większości oświetlenia warunki. Chyba, że przebywasz w ciemnym otoczeniu, w Pixel XL znajdziesz wyraźne rozróżnienie między ekranem a ramką niezależnie od tego, który wariant wybierzesz. Jednak moim zdaniem w dużej mierze zignorowano fakt, że Pixel XL ma jedną z... absolutnie najcieńsza czarna ramka wokół rzeczywistego wyświetlacza, co sprawia, że biało-niebieskie warianty urządzenia wyglądają przyjemniej niż w innym przypadku i niż inne białe telefony
Fakt, że zauważysz ramkę, jest istotny, biorąc pod uwagę telefon poniżej przeciętnego stosunku ekranu do obudowy, ze średnimi ramkami bocznymi oraz dużymi ramkami u góry i u dołu. Chociaż urządzenie jest dość wysokie, jego wymiary powierzchni są w dużej mierze takie same jak w przypadku Nexusa 6P, ponieważ stosunek ekranu do obudowy wynosi 71,4% w porównaniu z 71,2%. Ze względu na nieco mniejszy ekran Pixel Xl ostatecznie czyni go bardziej kompaktowym urządzeniem z nieco większymi ramkami niż przeciętny telefon 5,5-calowy. Jednak problemem, który wielu zwróci na siebie w związku z projektem przodu, jest rozkład asymetryczny górnej i dolnej ramki. Odkryliśmy, że większa dolna ramka jest nieco bardziej zauważalna również w białych wariantach Pixela z przodu, ponieważ czarny pasek nawigacyjny wyraźnie kontrastuje z ramką. To trochę rozczarowane, że ta przestrzeń jest niewykorzystana, biorąc pod uwagę, że miały ją zeszłoroczne telefony Nexus głośniki skierowane do dołu i że HTC (który ostatecznie wyprodukował ten telefon) słynie z tego głośniki też. Jednakże, Uważam, że ergonomia i dostępność paska nawigacyjnego są doskonałe na Pixelu XL właśnie ze względu na ciężką dolną ramkę, która w efekcie wypycha pasek nawigacyjny wyżej i ułatwia dotarcie kciukiem do niego. Na górze znajdziesz zwykły aparat, czujnik i głośnik.
Podobnie starannie rozmieszczone są boki telefonu: w ramce o grubości 8,5 mm po prawej stronie znajdują się zarówno klawisz regulacji głośności, jak i przycisk zasilania, w taki sposób, że są one łatwo dostępny obiema rękami. Obsługa praworęczna sprawia, że kciuk idealnie ląduje na przycisku zasilania i tylko nieznacznie powyżej głośności rocker, podczas gdy w przypadku osób leworęcznych palec wskazujący sięga przycisku zasilania, a środkowy palec dotyka przycisku głośności Klucze. Natychmiast dostosowałem się do nowej konfiguracji, a teksturowany przycisk zasilania świetnie się sprawdza i pomaga uzyskać wyczuwalny kontrast między dwoma elementami sterującymi. Ze względu na swoją geometrię świeci również inaczej pod różnymi kątami pod różnymi kątami, dzięki czemu sprawia wrażenie niezwykle wytrzymałego i klikalnego. Z drugiej strony, rocker głośności był bardziej chwiejny we wszystkich testowanych przez nas urządzeniach, widzieliśmy także liczne raporty o innych użytkownikach, którzy znaleźli swoje Klawisze głośności trzepoczą bardziej niż przycisk zasilania (i mogą też brzmieć inaczej). Biorąc to pod uwagę, pozostają niezwykle również klikalnei nie mieliśmy żadnych problemów z asymetrycznym sprzężeniem zwrotnym po naciśnięciu któregokolwiek klawisza.
Poza tym boki są dość puste, z wyjątkiem gniazda karty SIM po drugiej stronie urządzenia, które znajduje się na równi z resztą ramy. W dolnej części telefonu znajduje się port USB typu C oraz dwie osłony, z których tylko jedna pełni funkcję głośnika, a prawa osłona pełni funkcję mikrofonu. W górnej części telefonu znajdziesz gniazdo słuchawkowe 3,5 mm. Na krawędziach znajdziesz szklany przód i tył telefonu połączony z różnymi krzywiznami: Przejście szkła 2,5D na ekranie jest niezwykle subtelne, natomiast krzywizna łącząca ramę z grzbietem jest bardzo wyraźna i nagła, a wokół niej biegną pasma czułków.
Docierając do tyłu telefonu, znajdziemy kilka ciekawszych aspektów konstrukcji urządzenia. Pixel XL ma dwukolorowy tył i aluminiową obudowę ze szklaną nakładką u góry, która podobno pomaga w przesyłaniu sygnału cóż (chociaż nie stwierdziłem, że sygnał jest szczególnie lepszy niż na innych urządzeniach i wiem, że znajomi za granicą mieli sygnał kwestie). Nadaje projektowi niekonwencjonalny wygląd, który wyróżnia go z tłumu, i ostatecznie jest bardziej widocznym znacznikiem „telefonu Google” niż logo Google na środku dołu. Dwukolorowy tył to z pewnością ciekawy dodatek, który niesie ze sobą niekonwencjonalne skutki uboczne, jak np nierównomierny rozkład ciepła, różne właściwości zarysowania i rozbicia powodujące nierówną trwałość oraz interesującą różnicę w odbiciu światła. Szklany panel jest błyszczący i ze względu na znajdujące się pod nim tło sprawia wrażenie niezbyt przezroczystego, co oznacza, że może wyglądać jak gładkie czarne szkło lub bardziej matowa, szara tekstura, w zależności od oświetlenia i otoczenia kąt. Osobiście uważam, że to ciekawy wybór i już mi się podoba, ale jest też kilka drobiazgów, o których warto wspomnieć:
Przede wszystkim szkło jest lekko uniesione nad metal, przez co szyba jest podatna na zarysowania po ułożeniu na niektórych powierzchniach. W rezultacie wszystkie nasze urządzenia zostały zarysowane, a zwłaszcza na krawędziach widać wiele mikrorys. Po drugie, w wielu jednostkach znaleźliśmy błąd w umiejscowieniu otworu mikrofonu w oknie nie jest wyrównany z mikrofonem pod szybą. Słyszeliśmy również raporty o nieco nierównym stopieniu szkła i metalu na czterech krawędziach, ale nasze jednostki poradziły sobie dobrze. Ostatecznie skrzynki i skórki mogą pomóc złagodzić niektóre potencjalne skutki uboczne związane z trwałością.
Nowy projekt z pewnością zapożycza pewne podobieństwa konstrukcyjne od innych producentów, ale wykonanie samo w sobie jest bardzo solidne. Telefon sprawia wrażenie bardzo solidnego (częściowo ze względu na grubość), materiały sprawiają wrażenie najwyższej jakości, a ergonomia jest bardzo dobra jak na duże i grube urządzenie, z dobrym rozmieszczeniem przycisków i dostępnością. Ostatnim minusem byłoby to, że urządzenie nie sprawia wrażenia odpowiednio wyważonego pod względem masy, mimo że środek ciężkości znajduje się tylko nieco poza środkiem. Osobiście uważam, że ten projekt jest skromny i nie rzucający się w oczy, ale mam też wrażenie, że to rodzaj projektu, którego się nie zrobi znudzi się po roku, a raczej funkcjonalnym designem smartfona, którym można się cieszyć dłużej niż jeden raz rok.
Projektowanie oprogramowania i interfejs użytkownika
Ponieważ telefony Pixel są oznaczone marką Google, faktycznie widzimy, jak Google dostosowuje systemowy interfejs użytkownika swoich urządzeń za pomocą „ekskluzywnego” motyw, ale biorąc pod uwagę, że Pixel działa również z Androidem 7.1, widzimy również pewne zmiany w interfejsie użytkownika, które ostatecznie dotrą do wszystkich Androidów urządzenia. Zmiany Google w interfejsie użytkownika systemu są ostatecznie łagodne i lżejsze niż zmiany w skórkach OEM, ale warto je udokumentować, ponieważ albo stanowią podstawę tego, czego możemy oczekiwać od przyszłych telefonów Pixel, albo przyszłość Androida, gdy zmiany będą dotyczyć wszystkich urządzeń. I, co być może najważniejsze, te modyfikacje nadają Pixelowi dodatkowy charakter i wyjątkowość, podobnie jak inni producenci OEM zamierzają wprowadzać modyfikacje do standardowego systemu Android.
Zaczynając od jednej zmiany, którą zobaczysz na prawie każdym ekranie, zauważymy, że pasek nawigacyjny ma zapełnił już swoje ikony i odszedł od standardu narzuconego już od dwóch lat Androida 5.0 Lollipop temu. Nowe przyciski zachowują się w większości identycznie jak standardowy pasek nawigacyjny AOSP, z wyjątkiem przycisku głównego, którego naciśnięcie i długie naciśnięcie powoduje krótką animację. Kolory Google sprawiają, że ładna wizualna wskazówka sygnalizująca obecność Asystenta Google oraz sposób, w jaki reagują na dotyk, służą jako pomoc wizualna, dzięki czemu długie naciśnięcie skrótu jest bardziej intuicyjne.
Przechodząc do programu Pixel Launcher, który możesz pobrać na swoje urządzenie, widzimy dwie ważne zmiany w języku projektowania interfejsu użytkownika Pixela. Najpierw znajdujemy okrągłe ikony, które są obecnie standardem ogólnosystemowym I nie jest przypisany wyłącznie do programu uruchamiającegoi które są włączane przez firmę Google, ale mogą być również włączane przez dowolnego producenta OEM, który chce zastosować ten standard w swoich przyszłych wersjach Nougat. Z pewnością jest to dziwne odchylenie, ale subiektywną interpretację pozostawimy Państwu. Drugą dużą zmianą jest zastosowanie przezroczystości w programie uruchamiającym, być może przede wszystkim w doku ekranu głównego znajdującym się na dole, który przedstawia biały, przezroczysty prostokąt, który łączy się również z paskiem nawigacji. Ten prostokąt ma swój cel, ponieważ przesunięcie w górę przekształca go w szufladę aplikacji. Kolejną przezroczystość można znaleźć w komunikacie wyświetlanym podczas czyszczenia wszystkich ostatnio używanych aplikacji, jak pokazano na ilustracji.
Ta przezroczystość pozornie naśladuje przejścia innych producentów OEM na interfejs użytkownika z większą liczbą przezroczystości i zachowaniem przypominającym szkło, co jest również widoczne w wyborze domyślnej tapety przez Google, ponieważ dynamiczne tło „Aurora Time Lapse” ma rodzaj rozmytej estetyki, jakiego oczekiwalibyśmy od innych Producenci OEM. Program uruchamiający zawiera także widżet pogody, który rozwija się do aplikacji z zabawnymi kolorami i przejściami, oraz pigułkę „Google”, która rozwija się do paska wyszukiwania Google, gdy prasowany. Przesunięcie w lewo prawdopodobnie odsłoni kanał Google Now, a to około zaokrągli program uruchamiający Pixela. Jednak jeden z najfajniejszych aspektów korzystania z ekranu głównego Pixela znajduje się za programem uruchamiającym, ponieważ wbudowany selektor tapet oferuje piękne zdjęcia, a większość z nich jest dynamiczna, reagując nie tylko na Twoje ruchy i działania, ale także na czas i pogodę.
A co z resztą interfejsu użytkownika? Nie ma radykalnych zmian w menu ostatnich, ale w panelu powiadomień pojawia się dodatkowe miejsce w szybkich przełącznikach po pierwszym przesunięciu. Tutaj znajdziesz także odrobinę błękitu na suwaku jasności, który zastępuje teraz standardową zieleń Androida, a ten kolor jest nowym kolorem akcentującym, który Google wybrał dla Pixela. Rzeczywiście, ten kolor akcentujący można znaleźć w różnych miejscach interfejsu użytkownika w tym ikony aparatu, plików do pobrania i ustawień, same menu ustawień (przełączniki i przycięcia), a nowy dialer zawiera także żywy i atrakcyjny niebieski motyw.
Przechodząc do ustawień, motyw niebieski jest obecny w ikonografii materialnej; jednakże do tradycyjnych ustawień dołączono nową, wyróżniającą się kartę, do której użytkownik może wejść obsługa klienta. W tej zakładce można zainicjować obsługę klienta przez telefon lub czat, a także szybko uzyskać dostęp do zasobów pomocy, wskazówek i wskazówek oraz opcji przesłania opinii. Osobiście nie wierzę, że taka funkcja zasługuje na całą zakładkę w menu ustawień zamiast na podmenu lub aplikacja, którą możesz ukryć, a nie widzę osób korzystających z tej funkcji na tyle często, aby uzasadniać to tak ważne skrót. Ale przynajmniej nie da się tego przeoczyć, co nie jest złe w przypadku tego rodzaju funkcji.
Nie ma innych zmian wartych odnotowania, jeśli chodzi o estetykę i nie znalazłem żadnych problemów z doświadczeniem podstawowym. Funkcje tunera interfejsu systemowego nie zostały jednak odpowiednio zaktualizowane: przełącznik głośności „Nie przeszkadzać” menu nie skaluje się wraz z DPI, co sprawia, że wygląda dziwnie duże i niewyrównane, a gest przesuwania w przypadku wielu okien nie działa praca. Są to drobne niuanse w tym, co poza tym zapewnia znakomite wrażenia użytkownika Androida interfejs użytkownika zbliżony do standardowego, z wystarczającą ilością charakteru, aby odróżnić go od doświadczenia na Nexusie. Przejście w kierunku zaokrąglonych funkcji, przezroczystości i rozmycia może nie być tak widoczne, jak to, co widzimy w przypadku modyfikacji innych producentów OEM, i uważam, że wykonano je raczej ze smakiem. Nowy program uruchamiający i tapety przyciągają uwagę, przy czym te ostatnie są doskonale dostępne dla głównego nurtu konsumentów, biorąc pod uwagę, że stanowią część domyślnego ekranu głównego. Ogólnie rzecz biorąc, interfejs telefonów Pixel jest zachwycający, choć żałuję, że nie ma większej liczby sposobów jego dostosowywania — wczesne raporty sugerowały motywy akcentujące, a ciemny motyw nie sprawił jest to również tutaj, ale miejmy nadzieję, że przyszłe wydania będą coraz lepsze, ponieważ obecnie silniki motywów i dostępne motywy nie są zbyt dobrze kompatybilne z systemem Interfejs użytkownika.
Funkcje oprogramowania i doświadczenie użytkownika
Google Pixel i Pixel XL to pierwsze telefony wyposażone w system Android 7.1, co oznacza, że oferują najnowsze funkcje Androida. Jednocześnie jednak zmiany, które Google wprowadził w oprogramowaniu Pixela (te estetyczne udokumentowane powyżej) oznaczają także ekskluzywne funkcje i zmiany wykraczające poza zwykłe akcenty kosmetyczne. Niektóre z tych „ekskluzywnych” funkcji nie pozostał zbyt długo przeznaczony wyłącznie dla Pixela dzięki talentom społeczności programistów. Niemniej jednak jasne jest, że Google próbował zwiększyć wydajność oprogramowania Pixela, wykraczając poza to, co oferowałoby zwykłe urządzenie z systemem Android z systemem Nougat. Ważne jest, aby przyjrzeć się UX oprogramowania Pixel, ponieważ sygnalizuje on podstawowe intencje i kierunek, jaki Google zaplanował dla Androida. Co zatem nowego w Androidzie 7.1 Nougat oraz w Google Pixel i Pixel XL?
Google wykorzystał swoje usługi, aby zachęcić właścicieli Pixeli do korzystania z pamięci masowej w chmurze, as Właściciele pikseli otrzymują nieograniczone kopie zapasowe zdjęć i filmów w Zdjęciach Googlei w odróżnieniu od zwykłej usługi „nieograniczonej”, ta zapewnia nieskazitelną jakość treści, ponieważ w przeciwnym razie Google kompresuje Twoje zdjęcia, jeśli przekraczają określony próg. Uzupełnieniem tej funkcji jest Inteligentna pamięć, która automatycznie usuwa już zapisane zdjęcia i filmy z urządzenia, jeśli są już wystarczająco stare i kończy Ci się miejsce. Biorąc pod uwagę, że pomiędzy Pixelem a Pixelem XL nie ma opcji przechowywania, ta opcja może okazać się przydatna dla tych, którzy wybiorą wariant 32 GB.
Kolejną szybką funkcją związaną z przesyłaniem zdjęć i wideo jest adapter szybkiego przełączania, który umożliwia przywracanie plików z innego urządzenia z systemem Android lub iPhone.
Pixele oferują także „Ruchy”, które mają własne menu w ustawieniach. W tym menu znajdziesz kilka skrótów, które możesz przełączać, w tym „Przeskocz do aparatu”, klikając dwukrotnie przycisk zasilania na dowolnym ekranie (np. Nexusie 6P i 5X), a następnie „Flip Camera”, która umożliwia włączanie i wyłączanie trybu selfie za pomocą szybkiego, dwukrotnego obrotu telefonu, podobnie jak w przypadku skoku aparatu w Moto X Lines skrót. Czujnik linii papilarnych Pixela XL obsługuje także gesty, które telefon wykorzystuje jako: Skrót „Przesuń, aby wyświetlić powiadomienia”., bardzo podobnie do tego, co znaleźliśmy na urządzeniach Honor, takich jak 5X na początku tego roku. Jest to bardzo pożądana funkcja i działa bardzo dobrze, ale liczyliśmy na dodatkową funkcjonalność i/lub dostosowanie; inne urządzenia wyposażone w tę funkcję oferują już więcej opcji, a Google mógł posunąć się jeszcze dalej, umożliwiając przewijanie listy lub inne fajne funkcje.
Nie ma trybu ciemnego/motywu, a tuner interfejsu systemowego jest prawie tak samo ograniczony jak zawsze. Dostępne są elementy sterujące powiadomieniami o zasilaniu, umożliwiające ustawienie ważności powiadomień aplikacji (zarządzanie podglądem, dźwiękiem, wibracje, zakłócenia itp.), skrót „Nie przeszkadzać” do menu ustawień, a następnie pasek stanu sterownica. Dostępny jest także przełącznik gestów wysuwania i przesuwania ostatnich okien w wielu oknach, ale obecnie nie działa. Tryb nocny jest obecny i jest tak samo przyjemny jak zawsze, choć niezbyt inteligentny i potrafi powodować oślepiające błyski po tym, jak zmieni się to na ciebie, bez stopniowych dostosowań (zwłaszcza jeśli dzieje się to automatycznie, bez twoich oczekiwań). To).
Samo multi-window jest jednak świetnym dodatkiem do Androida i czymś, na co osobiście czekałem od dawna. Biorąc pod uwagę, że funkcja ta debiutuje w Nougacie i że Pixel jest jednym z niewielu urządzeń, na których działa oficjalny Nougat od razu po wyjęciu z pudełka, przedstawię krótki opis i przemyślenia. Możesz przejść do wielu okien, naciskając i przytrzymując menu ostatnich lub przeciągając kartę menu ostatnich na górę ekranu. Górna część ekranu będzie zarezerwowana dla tej aplikacji i nie ma możliwości szybkiego przełączenia jej na dolny panel, jak w urządzeniach Samsung, ale ekran nie znika podczas przeglądania ostatnich i chociaż znika w programie uruchamiającym, pojawia się kopia zapasowa na dowolnej aplikacji, którą następnie początek. Jeśli uruchomisz aplikację za pomocą skrótu do aplikacji (np. Ustawienia z panelu powiadomień), przejdzie ona na dół niezależnie od tego, na którym ekranie się skupiasz. Podziałka posiada zawias oddzielający oba okna, ale można go przesunąć jedynie w celu wybrania wysokości, a 3 poziomy umożliwiają wygodne wyświetlanie całego wideo na górze podczas przeglądania aplikacji na spód. Przeciągnięcie zawiasu do końca w górę lub w dół spowoduje wyjście z wielu okien i skupienie się na pozostałej aplikacji
Oznacza to, że Pixel ma pasek stanu i klawisze nawigacyjne, które nie są ukryte część użytecznej przestrzeni ekranu jest niedostępna dla użytkownika w trybie wielu okien — chociaż jest to coś, do czego wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni, ta dodatkowa przestrzeń staje się cenniejsza, gdy wykonujemy wiele zadań jednocześnie. Wdrożenie Samsunga (które według Androida Nougat radykalnie się zmieni). Dokument zgodności z Androidem) ukrył pasek stanu, a klawisze pojemnościowe pomogły zmaksymalizować przestrzeń użytkową. Połączenie grubego paska podziału, paska stanu i paska nawigacji oznacza, że przestrzeń na Pixelu nie jest zmaksymalizowana i w rzeczywistości cała wykorzystana przestrzeń jest pobierana z interfejsu jednej aplikacji. Na szczęście, wbudowany tuner DPI systemu Android Nougat sprawia, że nie stanowi to większego problemu poprzez zmniejszenie proporcji paska stanu/nawigacji do użytecznej zawartości, a także zwiększenie gęstości treści w każdej aplikacji. Implementacja zapasów jest ostatecznie bardzo płynna i użyteczna, a jednocześnie oferuje takie funkcje, jak szybka zamiana między górą i dołem ich tam nie ma, doceniam wiele rzeczy, na przykład możliwość otwarcia dwóch wystąpień niektórych aplikacji, takich jak Chrome lub Ustawienia menu.
A co z flagową funkcją Google Pixel, Asystentem? Używałem Asystenta przez cały okres testowania, głównie dlatego, że często korzystam z wyszukiwarki (a nawet Google Now) na co dzień. Asystent Google jest najwyraźniej na wczesnym etapie i tyle zaobserwowaliśmy w artykule redakcyjnym gdzie udokumentowaliśmy wiele dziwactw i niespójności, które znaleźliśmy podczas testowania usługi. Występują wyraźne różnice w funkcjach nie tylko w obecnej usłudze wyszukiwania Google, ale także w innych wersjach Asystenta, takich jak ta dostępna w Google Home. Biorąc to pod uwagę, Asystent ma na celu rozwiązanie problemu, który prawdopodobnie spowodował wiele problemów Google, i na tym polega trudność w promowaniu usług, gdy są one rozproszone w różnych częściach świata Interfejs użytkownika.
Asystent ostatecznie próbuje połączyć trzy podstawowe usługi – Google Now, Google Search i Now on Tap – które są obecnie (poza Pixelem) można znaleźć w trzech różnych obszarach interfejsu użytkownika (ekran główny po lewej stronie, paski wyszukiwania w całym telefonie i długi przycisk strony głównej) naciskać). Dzięki udostępnieniu Asystenta za pomocą przycisku strony głównej i możliwości korzystania ze wszystkich funkcji usług Google, w teorii mogłoby dojść do uproszczenia przydatnych usług Google.
Rzeczywistość jest taka, że w obecnej formie brak parytetu funkcji Asystenta sprawia, że jest on mniej odpowiednią alternatywą dla rzeczywistych pasków wyszukiwania – lub nawet Google Now, które możesz odzyskać za pomocą prostej edycji pliku build.prop – i innych usług Google. Na przykład Pixel nie rozpoznaje obecnie utworów, a jego informacje są wyświetlane oddzielnie od funkcji wyszukiwania. Przykładem, który znalazłem w moim użyciu, jest pytanie Asystenta o formuły matematyczne lub o nich pojęcia nie zwracają odpowiedniej formuły ani opisu, aby ożywić moją pamięć, ale zamiast tego inicjują a szukaj. Wykryliśmy także niespójności podczas tworzenia list zakupów w Asystencie, domu i wykastrowanym Asystencie Allo. Powyżej znajdziesz przykład i wygląda na to, że to samo dzieje się z Google Home. Do tego dochodzą problemy z niespójnym rozpoznawaniem poleceń i inne problemy, do których jesteśmy przyzwyczajeni od jakiegoś czasu.
Ze względu na rozbieżności w funkcjach Asystenta i wyszukiwarki ostatecznie doświadczenie nie zostało dopracowane do tego stopnia, abym mógł korzystać wyłącznie z Asystenta
Biorąc to pod uwagę, kiedy to działa, działa bardzo dobrze. Wierzę, że Asystent Google to tylko przedsmak tego, co ma nadejść i tak jak Google Now on Tap z biegiem czasu stawał się coraz lepszy, tak samo będzie z tą ambitną funkcją. Lepsze aspekty potrafią przebłysnąć i zasugerować naprawdę interesującą przyszłość dla asystentów głosowych. Na przykład możliwość, aby Asystent rozpoznał temat następnego zapytania w sposób milczący, a nie jawny, pomaga sprawić, że obsługa będzie bardziej konwersacyjna. Dalsze rozszerzenia świadomości kontekstowej mogłyby posunąć to jeszcze dalej i obecnie pozostaje ona użyteczna do pobierania informacji, wyszukiwanie obrazów bardziej konkretnych obiektów (i konkretnych kolorów), a nawet uruchamianie muzyki, nawet jeśli nie pamiętasz konkretnego tytuł piosenki. Asystent oferuje zdecydowanie wiele imponujących technologii, ale wiem też, że wielu moich kolegów całkowicie wyłączyło tę funkcję nie widzieli dodatkowej korzyści (możesz także wrócić do Google Now on Tap, usuwając identyfikator Pixel ze swojego konta) build.prop). Osobiście korzystałem z niego bardzo często, biorąc pod uwagę, że i tak byłem przyzwyczajony do tego typu usług, ale Asystent nie był na tyle solidny, że mogłem z niego korzystać wyłącznie. Częściowo wynika to z rozbieżności funkcji, ale na przykład niemożność wprowadzenia tekstu szkodzi bardziej technicznym zapytaniom. Wskazówka dla profesjonalistów: Asystent świetnie nadaje się jednak do wyszukiwania elementów na wiki gier.
Dostępna jest również funkcja wsparcia na żywo, dzięki której możemy połączyć się przez telefon z prawdziwym asystentem po drugiej stronie ekranu, ale skorzystaliśmy z tej funkcji tylko raz. Ostatnią funkcją, której będziesz potrzebować tylko około 12 razy w roku, jest system aktualizacji w tle. Android 7.1 Nougat na Pixelu odzwierciedla każdą partycję urządzenia, tworząc system A/B podobne do tych dostępnych na Chromebookach. Oznacza to, że aktualizacje można pobierać i instalować w tle, dzięki czemu można po prostu ponownie uruchomić komputer do stanu zaktualizowanego. Dzięki temu aktualizacje są szybsze i bezpieczniejsze (mniej podatne na problemy podczas aktualizacji) i faktycznie można zobaczyć aktywność polegającą na instalowaniu aktualizacji podczas korzystania z telefonu (pamiętaj, że temperatura nieznacznie się ochłodzi). tostowe). Zetknąłem się z tym systemem tylko raz w listopadowej łatce, ale było to dość krótkie i satysfakcjonujące doświadczenie.
Wydajność
Dzięki Google Pixel XL Google po raz kolejny ćwiczy mięśnie wydajności: podczas gdy Nexus 6P zawiera wciąż wadliwy procesor Snapdragon 810, warto pamiętać Nexus 5doskonałe wrażenia ze Snapdragona 800 i kolejne Nexusa 6 z niedocenianym arcydziełem, jakim był Snapdragon 805. Błąd Qualcomma z modelem 810 kontrastował z klejnotami przeszłości, ale w przypadku modelu 820 firma udało mu się wyprodukować naprawdę atrakcyjny chipset, który niektórzy producenci wdrożyli wyjątkowo dobrze, takie jak OnePlus z OnePlus 3.
Inni jednak odnieśli mniejszy sukces z procesorem, jak widzieliśmy w naszych testach i Opinie, ale biorąc pod uwagę szansę Google na lepszą kontrolę zarówno nad sprzętem, jak i oprogramowaniem, spodziewalibyśmy się, że ten Snapdragon 821 będzie bardzo dobrze zaimplementowany.
Zanim zagłębimy się w szczegóły, musimy przypomnieć naszym czytelnikom że Snapdragon 821 firmy Google to wariant taktowany zegarem 2,15 GHz w klastrze wydajnościowym i 1,6 GHz w klastrze wydajnościowym – w istocie oznacza to można oczekiwać, że Pixel XL będzie działał jak urządzenie ze zwykłym Snapdragonem 820 w większości benchmarków. To samo dotyczy procesora graficznego i możemy potwierdzić, że nasze wyniki pokazują, że Pixel XL jest bardzo podobny do innych urządzeń w 2016 roku, jeśli chodzi o teoretyczną wydajność. Istnieją jednak pewne różnice, jeśli chodzi o termikę i dławienie, które szczegółowo omówimy, chociaż nie tak szczegółowo, jak to zrobiliśmy w nasza oddzielna analiza dławienia i termiki Pixel XL (więc udaj się tam, jeśli chcesz poznać szczegóły). Porównamy także Snapdragon 821 z niedawno wydanym Kirinem 960 w Huawei Mate 9, aby ludzie mieli pojęcie o względnej kondycji procesora na sam koniec 2016 roku. Na koniec, Snapdragon 821 w Pixel XL może działać na tym samym poziomie, co 820 w innych urządzeniach wydanych na początku tego roku, ale Qualcomm powiedział nam, że oszczędność baterii przy tych samych częstotliwościach zegara jest mniejsza, wynosząca około 5%, więc ostatecznie włączenie tego procesora nie jest nie usprawiedliwiony.
Procesor i system
W większości aspektów Pixel XL zachowuje się tak samo, jak urządzenia Snapdragon 820, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Na szczęście nie jest to złe, ponieważ Snapdragon 820 to najpotężniejszy chipset który jest również powszechnie dostępny, a te SoC, które są potężniejsze w określonych aspektach, są również dostępne wyłącznie dla Samsunga i Huawei, które oferują użytkownikom doświadczenia szczególnie odmienne od standardowego Androida. Być może jednak najważniejsze jest to, że Pixel XL nie tylko osiąga lepsze wyniki niż przeciętne urządzenie ze Snapdragonem 820 (choć tylko nieznacznie), ale wykazuje również niską wariancję wyników i bardzo dobrą spójność termiczną przy obciążeniu PROCESOR.
Chociaż widzieliśmy niektóre urządzenia ze Snapdragonem 820, takie jak HTC10zacznij ograniczać w ciągu 10 kolejnych testów Geekbench 3, Pixel XL dołącza do grona najlepszych OnePlusa 3 i innych urządzeń o stałej termicznie, ponieważ nie wykazuje widocznej tendencji spadkowej w wynikach w ciągu pierwszych 10 testów. Z Wdrażane są rdzenie A73 w nowszych chipsetach iz Przyszłość Qualcomma w technologii 10 nm, prawdopodobnie wydłużymy czas wykonywania naszego testu obciążeniowego procesora lub całkowicie go przeprojektujemy; był wystarczająco dobry w ujawnianiu dławienia w erze 810 i na początku 2016 r., ale wydajność godna pochwały najnowszych chipsetów oznacza, że musimy znaleźć bardziej stresujące testy wytrzymałości procesora, bardziej zbliżone do wytrzymałości naszej karty graficznej zestaw.
Pixel XL ostatecznie radzi sobie świetnie zarówno w syntetycznych benchmarkach z bardziej abstrakcyjnymi testami, jak i tych, które starają się naśladować wydajność w świecie rzeczywistym przy użyciu zasobów systemowych. Wyniki PCMark i Basemark OS II są bardzo przyzwoite, a telefon radzi sobie w różnych testach cząstkowych nawet z najnowszym Kirinem 960 opartym na A73, znalezionym w Huawei Mate 9. Warto zauważyć, że Pixel XL najbardziej wytrzymuje testy pamięci, które obniżają ogólny wynik, ale nie obciążają procesora.
Chociaż procesor Qualcomma wypada w tych testach gorzej niż procesory oparte na A72 i A73, takie jak Kirin 950 do Kirin 960, a także Exynos firmy Samsung 8890 z rdzeniami M1, Kryo ostatecznie pokazał, że może osiągnąć przyzwoitą wydajność przy jednoczesnym zachowaniu dobrego profilu termicznego i minimalizacji dławienie. Niestety, aplikacja producenta OEM wydaje się mieć duży wpływ na wyniki, ale Google wykonał dobrą robotę z Pixelem XL.
Karta graficzna i gry
Snapdragon 821 wyposażony jest w słynny procesor graficzny Adreno 530, który oferuje doskonałą wydajność w dziedzinie, w której Qualcomm wciąż nie został pobity. Pixel XL jest także doskonałym przykładem tego, co potrafi Adreno 530, i nie bez powodu – jest to telefon, którego Google potrzebuje zarówno do wydajnego, jak i wydajnego urządzenia Daydream VR platformę, która najbardziej obciąży procesor graficzny, ale dobrze wykorzysta również peryferia Snapdragon 820, takie jak Hexagon DSP. To sprawia, że Snapdragon 821 to najlepszy wybór pod względem wydajności graficznej, a co za tym idzie, także gier i VR. Nasz zwykły zestaw testów porównawczych intensywnie wykorzystujących grafikę podkreśla to tak, jak byśmy się tego spodziewali.
Pixel XL udaje się nieznacznie wyprzedzić urządzenia Snapdragon 820 w testach poza ekranem GFXBench i Slingshot 3DMark ES3.1, który renderuje w rozdzielczości 1440p, a następnie skaluje obraz do rozdzielczości urządzenia (w efekcie niezależny od rozdzielczości). Biorąc pod uwagę rozdzielczość, urządzenia 1080p Snapdragon 820, takie jak OnePlus 3, radzą sobie lepiej pod względem wyników szczytowych, a także wydajność w czasie w testach ekranowych innych niż 3DMark, ale wyniki poza ekranem są bardzo podobne i zgodne z tym, czego można się spodziewać po wydajne urządzenie 821.
Pixel XL radzi sobie również bardzo dobrze z utrzymującą się wydajnością podczas testowania zarówno 3DMark, jak i GFXBench (30 iteracji), wykazując niższe różnice i mniej dławienie w porównaniu do innych urządzeń ze Snapdragonem 820, co analizowaliśmy w poprzednich funkcjach, a także mniejsze dławienie niż to, co znaleźliśmy w Exynos Uwaga 7. Chociaż Pixel XL dławił się znacznie mniej niż urządzenia Galaxy w 3DMark, jego końcowa temperatura była mniej więcej taka sama i wahała się od 43,1°C | 109,6°F do 43,6°C | 110,5°F. Nie jest to wyjątkowo wysoka temperatura jak na tego typu testy, ale trzeba podkreślić, że taka jest temperatura skanera linii papilarnych, a reszta ciała jest chłodniejsza w dotyku. Utrzymujący się wynik nie stanowi aż tak dużej poprawy w porównaniu z zeszłorocznym wynikami Nexusa 6P w teście 3DMark, który w rzeczywistości wypadł zaskakująco dobrze pomimo znajdującego się w nim Snapdragona 810. Biorąc to pod uwagę, nie wszystkie urządzenia Snapdragon 810 zostały stworzone tak samo, a OnePlusa 2 odnotował spadek wyniku o ~21%.
Jednak uruchamiając GFXBench w rozdzielczości 1440p, nie znalazłem spójnego wzorca dławienia; którzy czytają nasze Porównanie Snapdragon 820 vs Exynos 8890 Note 7 Być może pamiętam, że schemat dławienia w tych urządzeniach był niezwykle powtarzalny w różnych testach, ale równy podczas kontrolowania warunków początkowych Pixel XL pokazuje zupełnie inne wyniki — upewniłem się, że przebiegłem te 30 minut test wiele, wiele razy. Nawet jeśli nie udało mi się uzyskać jasnego i satysfakcjonującego wzoru, wszystkie moje wyniki były powyżej średniej. Rzeczywiście, Pixel XL faktycznie pokonuje Snapdragon 820 Note 7 i HTC 10, ten pierwszy tracąc nawet połowę swojego wyniku a ten ostatni przegrał blisko jednej trzeciej. Dla porównania, Pixel XL odnotował spadki od 5% do 20%, a większość wyników osiągnęła maksymalnie 10% spadek wydajności. Temperatury nigdy nie przekraczały 44°C 111,2°F bardzo podobnie jak w 3DMark. Chociaż niektóre testy cząstkowe w testach porównawczych naśladujących gry zaniżają wynik w porównaniu z innymi chipsetami z szybszymi procesorami, wyniki związane z grafiką i renderowaniem ostatecznie dają Pixelowi przewagę.
Przechodząc do gier, ten telefon jest po prostu jedną z najlepszych dostępnych obecnie opcji. Liczba klatek na sekundę w grach takich jak Asphalt Extreme może być bliska utrzymania poziomu 30 klatek na sekundę z niewielkimi różnicami w niektórych scenach (i obowiązkowym spadkiem podczas przeładowywania poziomu, co należy zignorować). Dead Trigger 2 i GTA San Andreas również wykazują doskonałą wydajność, którą można utrzymać przez 15 do 20 minut brak znaczącego dławienia, a temperatura utrzymuje się na stałym poziomie maksymalnie do 43°C | Temperatura 109,4°F zlokalizowana w odcisku palca skaner. (Specjalne podziękowania dla Gamebench za dostarczenie nam rozwiązania problemu, w którym Gamebench nie działa na Pixel XL, co umożliwiło nam testowanie!)
Ogólnie rzecz biorąc, Pixel XL oferuje doskonałą wydajność w grach, nawet jeśli temperatura urządzenia przekroczy 40°C 104°F (punkt, w którym I weź pod uwagę zauważalne ciepło), posiadanie najgorętszego punktu na skanerze linii papilarnych oznacza, że jest mało prawdopodobne, że dotkniesz najgorętszego punkt. Jednak telefon cierpi na nierównomierną dystrybucję ciepła, która jest bardzo duża, więc bardzo długie sesje grania mogą stać się niewygodne.
Wydajność w świecie rzeczywistym
Urządzenia Nexus mają tradycję bycia jednymi, jeśli nie najszybszymi urządzeniami wdrażającymi swoje odpowiednie rozwiązania chipsetów, a nawet Nexus 6P był w stanie zapewnić wyjątkową wydajność pomimo Snapdragona 810 procesor (i wszystkie kwestie, które się z tym wiążą). Można by pomyśleć, że dzięki Google Pixel i Pixel XL firma, która stworzyła Androida, mając kontrolę nad sprzętem, będzie w stanie to zrobić zapewnić wyjątkowe wrażenia, godne pochwały w postaci „integracji pionowej”, za którą Apple zostało obsypane lata. Z radością donoszę, że w większości rzeczywiście tak jest: Pixel XL to urządzenie szybkie i płynne w działaniu, ale, co zaskakujące, w kilku obszarach jest nieco gorszy, co ostatecznie uniemożliwia mu zdobycie korony wydajności w moim oczy.
Począwszy od prędkości otwierania aplikacji, Pixel XL jest niezwykle zgrabny telefon. Natomiast zmiany w Androidzie Nougat i 7.1 zniweczyły nasze szanse na obiektywne pomiary Discomarkmetodycznie testowaliśmy prędkość otwierania aplikacji w porównaniu z innymi flagowcami z najwyższej półki i stwierdziliśmy, że Pixel XL jest równie dobry jak inne urządzenia z serii 820. Potwierdziliśmy, że jest nieco szybszy niż nasz LG V20 i tak szybki jak OnePlus 3 z systemem Oxygen 3.2.6, a ogólna prędkość otwierania aplikacji jest na tyle duża, że jego przyspieszenie jest zauważalny gołym okiem, chociaż urządzenia takie jak Exynos Note 7 są prawdopodobnie jeszcze szybsze (ale traktuj to z przymrużeniem oka, ponieważ wnioskujemy to z naszych Discomark dane i doświadczenie) podczas otwierania aplikacji. Kolejną ważną cechą wydajności Pixela XL jest prędkość otwierania aplikacji na gorąco, ponieważ telefon jest w stanie szybko pobierać aplikacje z pamięci z dużą szybkością. Obsługa klawiszy nawigacyjnych w trybie „Wstecz” i „W domu” nie powoduje żadnych opóźnień i umożliwia imponująco płynne przełączanie aplikacji i ekranów głównych. Pamiętaj, że powyższe klipy również obciążają oprogramowanie do nagrywania ekranu.
Chociaż opisane powyżej doświadczenia są bardzo dobre, istnieją dwa zastrzeżenia, które wpływają na to, co zaobserwowaliśmy. Po pierwsze, zarządzanie pamięcią RAM w Pixel XL jest poniżej tego, co uważamy za średnią dla urządzenia z 4 GB pamięci RAM. Urządzenie, jak można się spodziewać, pomieści ponad 14 małych aplikacji, ale szybko dodaje gry wyrzuca stare aplikacje z pamięci (na przykład w powyższym klipie może pomieścić 3 z 5 gier jednocześnie). Jedną z najbardziej frustrujących konsekwencji, jakie z tego wynikają, jest okazjonalne przerysowanie programu uruchamiającego, czego byśmy się nie spodziewali po takim sprzęcie w rękach Google. Jeśli chodzi o prędkość otwierania aplikacji, warto zauważyć, że system Android 7.1 poprawia efektywny czas reakcji dzięki ulepszeniom w zakresie opóźnień wejściowych. Sposób, w jaki Google to osiągnął (opisany nam przez Cheta Haase’a na BABBQ 2016) polega na zmianie kolejności i priorytetu rejestrowania i renderowania wejść i klatek, co skutkuje redukcją nawet o 40% opóźnienie (chociaż różni się ono w zależności od cyklu renderowania i czasu potrzebnego na wyrenderowanie określonej klatki przed umieszczeniem jej w kolejce) wyświetlacz). Ta poprawa jest wymierna i wpływa na wszystko, od otwierania aplikacji po rozpoczynanie działań w aplikacji i przewijanie list. Nie byliśmy w stanie zmierzyć dokładnego opóźnienia wejściowego ani okrężnego opóźnienia, ponieważ nasz WALT nie dałby spójnych wyników, ale nie trzeba dodawać, że ulepszenia są widoczne i są namacalne.
Jeśli chodzi o płynność i liczbę klatek na sekundę, Pixel XL jest oszałamiająco płynny, poza pewnymi wyjątkami. Chociaż zauważyliśmy utracone klatki w programie Pixel Launcher, który udało nam się zainstalować na urządzenia inne niż Pixel przed premierą naprawdę nie spodziewaliśmy się, że te utracone klatki pojawią się w produkcie końcowym. Niestety, tak się stało, a przesuwanie do skrajnego lewego ekranu wyraźnie często się zacina – nie tak źle jak w przypadku TouchWiz Integracja z flipboardem, ale nie jest ona tak płynna, jak byśmy się spodziewali, a nawet nie tak płynna jak program uruchamiający Google Now. Poza tym przewijanie interfejsu i list jest bardzo płynne, a skoki w aktywnościach rzadko charakteryzują się nierównymi przejściami, nawet w aplikacjach wymagających dużej ilości zasobów. Nie oznacza to, że wydajność aplikacji jest całkowicie stała: zauważyliśmy pewne dziwne spowolnienia YouTube, Hangouts i Chrome, ale te błędy można przypisać tej konkretnej aplikacji Google sobie.
Przez jeden z trzech tygodni sprawdzania zaobserwowaliśmy szczególnie niestabilne działanie YouTube i często zdarzały się przypadki zamykania aplikacji. Nie tego można by się spodziewać po telefonie Google, ale w obronie Pixela wina leży po stronie aplikacji – mimo wszystko aplikacji Google.
Ostatecznie jednak Pixel XL to doskonały telefon, jeśli chodzi o wydajność i powiedziałbym, że pod względem reakcja na coś, to nie tylko najlepszy wynik na Androidzie, ale także najbliższy konkurent iPhone'a, jaki pojawi się w tym roku. Chociaż responsywność to połączenie opóźnienia dotyku (które zostało gruntownie ulepszone dzięki oprogramowaniu Pixela) i rzeczywista prędkość, ta ostatnia jest również doskonała na Pixel XL i ma lepszy czas otwierania aplikacji niż większość Snapdragon 820 urządzenia. To powiedziawszy, aspekty, które obniżają wrażenia o kilka stopni, są na tyle złe, że są zarówno zauważalne w rzeczywistym użyciu, jak i możliwe do odtworzenia bez duży problem: sporadyczne spadki klatek w wybranych obszarach interfejsu użytkownika są wystarczająco złe, ale ciągłe zacinanie się na lewym panelu jest szczególnie uciążliwe zagadkowe. Podobnie okazjonalne przerysowanie programu uruchamiającego na urządzeniu o pojemności 4 GB, na którym oprogramowanie i sprzęt znajdują się pod kontrolą Google, jest nieco niepokojące. Jestem jednak głęboko przekonany, że zalety przyćmiewają tutaj wady, a warto też zauważyć, że Pixel XL popycha wyświetlacz o rozdzielczości 1440p, co oznacza, że zwykli posiadacze Pixela zobaczą niewielką poprawę wydajności w działaniach związanych z grafiką wykonanie. Ogólnie rzecz biorąc, obsługa tego urządzenia to przyjemność.
Kamera
Napisane przez Daniela Marchenę
Wcześniejsze telefony Google były słabe w dziale aparatów, szczególnie aż do Nexusa 6P i zwykle pozostawały poza zakrętem wyznaczanym przez inne flagowce. Jednak biorąc pod uwagę niższy koszt telefonu Google Nexus w porównaniu do konkurencji, wiele z tych problemów można pominąć. Ponieważ Google celował w znacznie wyższy przedział cenowy niż w zeszłym roku i miał do czynienia z jednym z najlepszych sprzętów w branży, musiał znacznie ulepszyć swoją grę.
Kiedy więc Google ogłosił, że nowe telefony Pixel są najwyżej ocenianymi aparatami w historii smartfonów z DXOMarka był to zarówno powód do podekscytowania, jak i powód do ostrożności. Czy zatem Google w końcu wypuścił telefon z wiodącym w swojej klasie aparatem, czy też został zdegradowany do starego stereotypu „to świetny telefon, ale jeśli aparat jest ważny, to szukaj gdzie indziej”? Krótko mówiąc, tak jest prawie wszystko, co Google powiedział, to plus, ale nie jest to pozbawione wad. Weź pod uwagę, że Pixel ma imponujący czujnik Sony IMX378, który szczegółowo opisaliśmy w poprzednim szczegółowym artykulei chociaż nie ma OIS, jego EIS dla wideo jest dziełem cudu, któremu przyjrzymy się poniżej. Jednak pierwszym krokiem w przypadku każdego aparatu jest doświadczenie.
Wyposażony w funkcję „zasilania podwójnym dotknięciem” z telefonów Nexus i AOSP, aparat Pixel jest jednym z najłatwiej dostępnych, chociaż opóźnienie jest trochę krótkie i może się okazać, że zamiast uzyskać dostęp do ekranu, będziesz włączać i wyłączać ekran kamera. Przechodząc do samego działania aplikacji, w ostatnich latach Google kilkakrotnie dostosowywał aplikację aparatu, ale niektóre podstawowe elementy pozostały takie same. Jest to rzadki interfejs, który ma zarówno zaletę, jak i wadę. Na górze ekranu znajduje się szereg przełączników umożliwiających wybór różnych opcji aparatu. Dostępne są tradycyjne opcje timera i lampy błyskowej, ale jest jeszcze kilka przełączników, które pokochają zaawansowani użytkownicy. Jednym z moich ulubionych jest regulowany, 3-kierunkowy system siatki obejmujący 3x3, 4x4 i złoty współczynnik, dzięki czemu możesz kadrować ujęcie w dowolny sposób.
Dostępny jest również selektor balansu bieli, który niestety pomija możliwość ręcznego ustawienia. Istnieje również przełącznik HDR, który omówimy później. Pixel jest dostarczany z aparatem o proporcjach 4:3 i maksymalnej rozdzielczości 12,3 MP, co pozostawia po prawej stronie puste miejsce na sterowanie migawką, przełącznik aparatu i możliwość przeglądania wcześniejszych zdjęć. Przesunięcie poza lewy ekran powoduje wyświetlenie opcji zwolnionego tempa, panoramy, zdjęcia sferycznego, rozmycia soczewkowego i menu ustawień. Na koniec przesunięcie w bok powoduje przejście do trybu wideo. Chociaż byłoby miło mieć przycisk nagrywania na ekranie głównym, jest to trudne w przypadku natywny czujnik 4:3, ponieważ naciśnięcie rekordu przycina obraz do rozmiaru 16x9 i może spowodować utratę oryginału ramy. Odkryłem, że przesuwanie palcem po ekranie bez wskazania takiej opcji może wprawić użytkowników w zakłopotanie, w tym moją żonę.
W menu ustawień znajdują się podstawowe funkcje, takie jak regulacja rozdzielczości przedniego i tylnego aparatu zarówno dla wideo, jak i zdjęć, ustawienia zdjęć seryjnych, sterowanie panoramą i stabilizacja wideo. Tutaj mam kość do wyboru z Google. Kontrolują to takie rzeczy jak FPS powinien być w tym menu jak również OSD, ale tak nie jest, podobnie jak powinny być dalsze elementy sterujące, takie jak opcje dużej liczby klatek na sekundę i tak dalej. Rozumie się, że Google zdecydował się na prostsze podejście, ale większość samodzielnych aparatów ma ustawienia, które można znaleźć w menu opcji I opcje dostępne w celu szybkiego przełączania pomiędzy OSD. Jest to drobnostka, ale może mieć wpływ na codzienne użytkowanie. Ogólnie rzecz biorąc, będziesz przełączać menu częściej, niż powinieneś, próbując znaleźć miejsce, w którym może znajdować się konkretna opcja.
Drugim problemem Aparatu Google jest brak pełnej ręcznej kontroli takich parametrów, jak ISO, czas otwarcia migawki i ostrość oraz przechwytywanie obrazów RAW. Minęło kilka lat, odkąd interfejs Camera API2, który umożliwiał natywną obsługę wielu z tych rzeczy, pojawił się na scenie, więc denerwujące jest to, że Google nadal nie wdraża ich. Oczywiste jest, że Google zdecydował się obrać za cel iPhone'a, a nie potężniejszą aplikację, taką jak ta dostarczana przez Samsunga, która wyraźnie wyprzedza zarówno pod względem formy, jak i funkcjonalności.
Brak ustawień i dostosowań wyraźnie wskazuje, że Google chce, abyś pojechał całkowicie automatycznie ze swoimi zdjęciami i zostaw ustawienia telefonowi. Szokujące jest to, jak dobrze to faktycznie działa. Fakt jest taki, że Pixel konsekwentnie sprostał moim oczekiwaniom. Nie ma nic prostszego niż celowanie i fotografowanie za pomocą Pixela. Dzięki ulepszeniom HDR+ Auto możesz nawet skierować aparat bezpośrednio na słońce, a mimo to uchwycić kolory i szczegóły trawy i liście, a to, co widzisz w wizjerze, ostatecznie wprowadza w błąd ze względu na to, jak dobrze radzi sobie on z uchwyceniem szczegółów przy różnym oświetleniu sceny.
Pomimo jasnego i słabego oświetlenia, Pixel zapewnia ponadprzeciętną jakość zdjęć ma wady na papierze, takie jak brak OIS i przysłona F2.0, ale Google poczynił ogromne postępy do przodu; dobrze wykorzystali w szczególności Snapdragon 821 i Hexagon DSP i w przeciwieństwie do Nexusa 6P, możesz kolejkować wiele zdjęć do przetworzenia bez opóźnień w rzeczywistym UX. Dzieje się tak częściowo dlatego, że Pixel stale rejestruje dane, a naciśnięcie przycisku przechwytywania powoduje pociągnięcie kilku ostatnich klatek telefon już nagrał do celów próbkowania — pamiętaj, że podczas przetwarzania obrazu nie można go udostępnić ani w żaden inny sposób manipulowane, a samo przetwarzanie obrazu zajmuje sporo sekund, więc robienie zdjęć i natychmiastowe ich udostępnianie jest wolniejsze niż w przypadku włączonej opcji inne telefony.
Wideo jest również zaskakująco doskonałe, chociaż nie wydaje się, aby korzystało z obsługi wideo HDR, jaką widzieliśmy w tegorocznym Galaxy telefonami komórkowymi i dzieje się tak pomimo zwiększonych możliwości czujnika w przypadku wideo HDR w rozdzielczości 4K 60 Hz (ale istnieją wąskie gardła, które należy wziąć pod uwagę poza idealnym świat). Może to spowodować rozmycie niektórych najważniejszych momentów w filmie i sprawić, że będzie on mniej więcej zgodny z konkurencją. Dla mnie osobiście problemem w tym roku była rezygnacja z optycznej stabilizacji obrazu na rzecz elektronicznej stabilizacji obrazu. Chwila Osiągnięcia Google w tej dziedzinie są co najmniej imponującenawet najlepsza stabilizacja elektroniczna nie może się równać z wideo stabilizowanym optycznie. Algorytm Google zapewnia płynne, „reaktywne” podejście do stabilizowanego wideo zamiast „aktywnej” stabilizacji, jaką zapewnia OIS. W skrajnych przypadkach podczas panoramowania aparatu można uzyskać „szarpanie”, co może być nieprzyjemne. Google zapewnia opcję wyłączenia tego ustawienia, ale wtedy nie ma żadnej stabilizacji, co jest po prostu nie do przyjęcia w telefonie z tego rodzaju ceną.
Zaletą jest jednak to, że Pixel jest jeden z niewielu telefonów dostępnych w tym roku bez uderzenia aparatu, nie wiemy, czy przyczyną tego jest pominięcie OIS, ale jest to przypadek „wybierz swoją truciznę”. Osobiście poradzę sobie z guzem w każdym przypadku, jeśli to oznacza, że moje zdjęcia i filmy na tym skorzystają. Biorąc to wszystko pod uwagę, stabilizacja elektroniczna jest bardzo imponująca i większość użytkowników nie zauważy żadnych skutków ubocznych przynosi i ogólnie bardzo zadowolony ze swojego działania. Jest to na tyle imponujące, że większość ludzi wierzy, że w grę wchodzi silny wpływ sprzętu, a rozwiązanie oparte na żyroskopach jest ostatecznie bardzo przydatne, nawet jeśli jest nieco nienaturalne.
Jak wspomniałem wcześniej, jeśli szukasz aparatu, w którym możesz dosłownie wycelować, strzelić i zrobić zdjęcie, Pixel jest prawdopodobnie najlepszym telefonem na rynku. Nie oznacza to jednak, że sam aparat góruje nad konkurencją ani nawet nie dorównuje liderom kamer w określonych obszarach. Czujnik aparatu, z którego korzysta Pixel, jest bardzo zbliżony do czujnika 6P, który może pochwalić się jedynie PDAF w porównaniu ze swoim starszym rodzeństwem (na papierze). Chociaż autofokus z detekcją fazową jest znacznie lepszy niż laser lub kontrast, nie jest to technologia dwóch pikseli Samsung używał w tym roku lub podobnie jak czujnik Sony IMX398, z którego korzysta OPPO R9, który również to ma korzyść. Co więcej, Pixel to jeden z niewielu flagowców, który trafi do sprzedaży w tym roku bez optyczna stabilizacja obrazu. Pomiędzy ulepszonym EIS a ulepszonym HDR + Auto Google twierdzi, że OIS nie jest potrzebny… i twierdzę, że dla pieniędzy powinno tam być, aby jeszcze bardziej ulepszyć i tak już znakomite wrażenia. Krótko mówiąc, pomijając cenę, Aparat Google jest obecnie jednym z najlepszych dla osób, które chcą po prostu uchwycić wspaniały moment w odpowiednim czasie i bez wiercenia się, a ich postępy w tym dziale w ciągu ostatnich dwóch lat są więcej niż godne pochwały.
Wyświetlacz
Pixel XL wyposażony jest w 5,5-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 1440p, co stanowi obecnie idealną gęstość pikseli zarówno dla VR, jak i dużego ekranu telefonu. Biorąc pod uwagę, że Google miało pełną kontrolę nad projektem Pixela XL, postrzegamy wybór technologii wyświetlania przez Google jako wyraz uznania i ma to sens, biorąc pod uwagę ogromny postęp, jaki AMOLED poczynił w ciągu ostatnich kilku lat, a także właściwości jego ekranu (takie jak niska trwałość, doskonały kontrast), które również sprawiają, że VR jest bardziej przyjemny. Ekran flankują niezwykle subtelne krzywizny na krawędziach, a także grube ramki. Ostatnią cechą fizyczną, o której warto wspomnieć, jest absolutnie minimalna czarna ramka wokół rzeczywistego wyświetlaczaco sprawia, że warianty biały i niebieski są atrakcyjniejsze dla oka. Skoro już omówiliśmy powierzchowne aspekty, jak to faktycznie działa?
Zaczynając od jasności, Pixel XL ogranicza się do około 400 nitów i ostatecznie działa bardzo podobnie do OnePlus 3 i innych urządzeń AMOLED w regularnym użyciu. Pixel XL nie jest pod tym względem ponadprzeciętny i odkryłem, że jego jasność jest w rzeczywistości bardzo wysoka rozczarowujące w bezpośrednim świetle słonecznym. Problem ten dodatkowo pogłębia fakt, że Pixel XL nie jest wyposażony w tryb ani funkcję wzmacniania światła słonecznego wbudowany w adaptacyjną jasność, podobnie jak inne urządzenia AMOLED. Brak dodatkowego zwiększenia maksymalnej jasności (co odbyło się kosztem pewnego zniekształcenia kolorów) sprawia, że jest to trudne do oglądania multimediów lub zdjęć w słoneczne dni, a szczególnie brakowało mi zwiększenia jasności podczas robienia zdjęć i o; biorąc to pod uwagę, doskonały kontrast AMOLED sprawia, że tak jest czytanie nie stanowi większego problemu czy tekst i tak powinien wyraźnie się wyróżniać.
Warto wspomnieć, że nie wszystkie urządzenia AMOLED mają te same funkcje, ale podobnie jasny OnePlus 3 ma warstwę o podwójnej polaryzacji, która ostatecznie poprawia czytelność światła słonecznego. Na szczęście, jeśli interesuje Cię rootowanie urządzenia, niestandardowe jądra, moduły Xposed, a nawet aplikacje rootowe z pewnością pozwoli Ci wydobyć dodatkowe światło z Pixela XL. Jeśli chodzi o jasność adaptacyjną, uważam, że jest ona bardzo przydatna, a wyświetlacz może faktycznie osiągnąć dalsze minimum, gdy ustawienie jest przełączane — dzięki temu Pixel XL może faktycznie przyciemnić się niż na przykład OnePlus 3, ale poza tym nie.
Punkt bieli Pixela XL jest zimniejszy w zwykłym trybie wyświetlania i lekko zielonkawy po przełączeniu na sRGB. Jeśli chodzi o skalę szarości, faktycznie Pixel XL nie wygląda na tak dokładne jak inne urządzenia AMOLED, takie jak Nexus 6P firmy Google, a sytuacja tylko się pogarsza po przejściu na profil kolorów sRGB. Nie stwierdziłem jednak, aby te problemy miały negatywny wpływ na moje doświadczenia związane z korzystaniem z mediów i na mnie zauważyłem różnicę dopiero po porównaniu specjalnych szablonów obok siebie z dokładniejszymi urządzenia. Nie ma też dziwnych pasków ani innych nieoczekiwanych problemów. Doskonała czerń wyświetlacza AMOLED zapewnia moim zdaniem znacznie przyjemniejsze wrażenia z korzystania z multimediów, a nawet przy niedokładnej skali szarości AMOLED ma minęły daleko od czasów, w których niemożliwe było oglądanie horrorów i fioletowe duchy (problem nadal zauważalny na niektórych wyświetlaczach AMOLED, takich jak OnePlus 3-tki). Również (i zgodnie z oczekiwaniami) wyświetla się również Pixel XL doskonałe kąty widzenia bez zniekształceń kolorów.
Przechodząc do koloru, Pixel XL obsługuje przestrzeń kolorów NTSC co jest złym wyborem dla urządzenia z Androidem. Jak już wyjaśniliśmy w szczegółowym artykule Android nie ma zarządzania kolorami na poziomie systemu, co oznacza, że informacje są wysyłane do wyświetlacza bez uwzględnienia przestrzeni barw źródła i przestrzeni barw wybranej przez odbiorcę OEM. Większość treści, które będziesz konsumować, to sRGB, a NTSC to większa gama kolorów, więc system wysyła stosunkowo nieoznaczone dane kolorów na wyświetlacz, ostatecznie dopasowując je do swojego standardu i wyświetlając mylnie. Na szczęście, podobnie jak wcześniejszy Nexus 6P, Pixel XL oferuje tryb sRGB, który pozwala na dokładniejsze odwzorowanie treści i multimediów zgodnie z zamierzeniami. Na koniec należy pamiętać, że Google z założenia celował w system NTSC i tak czy inaczej nie dążył do wierności kolorów w domyślnym stanie Pixela XL; Chociaż Google wie, jak zaoferować urządzenie wiernie odwzorowające kolory, takie jak Nexus 5, z całą pewnością wie, że ludziom niekoniecznie podoba się tryb sRGB i dokładna kalibracja.
Mając to na uwadze, możemy przyjrzeć się kolorom: czerwienie są jasne i wyraziste, zieleń jest niezwykle żywa (i jest najbardziej niedokładnym kolorem), a błękit jest głęboki. Ekran ostatecznie bardzo się wyróżnia, ale jest też bardzo niedokładny pod względem kolorów (ponownie z założenia). Podobały mi się jednak wrażenia multimedialne w domyślnym trybie ekranu i przypuszczam, że większość użytkowników również uzna to za bardzo dobre. Dla tych, którzy chcą dokładnego oddawania barw, tryb sRGB radzi sobie z tym całkiem nieźle. Biorąc to pod uwagę, biel staje się dziwnie bardziej zielona, a dokładność skali szarości staje się nieco mniej dokładna.
To obejmuje większość moich odkryć, ale chcę także powtórzyć kilka kwestii: porażka z dokładnością kolorów nie oznacza, że nie będziesz mógł cieszyć się tym wyświetlaczem; wręcz przeciwnie, jestem pewien, że badania Google wskazują, że była to przyjemniejsza konfiguracja dla głównego nurtu społeczeństwa, a my regularnie zobacz popularne smartfony z wiodącą technologią ekranów, domyślnie dostarczane z niedokładną kalibracją i nieparzystymi docelowymi przestrzeniami kolorów (np. LG i DCI-P3). Fakt, że ten ekran nie oszczędza na gęstości pikseli, jest korzystny dla Google Daydream VR, ale także dla zużycia multimediów, ponieważ chrominancja rozdzielczość wyświetlacza Pentile AMOLED jest niższa ze względu na nieparzystą liczbę subpikseli i pod pewnymi warunkami może zostać skutecznie zmniejszona o połowę. Na koniec chciałbym powiedzieć, że doświadczenie było całkiem przyjemne, a jedyną wadą, o której zwracałem uwagę wielokrotnie podczas mojej użytkowaniem jest czytelność w świetle słonecznym, ponieważ chciałbym, aby Google albo wdrożył funkcję zwiększania jasności, albo sprawił, że ekran będzie mniej odblaskowy w inny sposób sposób.
Żywotność baterii i ładowanie
Pixel XL nie poświęcił wytrzymałości w zamian za smukłość, ponieważ urządzenie o grubości 8,5 mm ma pokaźną baterię o pojemności 3450 mAh. Biorąc pod uwagę, że telefon ma ekran o rozdzielczości 1440p, logiczne jest, że taka pojemność (15% większa niż „standard” 3000 mAh) było ich wyborem — ten sam cel, w który uderzyli Nexusem 6P, który miał bardziej energochłonny procesor również. Tak więc, mając przyzwoity rozmiar baterii, Snapdragon 821 i ulepszoną funkcję Doze dzięki uprzejmości Nougata, można by oczekiwać, że urządzenie wypadnie całkiem nieźle zarówno w testach syntetycznych, jak i w świecie rzeczywistym. Na szczęście rzeczywistość wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Pixela XL, ale ich nie burzy. Pixel XL dobrze wykorzystuje pojemność baterii i wykorzystuje sprzęt obchodzący, aby ostatecznie zapewnić dość wydajną żywotność. Pierwszą tego oznakę można zaobserwować w programie PCMark:
Pix XL |
Czas pracy baterii w PCMark 2.0 |
---|---|
Min. Jasność |
9 godz. 54 min |
Med. Jasność |
7 godzin 12 minut |
Maksymalna jasność |
5 godzin 37 minut |
PCMark na Pixelu XL wykazuje ponadprzeciętny poziom wydajności przy ponad 7 godzinach pracy przy średniej jasności, co oznacza, że stosunkowo blisko Mate 9 pod względem liczby minut na mAh, biorąc pod uwagę, że ten ostatni ma najnowocześniejszy procesor i większy bateria. Wydajność jest przez cały czas stała, czego można się spodziewać po stosunkowo lekkim teście porównawczym mającym na celu emulację rzeczywistego użytkowania, a temperatura wewnętrzna nie przekracza 30°C | 86°F. Szybkość drenażu również wygląda zdrowo i liniowo, a delty między jasnością są prawie identyczne i wynoszą około 2 godzin i 30 minut, przy czym test przy maksymalnej jasności nieco skrócił o połowę czas pracy minimalnej bieg jasności. Chociaż PCMark jest ładnym odzwierciedleniem wydajności w świecie rzeczywistym, należy pamiętać, że nie wyczerpuje baterii jak w rzeczywistym świecie, biorąc pod uwagę, że digitalizator i radia nie zużywają tyle samo energii sposób. W związku z tym rzeczywiste wyniki są zazwyczaj niższe niż te, które obserwujemy w cyklicznych testach porównawczych i to samo dotyczy Pixela XL.
Rzeczywiste wykorzystanie przez cały nasz zespół przyniosło nam wyniki od nieco ponadprzeciętnych do doskonałych. Osobiście widzę średnio 4,5 do 5 godzin czasu pracy na ekranie przy mieszanym korzystaniu z wielu Hangouts i Gmaila, dużej ilości przeglądarki Chrome do pracy i Play, Dokumenty i Arkusze Google, godzina lub dwie YouTube (niektóre przy wyłączonym ekranie), kilka minut GPS i połączeń oraz około godziny wyłączonego ekranu podcasty. To wynik powyżej średniej dla telefonów, które osobiście testuję, ale jednocześnie nieco rozczarowujący biorąc pod uwagę pojemność baterii w porównaniu z urządzeniami, na których uzyskałem zbliżone wyniki (OnePlus 3) lub znacznie lepszy (Exynos Note 7). Jednak inni członkowie zespołu uzyskali znacznie lepszą żywotność baterii niż ja, dzięki Danielowi Marchenie ponadprzeciętną wytrzymałość, a Eric Hulse uzyskał, jak to nazywa, „najlepszy czas pracy baterii, jaki kiedykolwiek uzyskał [na Androidzie telefony]”. Powyżej znajdziesz kilka przykładów moich doświadczeń.
Jeśli chodzi o drenaż w stanie spoczynku, Pixel XL spisał się dla nas wszystkich bardzo dobrze, ponieważ zużycie energii na godzinę wynosi poniżej 1 procent podczas postoju w ciągu dnia na WiFi, a nawet mniej – poniżej pół procent na godzinę – podczas drzemki nocny. Zużycie LTE podwaja się do 2% w stanie bezczynności, a nawet więcej podczas przemieszczania się i odbierania powiadomień. Wreszcie, drzemka na Wi-Fi bez karty SIM zapewniła wyraźny brak drenażu przez ponad 6 godzin bezczynności pomimo przychodzących powiadomień. Należy zauważyć, że wszyscy korzystamy z Hangouts i pełnego pakietu usług Google na naszych urządzeniach, więc taki rodzaj bezczynności nie jest zbyt zaskakujący. Wiedząc, że możesz zrezygnować z ładowania urządzenia przez noc, gdy pozostała wystarczająca ilość baterii, i obudzić się Kilka procent poniżej to satysfakcjonujące uczucie, które niewiele telefonów udało się osiągnąć tak, jak Pixel i Pixel XL nas.
Do ładowania na Pixelu i Pixelu XL nie zastosowano autorskiego rozwiązania ani technologii Quick Charge 3.0 firmy Qualcomm, mimo że urządzenie posiada niezbędne podzespoły. Firma Google zdecydowała się na zasilacz USB Power Delivery zgodny ze specyfikacją USB typu C z samą ładowarką Pixel XL lista 5 V/3 A i 9 V/2 A (dla 18 W, chociaż zwykły Pixel obsługuje tylko 16 W, a oba pakują to samo ładowarka). Przetestowaliśmy rzeczywisty czas ładowania, a także prąd dynamiczny i temperaturę akumulatora i faktycznie stwierdziliśmy, że rozwiązanie USB-PD w Pixel XL sprawdza się pod każdym względem (będziemy wkrótce będziemy mieli obszerne porównanie) – urządzenie zrobiło się cieplejsze i ostatecznie ładowało się wolniej niż Quick Charge 3.0, SuperCharge Huawei i Dash Charge OnePlus. Ładowanie urządzenia podczas wykonywania pętli PCMark, lekkiego testu porównawczego, którego użyliśmy do pewnego stopnia naśladowania użytkowania w świecie rzeczywistym, sprawiło, że różnice są jeszcze bardziej katastrofalne, a średni prąd wynosi tylko 2,1 A w porównaniu do 2,9 A w Dash Charge, a Pixel również wykazywał lekkie zdławienie termiczne i podgrzanie do 40°C | Średnio 104°F przez cały czas ładowania w porównaniu do 35°C | 95°F dla OnePlusa 3.
Na szczęście żywotność baterii Pixela XL była na tyle dobra, że powolne ładowanie nie stanowiło większego problemu, ale życzymy sobie, aby Google oferował lepsze opcje oszczędzania energii lub profile zasilania, co stało się bardzo popularne, a nawet skuteczne w przypadku skórek OEM Obecnie. Funkcja oszczędzania baterii w standardowym Androidzie jest przydatna, chociaż nadal nie rozumiemy, dlaczego Google upiera się, aby ją wyłączyć nawigacja i pasek stanu pomarańczowe po przełączeniu – jeśli tak, powinno to zmusić je do pozostania czarnym ze względu na baterię AMOLED oszczędności. To jednak drobny niuans. Ostatecznie Pixel XL oferuje długi czas pracy baterii i wyraźną pojemność zapewniającą wspaniałość, zarówno ze względu na rozmiar baterii, jak i wysokiej klasy sprzęt. Nie jest to telefon szczególnie energooszczędny, nawet jeśli Doze był dla nas bardzo dobry, ale jestem pewien, że dzięki aktualizacjom i dostosowywaniu poprzez moc dostępu do konta root, większość oddanych klientów uzyska przyzwoite półtora dnia (lub więcej) intensywnego użytkowania Pixela XL.
Audio
Dźwięk to wprawdzie słaby punkt Pixela XL: z USB typu C pozostał jeden głośnik, co stanowi wyraźny krok wstecz w stosunku do konfiguracji głośników stereo w Nexusie 6P. Głośnik monofoniczny Pixel XL jest również umieszczony w miejscu, które niezwykle ułatwia jego zakrycie podczas trzymania urządzenie w trybie poziomym, w przeciwieństwie do niektórych urządzeń, które trudniej stłumić, nawet jeśli je przypadkowo zakryjesz część. Sam dźwięk głośnika jest w rzeczywistości dość głośny jak na głośnik monofoniczny, a klarowność utrzymuje się nawet przy wyższych poziomach głośności. Chociaż jest to głośnik, którym z łatwością można jeździć do okazjonalnych filmów na YouTube, bardzo trudno się nim ekscytować zwłaszcza gdy przypomnimy sobie, że Nexus 6P oferował jedną z najlepszych konfiguracji głośników, a biorąc pod uwagę cenę tego urządzenie. Jeśli już, powiedziałbym, że jest to jeden z najgorszych głośników spośród wszystkich urządzeń w cenie ponad 700 dolarów.
Dźwięk w słuchawkach w Pixel XL nie jest tak przeciętny, jak obsługuje kodek audio Aqstic firmy Qualcomm. W przypadku jakości 32-bitowej wyjście słuchawkowe brzmi dobrze na zwykłych słuchawkach i tańszych słuchawkach. Jeśli jednak jesteś entuzjastą dźwięku i posiadasz wysokiej jakości słuchawki, Pixel XL prawdopodobnie Cię rozczaruje – nie wydaje się, aby był w lidze HTC 10 lub LG V20, przy czym ten pierwszy wykorzystuje również kodek audio Aqstic, a drugi wyposażony jest w poczwórny przetwornik cyfrowo-analogowy dla tych ultra-ekskluzywnych słuchawek. Pixel XL nie ma również żadnych profili dźwiękowych, które można wybierać lub dostosowywać, co utrudnia dostosowanie lub kompensację stronniczość słuchawek dla lepszej kontroli nad wrażeniami słuchowymi (ale szczerze mówiąc, LG V20 przeznaczony dla audiofilów też tego nie robi). Chociaż nie jest to urządzenie odpowiednie dla osób poszukujących bogatego dźwięku w słuchawkach, konsumenci, którym bardziej zależy na przyzwoitych wrażeniach ze swoich skromnych słuchawek, nie znajdą żadnych problemów z Pixel XL.
Jeśli chodzi o mikrofony urządzenia, nie miałem żadnych problemów z rozmowami telefonicznymi, VOIP czy podczas rozmów wideo. Rozmówcy nie mieli problemów ze słyszeniem mnie, ja też nie miałem problemu z usłyszeniem ich przez górną słuchawkę, który może być bardzo głośny (choć nie wystarczająco głośny i wyraźny, aby uzyskać nieunikniony mod dźwięku stereo, jeśli o to poprosisz). Ja). Miałem doświadczenia z niewielkimi opiniami na temat urządzeń Nexus (mianowicie 6 i w znacznie mniejszym stopniu 6P), ale w przypadku Pixela XL nie ma takiego problemu – jest to bardzo przejrzysty i satysfakcjonujący telefon do odtwarzania dźwięku i obrazu (Duo?) dzwoni.
Przyszłość i rozwój
Przez długi czas wierzyliśmy, że telefony Pixel będą tak naprawdę urządzeniami Nexus – pochodzącymi od ryb kryptonimy do wczesnych plotek o zaangażowaniu HTC, wszystkie informacje, które wskazywaliśmy na HTC Nexus urządzenie. Kiedy okazało się, że Pixel to telefon „wyprodukowany przez Google” i zaprojektowany tak, aby prezentował ekosystem i usługi Google, niektórzy nadal trzymali się idei Pixela jako telefonu przyjaznego programistom. Wkrótce przed publikacją informowaliśmy, że Pixel miałby problemy z rootowaniem ze względu na zmiany w Androidzie 7.1, które Google zdecydowałby się włączyć, i mieliśmy rację. Łańcuchowy Ogień i tak udało się ogłosić zwycięstwo, ale rootowanie na telefonach Pixel wiąże się z nowymi ograniczeniami i warto zauważyć, że dopiero w tym tygodniu otrzymaliśmy oba TWRP, aby przyspieszyć rozwój oraz rozprzestrzenianie się niestandardowych pamięci ROM, a także a Metoda rootowania zgodna z TWRP dla Pixela i Pixela XL.
Jedną rzeczą, którą możemy w tej chwili ocenić, jest to, że Pixel i Pixel XL nie przejmują płaszcza linii Nexus, ponieważ nie wyglądają na tak przyjazne dla programistów, jak telefony Nexus. Ponieważ SafetyNet coraz częściej rozprawia się z modyfikacjami, blokując obecnie urządzenia z otwartym bootloaderem wielu kluczowych usług, możemy wywnioskować, że Google nie jest zainteresowany współistnieniem ich usług na naszych spersonalizowanych platformy. A ponieważ telefony Pixel są największym przedstawicielem usług Google, spodziewamy się, że ta filozofia zostanie przeniesiona na to urządzenie.
Chociaż rozwój tych urządzeń jest niepewny, istnieje już wiele sprytnych modów poprawiających wygodę użytkownika włączając stare funkcje, wyłączając niechciane irytacje lub po prostu poprawiając codzienną pracę i trwałość poprzez niestandardowe jądra. Widzimy niewielką aktywność na forach Pixela i Pixela XL, ale rozsądnie jest tego nie oczekiwać poziom otwartości i dostosowywania, ani poziom różnorodności modów i ROM-ów, jakie oferują urządzenia Nexus zrobił. Skontaktowaliśmy się także z kilkoma prominentnymi postaciami z naszej społeczności, aby poznać ich opinie na temat Pixela i Pixela XL, które zacytujemy poniżej:
Pulser G2: Warto pamiętać, co Google próbuje zrobić z gamą Pixel. To próba Google'a bycia „iPhonem” wśród telefonów z Androidem. Oznacza to zalety ściśle zaprojektowanego produktu, w tym niestandardowy projekt sprzętu i oprogramowania i integracji, jak i tej złej – którą dla wielu będą próby Google’a w bardziej kontrolowany sposób doświadczenie. Warto mieć na uwadze, że Google chce zrobić telefon, który będzie skusił przeciętnego użytkownika smartfona do zmiany – celem Pixela niekoniecznie musi być przyjazny programistom ani nawet oferować go w interesującej cenie deweloperzy. Taki był cel serii Nexus. Celem Pixela jest przede wszystkim pokazanie pełnego doświadczenia Google. Jeśli to nie dla Ciebie, to Pixel prawdopodobnie nie jest telefonem dla Ciebie. Jeśli żyjesz i oddychasz wszystkim Google, to prawdopodobnie Pixel będzie wart rozważenia. Pamiętaj, że do niedawna wiele osób twierdziło, że iOS to najlepsza platforma do korzystania z usług Google. Jeśli Google chce to zmienić, jest to pierwszy krok na długiej drodze do przyspieszenia swojej platformy i aplikacji na Androida
Trzmiel: Gdyby cena była niższa, sprzedawaliby więcej deweloperom. W zależności od rodzaju programisty, o który zapytasz, prawdopodobnie zobaczysz 2 główne oceny:
1) Twórcy aplikacji: Google w przeszłości korzystał z linii telefonów „Nexus”, aby pobrać najnowszą wersję Androida twórcy aplikacji korzystają z jakiegoś standardowego sprzętu, było to główne stanowisko testowe, na którym twórcy aplikacji pracowali nad interfejsem API wersje. Piksel (cena tam, gdzie jest) sprawia, że jest poza zasięgiem niektórych niezależnych twórców (w przeciwieństwie do N5X, gdzie większość deweloperów je posiada), co w połączeniu z 7.1 bycie czasowym wyłącznie dla piksela (nie można zakładać, że podglądy deweloperskie na 5X / 6P są dobrymi celami rozwojowymi) zniechęci niektórych niezależnych twórców deweloperzy
2) Hakerzy / twórcy ROM: Zamiast wypuszczać telefon Nexus „PURE GOOGLE”, piksel został stworzony z pewnymi ekskluzywnymi funkcjami, jest to kolejny krok na długiej liście usuwania funkcji Google z AOSP (zaczęło się od porzucenia aplikacji takich jak muzyka/przeglądarka i przeniesienia ich do Google aplikacje). Z punktu widzenia programisty rom pixel to po prostu kolejny (drogi) telefon OEM, a wersję 7.1 można zbudować dla innych urządzeń (patrz Sony Xperia AOSP). Kolejną kwestią sporną w przypadku urządzeń pikselowych jest nowy proces aktualizacji, który usuwa oddzielny obraz rozruchowy/odzyskiwania (zamiast 1 obrazu do chainload z /system) spowoduje to pewne początkowe problemy dla społeczności budującej ROM/rootującej, począwszy od bezsystemowego rootowania i odzyskiwania projektowanie.
Nicolas Chum: Rozwój odbywa się w oparciu o stopień dostępności. Sposób obsługi „programistów” przyciąga prawdziwych programistów w zupełnie inny sposób. Na przykład „programiści” lub samozwańczy „programiści” bez większego doświadczenia chcieliby Pixela, ponieważ wygląda dobrze, ale prawdziwi programiści, którzy naprawdę rozwijają zastanawiałoby się, JAK skorzystałby na tym ich rozwój – czy to, co opracowują NA Pixelu, różniłoby się od tworzenia Z innego urządzenia działającego na jego wyłączność oprogramowanie?
Co więcej, cena nie jest dostępna dla zwykłego użytkownika, więc po co mielibyśmy opracowywać ekskluzywne funkcje Pixela na urządzeniu, które ma niewiele osób?
Jeśli chodzi o zabezpieczenie na przyszłość, samo urządzenie zawiera niezwykle wydajny sprzęt i będzie traktowane tak samo – a nawet lepiej – jeśli chodzi o aktualizacje oprogramowania prosto od Google. W każdym razie telefony Pixel mają pierwszeństwo przed linią Nexus, o czym świadczy fakt, że były dostarczane z wersją 7.1, podczas gdy urządzenia Nexus otrzymały jedynie podgląd w momencie pisania tego tekstu. Możesz spodziewać się aktualizacji Androida dla Google Pixel i Pixel XL przez co najmniej dwa lata, a także dodatkowego roku poprawek zabezpieczeń. Sam sprzęt dobrze uzupełnia przyszłe zabezpieczenia tego urządzenia, biorąc pod uwagę, że wiele zmian, które widzieliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat (64-bit, USB typu C), zostało już wprowadzonych zostało już ustalone, a modele Pixel i Pixel XL są już dostępne w sprzedaży z możliwością korzystania z Asystenta Google i Daydream VR, których prawdopodobnie zobaczymy znacznie więcej w następnym Kilka lat.
Wniosek
Pixel XL firmy Google reprezentuje początek nowej ery smartfonów z Androidem – niecały rok dzieli nas od osiągnięcia Google ambitny projekt „Andromeda”., a także minął ponad rok od ostatniej wersji Nexusa. W całej recenzji nie mogłem powstrzymać się od porównania Pixela XL z Nexusem 6P, częściowo ze względu na pośrednie dziedziczenie, a częściowo dlatego, że Nexus 6P był jeden z moich ulubionych telefonów wszechczasów. Wreszcie, chociaż ten telefon jest dumnie reklamowany jako „wyprodukowany przez Google”, istnieją dobre powody, aby w to wierzyć może być nieuzasadnioną hiperbolą ze strony Google. Nie robi to tak naprawdę dużej różnicy dla konsumenta końcowego, ale wiąże się również z możliwością, że Pixel XL powstał w około dziewięć miesięcy. Uważam, że ten ostatni szczegół należy wziąć pod uwagę analizując Pixela jako produkt i markę Pixel jako flagową serię smartfonów. Na koniec jest jeszcze jedna rzecz, o której starałem się ograniczyć wzmianki w całej recenzji, a jest nią cena.
Zaczynając od 770 dolarów za 32-gigabajtowy Pixel XL, to urządzenie należy do najwyższej półki na rynku premium. Wybór rozszerzenia pamięci masowej jeszcze bardziej podnosi cenę, łącznie 870 USD… po opodatkowaniu oznacza to ponad 900 USD, a ja osobiście zapłaciłem więcej, niż zapłaciłem za dysk Galaxy Note7, urządzenie, które było szeroko krytykowane i wyróżniane przez media ze względu na cenę. Chociaż ceny marki Pixel zaczynają się od 650 dolarów za Pixela o standardowym rozmiarze z 32 GB pamięci, Google nie oferuje opcji przechowywania „pośredniej” dla Pixeli; Tak się składa, że na przykład uważam, że 32 GB to za mało, ale nigdy też nie korzystałem z pojemności zbliżonej do 128 GB. Brak coraz powszechniejszej konfiguracji 64 GB oznacza, że użytkownicy muszą wybierać pomiędzy dwiema skrajnościami i wątpię, czy którakolwiek z nich zapewnia przeciętnemu konsumentowi największą efektywność za wydane pieniądze.
Telefony Pixel nie walczą jednak z tańszymi telefonami. Nie wierzę, że niedrogie flagowce konkurują o klientów z zewnętrznymi kręgami entuzjastów Pixela i zaangażowaniem Google reklamy i nawiązywanie partnerstw (zaczynając od Verizon) prawdopodobnie sprawią, że marka Pixel odniesie większy sukces niż duża część Androida smartfony. Pytanie, czy faktycznie zasłużyliśmy na ten sukces i uznanie i czy Pixel telefony mogą zaoferować wystarczająco dużo, aby nie tylko zadowolić konsumentów, ale także położyć podwaliny pod przyszły Google telefony. To oraz nacisk Google na Asystenta – zasadniczo ujednolicenie i uproszczenie różnych usług Google, a wszystko to obsługiwane za pomocą jednego intuicyjnego interfejs — w całym ekosystemie produktów Google określi przyszłość Pixela pierwszej generacji i trajektorię nadchodzącego sprzętu Google. Jak pod tym względem wypada Pixel XL i co udało mu się osiągnąć?
Po ponad trzech tygodniach korzystania z Pixela XL i po użyciu różnych narzędzi do pomiaru i ilościowego określenia wielu wyników wysiłków Google mogę śmiało powiedzieć, że Pixel XL to doskonały smartfon, który bez skrupułów poleciłbym znajomemu lub krewnemu potrzebującemu nowego telefon. Całość została ostatecznie dopracowana, poza kilkoma drobnymi niespójnościami i choć spodziewałem się większej dbałości o szczegóły od Google, osobiste wkroczenie na rynek smartfonów, myślę, że Pixel XL jako całość jest doskonałym produktem, który potrafi uchwycić głównego nurtu. Ale choć postrzegam Pixela XL jako świetny smartfon bez prawdziwych kompromisów, nie postrzegam go też jako telefonu, który jest czymś więcej niż sumą jego części. Moim zdaniem projekt jest mało inspirujący, ekskluzywny zestaw funkcji nie jest obecnie szczególnie mocny, a sprzęt ostatecznie sprawia wrażenie wyjątkowo bezpiecznego. Jeśli już, wydaje się, że Pixel jest za drogi sam w sobie. Pomimo kilku unikalnych cech, nigdy nie czułem, że używam „A Pixel”, a raczej po prostu bardziej dopracowany smartfon z Androidem, z którym chętnie sięgnę każdego dnia.
Pixel XL doskonale radzi sobie z podstawowymi funkcjami smartfona i za to go chwalę: to jedno z najbardziej responsywnych urządzeń, jakie testowałem i działa szybko w niemal każdej sytuacji. Płynność jest wystarczająco stała w większości scenariuszy, chociaż sporadyczne zacięcia wyróżniają się ze względu na znakomitą płynność urządzenia. Aparat tego telefonu jest również jednym z najbardziej satysfakcjonujących, jakich kiedykolwiek używałem, nawet jeśli nie zapewnia najlepszych rezultatów. Na przykład ta stabilizacja wideo całkowicie na nowo zdefiniowała moje oczekiwania co do możliwości EIS, a ja Muszę także pochwalić Google za przemyślane i ostatecznie przyjemne modyfikacje systemu Android na platformie urządzenie. Nic z tego nie burzy paradygmatów smartfonów, ale Pixel XL to smartfon do codziennego użytku i jest idealny dla osoby, która bardziej troszczy się o aplikacje na Androida niż sam Android — ludzie, którzy chcą korzystać z telefonu, nie myśląc o dostosowywaniu ani o niczym innym rozwiązywanie problemów. To bezsensowny smartfon dla osób, które chcą nieskomplikowanych wrażeń.
A to prowadzi nas do przyszłości Pixela na XDA i naszej społeczności; od początku wiedzieliśmy, że Pixel będzie miał problemy z rootowaniem i prawdopodobnie niestandardowym odzyskiwaniem danych; teraz mamy te narzędzia. Na razie przyszłość Pixela wydaje się raczej niepewna i już samo to jest niepokojącą sprawą dla tych, którzy spodziewają się kontynuacji linii Nexus. Prawda jest taka, że Pixel to nie Nexus i uważam, że ludzie jasno to zrozumieją w następnym cyklu wydawniczym. Programiści, z którymi się skontaktowaliśmy, podają cenę i częściowo nowe podejście Google do Androida jako powody, dla których Pixel nie jest tak atrakcyjny jak poprzednie urządzenia o nazwie kodowej Fish. Będę obserwował przyszłość rozwoju Pixela oraz wszelkie dostępne mody i ROMy, a także od czasu do czasu będę zdawał relacje, aby nasi czytelnicy mogli poznać nasze przemyślenia.
Podsumowując, Pixel XL to doskonały telefon, z którego korzystałem przez cały okres testowania; to także telefon, który z przyjemnością będę śledzić, aby zobaczyć, dokąd zmierza rozwój potencjalnego doświadczenia użytkownika. Nie sądzę, że to coś więcej niż suma poszczególnych części, ale nie musi tak być – ze świetnym aparatem, ładnym ekranem i płynną pracą i ponadprzeciętną żywotnością baterii, to telefon, który mogę polecić każdemu, kto szuka nowego telefonu, który nie będzie powodował ciągnięcia włosów na zewnątrz. Pod tym względem uważam, że Pixele Google to jedne z najbardziej przyjaznych smartfonom na rynku. Ale jest wiele decyzji, które sprawiają, że kwestionuję wysiłki Google nad tym pierwszym, fundamentalnym wydaniem… Szklany akcent to smuga i zadrapanie magnes, konstrukcja naszych urządzeń nie była tak precyzyjna, jak byśmy tego oczekiwali, a ekskluzywne oferty nie są ani naprawdę ekskluzywne, ani nie wykorzystały swojego prawdziwego potencjału.
Uważam jednak Pixela XL za doskonałą inwestycję w nowy ekosystem Google, a co za tym idzie, także urządzenie ekscytujące dla entuzjastów technologii. Może nie jest to najlepszy telefon do dostosowywania i optymalizacji, ale świadomość, że Google będzie miał wsparcie przez kilka lat w zakresie aktualizacji, pociesza. Mam nadzieję, że Google postąpi inaczej w przypadku drugiej wersji i podobno rozpoczęli już prace nad nadchodzącymi Pixelami – tym jest świetne, ponieważ oznaczałoby, że mieliby doświadczenie z pierwszego urządzenia i dłuższy czas produkcji tego Pixela, jeśli raporty mają być wierzył. Pixel XL to świetny smartfon konsumencki, ale nie flagowiec Google’a, jakiego się spodziewałem. Niemniej jednak tworzy podwaliny pod coś większego, a w miarę dojrzewania ekosystemu Google Pixel i jego Asystent będą z nim mądrzejsi.
Jeśli dotarłeś tak daleko, dziękujemy! Specjalne podziękowania dla Mishaala, Aamira, Daniela, Erica i wielu programistów za wkład w ten artykuł!