Realme ma nowy zestaw telefonów średniej klasy z aparatem 200 MP, który Samsung najwyraźniej zoptymalizowano pod kątem tego konkretnego telefonu
Podobnie jak większość chińskich submarek, Realme wypuszcza na rynek wiele telefonów i choć rzadko wprowadzają nowe rozwiązania (jak mogliby to zrobić, skoro podmarki mają na celu sprzedaż przystępny urządzenia średniej klasy), wszyscy możemy zgodzić się, że są one ogólnie dobrej jakości. Najnowszy produkt firmy, Realme 11 Pro Plus, kontynuuje ten trend. To elegancki, dobrze wyglądający telefon z głównym aparatem o rozdzielczości 200 MP, który umożliwia robienie zdjęć z 2- i 4-krotnym zoomem w niemal bezstratnej jakości dzięki sprytnemu kadrowaniu w czujniku.
Telefon miał premierę w Chinach w zeszłym tygodniu, a „międzynarodowa” premiera w Indiach wyznaczona jest na 8 czerwca. Ale w tym tygodniu Realme zorganizowało w Nowym Jorku małe wydarzenie medialne dla głównie amerykańskich mediów, podczas którego dostałem w swoje ręce międzynarodową wersję telefonu. (Nie, telefon nie jest sprzedawany w Ameryce Północnej; tak, to dziwne, że chińskie marki dają amerykańskim mediom tak duży dostęp, gdy telefony nie są dostępne dla amerykańskich konsumentów).
Ponieważ międzynarodowa premiera nie miała miejsca, Realme poprosił nas o śledzenie niektórych amerykańskich mediów naprawdę głupie zasady embarga: wolno mi pokazywać telefon, rozmawiać o głównym aparacie, a nawet udostępniać próbki zdjęć, ale nie mogę zdradzać innych specyfikacji, takich jak procesor, pojemność baterii czy cena. Rzecz jednak w tym, że telefon pojawił się już w Chinach, więc specyfikacja i cena są powszechnie dostępne dla każdego, kto chce je wyszukać. Ale uszanuję prośby Realme i w tym artykule omówię tylko podstawowy projekt i główny aparat.
Projekt i budowa: niezbyt nowy, ale bardzo ładny jak na telefon średniej klasy
Realme 11 Pro Plus to kolejna typowa chińska płyta z Androidem, więc spodziewaj się zakrzywionego ekranu OLED 120 Hz z cienkimi ramkami i małym dziurkiem mieszczącym aparat do selfie. Z przodu telefon wygląda jak dziesiątki innych telefonów wydanych wcześniej nie tylko przez Realme, ale wszystkich jego kuzynów z BKK, takich jak OnePlus, Vivo, Oppo, iQoo itp.
Tył telefonu jest natomiast ładny. Podążając za trendem ustanowionym niedawno przez chińskie flagowce premium z Androidem, takie jak Xiaomi 13 Ultra, Oppo Znajdź X6 Pro, Lub Vivo X90 Pro PlusRealme 11 Pro Plus ma tył wykonany ze skóry wegańskiej (inaczej sztucznej skóry) z okrągłym modułem aparatu.
Telefon jest dostępny w kolorze zielonym lub w moim egzemplarzu, który wygląda prawie na biały, ale oficjalnie nosi nazwę „Sunrise Beige”. Obydwa kolory wykorzystują tył ze sztucznej skóry, ale tylko beżowy model ma subtelne przeszycia biegnące przez środek telefon. Ogólne wyczucie dłoni jest wygodne; Realme 11 Pro Plus leży w dłoni podobnie jak OnePlus 11, ale ma bardziej chwytny skórzany tył i mniejszą wagę.
Aparaty: Robi dobre zdjęcia z zoomem bez dedykowanego obiektywu zmiennoogniskowego
Telefon jest wyposażony w system „potrójnego aparatu”, w tym ultraszerokokątny 8 MP, który jest w porządku i bezużyteczny czujnik makro 2 MP. Ale gwiazdą pokazu jest oczywiście główny aparat: aparat o rozdzielczości 200 MP z czujnikiem ISOCELL HP3 firmy Samsung. Pomimo nowszego/wyższego numeru modelu, ISOCELL HP3 w rzeczywistości nie jest lepszym czujnikiem niż HP2 używany w Galaxy S23 Ultra. Jednak Samsung najwyraźniej ściśle współpracował z Realme, aby zoptymalizować czujnik telefonu. W rzeczywistości członek zespołu ds. obrazowania Samsunga przyleciał z Seulu, aby przemawiać na wydarzeniu Realme.
Czujnik HP3 ma rozmiar 1/1,4 cala (stosunkowo duży jak na telefon ze średniej półki) i jest w stanie przechwycić 16 320 x 12 240 pikseli. Podczas robienia „normalnych” zdjęć przy standardowej ogniskowej 1X czujnik wykorzystuje łączenie pikseli 16 w 1, aby uzyskać zdjęcie o rozdzielczości 12,5 MP. Ale Realme promuje jakość „zoomu optycznego” również przy ogniskowych 2X i 4X, korzystając z kadrowania w czujniku. Podczas wydarzenia firma Realme chętnie wspomniała, że nikt inny nie oferuje obecnie 4-krotnego zoomu w czujniku.
Jak więc wyglądają zdjęcia? Całkiem dobry. W poniższym zestawie zobaczysz zdjęcie standardowe, a następnie zdjęcia z zoomem 2X lub 4X. Biorąc pod uwagę, że ten telefon nie ma fizycznego obiektywu zmiennoogniskowego, te kadrowane zdjęcia z zoomem w czujniku są dość ostre.
W rzeczywistości Realme skonfigurowało fotobudkę, aby pokazać, że jego 4-krotne kadrowanie w czujniku jest nieco ostrzejsze niż w przypadku iPhone’a 14 Prozdjęć z 4-krotnym zoomem, który jest zoomem hybrydowym wykorzystującym dane z dedykowanego teleobiektywu 3-krotnego.
Realme 11 Pro Plus (na dole) i iPhone 14 Pro (na górze) wyświetlają obrazy z 4-krotnym zoomem
Uprawy umieszczone w czujnikach wymagają oczywiście dobrego oświetlenia, aby sprawiały wrażenie bezstratnych. I tak, kiedy w nocy zrobiłem poniższe zdjęcia z 4-krotnym zoomem, ostrość obrazu nieco spadła, ale nadal są całkiem dobre, biorąc pod uwagę, że telefon jest w przystępnej cenie ze średniej półki.
Jak czujnik HP3 Realme 11 Pro Plus wypada w porównaniu z czujnikiem Samsunga? Galaxy S23 Ultra, używając czujnika HP2? Cóż, czujnik HP2 ma większy rozmiar, który może przyjąć więcej światła, dzięki czemu zdjęcia Samsunga są nieco jaśniejsze i mają mocniejsze kolory. Ale zrobiłem poniższe zdjęcia w pełnej rozdzielczości 200 MP i widać, że ostrość obrazu jest bliska (zdjęcia Realme są po lewej stronie, S23 Ultra po prawej).
Zdjęcie 1X w rozdzielczości 200 MP. Realme 11 Pro Plus (po lewej); S23 Ultra (po prawej).
100% kadrów obrazów o rozdzielczości 200 MP. Realme 11 Pro Plus (po lewej); S23 Ultra (po prawej).
Biorąc pod uwagę, że Galaxy S23 Ultra kosztuje prawie czterokrotnie więcej niż Realme 11 Pro Plus, powiedziałbym, że ten ostatni spisał się bardzo dobrze. Tak jak mówiłem, uszanuję prośbę Realme, aby nie wypowiadać się na temat wielkości baterii czy jej potencjału do bardzo szybkiego ładowania, a także procesora zasilającego telefon. Ale wszystkie te informacje są dostępne po prostu w wyszukiwarce Google. Mogę przynajmniej powiedzieć, że Realme 11 Pro Plus to kolejny chiński telefon średniej klasy, którego wydajność znacznie przekracza jego przedział cenowy.
Telefon zostanie wprowadzony na rynek najpierw w Indiach, a następnie stopniowo będzie wprowadzany w Europie i innych regionach Azji Południowo-Wschodniej, w których Realme jest aktywnie obecny, takich jak Singapur i Malezja. Pocieszeniem dla Amerykanów jest to, że cena tego telefonu jest na tyle niska, że można go importować bez rozstania się ze zbyt dużą ilością gotówki. Przynajmniej w T-Mobile, bo tak z niego korzystam, będzie działać.