Oto pięć moich ulubionych funkcji w systemie Windows 11 w wersji 22H2

click fraud protection

Wersja 22H2 systemu Windows 11 zawiera wiele mile widzianych ulepszeń, ale jest kilka, które się wyróżniają. Oto moje ulubione funkcje w tej aktualizacji.

Po ponad roku testów z udziałem Windows Insiderów Microsoft w końcu wypuścił tę wersję Wersja systemu Windows 11 22H2 – znaną również jako Aktualizacja 2022 – udostępniona ogółowi społeczeństwa 20 września. W tej aktualizacji jest całkiem sporo, aby ulepszyć różne części doświadczenia, niezależnie od tego, czy są to proste zmiany wizualne, dodanie nowych funkcji, czy przywrócenie starych, które zostały usunięte w oryginale Windows 11 uwolnienie. Po kilkumiesięcznym testowaniu aktualizacji przed premierą wyrobiłem sobie pewne opinie i chciałbym wyróżnić pięć moich ulubionych funkcji systemu Windows 11 w wersji 22H2.

Prawie wszystkie zmiany wprowadzone w tej aktualizacji są godne pochwały i do pewnego stopnia większość z nich mi się podoba. To tylko te, które najbardziej przykuły moją uwagę podczas pracy z systemem Windows 11 i nie są wymienione w żadnej szczególnej kolejności.

Foldery menu Start i personalizacja

Pierwszą pozycją na tej liście jest, co jest dość zabawne, coś, co zostało przywrócone z systemu Windows 10. W oryginalnej wersji systemu Windows 11 nie można było już tworzyć folderów w menu Start, więc plik aplikacje były albo rozproszone na wielu stronach, albo aby je zobaczyć, trzeba było przejść do listy Wszystkie aplikacje Wszystko. Foldery znacznie ułatwiają porządkowanie aplikacji i lubię trzymać je w grupach w zależności od rodzaju aplikacji, na przykład aplikacji społecznościowych lub aplikacji związanych z multimediami. Mam też folder z aplikacjami na Androida na moim głównym laptopie.

Menu Start systemu Windows 11 z folderami i rozszerzoną sekcją Polecane

Posiadanie folderów w menu Start pomaga mi także zaoszczędzić miejsce na inną nową funkcję w systemie Windows 11 wersja 22H2, czyli możliwość dostosowania wielkości przypinanego obszaru oraz obszaru zalecanego w Początek. Lubię widzieć więcej polecanych elementów, ponieważ dość często zdarza mi się mieć niedawno pobrany plik I było szybkie dotarcie do tych plików, a posiadanie dłuższej listy ostatnio dostępnych plików naprawdę w tym pomaga sprawy.

Połączenie tych dwóch rzeczy sprawia, że ​​menu Start wydaje się bardziej moje i znacznie bardziej przydatne. Może dla niektórych będzie to niewielka zmiana, ale z pewnością jest to jedna z moich ulubionych.

Gesty dotykowe

Uważam, że Microsoft odebrał błędny komunikat, gdy Windows 8 nie zyskał popularności na rynku komputerów osobistych. Nie chodzi o to, że użytkownicy niekoniecznie chcieli, aby korzystanie z nich było zoptymalizowane pod kątem dotyku, ale o to, że nie chcieli doświadczenia, które byłoby tak niewygodne dla wszystkich innych. Zawsze więc było dla mnie niefortunne, że przez całą generację Windowsa 10 firma tak słabo traktowała użytkowników dotykowych. Nie zrozumcie mnie źle, był użyteczny i oczywiście były elementy, które w tym pomogły, ale nie miał interfejsu użytkownika, który został zaprojektowany z myślą o obsłudze dotykowej. Kocham laptopy konwertowalne i wszechstronność, jaką zapewniają, dlatego fantastycznie jest widzieć, jak Microsoft w końcu inwestuje w obsługę dotykową w systemie Windows 11.

Pierwsza wersja zawierała już kilka interesujących gestów dla ekranów dotykowych, które umożliwiały łatwiejsze przełączanie komputerów stacjonarnych i aplikacji, ale wersja systemu Windows 11 22H2 dodaje o wiele więcej. Podoba mi się to, że mogę przesunąć palcem w górę od paska zadań, aby otworzyć menu Start, lub przesunąć w górę od paska zadań, aby uzyskać dostęp do panelu szybkich ustawień. Podoba mi się też to, że wreszcie animacja po przesunięciu palcem w celu wyświetlenia centrum powiadomień podąża za palcem, a nie jest stałą animacją. Świetnie się to wszystko ogląda i daje mi nową radość, gdy używam laptopa jako tabletu. Co dziwne, ta aktualizacja animacji nie dotyczy panelu Widżety, ale mamy nadzieję, że Microsoft w końcu to naprawi.

Dodano także długo oczekiwany „grabber” dla aplikacji pełnoekranowych. Zasadniczo jest to mechanizm bezpieczeństwa, który zapobiega przypadkowemu uruchomieniu gestu machnięcia obejmującego Twoją grę lub oglądany film. Musisz teraz przesunąć dwukrotnie, jeśli chcesz skorzystać z tych gestów podczas korzystania z aplikacji pełnoekranowej, podobnie jak w przypadku Androida, i ma to duży sens.

Podsumowując, nowe gesty dotykowe mogą być moją ulubioną aktualizacją. Omówiłem gesty dotykowe w systemie Windows 11 szerzej, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej.

Karty Eksploratora plików (i inne ulepszenia)

Ten nie jest jeszcze oficjalnie dostępny, ale nie mogliśmy o nim nie wspomnieć. Wsparcie dla przeglądarek zakładkach w Eksploratorze plików była funkcją, o którą prosiliśmy od wielu lat, a Microsoft nawet drażnił nas nią w 2017 roku, oferując funkcję o nazwie Zestawy dla systemu Windows 10, która niestety nigdy nie opuściła etapu podglądu. To by się odwróciło Wszystko aplikacje na karty, co samo w sobie było ciekawym pomysłem. Ale teraz, po kilku poważnych trudnościach, w końcu mamy karty w Eksploratorze plików, które zostaną zaktualizowane pod koniec października.

Eksplorator plików z otwartymi wieloma kartami

Karty Eksploratora plików działają pod wieloma względami podobnie do tego, jak działają w przeglądarkach. Możesz otworzyć nową kartę za pomocą Ctrl+T – co domyślnie oznacza stronę główną Eksploratora plików – możesz kliknąć folder prawym przyciskiem myszy i otworzyć go w nowej karcie, a nawet kliknąć go środkowym przyciskiem, aby zrobić to natychmiast. Skróty służące do zamykania karty są również podobne do innych przeglądarek. Dzięki temu znacznie łatwiej jest zarządzać otwartymi folderami, ponieważ nie trzeba już otwierać kilkunastu oddzielnych okien Eksploratora plików, aby zobaczyć wszystko, co chcesz.

Była to funkcja dodana dość późno w cyklu rozwoju, więc nie miałem dużo czasu, aby się do niej przyzwyczaić, ale jest to bardzo ekscytujący dodatek. Gdy będzie już powszechnie dostępny i będę miał z nim więcej czasu, na pewno znacznie ułatwi mi to zarządzanie plikami.

Chcę jednak podkreślić także inne ulepszenia Eksploratora plików, szczególnie w odniesieniu do panelu nawigacji. Ta sama aktualizacja, która przyniesie nam karty Eksploratora plików, również reorganizuje to okienko i moim zdaniem wygląda ono o wiele przejrzyściej. Z logicznego punktu widzenia nie jest to duża różnica, ale jednak czuje dużo lepiej.

Dostępna jest także nowa strona główna Eksploratora plików, wyświetlająca teraz najnowsze pliki z mojej usługi OneDrive, co jest miłym dodatkiem. Aha, i możliwość instalowania czcionek bezpośrednio z nowoczesnego menu kontekstowego też jest świetna.

Nowy Menedżer zadań i inne aktualizacje wizualne

Jestem wielkim fanem spójności wizualnej, która często zamienia korzystanie z systemu Windows w serię pytań „dlaczego?” kiedy natrafiam na kolejny element, który wciąż jest pozostałością po nie wiadomo kiedy. Na szczęście wersja 22H2 systemu Windows 11 oferuje kilka bardzo witamy aktualizacje wizualne, a największą z nich jest Menedżer zadań. Poprzednia wersja menedżera zadań istniała od czasów systemu Windows 8 i jest to tak popularne narzędzie, że naprawdę wyróżniało się jak ból kciuka. Jest to coś, o czym przestaje się myśleć po tak długim używaniu tego narzędzia, ale kiedy w podglądzie systemu Windows 11 w końcu pojawił się nowy Menedżer zadań, był to wspaniały dzień.

Nowa wersja Menedżera zadań ma mocno przeprojektowany interfejs, teraz w pełni dostosowany do języka projektowania systemu Windows 11. Aktualizuje ogólny projekt okna za pomocą półprzezroczystych powierzchni przy użyciu nowego materiału Mica, wreszcie obsługuje tryb ciemny i to nawet używa Twojego koloru akcentującego, dlatego żółta i pomarańczowa skala kolorów w różnych sekcjach zostaje zastąpiona różnymi odcieniami Twojego koloru wybrał. Dodatkowo, oldschoolowy projekt zakładek ustępuje miejsca menu na pasku bocznym ze wszystkimi różnymi sekcjami, również reprezentowanymi przez ikony, dzięki czemu można je łatwiej zidentyfikować na pierwszy rzut oka.

Jednak grzechem byłoby nie wspomnieć o innych, od dawna oczekiwanych aktualizacjach wizualnych w tym wydaniu. Microsoft w końcu zaktualizował suwaki głośności i jasności, które istniały również od Windows 8, ale w rzeczywistości wyróżniały się jeszcze bardziej. W starym projekcie zastosowano klasyczny styl systemu Windows 8 z bardzo kwadratowym wyglądem i płaskimi kolorami. Teraz jest to menu wysuwane z przezroczystością i całkowicie zaktualizowanym wyglądem, który idealnie pasuje do systemu Windows 11. Zobaczysz to tylko wtedy, gdy zmienisz głośność lub jasność za pomocą skrótów klawiaturowych (lub precyzyjnego touchpada), ale poczujesz się o wiele lepiej.

Nowy wskaźnik głośności w Windows 11 w wersji 22H2

Ostatnia aktualizacja wizualna, o której warto wspomnieć, dotyczy sekwencji uruchamiania, gdzie okrąg kropek – pozostałość po Windows 10 – został zastąpiony nową animacją w stylu Windows 11. Wszystkie te zmiany znacznie lepiej łączą projekt interfejsu użytkownika niż wcześniej.

Clipchamp

Trzeba przyznać, że Clipchamp nie jest nową „funkcją” i nie jest potrzebny system Windows 11 w wersji 22H2, aby uzyskać do niego dostęp (to dostępne w interneciew końcu), ale myślę, że zdecydowanie warto o tym wspomnieć. Przez lata w systemie Windows brakowało porządnego wbudowanego edytora wideo. Szkoda, bo Microsoft miał kiedyś Windows Movie Maker, który był całkiem niezły jak na podstawowe narzędzie do edycji wideo. Ale w latach Windows 10 utknęliśmy z niesamowicie słabym edytorem wideo wbudowanym w aplikację Zdjęcia. Tymczasem system macOS firmy Apple oferuje bardzo wszechstronną opcję od razu po wyjęciu z pudełka iMovie.

Dlatego Clipchamp jest tak mile widzianym dodatkiem. Nie jest idealnie, ale jak zauważyłem w swoim Przewodnik po Clipchampie, to całkiem zdolny edytor. Obsługuje wiele ścieżek wideo i audio, ma mnóstwo wbudowanych efektów i przejść, a nawet umożliwia dostęp do biblioteki treści stockowych, szczególnie w przypadku subskrypcji Clipchamp. Dla kogoś, kto po raz pierwszy tworzy własny film, Clipchamp sprawia, że ​​nie trzeba szukać edytora wideo innej firmy, a tworzenie treści staje się o wiele bardziej dostępne.

Kiedy Microsoft kupił Clipchampa, było całkiem źle. Darmowy plan miał absurdalne ograniczenia, a plany premium stały się niesamowicie drogie bez oczywistego powodu. Jednak od tego czasu jego wartość wzrosła o wiele bardziej w ciągu roku, a fakt, że jest teraz instalowany od razu w systemie Windows 11, może być tylko dobrą rzeczą. Mamy nadzieję, że będzie coraz więcej ulepszeń, dzięki czemu będzie to jeszcze bardziej przydatne narzędzie.

Jako bonus, posiadanie odpowiedniego edytora wideo daje nam również zupełnie nowa aplikacja Zdjęcia to eliminuje stary. W rzeczywistości ma też bardzo ładny przeprojektowany, więc jest to podwójne zwycięstwo.


A to pięć moich ulubionych funkcji w systemie Windows 11 w wersji 22H2 lub aktualizacji 2022. W zależności od tego, kim jesteś, jest wiele powodów do ekscytacji, ale dla mnie to zdecydowanie najważniejsze. Dodatkiem numer jeden mogą być w rzeczywistości nowe gesty dotykowe, choć wydaje mi się, że jestem w mniejszości z tym.

Jakie są Twoje ulubione funkcje w systemie Windows 11 w wersji 22H2? Daj nam znać w komentarzach!