Dlaczego „bramy” nie mają takiego znaczenia, jak myślisz

Od czasu do czasu pojawiają się problemy z nowym oprogramowaniem lub sprzętem Apple. I jest to w zasadzie nieuniknione, że te kontrowersje zakończą się sufiksem „-brama”.

Tak było w przypadku iPhone’a XS i iPhone’a XS Max, które były nękane przez „Antena,” “Bramka ładująca," oraz "Beautygate," pośród innych.

Zawartość

  • Kontrowersje związane z „bramą” firmy Apple
  • „Bramy” są mocno przesadzone
  • Dlaczego nie mają znaczenia
    • Apple nie jest jedyny
    • Nie zawsze są powszechne
    • Apple je naprawia
  • Lepszy kierunek działania
    • Powiązane posty:

Kontrowersje związane z „bramą” firmy Apple

Prawdopodobnie znasz Chargegate, ponieważ pozorny skandal został wysadzony w mediach. Zasadniczo niektóre nowe modele iPhone'a nie zawsze ładowały się po podłączeniu kabla Lightning po aktualizacji do iOS 12.

Antenagate odnosi się do problemów LTE i Wi-FI występujących w niektórych nowych modelach iPhone’a XS i XS Max, podczas gdy Beautygate była kontrowersją wokół agresywnej redukcji szumów obserwowanej w nowych aparatach iPhone'a.

Pojawił się nawet Bagelgate dotyczący obiektywnie nieapetycznego zestawu emoji z bajgla, który ma zostać wprowadzony w iOS 12.1. Na szczęście ta „brama” była bardziej żartobliwa niż poważna.

Jeśli śledziłeś nowości Apple lub technologii przez dłuższy czas, prawdopodobnie pamiętasz również „Bendgate”, który wpłynął na iPhone'a 6 i „Chipgate”, który odnosił się do problemów z iPhonem 6s.

iPhone XR

„Bramy” są mocno przesadzone

Oczywiście Apple nie jest jedyną firmą lub podmiotem, który został wplątany w jakiś fałszywy skandal z dołączonym sufiksem „brama”. Możesz również argumentować, że sam przyrostek „-brama” jest zmęczony, mylący i oklepany.

Ale głównym problemem jest to, że nadają zasłonę surowości tak zwanym kontrowersjom, które po prostu nie mają większego znaczenia.

Jeśli nie zauważyłeś, większość kontrowersji wokół nowego iPhone’a XS i iPhone’a XS Max ucichła. Dzieje się tak głównie dlatego, że chociaż zostały wysadzone przez różne sklepy i krytyków Apple, nigdy nie były tak znaczące.

Mówiąc prościej, były one nieproporcjonalne. Warto zaryzykować, że tak jest, ponieważ Apple jest najcenniejszą firmą na świecie.

Innymi słowy, skandale Apple są zazwyczaj ważnymi wiadomościami ze względu na wielkość i status firmy, a nie wagę problemów.

Dlaczego nie mają znaczenia

Ale możesz zapytać Czemu raporty te nie są tak ważne dla Apple lub jego użytkowników, zwłaszcza gdy wydają się dość poważnymi problemami. Dobrze…

Apple nie jest jedyny

Apple, jako najcenniejsza firma na świecie pod względem wyceny rynkowej, jest głównym celem skandali. Ale obarczanie Apple całym naszym oburzeniem jest niezwykle niesprawiedliwe, gdy inne firmy technologiczne popełniły znacznie gorsze błędy.

Nie zapominajmy, że niektóre urządzenia Samsung Galaxy Note 7 dosłownie eksplodowały. To wielka sprawa ze względu na związane z tym niebezpieczeństwo, a urządzenie zostało przerwane.

Dla porównania, większość kontrowersji związanych z urządzeniami Apple jest szybko rozwiązywana (do których przejdziemy później).

iPhone XS i iPhone XS Max

Nie zawsze są powszechne

To, czego konsumenci mediów często tęsknią, gdy czytają doniesienia o skandalach „bramowych”, to względny zakres tych problemów.

Na przykład problemy z LTE w nowych modelach iPhone'a XS najwyraźniej dotknęły klientów Verizon bardziej niż ktokolwiek inny.

Nawet afera Chargegate była stosunkowo niewielka. Nie dotyczyło to każdego urządzenia, pomimo tego, ile gniazdek zgłosiło problem.

Kiedy produkt jest produkowany masowo w milionach, nieuchronnie pojawią się problemy.

Ale to nie znaczy, że problem ma wpływ na każde użycie. Zazwyczaj oznacza to po prostu, że dotknięci użytkownicy stanowią (słusznie) głośną mniejszość.

Apple je naprawia

Jeśli jesteś cynikiem, możesz nie wierzyć, że Apple dba o swoich klientów. Ale nie można wątpić, że Apple dba o swoją reputację.

Z tego powodu Apple zazwyczaj chętnie wymienia wadliwe produkty. A jeśli chodzi o skandale związane z oprogramowaniem, Apple nie zwleka z wydawaniem poprawek.

W lipcu firma Apple szybko wydała poprawkę oprogramowania dotyczącą problemów z dławieniem znalezionych w nowej linii MacBook Pro 2018. Apple zajęło tylko kilka dni, aby wprowadzić poprawkę.

Jako kolejny dowód na to, wspomniana wcześniej Chargegate i część skandalu Antennagate zostały rozwiązane w iOS 12.0.1.

W przypadkach, w których wystąpił problem sprzętowy, Apple honoruje naprawy nawet po 4 latach od daty produkcji. Zapamiętaj problemy z kartą graficzną w MacBooku Pro.

Lepszy kierunek działania

Nie oznacza to, że Apple nie powinien być pociągany do odpowiedzialności przez swoich klientów i fanów – powinien.

Istnieją jednak znacznie bardziej produktywne sposoby rozwiązywania problemów wykrytych w nowym sprzęcie i oprogramowaniu Apple niż zwykłe nazywanie ich „bramami” i narzekanie.

Jeśli masz problem, skontaktuj się z obsługą Apple. Z przyjemnością znajdą sposób na naprawienie tego problemu — nawet jeśli oznacza to wymianę urządzenia.

Jeśli zauważysz błąd, zgłoś go Apple. Firma może naprawić rzeczy tylko wtedy, gdy jest tego świadoma. Upewnij się również, że masz pod ręką informacje o produkcie, aby móc okresowo sprawdzać zasięg i gwarancja, przechodząc na tę stronę na stronie Apple.

A jeśli upierasz się przy dołączaniu sufiksu „-brama” do różnych skandali, po prostu zdaj sobie sprawę, że problem prawdopodobnie nie jest tak poważny, jak myślisz.

mikrofon - jabłko
Mike Peterson(Starszy pisarz)

Mike jest niezależnym dziennikarzem z San Diego w Kalifornii.

Chociaż zajmuje się głównie Apple i technologią konsumencką, ma doświadczenie w pisaniu o bezpieczeństwie publicznym, samorządzie lokalnym i edukacji w różnych publikacjach.

Nosił sporo kapeluszy w dziedzinie dziennikarstwa, w tym pisarza, redaktora i projektanta wiadomości.