Jak Chrome zabił Internet Explorera: rozszerzenia, Android i innowacje

W tym artykule przyglądamy się, jak Google Chrome zabiła Internet Explorera, wyznaczając jedno z największych niepokojów w historii wojny przeglądarkowej.

W ciągu nieco ponad 13 lat przeglądarka Google Chrome rozrosła się z nowego projektu do giganta, jakiego znamy dzisiaj. Dzisiaj, Chrome jest zdecydowanie najpopularniejszą przeglądarką na świecie, zarówno na komputerach stacjonarnych, jak i mobilnych. Można nawet powiedzieć, że Chrome zabił Internet Explorera. Jak więc Google dokonał tego niewiarygodnego wyczynu w tak krótkim czasie?

Najczęściej robili to od zera. Microsoft wraz z Mozillą i innymi firmami nadal budowali swoje przeglądarki w oparciu o starszy kod. Google wykorzystał kilka istniejących narzędzi do stworzenia Chrome, ale w większości ich podejście do przeglądarki było zupełnie nowe.

Kiedy na scenę wkroczył Google, Microsoft tak naprawdę nie zastanawiał się zbytnio nad wymyśleniem na nowo sposobu korzystania z przeglądarki. W rzeczywistości Internet Explorer działał tak samo w 2008 roku, jak w 1998 roku. Google planowało to wszystko zmienić. Na początku Chrome miał być całą platformą do odkrywania Internetu w nowy sposób, a nie tylko przeglądarką. Te aspiracje skłoniły Google do wprowadzenia innowacji na kilka kluczowych sposobów, ostatecznie zdobywając największy udział w rynku przeglądarek w 2012 roku.

W tym artykule przyjrzymy się, jak Google wyniósł Chrome na sam szczyt w latach 2008–2012. Miały na to wpływ trzy kluczowe czynniki — open source'owy charakter Chromium, rewolucjonizacja przeglądania Internetu dzięki rozszerzeniom oraz rozwój Androida i Chromebooków. Ten artykuł rozpoczyna naszą serię o historii przeglądarek internetowych, która 27 września 2021 r. będzie obchodzić 23. urodziny Google.

2008: Uruchomienie w wersji beta

Google uruchomiło przeglądarkę Chrome w wersji beta 2 września 2008 roku. To był bardzo ciekawy czas w technologii. W 2008 roku smartfony były całkiem nowe, a aplikacje nie stanowiły większego problemu. Już patrząc w przyszłość, Google opracowało przeglądarkę Chrome w oparciu o silnik układu HTML WebKit, który obsługiwał aplikacje internetowe, takie jak popularna usługa Mapy. W momencie uruchomienia wersji beta Google stworzyło komiks aby wyjaśnić, dlaczego stworzyli nową przeglądarkę w morzu istniejących alternatyw.

Sam komiks jest dość długi i liczy 39 stron, ale pierwsza strona daje całkiem dobre streszczenie filozofii Google. Ich zdaniem doświadczenie przeglądarki zostało całkowicie zepsute. Ludzie nie używali już Internetu jedynie do uzyskiwania dostępu do artykułów naukowych do szkoły, sieć była dużym miejscem z treściami do wykorzystania. Być może największą unikalną zaletą przeglądarki Chrome na początku była piaskownica oddzielnych kart przeglądarki. Awaria przeglądarki była dość powszechną rzeczą, szczególnie w przeglądarce Internet Explorer. Sandboxing oznaczał, że jeśli jedna karta ulegnie awarii, cała sesja nie zostanie przerwana.

Rzeczywiście, sandboxing oddzielnych kart był posunięciem wybiegającym w przyszłość Internetu, w którym aplikacje zastąpią strony internetowe jako główne narzędzie użytkowników. Mając to na uwadze, Google zrobił kolejny ogromny krok w wykorzystaniu przestrzeni przeglądarki — we wrześniu 2008 roku uruchomiono projekt Chromium o otwartym kodzie źródłowym. Oprogramowanie typu open source było wówczas nie tylko modne, ale także wzbudziło zainteresowanie programistów Chrome jako projektem. Firma Google wiedziała, że ​​będzie potrzebować programistów, aby przyspieszyć ulepszenia przeglądarki Chrome i stworzyć galerię nadchodzących rozszerzeń.

2009: system operacyjny Chrome i rozszerzenia

W 2009 roku było już jasne, że Chrome to wielka sprawa. Tego lata Google ogłosił, że buduje cały system operacyjny oparty na przeglądarce Chrome, trafnie nazwany „Chrome OS”. W tym samym czasie użytkownicy coraz częściej przechodzili na Chrome. W lipcu 2009 roku z nowej przeglądarki Google korzystało ponad 30 milionów osób. Baza użytkowników wynosząca 30 milionów w niecały rok to coś niesamowitego, czego z pewnością nie widziano wcześniej w wojnach przeglądarkowych.

Chociaż system operacyjny Chrome i rosnąca baza użytkowników były ogromnymi wiadomościami, nie były to największe wydarzenia związane z Chrome w 2009 roku. W grudniu 2009 roku Google uruchomił galerię rozszerzeń. Rozszerzenia były wówczas rewolucyjne. To był wielki punkt zwrotny, w którym Google miał nadzieję przekonać użytkowników, że aplikacje są przyszłością przeglądania Internetu. Zarówno użytkownicy, jak i programiści uwielbiali rozszerzenia. W ciągu nieco ponad roku galeria rozszerzeń liczyła ponad 10 000 rozszerzeń i motywów. Dostosowywanie jest sprawą głęboko osobistą i ludzie przyjęli pomysł personalizacji wyglądu i funkcjonalności swojej przeglądarki.

Pod koniec 2009 roku Chrome miał już 5% udziału w rynku. Choć liczba ta wydaje się niewielka, należy pamiętać, że był to zupełnie nowy produkt, walczący o konkurencję na ugruntowanym rynku. Motywy i rozszerzenia, wraz z niesamowitą szybkością przeglądarki Chrome dzięki piaskownicowi, miały w 2010 roku osiągnąć jeszcze większe zyski.

2010: Zarabianie i Chrome Web Store

Ponieważ Chrome rozwijał się w wykładniczym tempie, nadszedł czas, aby Google zaczął zarabiać na swoim sukcesie. W sierpniu 2010 r. Google zaczął pobierać od programistów opłaty w wysokości 5 dolarów za publikowanie ich aplikacji dla Chrome w galerii rozszerzeń. Była to zarówno szansa na dochód, jak i środek bezpieczeństwa. Opłata w wysokości 5 dolarów umożliwiła Google wdrożenie weryfikacji domeny dla wszystkich nowych aplikacji przesłanych do publikacji.

Przez cały rok Chrome odnotował największy w historii wzrost liczby użytkowników. Potroiwszy się z 40 milionów do 120 milionów w 2010 roku, Google słusznie zagrażał Microsoftowi pierwszemu miejscu pod względem udziału w rynku przeglądarek. Być może najciekawsze jest to, że Microsoft nie zrobił zbyt wiele, aby powstrzymać Chrome przed wspinaniem się na sam szczyt. Zamiast dodawać nowe, niezależne od platformy funkcje, Microsoft skupił się na głębszej integracji z systemem Windows w przeglądarce Internet Explorer 9.

Niestety większość funkcji dodanych przez IE9 dla systemu Windows istniała już w przeglądarce Chrome. Nie ma wątpliwości, że gdyby Microsoft wypuścił w 2010 roku naprawdę przeprojektowaną wersję IE, przynajmniej opóźniłby awans Chrome na pierwsze miejsce.

Pod koniec 2010 roku Google uruchomił Sklep internetowy Chrome. W przeciwieństwie do mniejszej galerii rozszerzeń, był to bardziej dopracowany sklep z aplikacjami dla użytkowników Chrome. Nowi programiści dołączyli do nas, a Chrome szybko stał się nie tylko najszybszą, ale także najbardziej wszechstronną przeglądarką. Rozszerzenia, wtyczki i motywy w sklepie Chrome Web Store ukształtowały sposób, w jaki ludzie korzystają z Internetu, a nawet sposób zarabiania na treściach internetowych. W obliczu łatwo dostępnych rozszerzeń bloków reklam tradycyjna metoda zarabiania na treściach internetowych za pomocą reklam przestała być opłacalna. Stworzyło to zupełnie nowe możliwości dla Google w zakresie innowacji w innej kluczowej działalności – reklamie.

Chrome rozwijał się w oparciu o tempomat i działał inaczej niż każda inna przeglądarka, ale Google nadal nie był usatysfakcjonowany. Nadszedł czas, aby Chrome otrzymał kilka nowych trików, dedykowany sprzęt i nową warstwę farby.

2011: Nowe logo, Chromebooki i strona z kartami

Chrome od samego początku miał logo 3D. W marcu 2011 roku projekt ten wyglądał na dość przestarzały. Apple zapoczątkowało trend wprowadzania płaskich ikon na iOS, a Google nie chciał, aby ich wygląd wydawał się nie na miejscu. Zmiana projektu była dość minimalna, ale dość efektowna. Zachowując tę ​​samą kolorystykę, Google spłaszczył logo Chrome, aby nadać mu bardziej nowoczesny wygląd.

W maju 2011 roku Google wprowadził na rynek Chromebooki. Chociaż w 2011 roku netbooki były dość popularne, pomysł laptopa bez dysku twardego był dość obcy. Chromebooki będą obsługiwać wszystkie zadania za pośrednictwem przeglądarki Chrome. Początkowo rozwój Chromebooków został zahamowany przez wprowadzenie na rynek iPada firmy Apple. Na szczęście dzięki uporowi producentów OEM i poprawkom Google Chromebooki stały się hitem, szczególnie w sektorze edukacyjnym.

Ponieważ system operacyjny Chrome działa teraz na dedykowanym sprzęcie, Google miał kolejny sposób na zwiększenie bazy użytkowników Chrome jako przeglądarki. W ciągu następnej dekady Chromebooki staną się wszechobecne w segmencie komputerów budżetowych i będą teraz działać na obu urządzeniach z systemem Android i aplikacje dla Linuksa.

Na zakończenie 2011 roku Chrome wprowadził kolejną funkcję, która wkrótce stanie się standardem we wszystkich przeglądarkach – stronę nowej karty. Pomysł był genialny, choć niezwykle prosty. Gromadzenie wszystkich ulubionych aplikacji Chrome i często odwiedzanych stron właśnie miało sens. Gdy ludzie nauczyli się dostosowywać stronę nowej karty, przeglądanie Internetu stało się łatwiejsze, a wykonywanie pracy stało się bardziej intuicyjne.

Pod koniec 2011 roku Chrome miał prawie 25% udziału w rynku, co dało mu prawie drugie miejsce z Firefoksem. Aby dokonać ostatecznego skoku, Google musiał przenieść przeglądarkę Chrome na urządzenia mobilne.

2012: Chrome pojawia się na Androidzie i iOS

Z perspektywy czasu zadziwiające jest, jak długo to trwało Chrome zostanie uruchomiony na Androidzie. Android stał się oficjalnym systemem operacyjnym we wrześniu 2008 roku, w tym samym czasie, gdy zadebiutowała wersja beta przeglądarki Chrome. Biorąc pod uwagę, że oba produkty Google mają podobne urodziny, Chrome powinien był zostać uruchomiony na Androidzie przed 2012 rokiem. Jednak platforma mobilna była dokładnie tą platformą, której Google potrzebował, aby zająć pierwsze miejsce. Nie chcieli tego zepsuć.

W lutym 2012 r. Chrome wreszcie pojawił się na Androidzie. Przy milionach urządzeń z Androidem był to ogromny katalizator umożliwiający zdobycie dużego udziału w rynku jednym ruchem. Zaledwie cztery miesiące później Google uruchomiło przeglądarkę Chrome na iOS. Chociaż Safari było nadal bardziej popularne wśród użytkowników iPhone'a, szansa na zdobycie części tej bazy użytkowników była ogromna. Od tego momentu Google zajęło jeszcze tylko kilka miesięcy, aby na dobre zdetronizować Microsoft.

Pod koniec lata 2012 roku ogłoszono, że Google objął prowadzenie w rynku przeglądarek z 31% użytkowników korzystających z przeglądarki Chrome. Microsoft z pewnością pomógł przyspieszyć ich upadek, nie wprowadzając prawdziwych innowacji w zakresie funkcji przeglądarki Internet Explorer w czasach, gdy Chrome zwrócił się ku przyszłości aplikacji internetowych.

Google jeszcze nie skończył, ale osiągnął to, co zamierzał na początku — Chrome zabił Internet Explorera i zmienił sposób, w jaki ludzie korzystają z Internetu.