Łatwo jest wspominać Google Stadię i jej dotychczasowy brak komercyjnego sukcesu, ale jest naprawdę dobrze. Jeśli tylko ludzie dadzą mu szansę.
To nie jest artykuł napisany przez fanboya Google Stadia. Chcę to od razu wyjaśnić. Zacząłem jako sceptyk. Skoro już to mamy za sobą, przejdźmy od razu do rzeczy. Google Stadia jest bardzo dobra i chciałbym, żeby więcej osób to doceniło. Można wskazać palcem bezpośrednio na Google'a za to, jak radzi sobie ze Stadią na przestrzeni jej krótkiego życia. Śmiało, jestem tam z tobą. Wskaż. Ale ludzie, którzy faktycznie pracują nad produktem Stadia, powinni być bardzo dumni. To wspaniałe.
Ale Stadia też jest zmartwiony. Z Google'a zaprzestanie swoich wysiłków w zakresie gier własnych do kupowania technologii zewnętrznym zalotnikom. Jest jeszcze widoczne zaangażowanie w Stadię, co jest dobre. Ale to jest Google. Google ma skłonność do wycofywania dobrych produktów, niezależnie od tego, czy ludziom się podobają, czy nie. Nadal nie wybaczyłem władcom Mountain View zabicia Czytnika Google, czyli pierwotnego wcielenia Podcastów Google.
Jednak Stadia jest naprawdę bardzo dobra i mam wrażenie, że tonie w memach i negatywizmie tam, gdzie po prostu nie jest na to zasłużona. Liczba graczy prawdopodobnie nie jest największa i wciąż mam to dokuczliwe przeczucie, że Google prędzej czy później wyciągnie wtyczkę. Ale teraz Stadia żyje i bardzo mi się to podoba. Oto dlaczego i dlaczego więcej powinno dać mu szansę.
Technologia Google Stadia jest fenomenalna
Jeśli chodzi o technologię, z której składa się Google Stadia, chcę poruszyć dwa aspekty. Pierwszym z nich jest backend Linuksa. Z perspektywy czasu wydaje mi się, że był to prawdopodobnie zły pomysł, a ja kocham Linuksa. Ale o to chodzi. Gry na komputery PC są tworzone dla systemu Windows, a nie Linuksa. Głównym powodem, dla którego gry na Linuksie są tak dobre, jak na sprzęcie takim jak Pokład parowy zależy od Valve. Oraz kwitnącą społeczność ludzi pracujących razem, aby ulepszyć grę, aby twórcy gier nie musieli tego robić. Ponieważ tego nie zrobili.
Google Stadia bazując na Linuksie oznacza, że potrzebuje dedykowanego portu. Z kolei Amazon Luna opiera się na serwerach Windows z procesorami graficznymi NVIDIA, więc proces dodawania gier jest mniej skomplikowany i bardziej atrakcyjny dla programistów. Wygląda na to, że Google tak ma ujrzał na to światło, ale z perspektywy czasu to cudowna rzecz i na początek powinien był korzystać z systemu Windows.
To prawdopodobnie może przynajmniej częściowo wyjaśniać, dlaczego katalog gier na Stadii nie jest większy. A bez gier nie zachęcisz ludzi do korzystania z usługi.
Jednak interfejs Stadia, technologia przesyłania strumieniowego w chmurze i wrażenia dla graczy są naprawdę wyjątkowe. W porównaniu do transmisji strumieniowej Xbox Game Pass firmy Microsoft i Nvidia GeForce Now, Stadia jest moją ulubioną (nie mogę jej porównać do Amazon, ponieważ nie jestem w USA). Do niedawna byłem ograniczony do połączenia internetowego 60/20, a Stadia radziła sobie z tym najlepiej. Tam, gdzie inni mieliby trudności z umożliwieniem mi regularnej gry w chmurze, Stadia po prostu działała. Teraz mam światłowód, ściąga gry 4K bez potu.
Stadia również wyprzedziła Microsoft, przynajmniej na razie, ponieważ obsługuje klawiaturę i mysz. W przypadku gier takich jak Destiny 2 klawiatura i mysz to nadal najlepszy sposób grania, a konsola Xbox jeszcze tego nie zapewnia. GeForce Now tak, ale nigdy nie byłem tak zadowolony z ogólnej wydajności w porównaniu ze Stadią, nawet jeśli wizualnie jest bardziej imponująca. Dla mnie to w zasadzie opowieść o Stadii. Często wiąże się to z pewnym poświęceniem wizualnym, podobnym do trybu wydajności na konsoli, ale doświadczenie w zakresie przesyłania strumieniowego i grania w gry było bardziej niezawodne i lepszej jakości niż produkty konkurencji usługi.
Granie na telewizorze za pomocą Google Stadia przypomina działanie konsoli
Nie rozumiem, dlaczego Stadia w telewizji nie zyskała większego rozgłosu niż wcześniej. Ponownie prawdopodobnie możesz w pewnym stopniu wskazywać palcem na Google. Najnowszy Chromecast z Google TV nie obsługiwał nawet Stadii w momencie premiery. Jaki to wysyła komunikat?
Wygląda na to, że większość innych graczy Stadia, których znam, złapałem Wydanie premierowe Stadii pakiet jako oferta bonusowa w ramach mojej subskrypcji YouTube Premium. Poza tym był to tani sposób na przejście na Chromecasta Ultra w salonie. Ale kurcze, byłem zaskoczony, jak dobra jest Stadia w telewizji.
Wydanie premierowe Stadii
Stadia Premiere Edition to Twój bilet do gier w chmurze na telewizorze, mieszczący się w Chromecastie Ultra i kontrolerze Google Stadia.
Interfejs użytkownika mógłby zostać dopracowany, a kontroler z pewnością nie jest moim ulubionym projektem, ale ogólnie rzecz biorąc pakiet był tak samo dobry, jak konsola Xbox, która stała pod tym samym telewizorem lata. Tak naprawdę, korzystając z chmury, Stadia ładuje się znacznie szybciej niż mój stary Xbox One X, z którym nie mogę się rozstać. Do niedawna mój internet nie był wystarczająco dobry do grania w rozdzielczości 4K, ale to w porządku, z czym sobie radził bez problemu.
To był ulubiony produkt moich dzieci. Mój syn spędził do tej pory 36 godzin w Terrarii na Stadia i właściwie woli tę grę od tej samej gry na swojej konsoli Xbox. Ładuje się szybko, praktycznie nigdy się nie zacina i wygląda niesamowicie. Dzięki Stadia Pro mogę dodać do mojej biblioteki przyzwoity wybór gier przyjaznych dzieciom bez konieczności ich kupowania z góry.
Nie mogę żyć bez Chromecasta, nawet ze smart TV, a wbudowanie Stadii było miłym dodatkiem. Tradycyjnie używałem go jako urządzenia dodatkowego, grając tu i tam o nieparzystych godzinach, ale teraz, gdy mam światłowód, poważnie zastanawiam się nad poświęceniem większej ilości czasu na Stadii. Mógłbym nawet wrócić do grania na kanapie.
Stadia Pro ma ogromną wartość
Płacę 8,99 GBP miesięcznie za Stadia Pro i nawet bez intensywnego korzystania z niej uważam, że to świetna wartość. Między innymi dlatego, że ta całkiem przystępna subskrypcja zapewniła mi wiele godzin rozrywki dla dzieci! Stadia Pro daje możliwość uzyskania ekskluzywnych zniżek na zakup niektórych gier, ale jej prawdziwą wartością jest biblioteka tytułów, które możesz z niej zdobyć bez dodatkowych opłat.
Oto tylko niektóre tytuły, które dodałem do mojej biblioteki w Stadia Pro.
- Outriderzy
- Kontroluj wersję Ultimate
- Brud 5
- Wojna Światowa Z: Następstwa
- Festiwal Wraków
- Mafia III
- Gwiezdne Wojny: Upadły Zakon Jedi
To tylko kilka ze 112 gier, które dodałem do mojej biblioteki Stadia w wersji Pro. Istnieje solidna mieszanka tytułów AAA pochodzących od znanych studiów i niezależnych wytwórni, a niektóre z nich są zdecydowanie przeznaczone tylko dla mnie i są w stanie zadowolić moje dzieci. Nie znikają one po prostu po miesiącu, jak w przypadku Xbox Live czy PlayStation Plus. Kiedy to piszę, w Stadia Pro wciąż dostępnych jest 50 tytułów. Otrzymujesz także miesięczny bezpłatny okres próbny, aby spróbować.
Stadia Pro naprawdę oferuje naprawdę szaloną ilość gier za niewielkie pieniądze.
Graj gdziekolwiek i kiedykolwiek
Piękno gier w chmurze polega na wolności grania w dowolnym miejscu i czasie. Cóż, o ile masz połączenie do transmisji danych. Dni, w których trzeba było dźwigać ze sobą ciężki laptop do gier, zbliżają się do końca. W gry na platformie Stadia można grać na Androidzie i iOS, na laptopie z systemem Windows, komputerze Mac, Linuxie lub Chromebooku. Możesz grać w gry w domu na telewizorze lub w podróży na urządzeniu przenośnym.
Mam nadzieję, że Stadia wytrzyma i ostatecznie uzyska przyczepność. Zbyt dobrze jest po prostu uschnąć i umrzeć, ale wciąż obawiam się, że to będzie ostateczny koniec.