Pomysł kija/klucza/rzeczy do strumieniowego przesyłania danych dla konsoli Xbox istnieje już od jakiegoś czasu, ale nowy raport daje pewien wgląd w to, co się właściwie dzieje.
Dyskusje na temat kija do transmisji strumieniowej Xbox krążą już od wielu lat, ale pojawił się nowy raport od ludzi z serwisu Centrala Windowsadostarcza najświeższych i najlepszych informacji w historii. Urządzenie o nazwie kodowej „Keystone” z pewnością istnieje, ale Microsoftowi nie spieszy się z jego wypuszczeniem. Przynajmniej nie do czasu, aż będzie gotowy, co nie brzmi jak prędko.
Kluczowy cytat podany Centrala Windowsa podkreśla, jak Microsoft zdecydował się zakończyć działalność niezależnie od aktualnej iteracji roboczej i przejść na coś nowego.
Podjęliśmy decyzję o odejściu od obecnej wersji urządzenia Keystone. Wyciągniemy wnioski i ponownie skupimy nasze wysiłki na nowym podejściu, które w przyszłości umożliwi nam udostępnienie gier Xbox Cloud większej liczbie graczy na całym świecie.
Nadal nie ma żadnych informacji na temat wyglądu tych iteracji ani oprogramowania, na którym działają. Albo w ogóle, jakie inne usługi poza grami będzie świadczyć. Oczywistą myślą jest coś małego i niedrogiego, podobnego do
GoogleChromecasta lub Amazon Fire TV Stick. Obydwa łączą teraz funkcjonalność Smart TV z przystępną ceną i dostępem do gier w chmurze.Microsoft już spóźnił się na tę imprezę, ale wartość marki stojąca za Xboxem i Game Passem ułatwiłaby sprzedaż. Właśnie w tym tygodniu w Build usłyszeliśmy to 10 milionów graczy korzysta już z Xbox Cloud Gaming. Jest jeszcze Xbox Game Pass, który jest jednym z najkorzystniejszych pakietów w grach, a urządzenie takie jak Keystone może otworzyć drzwi dla zupełnie nowej publiczności. Chmura już pomaga wypełnić lukę między generacjami konsol, na przykład umożliwiając posiadaczom Xbox One grę w Microsoft Flight Simulator.
Jeśli zrobisz to dobrze, tego typu sprzęt może być ogromną wygraną dla konsoli Xbox. Google Stadia robi to od premiery, dostarczając gry w rozdzielczości do 4K60 z HDR, najpierw za pośrednictwem Chromecasta Ultra. Jednak protokół Cast firmy Google jest szeroko obsługiwany, a granie to tak naprawdę tylko dodatek. Ciekawie będzie w końcu zobaczyć, jak Microsoft rozmieści swój sprzęt do strumieniowego przesyłania danych Xbox, gdy już go wreszcie dotrze.
Źródło: Centrala Windowsa