Duży klaster obliczeniowy na morzu może mieć poważne konsekwencje dla prawodawstwa dotyczącego sztucznej inteligencji

Pływające centrum danych skupione na sztucznej inteligencji może wydawać się dziwaczne, ale jest tu więcej, niż mogłoby się wydawać. Zastanowimy się nad przyczynami.

Kluczowe dania na wynos

  • BlueSea Frontier Compute Cluster (BSFCC) to pływające centrum danych wyposażone w ponad 10 000 procesorów graficznych Nvidia H100, zaprojektowane do niezależnego działania jako „suwerenne państwo narodowe” na wodach międzynarodowych.
  • Del Complex, firma stojąca za projektem, ma na celu zwalczanie regulacji dotyczących sztucznej inteligencji i oferuje schronienie przed, jak twierdzi, drakońskim nadzorem. Jednak BSFCC może wymagać wsparcia lądowego w zakresie niezbędnych zasobów, takich jak żywność, woda i łączność z Internetem.
  • Offshoring centrów danych w celu uniknięcia przepisów nie jest niczym nowym, jak widać w przypadku Księstwa Sealandii. Elektrownia BSFCC składa się z turbin gazowych, paneli słonecznych i systemu magazynowania baterii, ale może napotkać wyzwania związane z zapewnieniem wystarczającej mocy dla klastra obliczeniowego.

BlueSea Frontier Compute Cluster (BSFCC) to pływające centrum danych ogłoszony w dniu X (dawniej Twitter) przez firmę badawczą Del Complex z siedzibą w Nevadzie. Ten pływający klaster obliczeniowy, pozornie prosta koncepcja, która stwarza więcej niż kilka poważnych wyzwań, będzie zawierał „ponad 10 000 procesorów graficznych Nvidia H100” na czymś, co w rzeczywistości jest barką wypełnioną technologią.

Zaprojektowany do niezależnego działania na wodach międzynarodowych jako „suwerenne państwo narodowe”, BSFCC zawiera udogodnienia dla pokładowych chłodzenie, wiele źródeł zasilania i pomieszczenia mieszkalne dla stałej obecności ludzi, które według Del Complex pozostaną włączone tablica. Del Complex może próbować wykorzystać niedawną falę postępów w dziedzinie sztucznej inteligencji, z dużą liczbą potężne procesory graficzne wymagane do szkolenia modeli, które są teraz w stanie zrobić wszystko pisanie kodu do generowania przekonujących, fotorealistycznych obrazów. Zbadamy szczegóły tego ambitnego pomysłu i wyjaśnimy, dlaczego pływające centrum danych może być bardziej praktyczne, niż myślisz.

Kim jest Del Complex?

Firma stojąca za jego pływającym kolosem, Del Complex, to „korporacja alternatywnej rzeczywistości”, która koncentruje się na badaniach w najnowocześniejsze dziedziny technologii, w tym sztuczna inteligencja ogólna (AGI), protetyka neuronowa, robotyka i czyste energia. Na stronie internetowej Del Complex znajduje się informacja, że ​​jest ona finansowana z połączenia funduszy venture capital i grantów badawczych wspieranych przez rząd oraz że prowadzi kilka obiektów na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Nie jest jasne, jak daleko posunięto się w realizacji projektu BSFCC, czy rozpoczęto budowę ani czy zapewniono finansowanie.

Offshoring sztucznej inteligencji

Źródło: Kompleks Del

Walka ze spowolnieniem jest kluczowym celem BSFCC, a firma otwarcie sprzeciwia się przyszłości regulacji dotyczących sztucznej inteligencji. Del Complex twierdzi, że BSFCC zapewnia schronienie przed „ciągłymi drakońskimi przepisami i nadzorem dotyczącym sztucznej inteligencji”. To przychodzi jako prezydent Joe Biden podpisał zarządzenie wykonawcze wprowadzenie nowych wymagań dla twórców AI w zakresie powiadamiania rządu federalnego o potencjalnie niebezpiecznych narzędziach AI, a także udostępniania wyników testów bezpieczeństwa czerwonej drużyny.

Wydaje się, że Del Complex twierdzi, że BSFCC kwalifikowałaby się do uzyskania państwowości międzynarodowej, posuwając się nawet do listy wymogi państwowości zgodnie z Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza i konwencją z Montevideo Konwencja. Twierdzą, że stali rezydenci BSFCC podlegaliby rządowi na mocy statutu, stworzonego i zmienionego jako „żywy dokument” zarówno przez mieszkańców BSFCC, jak i jego partnerów korporacyjnych. Należy zauważyć, że chociaż wymagania dotyczące państwowości międzynarodowej mogą mieć charakter techniczny nie oznacza to, że inne państwa narodowe mają obowiązek uznać BSFCC lub otworzyć z nim stosunki ich.

Czy to mogłoby zadziałać?

Zakotwiczając BSFCC na wodach międzynarodowych, Del Complex może teoretycznie uniknąć bezpośredniego zasięgu regulacyjnego państw narodowych. Jednak to tak naprawdę tylko połowa historii. Zdolność BSFCC do działania prawdopodobnie wymaga pewnego wsparcia na lądzie – BSFCC nie dysponuje środkami zapewnienie własnej żywności i wody pitnej (Del Complex nie wspomina o odsalaniu) lub łączność z Internetem. Chociaż można nawiązać połączenie satelitarne, jest mało prawdopodobne, że zapewni to przepustowość wymagane do łatwego przenoszenia dużych ilości danych wymaganych w przypadkach użycia sztucznej inteligencji Del Complex kierowanie.

Konsekwencją tego jest to, że BSFCC będzie musiało być zakotwiczone stosunkowo blisko kraju polityki pro-AI/deregulacyjnej lub przynajmniej jednego, który chce tolerować usługi wsparcia operacyjnego Del Complex ich brzegi. Wydaje się, że przypomina to twierdzenia Del Complex dotyczące bezpieczeństwa dotyczące BSFCC, przy czym bezpieczeństwo zapewnia prywatny wykonawca, Xio Sky, a także „partnerskie państwa narodowe”.

Podobnie, choć państwa narodowe mogą nie być w stanie wprowadzić regulacji dotyczących przedsiębiorstw zajmujących się sztuczną inteligencją działających bezpośrednio w ramach BSFCC, mogą utrudnić im do handlu na swoich rynkach, na przykład poprzez zakaz handlu z nimi krajowymi przedsiębiorstwami lub poprzez nałożenie sankcji na kraje wspierające tę deregulację badania. Stany Zjednoczone wprowadziły niedawno taką politykę przeciwko Chinom, nakazując Nvidii przestań eksportować zaawansowane chipy AI natychmiast do Chin. Podobna polityka wobec BSFCC może utrudnić im dostęp do rynku amerykańskiego lub dostępu do sprzętu wyprodukowanego w USA i wsparcia dla przedsiębiorstw. Nvidia jest liderem na rynku w dostarczaniu karty graficzne dla centrów danych w ostatnich latach, czerpiąc korzyści zarówno z eksplozji kryptowalut, jak i sztucznej inteligencji.

Robiono to już wcześniej

Źródło: Microsoft

Nic dziwnego, że nie jest to pierwszy przypadek, gdy operatorzy centrów danych próbują przenieść swoje zasoby w celu uniknięcia regulacji. Powszechnie znanym przykładem jest księstwo Sealandii, okupowany od 1967 r., 7 mil od wybrzeży Wielkiej Brytanii, w opuszczonym forcie z czasów II wojny światowej. Sealand zaczynał jako piracka stacja radiowa, zanim ogłosiła suwerenność w 1975 roku. Na początku XXI wieku Sealand było wykorzystywane jako centrum danych firmy Havenco, która przez trzy lata działała jako host serwerów i raj danych z niezwykle liberalną polityką dopuszczalnego użytkowania.

Pływające centrum danych może być również bardziej praktyczne, niż myślisz. Microsoft pomyślnie przetestował niezawodność podwodne centra danych na szkockich Orkadach. Po raz pierwszy zanurzony w 2018 r. zespół Microsoft Project Natick zanurzył 864 serwery umieszczone w kapsule wypełnionej atmosferą suchego azotu. System podwodny wykorzystywał otaczającą wodę do chłodzenia poprzez wymianę ciepła i po dwóch latach spędzonych pod wodą pomyślnie wypłynął na powierzchnię. Microsoft twierdzi, że zaobserwował wskaźnik awaryjności sprzętu wynoszący „jedną ósmą tego, co [widzą] na lądzie”.

Powszechną praktyką jest już budowanie centrów danych w pobliżu dużych źródeł wody do chłodzenia poprzez wymianę ciepła. Wdrożono już także zacumowane w portach centra danych, a kalifornijska firma Nautilus obsługuje już kilka urządzeń zasilanych z lądu. pływające centra danych. Polegają one na wbudowanych pompach, które tłoczą niezależne od wody pętle chłodzące do wymiennika ciepła, który z kolei służy do chłodzenia oddzielnej pętli w uszczelnionym próżniowo centrum danych. Ten system z obiegiem otwartym/zamkniętym oznacza, że ​​nie są wymagane żadne szkodliwe chemikalia (woda morska może być bezpiecznie używana jako chłodziwo) i nie ma ryzyka zanieczyszczenia środowiska przez wodę.

Pływająca elektrownia

Pokładowa elektrownia pracująca w cyklu kombinowanym BCFCC będzie składała się z dwóch generatorów turbin gazowych, jednej turbiny parowej i zamontowanych na dachu paneli słonecznych, które będą w stanie uzupełnić główny system zasilania. Jeśli Del Complex osiągnie deklarowaną liczbę procesorów graficznych (10 000 Nvidia H100), może liczyć na rachunek za energię rzędu kilku megawatów na samą moc procesora graficznego, nie mówiąc już o powiązanym chłodzeniu i innym sprzęcie.

Jest nieprawdopodobne, aby dachowe panele słoneczne w BSFCC mogły zapewnić moc nawet bliską wymaganą do uruchomienia tak dużego komputera klaster (pojedynczy megawat energii słonecznej zazwyczaj wymaga kilku akrów gęstego układu słonecznego, w zależności od warunków klimatycznych). Wydaje się, że prawdopodobne jest zatem, że panele słoneczne mają zapewniać dodatkową, przyjazną dla środowiska energię, jednocześnie pełniąc funkcję rezerwową dla niektórych rdzeni systemy. Del Complex twierdzi również, że na pokładzie znajdzie się „system magazynowania energii akumulatorowej”.

Czas pokaże

BSFCC to ambitny projekt i odważne oświadczenie w obliczu regulacji dotyczących sztucznej inteligencji, ale to tylko jedna strona tej historii. Pomysły dotyczące offshoringu i energooszczędnych centrów danych wymagają poważnych badań, a chłodzenie zanurzeniowe może nie być tak śmiałym pomysłem, jak się wydaje. Ostatecznie czas pokaże, czy BSFCC kiedykolwiek będzie stanowiło realistyczną ucieczkę od regulacji lub w ogóle wypłynie na pełne morze.