To jest szczegółowa recenzja Huawei P20 Pro przeprowadzona przez XDA, obejmująca takie aspekty, jak jakość wyświetlacza, wydajność w warunkach rzeczywistych, ocena aparatu i nie tylko.
Huawei P20 Pro to najbardziej ambitny telefon Huawei w historii. Firma stale wspina się w rankingach producentów urządzeń z Androidem, aż do tego stopnia, że jest obecnie trzecim co do wielkości dostawcą smartfonów na świecie. W Chinach firma jest na pierwszym miejscu, natomiast w Europie jest wschodzącą gwiazdą. Pomimo problemów z konkurowaniem na amerykańskim rynku smartfonów, Huawei pozostaje w bardzo wygodnej pozycji na innych rynkach międzynarodowych.
Seria Huawei P10 była stopniową aktualizacją Huawei w 2017 roku, ale zasadnicza zmiana nastąpiła wraz z Huawei Mate 10 i Huawei Mate 10 Pro. Wraz z wprowadzeniem wyświetlaczy 18:9 i szklanych tylnych ścianek w serii Mate Huawei, przygotowana została scena dla wprowadzenia tych funkcji do głównego nurtu serii P.
Huawei P20 to główny flagowiec Huawei, ale P20 Pro to prawdziwa gwiazda w ofercie firmy. Dzięki ambitnej konfiguracji z potrójnym aparatem, kontrowersyjnemu wyświetlaczowi z wcięciem i sporej baterii, P20 Pro jest flagowym konkurentem w konkurencyjnej cenie. Rzeczywiście, jest to najdroższy telefon firmy w historii. Mam indyjski wariant Huawei P20 Pro (CLT-AL00), więc zobaczmy, jak telefon radzi sobie na wysoce konkurencyjnym rynku flagowych smartfonów 2018 roku.
ProjektWyświetlaczWydajnośćKameraAudioOprogramowanieŻywotność bateriiSzanse i końceWniosek
W tej recenzji szczegółowo przyjrzymy się Huawei P20 Pro. Zamiast wymieniać specyfikacje i opowiadać o wrażeniach, ta funkcja stara się zapewnić dokładny wgląd w treści istotne dla naszej bazy czytelników. W XDA nasze recenzje nie mają na celu informowania użytkownika, czy warto kupić telefon, czy nie — zamiast tego staramy się pożyczyć Ci telefon naszymi słowami i pomóc Ci samodzielnie podjąć decyzję. Zanim zaczniemy, usuńmy specyfikacje:
Nazwa urządzenia: |
Huawei P20 Pro |
Cena |
Różni się w zależności od rynku |
---|---|---|---|
Oprogramowanie |
EMUI 8.1 na Androidzie 8.1 Oreo |
Wyświetlacz |
6,1-calowy ekran AMOLED Full HD+ (2240x1080) o proporcjach 18,7:9 i 408 PPI |
Chipset |
HiSilicon Kirin 970; Karta graficzna Mali G72MP12 |
RAM i pamięć masowa |
6 GB pamięci RAM LPDDR4X i 128 GB pamięci UFS 2.1 |
Bateria |
4000 mAh; Ładowanie Huawei SuperCharge (5 V/4,5 A) |
Łączność |
USB 3.1 typu C; Bluetooth 4.2 + LE; NFC; Dwa gniazda nano-SIM |
Tylna kamera |
Główny aparat RGB 40 MP z czujnikiem 1/1,7″, przysłoną f/1,8, polem widzenia 27 mm, lampą błyskową LED i 4-kierunkowym autofokusem Monochromatyczny aparat 20 MP z obiektywem 1/2,7” czujnik, pole widzenia 27 mm, przysłona f/1.6 Aparat 8 MP z czujnikiem 1/4", teleobiektyw 80 mm, OIS, 3-krotny zoom optyczny, 5-krotny zoom hybrydowy Nagrywanie wideo do 4K przy 30 klatkach na sekundę; Nagrywanie wideo w zwolnionym tempie w rozdzielczości 720p przy 960 kl./s, 720p przy 240 kl./s, 1080p przy 120 kl./s |
Przednia kamera |
Przedni aparat 24 MP z przysłoną f/2.0 i technologią Light Fusion, nagrywanie wideo w rozdzielczości 720p przy 30 klatkach na sekundę |
Wymiary i waga |
155,0 mm x 73,9 mm x 7,8 mm, 180 g |
Zespoły |
CLT-AL00 Model Dual SIM: FDD LTE Pasma: 1, 2, 3, 4, 5, 7, 8, 9, 12, 17, 19, 20 Pasma TDD-LTE: 34, 38, 39, 40, 41WCDMA Pasma: 1, 2, 4, 5GSM: 850, 900, 1800, 1900 MHz |
Ujawnienie: Jednostka testowa Huawei P20 Pro została dostarczona przez firmę Huawei India.
Projekt
Huawei promował P20 Pro ze względu na jego konstrukcję. Na pierwszy rzut oka konstrukcja P20 Pro nie wydaje się być niczym zbyt specjalny. Przyjęcie aktualnych trendów w smartfonach oznaczało, że Huawei w zeszłym roku pożegnał się z metalowymi telefonami unibody wraz z Huawei Mate 10. Firma w pełni przyjęła szklany tył, a P20 Pro jest oczywiście stopniową aktualizacją projektu w stosunku do Mate 10 Pro, który został wprowadzony na rynek zaledwie sześć miesięcy przed swoim kuzynem.
Przód telefonu jest zdominowany przez 6,1-calowy wyświetlacz z wcięciem o proporcjach 18,7:9. Wcięcie w wyświetlaczu zawiera przedni aparat o rozdzielczości 24 MP, okrągłą słuchawkę, która służy również jako głośnik, oraz czujniki zbliżeniowe / otoczenia.
Pomimo obecności notcha, w dolnej części przodu znajduje się spory podbródek. Dzieje się tak dlatego, że Huawei tym razem umieścił czujnik odcisków palców z przodu. O działaniu czujnika powiem w części Wydajność. Umiejscowienie czujnika może wydawać się dziwne, ale nie doświadczyłem z nim żadnych problemów. Zaletą przedniego czujnika odcisków palców jest to, że możesz używać gestów linii papilarnych EMUI do nawigacji po telefonie bez korzystania z ekranowego paska nawigacji. Gwarantuje to, że powierzchnia wyświetlacza nie zostanie zmarnowana i zasadniczo eliminuje wady umiejscowienia czujnika odcisków palców.
Na górze urządzenia znajdziemy moduł IR, co jest coraz rzadsze we flagowych urządzeniach. Mikrofon znajduje się również na górze. Prawa strona P20 Pro zawiera przyciski zasilania i głośności. Uważam, że przyciski zapewniają zadowalający poziom reakcji i nie mam do nich żadnych skarg.
Lewa strona zawiera tackę na kartę SIM. P20 Pro jest dostępny zarówno w wersji z pojedynczą kartą SIM, jak i z dwiema kartami SIM. Taca SIM zawiera jedno lub dwa gniazda nano SIM, w zależności od wariantu. Telefon nie posiadają slot na kartę microSD.
Na dole znajdziemy główny głośnik i port USB typu C. P20 Pro nie mają gniazdo słuchawkowe 3,5 mm – więcej o tym później. Z tyłu, w lewym górnym rogu, znajduje się potrójny aparat Leica z logo Leica i logo Huawei w lewym dolnym rogu.
Rama telefonu jest aluminiowa, wypolerowana tak, aby wyglądała i czuła się jak szkło. Zapewnia sztywność strukturalną, a błyszczące wykończenie zapewnia dużą przyczepność. Rama płynnie łączy się ze szklanym tyłem o lustrzanym wykończeniu. Huawei promuje dwukolorowy wariant Twilight jako flagowy wariant P20 Pro, ale ja mam wariant Midnight Blue, ponieważ jest to jedyny kolor, który został wprowadzony na rynek w Indiach.
Kolor Midnight Blue może nie przyciągać wzroku tak jak kolor Twilight, ale z pewnością nie jest dyskretny. Tył posiada lustrzane wykończenie, co utrudnia fotografowanie telefonu. Zgodnie z oczekiwaniami jest to także magnes na odciski palców. Na szczęście wszystkie warianty telefonu mają czarny przód, dzięki czemu ramki nie rozpraszają uwagi.
Jak powiedziałem wcześniej, konstrukcja wygląda na premium, ale dzięki dominacji szkła w smartfonach z 2018 roku, konstrukcja P20 Pro nie wyróżnia się w morzu telefonów o podobnych konstrukcjach. Nie ma to być krytyką, ponieważ smartfony zmierzają w kierunku tych samych trendów projektowych, na dobre i na złe. Trwałość jest wątpliwa ze względu na szklany tył, ale tę samą krytykę można odnieść do praktycznie każdego flagowego urządzenia z 2018 roku. W rzeczywistości P20 Pro to dobrze wyglądający telefon, który wyróżnia się opcjami kolorystycznymi.
Pod względem ergonomii telefon dobrze leży w dłoni pomimo płaskiego, szklanego tyłu. Błyszcząca metalowa ramka jest na tyle gruba, że zapewnia wystarczający chwyt i ogólnie nie mam żadnych zastrzeżeń co do wielkości urządzenia. Użytkownicy przyzwyczajeni do korzystania z urządzeń o przekątnej od 5,5 do 6 cali nie powinni mieć problemów z obsługą.
Telefon posiada IP67 ocena odporności na wodę i kurz, w przeciwieństwie do zwykłego Huawei P20.
W pudełku Huawei znajduje się przezroczyste plastikowe etui z TPU oraz przejściówka USB Type-C na 3,5 mm. W zestawie znajdują się także nauszne słuchawki Apple EarPods ze złączem USB Type-C. W wielu regionach a Superładowarka Huawei (5 V/4,5 A) jest dostarczany w zestawie, ale nie ma to miejsca w Indiach, gdzie w pudełku znajduje się tylko zwykła szybka ładowarka działająca przy napięciu 9 V/2 A lub 5 V/2 A.
Wyświetlacz
Huawei P20 Pro ma 6,08-calowy wyświetlacz AMOLED Full HD+ (2240 x 1080) z wcięciem i proporcjami 18,7:9 i 408 PPI. Ze względu na proporcje 18,7:9 wyświetlacz jest w rzeczywistości wyższy niż 6-calowy wyświetlacz 18:9 i jest nieznacznie węższy (139 mm x 67 mm) niż (bez wcięcia) 6-calowy wyświetlacz 18:9 (136 mm x 68 mm), który sam ma taką samą szerokość jak 5,5-calowy wyświetlacz 16:9.
Wyświetlacz tak nie mieć ochronę Gorilla Glass. Zamiast tego ma nienazwane szkło hartowane. Huawei stosuje fabrycznie zainstalowaną plastikową osłonę ekranu na wyświetlaczu. Osłona ekranu jest dobrze zamontowana.
W tym przedziale cenowym rozdzielczość Full HD+ w wyświetlaczach firmy Samsung jest prawdopodobnie zbyt niska, mimo że wyświetlacze QHD+ AMOLED dostarczane przez firmę Samsung są nieliczne. EMUI 8 ma funkcję inteligentnej rozdzielczości, która umożliwia dynamiczną regulację rozdzielczości HD+ i Full HD+.
Matryca subpikselowa PenTile sprawia, że efektywna rozdzielczość kolorów wyświetlacza jest niższa niż w konkurencyjnych wyświetlaczach LCD Full HD+. W większości przypadków nie jest to najważniejsze problem w świecie rzeczywistym ze względu na renderowanie subpikselowe, ale należy zauważyć, że renderowanie tekstu na wyświetlaczu jest wyraźnie gorsze w porównaniu z Quad HD wyświetla.
Maksymalna ręczna jasność wyświetlacza P20 Pro jest wystarczająco jasna i porównywalna z innymi nowoczesnymi wyświetlaczami AMOLED. Wyświetlacz posiada również funkcję automatycznego zwiększania jasności, która aktywuje się w świetle słonecznym. Dzięki wysokiej automatycznej jasności czytelność w świetle słonecznym nie stanowiła problemu.
Aktualizacja 29 marca 2019 r: Poniższa sekcja dotyczy ręcznego zachowania jasności wyświetlacza w P20 Pro z wersją oprogramowania EMUI 8.1.0.130 (w modelu urządzenia CLT-AL00). Aktualizacja EMUI 9.0 dla Huawei P20 Pro rozwiązała ten problem.
„Jednak wdrożenie ręcznej jasności przez Huawei ma poważną wadę, która wpływa na wszystkie inne telefony EMUI 8. W przypadku ręcznego wyboru jasności telefon będzie stopniowo zmniejszał jasność po uruchomieniu dowolnej aplikacji. Jasność interfejsu systemowego nie jest zmniejszana, ale przy każdym otwarciu aplikacji następuje stopniowy, ale znaczny spadek postrzeganej jasności.
Tego zachowania nie można wyłączyć. Ręczna jasność wyświetlacza jest drastycznie zmniejszona, nawet jeśli automatyczna jasność jest wyłączona, chociaż położenie suwaka jasności nie zmienia się. Podczas korzystania z aplikacji takich jak Google Chrome, Sklep Play, Gmail itp. jasność zmniejsza się o: znaczną ilość, mimo że suwak jasności pozostanie w pobliżu maksymalnej jasności pozycja.
To sprawia, że ręczna regulacja jasności jest niezwykle irytująca i do tego stopnia, że można ją nazwać zerwaniem umowy. W ręcznym trybie jasności nie ma to wpływu na jasność tylko wtedy, gdy suwak jest ustawiony na 100 procent jasność, ale to nie pomaga, ponieważ 100-procentowa ręczna jasność jest o wiele za jasna dla wnętrz stosowanie. Z drugiej strony ustawienie jasności wyświetlacza na 80 lub 85 procent powoduje zmniejszenie postrzeganej jasności, co oznacza, że postrzegana jasność wyświetlacza będzie w rzeczywistości znacznie mniejsza w porównaniu z prawie każdym innym wyświetlaczem, który wykorzystuje odpowiednią jasność logarytmiczną suwak."
Rozwiązaniem w tym przypadku jest użycie automatycznej jasności. Automatyczna jasność dobrze sprawdza się w pełnym słońcu, gdzie aktywuje tryb wysokiej jasności. Jednak wdrożenie automatycznej jasności przez Huawei różni się od adaptacyjnej jasności Google w standardowym systemie Android. Podczas korzystania z automatycznej jasności jasność wyświetlacza zmienia się zbyt często. Do tego dochodzi fakt, że telefon domyślnie będzie utrzymywał wyświetlacz z 25-procentową jasnością na suwaku jasności w warunkach wewnętrznych, co znowu sprawia, że jest on zdecydowanie za ciemny. Może to wynikać z tego, że algorytm automatycznej jasności jest nastawiony na niższą jasność. Często musiałem dostosowywać automatyczną jasność do wyższego poziomu w pomieszczeniu, aby wyświetlacz był czytelny.
Z drugiej strony telefony korzystające z funkcji Adaptive Brightness nie mają tego problemu, ponieważ uwzględniane są preferencje użytkownika dotyczące jasności. Jest to jeden obszar, w którym zmiany Huawei doprowadziły do pogorszenia komfortu użytkowania w porównaniu do standardowego Androida.
Z drugiej strony poziomy czerni są przewidywalnie doskonałe, dzięki podstawowym cechom AMOLED. Kąty widzenia również są dobre, a jasność jest doskonała pod różnymi kątami. Kątowe przesunięcie kolorów jest zauważalne, ale jest mniej więcej takie samo, jak w przypadku konkurencyjnych wyświetlaczy AMOLED firmy Samsung. Wyświetlacz wykazuje efekt „tęczy” pod ekstremalnymi kątami, co jest cechą charakterystyczną wyświetlaczy AMOLED pochodzących od firmy Samsung. W tym obszarze flagowce Samsunga są wyposażone w doskonałe wyświetlacze.
Jeśli chodzi o dokładność odwzorowania kolorów, Huawei nie miał w przeszłości wielkich osiągnięć w tej dziedzinie. Domyślny tryb kolorów telefonu wykorzystuje domyślną temperaturę kolorów i tryb żywych kolorów, który odpowiada przestrzeni kolorów DCI-P3. Niestety tryb Vivid nie jest dokładnie skalibrowany do gamy DCI-P3, a przesycenie jest widoczne już na ekranie głównym. Niestety telefon nie korzysta z natywnego systemu zarządzania kolorami Androida Oreo i zamiast tego korzysta z profili kolorów.
Z drugiej strony tryb kolorów Normalny działa jak tryb sRGB. Koryguje temperaturę barwową z powrotem do ogólnego zakresu 6504 K, co jest idealnym celem, podczas gdy tryb żywych kolorów jest wyraźnie zimniejszy niż 6504 K. Pokrycie gamy kolorów DCI-P3 w trybie Vivid ma ograniczone zastosowanie w zakresie dokładności kolorów bez zastosowania zarządzania kolorami. Użytkownikowi lepiej będzie zmienić tryb kolorów na Normalny, aby zapewnić dokładność kolorów.
Huawei udostępnia także okrągły selektor temperatury barwowej umożliwiający ręczną regulację punktu bieli wraz z ustawieniami domyślnymi, ciepłymi i zimnymi. Domyślny punkt bieli zapewnia dobry balans, ale użytkownicy mogą również dokonać własnych ustawień.
Ogólnie ocena wyświetlacza P20 Pro jest mieszana. Wyświetlacz ma swoje zalety, takie jak doskonały poziom czerni, tryb wysokiej jasności i dobre kąty widzenia. Jednak potyka się mocno przy przyciemnianiu jasności w trybie ręcznej jasności, co dotyczy również wszystkich innych telefonów Huawei z systemem EMUI 8. Problem występuje od miesięcy, ale firma jeszcze go nie rozwiązała. (Nie wiadomo, czy są świadomi problemu, czy nie.)
Inne wady wyświetlacza to m.in względnie niski rozdzielczość i brak zastosowania systemu zarządzania kolorami Androida Oreo.
Następnie mamy wycięcie w wyświetlaczu. Od początku widać, że notch w P20 Pro jest jednym z mniejszych na rynku. Obecność wycięcia w wielu flagowych telefonach z 2018 roku budziła kontrowersje, a obie strony podnosiły istotne kwestie.
Notch ma zwiększyć powierzchnię wyświetlacza. Jej krytycy twierdzą, że łączenie wycięcia z dolnym podbródkiem nie ma sensu. Producenci OEM odpowiadają na to, że obecnie nie opłaca się robić tego, co zrobił Apple i mieć telefon z znikomym podbródkiem (Apple udało się to osiągnąć dzięki sterownikowi z zakrzywionym wyświetlaczem). Przeciwnicy notcha twierdzą też, że w widoczny sposób łamie on symetrię i wygląda rozpraszająco. Zwolennicy z kolei argumentują, że posiadanie wycięcia jest lepsze niż symetryczne ramki.
Moim zdaniem wycięcie jest zasadniczo kompromisem. Pasek stanu jest obcięty na środku, co oznacza, że wiele ważnych ikon na pasku stanu jest małych lub nie jest już widocznych. Nie ma możliwości przywrócenia normalnego, pełnowymiarowego paska stanu.
Huawei pozwala użytkownikowi ukryć wycięcie, co pomaga pozbyć się rozpraszającego wyglądu. Ta opcja powoduje, że pasek stanu w każdej aplikacji i interfejsie użytkownika staje się czarny. Dzięki głębokiej czerni wyświetlacza AMOLED iluzję można przenieść na drugi wyświetlacz (warto zauważyć, że Firma LG przyjęła w G7 ThinQ branding „nowego drugiego ekranu”.). Jedynym momentem, w którym złudzenie zostaje przerwane, jest przeciągnięcie palcem w dół szuflady powiadomień i wtedy widoczne staje się wycięcie. Ponadto środek paska stanu pozostaje pusty, ponieważ oczywiście nie ma tam żadnego wyświetlacza.
Zaletą opcji ukrytego wycięcia jest to, że pozwala użytkownikom uzyskać to, co najlepsze z obu światów. Użytkownicy nadal otrzymują wyższy wyświetlacz, ale kształt wyświetlacza wygląda teraz jak normalny zaokrąglony prostokąt zamiast wycięcia u góry.
W orientacji poziomej Huawei domyślnie ukrywa również wycięcie. To dobry ruch, ponieważ gwarantuje, że zawartość multimedialna nigdy nie zostanie obcięta przez wycięcie. Generalnie widoczny notch w trybie poziomym to zła decyzja projektowa, więc Huawei dokonał tutaj właściwego wyboru.
Wolę korzystać z telefonu z ukrytym wycięciem, ponieważ wycięcie może rozpraszać uwagę. Czy użytkownicy mogą się do tego przyzwyczaić? To zależy. Czy jest to optymalne? Nie. Producenci urządzeń już szukają sposobów na usunięcie wycięcia, co widać w przypadku nowych telefonów, takich jak Vivo NEX i Oppo Znajdź X. Może się zdarzyć, że wycięcie zniknie z telefonów, które zaczną pojawiać się na rynku za kilka lat. W tej sytuacji nie uważałem jego obecności w P20 Pro za przełom, ale nie nazwałbym tego też świetną funkcją.
Wydajność
Testy porównawcze wydajności systemu
P20 Pro jest zasilany przez HiSilicon Kirin 970 SoC. SoC zastosowano również w zeszłorocznej serii Mate 10, więc nie ma poprawy pod względem wydajności. Zastosowano go również w Honor View 10, a także w Honor 10.
Cechą wyróżniającą Kirin 970 jest obecność dedykowanego sprzętu dla sztucznej inteligencji. Huawei nazywa to jednostką przetwarzania neuronowego. Rola NPU jako dedykowanego sprzętu dla sztucznej inteligencji oznacza, że Kirin 970 może wykonywać operacje AI znacznie szybciej niż na przykład Snapdragon 835 z dedykowanym procesorem obliczeniowym Hexagon DSP.
Jeśli chodzi o czas, P20 Pro pojawia się na rynku z oczywistą teoretyczną wadą wydajności w porównaniu z telefonami uruchamianymi z nowszym SoC Qualcomm Snapdragon 845. Pod względem wydajności procesora Kirin 970 konkuruje bezpośrednio ze Snapdragonem 835, co zobaczymy w poniższych testach porównawczych. Oznacza to, że telefony ze Snapdragonem 845 mają dość znaczną przewagę wydajnościową wynoszącą 25–30 procent w zakresie wydajności procesora. Różnica zwiększa się jeszcze bardziej w wydajności procesora graficznego, gdzie nowszy Adreno 630 z łatwością pokonuje Mali-G72MP12.
Przetestowałem P20 Pro w Geekbench (standardowy test wydajności procesora), PCMark Work 2.0 (standardowy test wydajności procesora test wydajności) oraz przez Speedometer (zalecany test wydajności sieci), a wyniki są zapisywane poniżej. W celach porównawczych uwzględniono także wyniki z urządzenia Qualcomm Snapdragon 835:
Testy porównawcze |
Huawei P20 Pro (HiSilicon Kirin 970) |
OnePlus 5T (Qualcomm Snapdragon 835) |
---|---|---|
Pojedynczy rdzeń Geekbench |
1900 |
1960 |
Geekbench dla wielu rdzeni |
6766 |
6788 |
Wynik wydajności w programie PCMark Work 2.0 |
7104 |
6667 |
Wynik PCMark Przeglądanie sieci Web 2.0 |
7395 |
6321 |
Wynik edycji wideo PCMark |
5178 |
5146 |
Wynik PCMark Writing 2.0 |
6625 |
6604 |
Wynik PCMark Photo Editing 2.0 |
12944 |
11060 |
Wynik manipulacji danymi PCMark |
5509 |
5543 |
Prędkościomierz |
31.6 |
31.9 |
Chipset Kirin 970 w P20 Pro działa mniej więcej na tym samym poziomie co Snapdragon 835, a w testach porównawczych nie widać wyraźnego zwycięzcy. PCMark to holistyczny test wydajności systemu, ponieważ kładzie nacisk na przepływ pracy podczas testów w świecie rzeczywistym. P20 Pro dobrze radzi sobie w teście PCMark 2.0 i ściśle konkuruje z Google Pixel 2, jednym z najwydajniejszych telefonów na rynku. Nowsze urządzenia ze Snapdragonem 845 wyprzedzają oczekiwania, ale P20 Pro radzi sobie przyzwoicie i przewyższa urządzenia Exynos 9810 w międzynarodowym wariancie Samsunga Galaxy S9.
Wydajność w świecie rzeczywistym
Wydajność w świecie rzeczywistym jest trudna do oceny. Obiektywnie pokazaliśmy, że Google Pixel 2 pozostaje jednym z najpłynniejszych urządzeń na rynku, przewyższając nawet nowszych konkurentów opartych na Snapdragonie 845. Pod tym względem P20 Pro radzi sobie bardzo dobrze, zgodnie z oczekiwaniami, ale nie stanowi wyzwania dla Pixela 2. Podczas gdy Pixel 2 prawie zawsze działa płynnie przez cały czas, P20 Pro nadal wykazuje pewne zacięcia Czasami w ciężkich aplikacjach, takich jak Sklep Play i Mapy Google.
Interfejs systemu działa prawie przez cały czas bez wyraźnych porzuconych klatek, z wyjątkiem jednego dziwnego błędu w programie Huawei Launcher. Widoczne – i bardzo rozpraszające – zacinanie się, które pojawia się za każdym razem, gdy użytkownik przesuwa palcem w lewo od ekranu głównego, aby wyświetlić Kanał Google. Ten błąd również występuje od miesięcy, ale nie został naprawiony. Rozwiązaniem jest wyłączenie panelu głównego ekranu Google Feed.
Szybkość otwierania aplikacji jest dobra. P20 Pro nie jest najszybszym procesorem na rynku, ale można się tego spodziewać, ponieważ nowsze urządzenia ze Snapdragonem 845 zawsze miały lepszą wydajność. W porównaniu z zeszłorocznym Snapdragonem 835, implementacja Kirin 970 w P20 Pro przebiega dobrze. Subiektywnie aplikacje otwierają się szybko, różnice są liczone w milisekundach.
Jeśli chodzi o szybkość odblokowywania, czujnik odcisków palców w telefonie radzi sobie fenomenalnie. Nie będzie trudno powiedzieć, że jest to jeden z najszybszych, jeśli nie najszybszy, czujnik odcisków palców na rynku. Rozpoznawanie jest niemal natychmiastowe, a stopień dokładności jest wysoki. Szybkość czujnika odcisków palców oznacza, że użytkownicy tak naprawdę nigdy nie muszą widzieć ekranu blokady, ponieważ zamiast tego mogą szybko dotrzeć do ekranu głównego.
P20 Pro ma także funkcję odblokowywania twarzy za pomocą oprogramowania. Odblokowanie twarzą działa szybko i niezawodnie w prawie wszystkich sytuacjach, z wyjątkiem ekstremalnie słabego oświetlenia, gdzie staje się powolne i zawodne pod względem dokładności. Nadal wolę używać czujnika linii papilarnych do odblokowywania telefonu, ale odblokowanie twarzą działa jako dobre rozwiązanie zapasowe. Huawei udostępnił także opcję połączenia odblokowania twarzą z podniesieniem w celu wybudzenia. Wyłączyłem tę opcję, ale użytkownicy mogą ją włączyć, aby odblokowywanie było bardziej płynne.
Ogólnie rzecz biorąc, w prawdziwym świecie P20 Pro tego nie ma niesamowicie szybka reakcja urządzeń OnePlusi nie jest tak płynny jak Google Pixel 2. Jednak jest to uspokajająco konsekwentny wykonawca. Huawei twierdzi, że telefon wykorzystuje „AI”, aby zapewnić płynne działanie nawet po długotrwałym użytkowaniu, ale nie mamy możliwości tego zweryfikować.
Nie ma żadnych spowolnień, a bardzo mała liczba zacięć i krótki czas otwierania aplikacji oznaczają, że P20 Pro to jeden z bardziej wszechstronnych telefonów na rynku, jeśli chodzi o wydajność. Termika też jest doskonała. W codziennym użytkowaniu telefon w ogóle się nie nagrzewa, nawet gdy temperatura otoczenia sięga 33 stopni Celsjusza. Intensywne użytkowanie sprawi, że telefon będzie się nagrzewał, to prawda, ale nagrzewanie nie stanowi problemu, tak jak w przypadku większości telefonów wydanych w 2017 i 2018 roku.
Zarządzanie pamięcią RAM
P20 Pro ma 6 GB pamięci RAM LPDDR4X. Niektóre telefony mają teraz aż 8 GB pamięci RAM, ale 6 GB to wciąż dużo dla ekosystemu Androida w 2018 roku. W przeszłości EMUI cieszyło się reputacją zabijania aplikacji w tle, ale EMUI 8 na szczęście nie wykazuje takiego samego zachowania. Rzeczywiście zarządzanie pamięcią RAM jest w większości świetne, ponieważ wiele aplikacji i kart przeglądarki jest otwartych w tle bez konieczności odświeżania. Użytkownicy mogą mieć także otwartych wiele gier w tle.
Ograniczenia zarządzania pamięcią w Androidzie powodują, że aplikacje po pewnym czasie przestają działać, ale w większości przypadków wielozadaniowość na P20 Pro jest świetnym doświadczeniem. Liczba aplikacji i usług, które mogą działać w tle, jest większa niż w przypadku niektórych flagowych telefonów wyposażonych tylko w 4 GB pamięci RAM.
Wydajność procesora graficznego
HiSilicon Kirin 970 wykorzystuje procesor graficzny Arm Mali-G72MP12. Jest to szybszy, węższy wariant Mali-G72MP18 z Exynos 9810. Pod względem maksymalnej wydajności Mali-G72MP12 jest wolniejszy niż procesor graficzny Adreno 540 w Snapdragonie 835 i Qualcomm w dalszym ciągu cieszy się znaczącą przewagą, także pod względem wydajności procesora graficznego konkurentów.
Poniżej przedstawiono wyniki testów porównawczych P20 Pro w programach GFXBench i 3DMark, wraz z wynikami urządzenia Snapdragon 835 dla porównania:
Huawei P20 Pro to jeden z telefonów z procesorem Kirin 970, których dotyczy problem który okazał się oszukiwać w testach wydajności GPU, takich jak 3DMark i GFXBench. Liczby pierwotnie opublikowane w tym przeglądzie nie odzwierciedlają rzeczywistej wydajności. Właśnie dlatego wycofałem wszystkie dane dotyczące testów porównawczych GPU, ponieważ nie chcemy wyświetlać nierealistycznych wartości, których nie można osiągnąć w przypadku aplikacji spoza białej listy.
Testy porównawcze |
Huawei P20 Pro (HiSilicon Kirin 970) |
Qualcomma Snapdragona 835 |
---|---|---|
GFXBench 1080p Pościg samochodowy poza ekranem |
Niedostępne |
25 kl./s |
GFXBench 1440p Manhattan 3.1 Poza ekranem |
Nie dotyczy |
21 kl./s |
GFXBench 1080p Manhattan 3.1 Poza ekranem |
Nie dotyczy |
42 kl./s |
GFXBench 1080p Manhattan poza ekranem |
Nie dotyczy |
62 kl./s |
GFXBench 1080p T-Rex poza ekranem |
Nie dotyczy |
117 kl./s |
Pościg samochodowy GFXBench na ekranie |
Nie dotyczy |
24 kl./s |
GFXBench Manhattan 3.1 na ekranie |
Nie dotyczy |
38 kl./s |
GFXBench Manhattan na ekranie |
Nie dotyczy |
54 kl./s |
GFXBench T-Rex na ekranie |
Nie dotyczy |
60 kl./s |
Ogólny wynik testu 3DMark Sling Shot Extreme — Open GL ES 3.1 |
Nie dotyczy |
4107 |
3DMark Sling Shot Extreme – wynik grafiki OpenGL ES 3.1 |
Nie dotyczy |
4513 |
3DMark Sling Shot Extreme – wynik z fizyki w OpenGL ES 3.1 |
Nie dotyczy |
3013 |
3DMark Slingshot Extreme - Vulkan Wynik ogólny |
Nie dotyczy |
2401 |
3DMark Slingshot Extreme – wynik grafiki Vulkan |
Nie dotyczy |
2359 |
3DMark Slingshot Extreme – wynik z fizyki Vulkan |
Nie dotyczy |
2610 |
Na podstawie nierealistycznych wskaźników referencyjnych pierwotnie napisałem:
„Wystarczy powiedzieć, że wydajność procesora graficznego P20 Pro jest nadal dobra. Niektóre wyniki GFXBench są dziwnie niższe niż oczekiwano, ale prawdopodobne jest, że wszelkie problemy ze sterownikami zostaną naprawione w aktualizacji. Stan gier na Androida od trzech lat stoi w pewnym miejscu, co oznacza, że zdecydowana większość telefonów z Androidem może bez problemu grać w popularne gry freemium. P20 Pro będzie w stanie maksymalnie wykorzystać większość gier w Sklepie Play przy wysokiej grafice i poradzi sobie tylko z najbardziej wymagającymi grami lub grami, które nie zostały zoptymalizowane pod kątem procesora graficznego Mali.
Skorygowane dane porównawcze, które zostały opublikowane przez AnandTechI UL (3DMark) pokazują, że wydajność procesora graficznego P20 Pro jest najlepsza spośród telefonów z procesorem Kirin 970, których dotyczy problem. Jednak zarówno szczytowa, jak i trwała wydajność znacznie odbiegają od urządzeń wyposażonych w procesor Snapdragon 835. Warto też zaznaczyć, że urządzenia zasilane Qualcomm Snapdragon 845 plasują się tutaj w innej lidze, gdyż procesor graficzny Adreno 630 jest znacznie lepszy od Mali-G72MP12. Mamy nadzieję, że HiSilicon osiągnie swoje cele dzięki Mali-G76 w Kirina 980.
Wydajność pamięci
Huawei P20 Pro jest dostępny w wariancie z pojedynczą pamięcią 128 GB dwutorowej pamięci UFS 2.1 NAND. Jest to najnowocześniejsze rozwiązanie na rynku, a wyniki są przewidywalnie świetne. Wyniki testów porównawczych AndroBench przedstawiono poniżej:
Zgodnie z oczekiwaniami, wydajność pamięci telefonu jest doskonała. Należy zauważyć, że jest to obszar, w którym flagowce nadal cieszą się znaczną przewagą nad budżetowymi telefonami, które nadal są wyposażone w eMMC 5.0 NAND.
Ma to również znaczący wpływ na doświadczenia użytkownika w świecie rzeczywistym. Aplikacje instalują się szybko, nagrywanie wideo 4K nie stanowi problemu, a operacje przesyłania plików są obsługiwane kompetentnie. Jednak żeby było jasne, UFS 2.1 nie jest szczególną mocną stroną P20 Pro, ponieważ korzystają z niego prawie wszystkie flagowe telefony z lat 2017 i 2018.
Wydajność aparatu
Specyfikacje aparatu
Najbardziej oczywistym czynnikiem różnicującym P20 Pro jest konfiguracja aparatu. Potrójny aparat Leica składa się z trzech aparatów. Pierwsza to kamera RGB o rozdzielczości 40 MP z ogromną matrycą 1/1,7”, polem widzenia 27 mm i przysłoną f/1,8. Drugi to teleobiektyw 8 MP z czujnikiem 1/4 cala, optyczną stabilizacją obrazu (OIS), przysłoną f/2.4 i polem widzenia 80 mm. Trzeci to monochromatyczny aparat 20 MP z czujnikiem 1/2,7 cala, przysłoną f/1,6 i polem widzenia 27 mm.
Potrójna konfiguracja aparatu wykorzystuje autofokus 4D: wykrywanie kontrastu, wykrywanie fazy, wykrywanie lasera (przy użyciu lasera działającego na odległość do 2,4 m) i wykrywanie głębokości. Całość aparatu uzupełnia pojedyncza lampa błyskowa LED i czujnik temperatury światła.
Konfiguracja aparatu P20 Pro jest dość skomplikowana. Kamera RGB o rozdzielczości 40 MP ma ogromną matrycę jak na smartfon. Jest tylko trochę mniejszy od czujnika Nokii Lumii 1020 (wypuszczonej na rynek w 2013 roku), która miała aparat 41 MP. Wykorzystuje również filtr Quad Bayer zamiast standardowego filtra Bayera, co oznacza, że ma mniejszą rozdzielczość kolorów w porównaniu do aparatu korzystającego z filtra Bayera.
Pomimo rozdzielczości 40 MP, P20 Pro domyślnie robi zdjęcia 10 MP w formacie 4:3. Użytkownicy nadal mogą robić zdjęcia w rozdzielczości 40 MP, ale zalecanym wyborem jest użycie domyślnej opcji 10 MP. Dlaczego? Dzieje się tak dlatego, że opcja 10 MP wykorzystuje łączenie pikseli w grupy w celu zwiększenia przejrzystości i usunięcia szumów. Zobaczymy, jak to się sprawdzi w sekcji oceny jakości obrazu.
Rola teleobiektywu 8 MP: Aparat 8 MP ma pole widzenia 80 mm, co oznacza, że ma efektywny 3-krotny zoom. Huawei udostępnia opcje zoomu 3x i 5x w aplikacji aparatu. Zdjęcia wykonane z 3-krotnym lub 5-krotnym zoomem nie mają jednak rozdzielczości 8 MP. Dzieje się tak dlatego, że teleobiektyw współpracuje z głównym aparatem 40 MP i pozwala robić zdjęcia w rozdzielczości 10 MP (oba są montowany jest w tym samym module aparatu z tyłu telefonu, natomiast czujnik 20 MP umieszczono pod pozostałymi dwoma czujniki). Zoom hybrydowy 5x wykorzystuje zarówno aparat 40 MP, jak i teleobiektyw 8 MP, natomiast opcja zoomu 3x wykorzystuje obiektyw 80 mm pole widzenia teleobiektywu dla 3-krotnego zoomu optycznego (działa też nadal w parze z głównym kamera). Spoiler: Obie opcje działają niesamowicie dobrze.
Rola aparatu monochromatycznego 20 MP: Huawei korzysta z konfiguracji podwójnego aparatu RGB + monochromatycznego od Huawei P9, a monochromatyczny aparat powraca w P20 Pro. Ma pole widzenia 27 mm i przysłonę f/1.6. Ponieważ nie posiada filtra Bayera, może wpuścić znacznie więcej światła niż inne aparaty. Dlatego używa się go w połączeniu z kamerą RGB o rozdzielczości 40 MP, aby robić jaśniejsze zdjęcia przy mniejszym szumie.
Wniosek jest taki, że P20 Pro robi zdjęcia, łącząc moc co najmniej dwóch aparatów. Kamera RGB 40 MP współpracuje z teleobiektywem 8 MP i aparatem monochromatycznym 20 MP. Dzięki autofokusowi 4D P20 Pro jest zatem całkiem przygotowany, jeśli chodzi o sprzęt aparatu.
Aplikacja aparatu i wrażenia użytkownika
Aplikacja aparatu
Aplikacja aparatu w Huawei P20 Pro jest wypełniona wieloma ustawieniami. Selektor trybów umieszczono w dolnej części ekranu, ale tekst pozostaje w pozycji pionowej nawet po obróceniu telefonu. Widoczne tryby kamery to: Zdjęcie, wideo, profesjonalista, portret, noc i przysłona. Opcja Więcej zawiera Monochromatyczny, HDR, zwolnione tempo, poklatkowe, skanowanie dokumentów, panoramai inne tryby.
Tryb Pro to w pełni funkcjonalna implementacja trybu ręcznego z opcjami ISO, czasu otwarcia migawki, kompensacji ekspozycji, balansu bieli i pomiaru światła. W tym miejscu należy zauważyć, że P20 Pro może osiągnąć zadziwiająco wysoką czułość ISO wynoszącą 102 400 w trybie automatycznym. W trybie Pro maksymalna wartość ISO, jaką można wybrać, to ISO 6400.
Huawei nadal udostępnia różne tryby przysłony i portretu. Tryb przysłony to ogólny tryb z szeroką przysłoną, który pozwala użytkownikom symulować przysłony w zakresie od f/0,95 aż do f/16. Przysłonę i punkt ostrości można zmienić po wykonaniu zdjęcia. Natomiast tryb portretowy przeznaczony jest do robienia zdjęć ludzi. Umożliwia użytkownikom włączanie lub wyłączanie efektu rozmycia tła, a także symuluje efekty świetlne, aby konkurować z iPhone'ami Apple z 2017 roku.
Tryb nocny to jeden z najważniejszych trybów w aplikacji aparatu. Wykorzystuje układanie zdjęć z długimi czasami naświetlania do 5 sekund (!) i daje radę głównie unikaj drgań aparatu dzięki stabilizacji wspomaganej przez sztuczną inteligencję. Spoiler: Wyniki przy słabym oświetleniu są fenomenalne.
Idąc dalej, HDR jest nadal osobnym trybem, ponieważ Huawei nadal pomija opcję automatycznego HDR. Zdjęcia HDR rejestruje się wolniej niż zwykłe zdjęcia, a różnica w jakości jest niewielka. Zasadność osobnego trybu HDR można kwestionować, skoro można go łatwo połączyć w trybie zdjęć głównych z auto HDR.
Tryb skanowania dokumentów eliminuje potrzebę pobierania aplikacji do skanowania dokumentów innej firmy. Tryb monochromatyczny wykorzystuje monochromatyczny aparat 20 MP do robienia zdjęć monochromatycznych. Ma ograniczone zastosowanie jako osobny tryb, ale spełnia swoje zadanie. Tryb zwolnionego tempa omówimy w części poświęconej jakości wideo.
Doświadczenia użytkownika aparatu
W przeważającej części P20 Pro korzysta z autofokusa 4D, aby szybko ustawiać ostrość i robić zdjęcia w krótkich odstępach czasu. Jednak w wielu przypadkach po zrobieniu zdjęcia aplikacja aparatu wyświetla komunikat „Wyostrzanie zdjęcia… Proszę ustabilizować urządzenie.” Wydłuża to czas robienia zdjęć od jednego zdjęcia do drugiego, ponieważ po zrobieniu takiego zdjęcia występuje zauważalne opóźnienie. Ten komunikat jest wyświetlany głównie przy słabym oświetleniu, ale, co dziwne, czasami pojawia się również w świetle dziennym.
Nie ma potrzeby wyświetlania komunikatu przy świetle dziennym, gdyż negatywnie wpływa to na szybkość robienia zdjęć. Zaleca się firmie Huawei zmianę tego zachowania.
Podgląd z kamery charakteryzuje się w większości dużą liczbą klatek na sekundę. Podgląd nie jest jednak wystarczająco wysokiej rozdzielczości, co powoduje problemy podczas robienia zdjęć przy słabym oświetleniu. Podgląd aparatu może pokazać podgląd zdjęcia o znikomych szczegółach, nawet jeśli samo zdjęcie może być znacznie lepsze pod względem jakości obrazu. Mówiąc najprościej, podgląd z aparatu i samo zdjęcie nie są tej samej jakości i jest to drobnostka.
Master AI to duża część możliwości aparatu P20 Pro. Potrafi zidentyfikować ponad 500 scen i dynamicznie przełącza się między różnymi scenami bez konieczności interwencji użytkownika. Oznacza to, że przy słabym oświetleniu aparat automatycznie przełącza się z trybu fotograficznego na tryb nocny, aby poprawić jakość zdjęć.
Jednak wdrożenie Master AI nie jest pozbawione wad. Czasami może błędnie zidentyfikować scenę. Przełączanie się między scenami może zająć trochę czasu. Pomiędzy decyzją Master AI dotyczącą sceny a faktycznym przełączeniem się na nią występuje opóźnienie wynoszące około dwóch sekund. Oznacza to, że użytkownicy mogą niechcący zrobić zdjęcia w „niewłaściwej” scenie, ponieważ zdjęcia zostaną zrobione, zanim aplikacja aparatu przełączy się w tryb wybrany przez Master AI.
Podobne opóźnienie można zaobserwować, gdy Master AI zdecyduje się na powrót z trybu sceny do trybu domyślnego. Ponownie użytkownicy mogą niechcący robić zdjęcia w wybranym trybie sceny, nawet jeśli ten tryb sceny nie jest już stosowany.
A propos, warto zauważyć, że użytkownicy mogą ręcznie wyjść z dowolnego trybu scen wybranego automatycznie przez Master AI. Czasami jest to zalecany wybór jako Mistrza AI Móc przesadzić, jeśli chodzi o nasycenie kolorów i ekspozycję. Master AI można również całkowicie wyłączyć.
Dowód jest w dupie, więc zobaczmy, czy potrójna konfiguracja aparatu w P20 Pro sprawdza się w ocenie jakości obrazu:
Ocena jakości obrazu
Jak wypada aparat P20 Pro? Mówiąc najprościej, robi to bardzo dobrze. Notatka: Wszystkie próbki zostały pobrane w domyślnej rozdzielczości 10 MP z włączoną funkcją Master AI. Większość próbek została pobrana w trybie fotograficznym. Niektóre próbki przy słabym świetle zostały pobrane w trybie nocnym, ponieważ Master AI automatycznie zmienił tryb sceny. W trybie nocnym pobrano także ręcznie kilka próbek przy słabym oświetleniu.
W świetle dziennym zdjęcia P20 Pro pokazują świetną ekspozycję, zakres dynamiczny i dokładność kolorów. Jedyną częścią równania, która nie jest wystarczająco konkurencyjna, są szczegóły. Próbki o rozdzielczości 10 MP korzystają z łączenia pikseli w grupy, ponieważ przy podstawowym ISO nie występują w nich żadne szumy. Huawei stosuje także dość agresywną redukcję szumów, aby wyeliminować szumy.
W rezultacie drobne szczegóły nie są tak konkurencyjne, jak powinny. Próbki P20 Pro nadal wykazują przyzwoite szczegóły tekstury, ale mają też „nadmiernie przetworzony” wygląd. Aparat cierpi najbardziej na uchwyceniu naturalnych szczegółów, takich jak drzewa, rośliny itp. Pod tym względem wciąż plasuje się w czołówce aparatów smartfonów, ale odstaje od Google Pixel 2, który wykorzystuje mniej rygorystyczną redukcję szumów, aby zachować więcej szczegółów.
Pod każdym innym względem zdjęcia P20 Pro są świetne. W szczególności szczegóły cieni są zachowywane kompetentnie ze względu na wysoki zakres dynamiki, pomimo braku automatycznego HDR. Autofokus działa dobrze, a robienie zdjęć scen o wysokim kontraście nie powodowało problemów z ekspozycją.
Na próbki obrazu nie miało wpływu zmiękczenie narożników ani nadmierne wyostrzenie. Jeśli Huawei zastosowałby mniej agresywną redukcję szumów w celu zachowania większej liczby szczegółów, światło dzienne zdjęcia P20 Pro zapewne zaliczałyby się do najlepszych zdjęć dziennych zrobionych smartfonem kamera.
Przechodząc do zoomu, telefon radzi sobie tutaj znakomicie. Większość flagowców ma dodatkowe teleobiektywy z 2-krotnym zoomem optycznym, ale teleobiektyw P20 Pro ma pole widzenia 80 mm, co pozwala zapewnić 3-krotny zoom optyczny. Co więcej, teleobiektyw współpracuje z aparatem głównym, umożliwiając robienie zdjęć w rozdzielczości 10 MP (a nie natywnej rozdzielczości 8 MP). Dzięki temu zapewnia również 5-krotny zoom hybrydowy.
Próbki zdjęć wykonane przy 3-krotnym i 5-krotnym powiększeniu wyszły zaskakująco dobrze. 3-krotny zoom optyczny to już o krok przed wszystkimi aparatami w smartfonach, natomiast 5-krotny zoom hybrydowy to niezrównane terytorium. Dwie opcje zoomu umożliwiają kreatywne kadrowanie i uzyskiwanie zdjęć, które w innym przypadku nie byłyby możliwe przy użyciu tylko jednego aparatu. Potrójna konfiguracja aparatu w P20 Pro udowadnia tutaj swoją wartość.
Należy jednak zauważyć, że próbki zdjęć z 5-krotnym zoomem hybrydowym rzeczywiście wykazują większą utratę szczegółów w porównaniu z próbkami z 3-krotnym zoomem optycznym. Jest to oczekiwane, a mimo to próbki z 5-krotnym zoomem hybrydowym mają lepszą jakość, niż byśmy się spodziewali.
Poruszając się w pomieszczeniach, zdjęcia P20 Pro mają te same cechy: dobre kolory w połączeniu z ponadprzeciętną szczegółowością. Jednak w przypadku próbek wykonanych w pomieszczeniach o słabym oświetleniu w aparacie występują problemy z niedoświetleniem.
Pomaga w tym tryb nocny, który wykonuje zdjęcia z jaśniejszymi ekspozycjami. Jednak jeśli chodzi o szczegóły, sytuacja jest odwrotna, ponieważ próbki pobrane w trybie nocnym wykazują mniej szczegółów (i więcej efektu obrazu olejnego) niż próbki pobrane w zwykłym trybie fotograficznym.
Próbki wykonane w trybie Zdjęcie w pomieszczeniu mogą różnić się szczegółami. Czasem aparat wykona niesamowitą robotę, innym razem nie uda mu się uchwycić wystarczającej ilości szczegółów. Ogólnie rzecz biorąc, wydajność aparatu w pomieszczeniach jest nadal świetna, ale może stać się jeszcze lepsza.
Próbki obrazu przy słabym oświetleniu
P20 Pro robi kompetentne zdjęcia w świetle dziennym, ale świeci w słabym świetle. Dzieje się tak z powodu połączenia wielu czynników, takich jak łączenie pikseli w grupy, udział aparat monochromatyczny i tryb nocny (który pozwala użytkownikom robić zdjęcia przy długim czasie ekspozycji przy słabym oświetleniu bez konieczności fotografowania). statyw).
P20 Pro jest the najlepszy aparat w smartfonie do robienia zdjęć przy słabym oświetleniu. Z łatwością pokonuje swoich poprzedników i pokonuje panujące aparaty smartfonów z Androidem, Google Pixel 2 i Samsung Galaxy S9.
Próbki zdjęć przy słabym oświetleniu w trybie Zdjęcie wykazują dużą szczegółowość, niesamowitą ekspozycję, doskonałą dokładność kolorów i fenomenalny zakres dynamiki. Potrójny aparat nie sprawia problemów z ekspozycją. Aparat nawet stara się zachować szczegóły cieni, a wystarczy powiedzieć, że wychwytuje niesamowitą ilość światła.
Wadą jest to, że czas między zdjęciami znacznie się wydłuża, co oznacza ryzyko drgań aparatu lub rozmycia w ruchu. Ponadto w próbkach przy słabym oświetleniu występuje dość znaczna ilość szumu luminancji (zgodnie z oczekiwaniami). Na szczęście próbki nie wykazują żadnych szumów chromatycznych (kolorowych) nawet w warunkach bardzo słabego oświetlenia.
Następnie mamy tryb nocny. Tryb nocny zajmuje 4–5 sekund na robienie zdjęć z wielokrotną ekspozycją i układanie ich w stosy. Spodziewalibyśmy się, że wszystkie takie próbki będą rozmyte ze względu na długi czas naświetlania, ale dzięki stabilizacji wspomaganej sztuczną inteligencją tryb nocny radzi sobie świetnie, minimalizując drgania aparatu. Jednak użytkownicy nadal muszą mieć w miarę stabilną rękę, a rozmyte próbki mogą być dość częste, jeśli ręce użytkownika nie są nieruchome. Rozmycie ruchu również stanowi problem ze względu na wielosekundowe długie ekspozycje.
Jednak długie ekspozycje potwierdzają swoją wartość. W przypadku niektórych próbek zdjęć Master AI automatycznie przełączył się z trybu fotograficznego do trybu nocnego, podczas gdy inne próbki zostały pobrane ręcznie w trybie nocnym. Próbki trybu nocnego mają bez wątpienia najjaśniejsze ekspozycje wykonane dotychczas w 2018 r. przez jakikolwiek aparat smartfona. Nawet Google Pixel 2 i Galaxy S9 nie mogą dorównać P20 Pro, jeśli chodzi o ilość światła przechwytywanego w trybie nocnym tego ostatniego.
Wady i ograniczenia trybu nocnego? Jak wspomniano wcześniej, próbki trybu nocnego mają mniej szczegółów niż zdjęcia zrobione w trybie zdjęć. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy próbki trybu nocnego pokazują więcej szczegółów niż próbki wyłącznie trybu fotograficznego ze względu na jaśniejszą ekspozycję. Użytkownicy nie mogą go używać do robienia zdjęć poruszających się obiektów, ponieważ wykorzystuje długie ekspozycje.
Pojedyncza lampa błyskowa LED w P20 Pro działa wystarczająco dobrze. Ma ograniczone zastosowanie ze względu na zdolność P20 Pro do wychwytywania dużej ilości światła, ale w ciemnych sytuacjach przydaje się. Szczegółowość próbek wykonanych przy użyciu lampy błyskowej jest konkurencyjna, a oświetlenie jest również równomierne. Należy zauważyć, że lampa błyskowa LED jest wyłączona, gdy telefon osiągnie procent naładowania baterii wynoszący 15 procent.
Ogólnie rzecz biorąc, P20 Pro ma świetny aparat do zdjęć. Ma potencjał, aby być jeszcze lepszy, radząc sobie głównie z agresywną redukcją szumów, która prowadzi do degradacji drobnych szczegółów. W świetle dziennym jego zdjęcia są konkurencyjne pod wieloma względami, ale przy słabym oświetleniu wyróżniają się. Tryb nocny to wyjątkowa zaleta potrójnego aparatu, dzięki której telefon może wykonywać niezwykle jasne zdjęcia, z którymi nie może się równać żaden inny aparat w smartfonie.
Nie ma wątpliwości, że telefon jest jednym z najlepszych aparatów w smartfonach 2018 roku do robienia zdjęć.
Pobierz próbki zdjęć w pełnej rozdzielczości z Huawei P20 Pro
Ocena jakości wideo
Huawei P20 Pro może nagrywać wideo 4K przy 30 kl./s oraz wideo 1080p przy 30 i 60 kl./s. Huawei udostępnia opcję nagrywania filmów za pomocą standardowego kodera H264 lub nowego kodera HEVC (H265), ale istnieje niewielka różnica w rozmiarach plików między tymi dwoma koderami. Przy użyciu standardowego kodera H264 filmy 1080p przy 30 kl./s mają zmienną przepływność w zakresie 8–14 Mb/s, podczas gdy filmy 4K przy 30 kl./s mają przepływność 38–40 Mb/s, a filmy 1080p przy 60 kl./s mają przepływność 19 Mb/s.
Niestety elektroniczna stabilizacja obrazu jest dostępna tylko w przypadku filmów w rozdzielczości 1080p przy 30 klatkach na sekundę. Filmy 4K i filmy 1080p przy 60 klatkach na sekundę nie mają EIS. Oznacza to, że drgania aparatu są bardzo widoczne zarówno w przypadku filmów 4K przy 30 kl./s, jak i 1080p przy 60 kl./s.
Filmy 4K przy 30 kl./s charakteryzują się dużą ilością szczegółów w świetle dziennym. Kolory są w miarę dokładne. Ekspozycja i zakres dynamiczny również są w porządku. Jednak brak EIS jest rozczarowujący, ponieważ drgania aparatu wpływają na wszystkie filmy zawierające ruch.
Przy słabym oświetleniu filmy 4K nadal zachowują wiele szczegółów tekstur i liczbę klatek na sekundę 30 klatek na sekundę. Dokładność kolorów pozostaje dobra, a ekspozycja doskonała. Po raz kolejny jakość wideo jako taka ma duży potencjał, ale jest poważnie zawiedziona przez brak EIS.
Z drugiej strony filmy 1080p przy 30 klatkach na sekundę mają EIS. Użytkownicy mogą także całkowicie wyłączyć stabilizację. Spowoduje to zwiększenie szczegółowości filmów kosztem bardzo widocznych drgań aparatu.
W świetle dziennym filmy 1080p przy 30 kl./s pokazują konkurencyjną ilość szczegółów, mimo że EIS znacznie je redukuje. Mają większość cech wspólnych z filmami 4K, z wyjątkiem stabilizacji. EIS jest bardzo skuteczny, ponieważ minimalizuje drgania aparatu podczas panoramowania i chodzenia. Jest to zauważalne także w samym podglądzie kamery.
Dlatego tryb 1080p przy 30 kl./s jest jedynym odpowiednim trybem w przypadku filmów zawierających dowolny ruch. Przy słabym oświetleniu poziom szczegółowości filmów w rozdzielczości 1080p przy 30 kl./s znacznie spada, pojawia się także znaczna ilość szumu luminancji. Ogólna jakość pozostaje jednak nadal konkurencyjna.
Idąc dalej, filmy 1080p przy 60 klatkach na sekundę mają dziwną liczbę klatek na sekundę 51 klatek na sekundę, nawet w świetle dziennym. Pokazują konkurencyjną ilość szczegółów (w porównaniu z 1080p przy 30 klatkach na sekundę). Problemem jest także brak EIS, gdyż drgania aparatu pozostają widoczne.
Przy słabym oświetleniu filmy 1080p przy 60 klatkach na sekundę wykazują znaczną utratę szczegółów, co jednocześnie skutkuje dużą ilością szumu luminancji. Cierpią także z powodu niedoświetlenia, czyli problemu, który nie dotyczy filmów 1080p przy 30 kl./s i 4K przy 30 kl./s. Przy słabym oświetleniu zalecałbym użycie innych opcji wideo, chyba że priorytetem jest liczba klatek na sekundę.
Ogólnie ocena jakości wideo P20 Pro jest mieszana. Ma potencjał, aby osiągnąć więcej. Brak stabilizacji w filmach 4K przy 30 kl./s i 1080p przy 60 kl./s jest rozczarowujący, pomimo bardzo szczegółowego charakteru filmów 4K przy 30 kl./s.
Sam EIS jest dość skuteczny w przypadku filmów 1080p przy 30 klatkach na sekundę, zarówno podczas panoramowania podczas nagrywania, jak i podczas chodzenia podczas nagrywania. Ma to jednak negatywny wpływ na szczegóły. Przycina również pole widzenia, ale jest to oczekiwane zachowanie.
Jeśli chodzi o nagrywanie wideo w zwolnionym tempie, nagrywanie w zwolnionym tempie 720p przy 960 kl./s jest dobre jako demonstracja technologii i ma przyzwoitą jakość w świetle dziennym. Ma ograniczone zastosowanie, ponieważ nagranie jest ograniczone do 0,2 sekundy, a nagrany materiał o długości 0,2 sekundy jest następnie odtwarzany z szybkością 32x. Zgodnie z oczekiwaniami, tryb 960 kl./s traci też jakość przy słabym oświetleniu.
Użytkownicy nadal mogą nagrywać zwykłe filmy w zwolnionym tempie w rozdzielczości 1080p przy 120 kl./s lub 720p przy 240 kl./s, a jakość takiego materiału jest znacznie lepsza.
Podsumowując, P20 Pro nie jest najlepszym aparatem w smartfonie do nagrywania wideo. Moim zdaniem Huawei powinien dać opcję włączenia stabilizacji w filmach 4K i 1080p@60fps. W tej chwili jakość wideo jest w większości dobra, ale pod kilkoma kluczowymi względami odbiega od najlepszych aparatów w smartfonach z Androidem.
Kamera przednia
Przedni aparat o rozdzielczości 24 MP ma przysłonę f/2.0 i stałą ogniskową. Byłoby miło zobaczyć autofokus, ale obecnie aparat ma dobrą szczegółowość i ekspozycję. Przedni aparat może nagrywać wideo w rozdzielczości do 720p.
Audio
P20 Pro ma głośniki stereo. Główny głośnik umieszczono na spodzie telefonu, a słuchawka pełni także funkcję głośnika dodatkowego. Powiedziałbym, że głośność głośników jest w porządku, bez spektakularności. Jakość głośników jest również dobra do rozmów telefonicznych, filmów itp.
Telefon wykorzystuje układ audio HiSilicon Hi6403. Posiada Dolby Atmos, który można skonfigurować w EMUI. Dolby Atmos jest stale włączony w trybie głośnika.
Problem z dźwiękiem polega na tym, że telefon nie ma gniazda słuchawkowego 3,5 mm. Wady usunięcia gniazda słuchawkowego przeważają nad zaletami, ale widzimy, że firmy konkurują w jego usunięciu.
Czy jest już za późno na powrót do gniazda słuchawkowego 3,5 mm? Moim zdaniem tak nie jest i branża powinna wstrzymać się z przejściem w „bezprzewodową przyszłość” do czasu, aż ekosystem jako taki będzie na to gotowy. Ponadto innym producentom urządzeń, którzy zachowali gniazdo w swoich telefonach, zaleca się, aby nie usuwali go w swoich przyszłych urządzeniach.
Jakość dźwięku z adaptera 3,5 mm na USB typu C jest w porządku i nie mam żadnych skarg. Huawei stale zaleca użytkownikom korzystanie z własnych, dołączonych do zestawu cyfrowych słuchawek USB typu C. Na szczęście to powiadomienie można trwale odrzucić.
Ogólnie rzecz biorąc, wrażenia dźwiękowe w P20 Pro są mieszane z powodu braku gniazda słuchawkowego. Z drugiej strony jakość głośników jest w porządku.
Oprogramowanie: EMUI 8.1
P20 Pro obsługuje EMUI 8.1 na systemie Android 8.1 Oreo. Model CLT-AL00 został dostarczony z poprawką zabezpieczeń z 1 kwietnia 2018 r. W okresie objętym recenzją nie otrzymałem żadnej aktualizacji, mimo że właściciele modelu CLT-L29 zaczęli otrzymywać czerwcową łatkę bezpieczeństwa.
EMUI 8.1 to najbardziej zbliżony do AOSP EMUI w historii. Nie oznacza to jednak, że jest to doświadczenie zbliżone do stanu magazynowego. Interfejs użytkownika jest pochodną Material Design, ale w kilku obszarach nadal wygląda na przestarzały. Najlepszym przykładem jest szuflada powiadomień, w której niebieski tekst na czarnych przełącznikach nie wygląda estetycznie w porównaniu z AOSP Android Oreo.
Domyślnie Huawei Launcher nie ma szuflady z aplikacjami, ale można ją włączyć w ustawieniach. Sam program uruchamiający zawiera opcje zmiany animacji przejścia, zmiany siatki aplikacji na ekranie głównym, wyłączenia panelu kanałów Google itp.
Przełącznik aplikacji Ostatnie jest taki sam, jak ten dostępny w standardowym systemie Android Oreo. Aplikacja Ustawienia jest również zgodna z kategoryzacją menu ustawień w stylu Androida Oreo. W modelu P20 Pro EMUI zawiera ciemny motyw w aplikacji Ustawienia oraz funkcję Always on Display. Opcja Zawsze włączony wyświetlacz jest domyślnie wyłączona, prawdopodobnie ze względu na żywotność baterii.
EMUI 8.1 zawiera wiele funkcji, których nie ma w AOSP. Funkcje te obejmują wskaźnik stanu sieci, nawigację za pomocą gestów kołowych i wiele innych.
Podoba mi się dodanie gestów odcisków palców w EMUI 8. Gesty odcisków palców korzystają z przedniego umiejscowienia czujnika odcisków palców. Gesty są następujące: dotknij czytnika linii papilarnych, aby wrócić, naciśnij i przytrzymaj, aby wyświetlić stronę główną, i przesuń w dowolnym kierunku, aby wyświetlić menu Ostatnie.
Aktywacja gestów odcisków palców powoduje zniknięcie paska nawigacji na ekranie, uwalniając cenne miejsce na wyświetlaczu. Wykonanie jest dobrze przemyślane. Inne gesty obejmują dwukrotne dotknięcie, aby obudzić, obrócenie, aby wyciszyć, podniesienie, aby odebrać i gesty knykciami (obsługiwane przez Qeexo). Większość z nich uznałem za całkiem przydatną.
Inne funkcje obejmują podwójne aplikacje (z oddzielnymi instalacjami tej samej aplikacji), tryb ochrony wzroku ograniczający emisję niebieskiego światła oraz funkcje prywatności/bezpieczeństwa, takie jak PrivateSpace.
Ogólnie rzecz biorąc, EMUI 8.1 to przede wszystkim przyjemne doświadczenie użytkownika w P20 Pro. Fani standardowego Androida najprawdopodobniej będą zdezorientowani dodatkowymi funkcjami, ale wiele z nich (takich jak gesty odcisków palców) jest naprawdę przydatnych. Niektóre elementy estetyczne (takie jak ikony i szuflada powiadomień) wymagają odnowienia, ale jeśli chodzi o funkcjonalność, jestem zadowolony z zestawu funkcji oprogramowania.
Żywotność baterii i ładowanie
Huawei P20 Pro zasilany jest baterią o pojemności 4000 mAh, czyli niezwykle dużą jak na baterię flagowego smartfona w 2018 roku. Wszystkie pozostałe czynniki pozostają niezmienne. Smartfon z baterią o większej pojemności będzie działał dłużej niż smartfon z baterią o mniejszej pojemności.
Konsekwencje się pojawiają, a P20 Pro zapewnia doskonałą żywotność baterii, ale nie jest spektakularnie doskonała. Aby uzyskać dane liczbowe, wykonałem pełny test żywotności baterii PCMark Work 2.0, przy jasności ustawionej na 100% automatycznej jasności. P20 Pro działał nieprzerwanie przez 6 godzin i 31 minut, co jak na flagowy telefon jest dobrym wynikiem.
Biorąc pod uwagę, że maksymalna automatyczna jasność w pomieszczeniu skutkuje postrzeganą jasnością wyświetlacza na poziomie ponad 400 nitów, użytkownicy chętniej ustawiają (logarytmiczny) suwak jasności na poziomie 80–90 procent. Liczba 6 godzin i 31 minut jest zatem możliwa do osiągnięcia w codziennym użytkowaniu. Jednakże użytkownikom oczekującym 8 godzin działania ekranu przy pojemności baterii 4000 mAh zaleca się kontrolowanie swoich oczekiwań.
Anegdotycznie, uzyskuję 5-7 godzin czasu pracy ekranu z P20 Pro w LTE i Wi-Fi, z czas bez zasilania waha się od 36 do 60 godzin (długi czas bez zasilania wynika z oszczędnego trybu czuwania urządzenie).
Dla porównania, lepszy czas pracy baterii w Wi-Fi (około 7 godzin działania ekranu) mogę uzyskać w przypadku budżetowego telefonu, takiego jak Xiaomi Redmi Note 3, który również ma baterię 4000 mAh. W LTE sytuacja się odwraca, gdy P20 Pro idzie do przodu. (Porównania czasu wyświetlania powinny nie być dokonywane dla różnych użytkowników, ponieważ takie porównania są bezcelowe ze względu na fakt, że różni użytkownicy mają różne wzorce korzystania).
Podsumowując, P20 Pro zapewnia przyzwoitą żywotność baterii. Lekcy użytkownicy mogą spodziewać się ładowania telefonu co 2-3 dni ze względu na niski poziom naładowania baterii w stanie bezczynności. Umiarkowani użytkownicy mogą uzyskać 1,5-2 dni, podczas gdy nawet najciężsi użytkownicy powinni być w stanie uzyskać pełny dzień użytkowania.
Przechodząc do ładowania, P20 Pro obsługuje standard Huawei SuperCharge zapewniający szybkie ładowanie 22,5 W. Jak wspomniano wcześniej, ładowarka SuperCharge nie jest dołączona do indyjskich jednostek P20 Pro, więc nie mogłem jej przetestować.
Telefon obsługuje także USB-C Power Delivery, które umożliwia szybkie ładowanie. Jednostki indyjskie mają w zestawie ładowarkę, która działa przy maksymalnym napięciu 9 V/2 A, chociaż przez większość czasu wydaje się, że działa przy napięciu 5 V/2 A. Pełne naładowanie P20 Pro za pomocą tej ładowarki zajmuje ponad 2 godziny.
Szanse i końce
- Z mojego doświadczenia wynika, że jakość rozmów była w porządku. P20 Pro obsługuje dual 4G VoLTE, co oznacza, że w Indiach użytkownicy mogą mieć aktywne dwie karty Jio SIM jednocześnie. Odbiór sygnału komórkowego również był konkurencyjny.
- Silnik wibracyjny P20 Pro jest jednym z lepszych na rynku. Dotykowe sprzężenie zwrotne na klawiaturze jest dobrze zaimplementowane.
- Nagrywanie dźwięku dla notatek głosowych jest również dobre.
Rozwój
Rozwój telefonów Huawei zawsze był trudnym tematem. W większości niestandardowe ROMy AOSP na poprzednich urządzeniach Huawei były rzadkością. Było to spowodowane niedostępnością wymaganych źródeł, a także brakiem powszechnego zainteresowania programistów. Niedostępność wymaganych źródeł odnosi się do niedostępności kodu źródłowego takiego jak framework gałęzie, warstwy HAL i inne, ponieważ HiSilicon nie udostępnia ich tak, jak robi to Qualcomm na CodeAurora Fora.
Tak więc, nawet jeśli programiście udało się uruchomić AOSP na urządzeniu Kirin, rezultat był często mieszany pod względem funkcjonalności. Bez odpowiednich źródeł programiście byłoby raczej trudno naprawić jakiekolwiek błędy związane z wideo, audio, RIL itp. Poza tym, nawet jeśli udostępniono niezbędne źródła, dokumentacja często była w języku mandaryńskim, co utrudniało współpracę programistom spoza Chin. Doświadczenie nie było stabilne, a AOSP/LineageOS i Huawei zwykle nie współpracowały dobrze.
Wszystko to zmieniło się wraz z pojawieniem się Project Treble. Project Treble usprawnił rozwój niestandardowych ROM-ówi warto to odnotować Rozwój Treble rozpoczął się od urządzeń Huawei. Huawei był jednym z niewielu producentów urządzeń, który aktywnie aktualizował starsze urządzenia o obsługę Project Treble.
Oznaczało to, że wprowadzenie AOSP do telefonów takich jak Huawei Mate 9 czy Huawei Mate 10 było teraz kwestią dni lub tygodni, zamiast być kwestią miesięcy. Pojedynczy ogólny obraz systemu (GSI) AOSP Android Oreo/niestandardowych pamięci ROM, takich jak Remiks LineageOS/Resurrection można flashować na wielu urządzeniach Huawei (a także urządzeniach innych producentów OEM), a większość głównych funkcji będzie działać (z wyjątkiem funkcji takich jak VoLTE i aplikacja aparatu EMUI). To był ważny rozwój.
Oznaczało to, że po raz pierwszy preferowanym wyborem do rozwoju były urządzenia Huawei. Tak naprawdę urządzenia Huawei były jednymi z największych beneficjentów Project Treble. Projekt Treble nie miał tak dużego wpływu na producenta OEM, jak OnePlus, ponieważ urządzenia OnePlus już prosperowały pod względem rozwoju. Z kolei w przypadku urządzeń Huawei Project Treble zrobił różnicę między nocą a dniem.
Nie oznacza to, że doświadczenie Project Treble było tak dobre, jak standardowe doświadczenie EMUI. Opisywaliśmy już wcześniej wrażenia z Project Treble na budżetowym Honorze 9 Lite, co przyniosło swoje mocne i słabe strony.
Niedawno OpenKirin, zespół programistów zajmujących się rozwojem na urządzeniach Huawei, otworzył stronę internetową obsługującą niestandardowe ROMy dla wielu telefonów Huawei/Honor. Prace nad P20 Pro już się rozpoczęły, a dostępny jest LineageOS. Standardowa aplikacja aparatu EMUI w P20 Pro również została przeniesiona do AOSP, choć nie jest wolna od poważnych i mniejszych błędów. Jednak sam fakt, że to działa, jest kolejnym ważnym osiągnięciem.
Jednak ta seria dobrych wiadomości została niestety przerwana. Huawei to ogłosił firma przestanie dostarczać kody odblokowujące bootloader od 22 lipca 2018 r. Oficjalne kody odblokowujące bootloader to jedyny sposób na odblokowanie bootloadera urządzeń Huawei. Jeśli/kiedy kody nie będą już dostępne, nie będzie możliwości odblokowania programu ładującego tych telefonów Huawei. Ponieważ programów ładujących nie będzie można odblokować, użytkownicy nie będą już mogli flashować ogólnych obrazów systemu, niestandardowych pamięci ROM ani wprowadzać żadnych modyfikacji w /system. Oznacza to również koniec Magisk dla urządzeń Huawei -- root nie będzie możliwy do osiągnięcia.
Użytkownicy P20 Pro, którzy są zainteresowani wprowadzeniem jakichkolwiek modyfikacji w swoich urządzeniach, powinni poprosić Huawei o kody odblokowujące bootloader przed ostatecznym terminem 22 lipca.
Huawei P20 Pro – Podsumowanie
Zanim poczynimy końcowe uwagi na temat Huawei P20 Pro, cofnijmy się o krok i zakończmy poszczególne obszary ocen.
Metalowo-szklana konstrukcja P20 Pro jest dobra i wyróżnia się opcjami kolorystycznymi. Jeśli chodzi o ergonomię, nie doświadczyłem żadnych problemów dzięki wysokiemu stosunkowi ekranu do obudowy i grubej, błyszczącej metalowej ramie. Stopień ochrony IP67 jest również dobry, jeśli chodzi o wodoodporność.
Wyświetlacz telefonu to obszar, w którym jestem odrobinę zawiedziony. Z jednej strony jest to wysokiej jakości panel AMOLED z funkcją automatycznego zwiększania jasności, doskonałym poziomem czerni i doskonałymi kątami widzenia. Tryb kolorów Normalny jest również dokładny w odniesieniu do gamy sRGB. Tryb żywych kolorów jest ukierunkowany na gamę DCI-P3, ale ostatecznie jest przesycony. Z kolei matryca subpikselowa PenTile w połączeniu z rozdzielczością Full HD+ sprawia, że renderowanie tekstu jest nie jest tak czysty, jak mógłby być, natomiast problem przyciemniania jasności w ręcznym trybie jasności jest rozczarowujący Widzieć. Ta ostatnia kwestia zmusza użytkowników do korzystania z automatycznej jasności, która sama w sobie ma wadliwy algorytm.
Pomimo zastosowania chipsetu starej generacji, wydajność jest jedną z mocnych stron P20 Pro. Dzieje się tak z powodu optymalizacji oprogramowania i innych czynników, które często na pierwszy rzut oka są nieprzejrzyste. W prawdziwym świecie telefon jest jednym z szybszych i płynniejszych, choć nie jest ani najszybszy, ani najpłynniejszy. Nie zajmuje pierwszego miejsca w żadnej konkretnej dziedzinie, z wyjątkiem operacji AI (które obecnie mają bardzo ograniczoną przydatność dla użytkowników końcowych), ale konsekwentnie utrzymuje się w czołówce.
Konfiguracja potrójnego aparatu Leica to USP P20 Pro. Telefon robi kompetentne zdjęcia w świetle dziennym, a jakość zdjęć z opcji zoomu 3x i 5x jest lepsza niż u konkurencji. W słabym świetle P20 Pro jest niezrównany, ponieważ wykorzystuje kombinację łączenia pikseli, wysokiej czułości ISO, długich czasów naświetlania i trybu nocnego, aby uchwycić naprawdę genialne zdjęcia. Nawet przy bardzo słabym oświetleniu zdjęcia wykonane telefonem zachowują szczegółowość tam, gdzie inne aparaty smartfonów dałyby sobie radę.
Niestety, ta sama doskonałość nie jest przenoszona na nagrywanie wideo. Próbki wideo 4K przy 30 kl./s pokazują wiele szczegółów, ale są rozczarowane brakiem EIS. Filmy 1080p przy 60 klatkach na sekundę również nie mają EIS i cierpią z powodu utraty szczegółów i niedoświetlenia w słabym świetle. Tryb 1080p przy 30 kl./s jest trybem odpowiednim do rejestrowania ruchu, ponieważ EIS jest bardzo skuteczny, ale EIS redukuje pewną ilość szczegółów, jednocześnie przycinając pole widzenia. OIS byłoby miło zobaczyć na głównym aparacie. Póki co, jedynie teleobiektyw może nagrywać filmy stabilizowane optycznie.
Jeśli chodzi o dźwięk, P20 Pro nie zapewnia solidnego pokazu ze względu na brak Gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, pomimo przyzwoitej głośności i przejrzystości głośników, a także ulepszeń audio, takich jak Dolby Atmos.
EMUI 8.1 to jedna z lepszych dostępnych skórek na Androida i z każdą iteracją zbliża się do AOSP. Dodatki funkcji są na tyle dobre, że Google może je zastosować w systemie Android.
Żywotność baterii jest doskonała ze względu na dużą pojemność baterii i niskie zużycie baterii w stanie bezczynności. Użytkownicy mający dostęp do ładowarki Huawei SuperCharger również nie powinni mieć problemów z szybkością ładowania, ale niestety użytkownicy z Indii nie dostają jej w zestawie.
Jeśli chodzi o rozwój, P20 Pro rozpoczął od obiecującej notatki, ale niedawne ogłoszenie ostateczny termin 22 lipca oznacza, że użytkownicy mają mniej niż trzy tygodnie na uzyskanie kodów odblokowujących bootloader Huaweia.
Wreszcie dochodzimy do cen, które różnią się w zależności od rynku. W Indiach model P20 Pro został wprowadzony na rynek w cenie 64 999 funtów (950 dolarów) i od premiery nie otrzymał żadnej obniżki ceny. W Europie jego cena premierowa wynosiła 899 euro, ale obecnie można go kupić na niemieckim Amazonie za około 820 euro. W Wielkiej Brytanii na Amazon UK kosztuje to 780 funtów, podczas gdy w innych lokalizacjach, takich jak Bliski Wschód, kosztuje równowartość 760 dolarów.
Nie da się ukryć, że P20 Pro to bardzo drogi smartfon. W Indiach kosztuje tyle samo, co Samsung Galaxy S9+, który również nie otrzymał obniżki ceny od premiery. Obydwa telefony mają różne mocne i słabe strony, dlatego lepiej, aby czytelnicy je wypróbowali i zdecydowali, który z nich będzie lepszy do ich potrzeb.
Inną konkurencją dla P20 Pro jest tańszy Mate 10 Pro Huawei, Google Pixel 2 XL, LG G7 ThinQ, Sony Xperia XZ2, i inni. Tańszy OnePlus 6 i Xiaomi Mi Mix 2S są również groźnymi konkurentami pod względem ceny i stosunku jakości do ceny.
Podsumowując, mocnymi stronami P20 Pro jest najlepsza w swojej klasie wydajność aparatu, doskonała żywotność baterii i bogate w funkcje oprogramowanie. Udaje mu się osiągać konkurencyjne wyniki w większości dziedzin, ale ostatecznie zasługuje na miano króla fotografii przy słabym oświetleniu w 2018 roku.